Nie warto dzisiaj być milionem...
za miliony cierpieć i walczyć,
opiekować się i troszczyć...
Nie warto być milionem...
dzisiaj, gdy nie można
samemu sobie pomóc
Nie warto być...
przecież to wszystko
jest b e z s e n s u !
NIE !!!
jeden z dwóch autoterapeutycznych wierszy jakie ostatnio popełniłem, drugi jeszcze stygnie :)
a moze nie warto się tak jałowo buntować?:>
Pozdrawiam
Agata
może i nie warto, ale jak sie czasem spojrzy na to co sie wokół dzieje to ręce opadają... to co wyżej napisałem nie tyczy sie tylko mnie, spróbuj znaleźć w obecnym świecie kogoś kto jest bezinteresownie nieść pomoc. mam na myśli szarych zwykłych ludzi a nie szefów fundacji
Pytanie tylko - co ten bunt da? Idea "buntu dla zasady" jest z góry skazana na porażkę. Lepiej się po prostu schlać
Że to wszystko jest bez sensu - to żadne odkrycie.
Gdyby było z sensem - każdy byłby mądry.
Każdy wiedziałby, co dalej.
Dlaczego nie można sobie pomóc?
Warto sobie zarobić milion - i już ma się sens.
A jeśli to za mało - to dwa miliony.
A jeśli i to za mało - to poszukać sensu za darmo.
Skoro go nie ma, to moze być intrygujące zajęcie.
Bezinteresowne i szlachetne.
Pozdrawiam
W piciu cierpienie, w piciu zbawienie, w piciu otępienie.
A bunt zawsze za soba coś niesie, i nie jest skazany na porażkę - grunt żeby przetrwała sama idea sprzeciwiu - do czasów, gdy będzie naprawdę potrzebna.
A poza tym właśnie pomaganie innym to czasem jedyny sposób na ratunek dla samego siebie. Na to, żeby nie wszystko było "bez sensu", też.
Pozdrawiam nieco filantropijnie :wink:
Co prawda to prawda, jak ten doktorek z Dżumy... Nie no, zawsze jest jakiś sens, tylko że często go nie dostrzegamy. Nie ma sensu - to jedynie - cytujac Kazika "kupować kredensu". Pani Nadzieja ma rację.
yeremyash napisał(a):może i nie warto, ale jak sie czasem spojrzy na to co sie wokół dzieje to ręce opadają... to co wyżej napisałem nie tyczy sie tylko mnie, spróbuj znaleźć w obecnym świecie kogoś kto jest bezinteresownie nieść pomoc. mam na myśli szarych zwykłych ludzi a nie szefów fundacji
bezinteresowna pomoc? jest mnostwo takich ludzi, tytlko nie są tak spektakularni jak egoiści
no i czasem owa pomoc bliźniego nie jest zauważona
zbych napisał(a):Że to .....
Swoją drogą to chyba debiut?
Dla takich wierszy mam tylko jedno słowo: NIE! ;/
przepraszam za brak polskich liter, ale nowy system i njescze nie zdazylem sie uporac ze wszystkim
JUTA, a co konkretnie jest w nim takiego ze nastraja Cie na nie?
MacB, a nie, to juz kolejny
a czy postawilscie sie kiedys w sytuacje czlowieka ciagle odtracanego? ktory mimo ze wyciaga reke do in nych jest wciaz niezauwazany?
yeremyash napisał(a):MacB, a nie, to juz kolejny Smile
MacB mówił o kimś innym...
pozdrawiam..
a to przepraszam
yeremyash napisał(a):a czy postawilscie sie kiedys w sytuacje czlowieka ciagle odtracanego? ktory mimo ze wyciaga reke do in nych jest wciaz niezauwazany?
Ty to o sobie teraz?
yeremyash napisał(a):przecież to wszystko
jest b e z s e n s u !
Nic dodać nic ująć.
yeremyash napisał(a):a czy postawilscie sie kiedys w sytuacje czlowieka ciagle odtracanego? ktory mimo ze wyciaga reke do in nych jest wciaz niezauwazany?
"Przychodzi facet do lekarza:
- Panie doktorze wszyscy mnie ignorują.
-Następny proszę!"
To, że ktoś przeżywa jakieś ważne jego zdaniem uczucia nie jest wystarczającym powodem do tego, by nadawać temu kształt artystyczny.
Bo:
primo - trzeba mieć coś do powiedzenia
secundo - trzeba to umieć powiedzieć
tertio - mieć trochę samokrytycyzmu
Autor robi sobie autoterapię. A czytelnik musi cierpieć.
"O, już mi oko lata!"
no to akurat nie o mnie
to o kuzynie, ktory wlasnie tak robi jak to Bambuk opisal.
A co do mnie: sam w stosunku do siebie mam nieco samokrytycyzmu, nie przskadza mi to jednak w umieszczeniu czegos co powoduje ciepienie innych (przeciez nikt nie jest zmuszany do czytania umieszczanych tu wierszy)
nadal brak polskiej czcionki...
yeremyash napisał(a):JUTA, a co konkretnie jest w nim takiego ze nastraja Cie na nie?
Całość. Brak większego sensu (czyt.brak jakiegokolwiek sensu)
Bambuk napisał(a):Autor robi sobie autoterapię. A czytelnik musi cierpieć.
"O, już mi oko lata!"
yeremyash napisał(a):no to akurat nie o mnie
Jesteś niekonsekwentny w tym co piszesz ;/
yeremyash napisał(a):jeden z dwóch autoterapeutycznych wierszy jakie ostatnio popełniłem