ty i ja, nie osbno, bo przy sobie
leżymy
mówimy i milczymy
milczymy i rozmawiamy
o tym co będzie i o tym co się stało...
zaplątani w pajęczynę myśli
szamocemy się nieustannie
jeszcze dobre, czy już złe?
jeszcze czyste, czy już skalane?
mówimy i milczymy
milczymy i myśłimy...
osobista refleksja na osobisty temat

Ano właśnie. Wiersz abstrakcyjny podobał mi sie dużo bardziej i uważam że dużo lepiej wyszedł pod względem oryginalności. Tern niewątpliwie jest bardziej emocjonalny ale oryginalny to nie jest, raczej typowe zwroty, na typowy temat....
Tylko czy emocja, uczucie jako coś, co przeżywasz może być tak konkretnie dla Ciebie typowe? a co do wiersza druga część taka typowa już nie jest

może i typowe,
może i oklepane...
lecz zawsze jest to próba jakiegoś przekazu
sasetko: co uważasz za drugą cześć?
a co do pisania abstrakcyjnego to przecież nie jest tak ze sobie usiądziesz i piszesz byle co byle tylko wyglądało na coś teoretycznie bez sensu. wbrew pozorom to nie takie proste

Zakłopotany tak szczerze to trafiłeś w 9.5 (jeśli chodzi o moje emocje) a 2 część od "zaplątani". Chociaż Ty i ja mimo, że banalne to jak tak sobie myślę, że to są konkretni ludzie to nabiera zupełnie innego znaczenia.
zaciekawił tytuł-zajrzałam-przeczytalam-mnóstwo pytań...
podoba mi się używanie szumiących i syczących głosek-"szamocemy, skalane"