pędziłam
na łeb
na szyję
-głównie z akcentem
na głowę
chciałam Ci w niej
zawrócić
-na właściwy tor
zamiast tego
skręciłam sobie kark
na ciętym języku
głowo-noga
i z tego owczego pędu
został nam tylko
zbiorowy wegetarianizm
Jak dla mnie na nie .... Moim zdaniem przeładowanie formy nad treścią... za zgrabnymi zbitkami słów też chyba powinno kryć się coś więcej, bo zgniłobrązowotekturowa wiewiórka nic nam nie wnosi
opowiadasz mi tutaj prostą sprawę i ani forma ani jej zawiłości, w żaden sposób nie "usprawiedliwjają" swojego użycia - moim zdaniem - mam nadzieje ze nie zamotałem ... w końcu o zapałce też można opowiadać jak o rycerzu - tylko po co ??
ot takie moje przemyślenia
................................ po lekturze działu
od pewnego
czasu ,
ujętę przy tym wierszu
z naciskiem na forum
a tak wogóle to :beer: za próbę.
ps. Wszystko to przypomina mi moje proby z wczesnej mlodosci - nic nie pisac wprost tylko zakrywać pochmurno-wątło-lepkimi słowami , ech zresztą co tu pisać , co kraj to obyczaj
bez urazy i uzdrawiam
ps2. Jak pisać to pisać
Taka formę pisania wierszy (żeby nie było) traktuję jako w pełni formę poetycką. Moje zdanie które tu opisałem pozostaje tylko moim zdniem i wszelkie podobieństwa uznaję za przypadkowe
czy posiadasz jakieś swoje utwory napisane, że tak to określę, w sposób mniej zawiły, gdyż jestem ich bardzo ciekaw ... jeszcze raz pozdrwiam!
A mnie się podoba to, co robi Luthien, choć ten akurat wiersz mało mi się podoba.
Moim zdaniem jest przekombinowany – i przez to zimny. Nie można się do niego odnieść uczuciowo, tak jak nie można odnieść się uczuciowo do łamigłówki. Wiersz musi być jednak czymś więcej niż łamigłówka – czyli musi parzyć – w głowę lub w serce, a najlepiej tu i tu naraz. Ja w nim widzę zbyt dużą niejasność, tzn. taką, która pozostawia nadmierną swobodę czytelnikowi. Swobodę dowolności. Ale może być, że to tylko ja nie zrozumiałem.
Pozdrawiam
heh
tonie jest rzeczywisty wiersz- i nie ma nad czym dumać dordzy panowie
poprostu bawiłąm się słowem z naciskiem na zabawa
Droga Luthien, to wyjaśnienie to jest dopiero ale zabawa słowem. Bez nacisku na nic.
Pozdrawiam
Droga Luthien, cieszę że zgadzamy się z tym że nie ma nad czym dumać jeśli chodzi o ten wiersz , z naciskiem na głowę
pzdrw serdecznie
poprostu: ma byc albo przyjemnie albo mocno w poezji: a na mocno mało kogo stać
Luthien Alcarin napisał(a):poprostu: ma byc albo przyjemnie albo mocno w poezji: a na mocno mało kogo stać
A czy nie warto chociaz próbować
Kilku próbowało i im wyszło, kilku nie próbowało i cięzko to ocenić, roześlij proszę ten łańcuszek... a nie, troche sie zapedziłem
A masz może takie "mocno" gdzies tam na boku
??
mocno: to rzecz względna- dla niektórych to okolicznościówki , które naogół są makabryczną parodią: takowych nieposiadam:jeśli zależy Ci na poprostu jakimś przesłaniu anie tlyko ąłdnych obrazkach to kilka by się znalazło (teoretycznie) coś przekazujacych-> na forum prosze patrzeć sadownictwo (choc interpretacje chyba za bardzo wymeczyły społeczności nie tlyko tego serwisu
)
Pozdrawiam cieplutko
Agata
nie na tym forum
tzn właściwie udana próba intepretacyjna, lub chociażby próba globalnej interpretacji jeszcze się nie pojawiła
Rozmowa jest bezprzedmiotowa, bo przede wszystkim nie było przyjemnie - nazywając rzeczy po imieniu.
Pozdrawiam