Forum o Jacku Kaczmarskim

Pełna wersja: "Architekt, co dla mnie budował ten pałac"
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Mam pytanie dotyczące fragmentu utworu "Rublow" (filmu Tarkowskiego nie oglądałem, ale wydaje mi się, że przedmiot mojego pytania nie dotyczy wątku z tego filmu)
Cytat:Architekt, co dla mnie budował ten pałac
Już nic piękniejszego nikomu nie wzniesie.
Gdy skończył przygoda go przykra spotkała:
Na zbirów się w lesie
Jak raz napatoczył,
A oni wykłuli mu oczy.
Jestem pewien... pewien... pewien... po stokroć pewien, że ten fragment coś mi mówi. Na pewno słyszałem już historię o takim architekcie... potem było coś o obcięciu rąk... i otrzymaniu nowych - z jakiegoś metalu. Za diabła nie umiem przypomnieć sobie szczegółów, ani pochodzenia owej historii (mitologia? :/ )

Uprzejmie proszę zacne grono o oświecenie mnie Wink. (proszę się nie śmiać, jeśli odpowiedź jest oczywista/powszechnie znana/każdy wykształcony człowiek powinien ją znać) Wink
Przedmiot Twego pytania jak najbardziej dotyczy wątku z filmu.
Simon napisał(a):Przedmiot Twego pytania jak najbardziej dotyczy wątku z filmu.
W takim razie przepraszam za umieszczenie tematu w złej podkategorii. Ale czy na pewno motyw ten pojawił się po raz pierwszy w owym filmie?
Wydaje mi się, że nie. Ale nie pomnę, gdzie już się z tym mogłem zetknąc.
To powszechny motyw w historii/literaturze chyba... Bo zdaje się np. takiemu Dedalowi chcieli chyba oczy wykłuć,żeby nie wybudował czegoś równego pałacowi na Krecie...

A tak bardziej w temacie rosyjskim - jednym z symboli Rosji jest cerkiew Wasyla Błogosławionego zbudowana na rozkaz Iwana Groźnego w latach 60. XVI w. Ponoć właśnie car kazał po tym oślepić architekta,żeby nie wybudował nigdy podobnej cerkwi.
Dawno temu czytałem w "Klechdach domowych" historię twórcy wielkiego zegara w kościele Mariackim w Gdańsku. Też go oślepiono, by nie wybudował czegoś wspanialszego dla Lubeki.(ale to chyba tylko legenda)
Jeśli wreszcie uda mi się ściągnąć ten film (Rublow), to obiecuję, że wyjaśnię sprawę. Chyba, że wcześniej dostanę raka Big Grin
Mistszu napisał(a):To powszechny motyw w historii/literaturze chyba...
Bardzo możliwe - właśnie dowiedziałem się że wątek takiego architekta pojawił się w jednej z książek Terry'ego Pratcheta. Big Grin Szukam dalej...
A ja podobną historię słyszałem jakiś czas temu (na wakacjach) w Pradze, o którejś z tamtejszych budowli, chyba kościele jakimś... Niestety dawno to było i nie pamiętam dobrze Sad
Pratchett - w 1 lub w 2 części Świata Dysku (Blask Fantastyczny i Kolor Magii)
michalf napisał(a):Pratchett - w 1 lub w 2 części Świata Dysku (Blask Fantastyczny i Kolor Magii)
Czytałem "Kolor magii" i jakoś nie kojarzę tego fragmentu :|
(co oczywiście nie nzaczy, że go tam nie ma :roll: )

Pozdrawiam
Zeratul
VanThunderbolt napisał(a):A ja podobną historię słyszałem jakiś czas temu (na wakacjach) w Pradze, o którejś z tamtejszych budowli, chyba kościele jakimś... Sad
dokładniej dotyczy konstruktora zegara (z figurami świętych) w ratuszu Stare Mesto Smile
Zeratul napisał(a):Czytałem "Kolor magii" i jakoś nie kojarzę tego fragmentu
(co oczywiście nie nzaczy, że go tam nie ma )
Z tego, co ja kojarzę, to chyba właśnie w "Kolorze magii" ów fragment jest.
Mnie obija się w głowie jakieś skojarzenie z mitologii, Dedal? Też, ale ktoś jeszcze...
Zresztą, jak już zostało to wykazane, wykłuwanie oczu takim rzadkim zabiegiem dla architektów nie było, pewnie ryzyko zawodowe.
Zeratul napisał(a):Czytałem "Kolor magii" i jakoś nie kojarzę tego fragmentu :|
Ja czytałem i "Kolor magii" i "Blask fantastyczny" i również tego nie kojarzę. Mój kolega twierdzi, że to dlatego, że czytałem te książki raz, a nie (jak on Smile ) pięć razy Wink. Zapewne to jakiś wątek poboczny, albo drobna informacja wpleciona w wypowiedź któregoś z bohaterów.
Wątek poboczny. Kiedy Rincewind z Dwukwiatem trafiają do krawędziowego królestwa i zostają wystrzeleni w statku kosmicznym. Statek to było ostatnie dzieło człowieka, który po każdym swoim tworze w nagrodę miał coś ucinane/wykłuwane.
w nagrodę?? Ja osobiście bym nie była szczęśliwa za takie wynagrodzenie Big Grin No chyba, że ta postać to masochista jakiś Tongue
Powinienem był napisać "nagrodę" Wink
Dokladnie, michalf. Chodziło właśnie o epizod z Krulla Smile
michalf napisał(a):Powinienem był napisać "nagrodę" Wink
Nie no czemu? Tak jest ciekawiej Tongue

[ Dodano: 2005-10-23, 17:23 ]
A i jeszcze a propos tego własciwego pytania to był to autentyk (jak mi moja rodzicielka powiedziała), że jak budowali Tadż Mahal to później ówczesny władca kazał właśnie oślepić go bodajże (oślepic anpewno o ile nie zabić), żeby w zyciu nie wybudował czegos podobnego. Jak widać to chyba robili tak dosyc często Tongue

[ Dodano: 2005-10-23, 17:32 ]
oslepić architekta (jak zawsze chaos w oich postach panuje Big Grin)
agaciczek napisał(a):jak budowali Tadż Mahal to później ówczesny władca kazał właśnie oślepić go bodajże (oślepic anpewno o ile nie zabić), żeby w zyciu nie wybudował czegos podobnego
Z tego, co pamiętam, to Taj Mahal w założeniu zleceniodawcy, szacha Jahana, był dopiero połową właściwego kompleksu - dokładniej było to mauzoleum jego żony. Na drugim brzegu miało powstać coś podobnego, tyle, że czarne - dla niego samego. Budowa nie doszła do dkutku, bo szachowi zmarło się nieco przed planowanym terminem, tak więc z jego mauzoleum zachowały się tylko fundamenty. Wątpię, żeby kazał oślepić/zabić konstruktora przed ukończeniem wszystkich prac Big Grin
Mozliwe, ja straszliwie wszystko plączę Big Grin

Beksan77

To bardzo piękny cytat.