czytałam już tu nie raz i nie dwa, że powinno się uczyć grać z nut, bo tabulatury nic nie dają, trzeba się uczyć, bo dzięki temu można zagrać wszystko i takie tam... więc ok, zgadzam się, ale po przejrzeniu całego forum 'muzyka' nadal nie wiem jak mam to zrobić. skoro takie rady są dawane to wydaje mi się, że dobrze by też było parę rzeczy wyjaśnić, nie?

bo rozumiem jak ktoś chodzi na lekcje gitary, ale podejrzewam że większość tutaj to samouki (włącznie ze mną

)
załóżmy więc, że mamy nuty z tej stronki. potrafimy każdą zmienić na zapis literowy (o ile to potrzebne). podobnie potrafimy przełożyć pojedyncze dźwięki na gryf gitary. ale co ma zrobić początkujący gitarzysta, który patrząc na nuty nie wie co ma z nimi zrobić? pojedyncze dźwięki to jeszcze nie tak źle, da się zrobić, ale co z dwoma, trzema granymi naraz strunami? czytałam gdzieś tu, że wystarczą chwyty, które są nad nutami, ale co z nimi mam zrobić? chwycić D i wsłuchując się w piosenkę dobierać palcowanie? a co z różnymi sposobami chwytania tego samego akordu?
no może głupie pytania zadaję, ale ja nawet nie wiem, z której strony te nuty ugryźć. pewnie nie tylko mnie by mi się przydały dobre rady naszych mistrzów gitary

...
Z całą pewnością nie tylko tobie, ja właśnie zaczynam się uczyć (sam absolutnie). W kwestiach palcowania, to chyba jednak będziesz musiała słuchać. A jak już to nie wyjdzie, użyć wyszukiwarki i znaleźć odpowiedni temat na tym forum. W ostateczności założyć nowy z pytaniem.
anka1990 napisał(a):załóżmy więc, że mamy nuty z tej stronki. potrafimy każdą zmienić na zapis literowy
nic nie trzeba zmieniać. Chwyty (tak to się nazywa? :] ) są podane razem z nutami d

ann napisał(a):Chwyty (tak to się nazywa? )
chyba już ktoś dostał cały wykład na ten temat

(jest w archiwum

)
śmiesz mnie pouczać? :evil:

ann napisał(a):anka1990 napisał(a):załóżmy więc, że mamy nuty z tej stronki. potrafimy każdą zmienić na zapis literowy
nic nie trzeba zmieniać. Chwyty (tak to się nazywa? :] ) są podane razem z nutami d
ok, ja te chwyty widzę, ale co mi z nich? zamienianie pojedynczych dźwięków to nie to samo, w końcu tam
gzdie jest jedna nutka mogą być uderzone dwie albo trzy struny. więc proszę o wyjaśnienie, do czego służą akordy przy zapisie nutowym? ponawiam pytanie: chwytam akord i na słuch dobieram palcowanie?
Droga Anko, przede wszystkim nie słuchaj tych którzy pieprzą bzdury, że tabulatura nic Ci nie da!! Tabulatura da bardzo dużo. Da to czego szukasz, czyli informację jak uderzać struny by by gra brzmiała tak jak powinna, oczywiście tabulatura jest trochę uboższa niż nuty, ale nut na gitarę do piosenek JK NIE MA, są za to tabulatury. Owszem nie są mocno rozbudowane, ale taka tabulatura +
absolutnie niezbędne i konieczne słuchanie nagrań Mistrza pozwoli ci grać tak jak byś chciała, czyli podobnie jak Jacek. Nuty ze stronki są tylko i aż zapisem jak śpiewac piosenki + akordy pozwalające zagrać je na gitarze, czasem są rozpisane fragmenty gry na gitarze. Sporo nut posiada dodatkowo wyszczególnione jakie
strunu basowe grać (jeżeli są różne od podstawy akordu) oznacza się je akordem łamanym przez dźwięk np. C/G gdzie C to chwycony akord, a G to konieczna do uderzenia struna basowa. Tabulatura zawiera tez poza tymi informacjami także kolejność i sposób uderzania strun wiolinowych... Oczywiście jeżeli masz trochę słuchu i wprawy
wywtarczą ci same akordy i wsłuchując
sięw grę JK dojdziesz które struny są uderzane, ale to jak mówiłem wymaga wprawy, słuchu i doświadczenia. Tabulatura skraca czas nauki bo eliminuje konieczność samodzielnego dochodzenia i analizowania utworu. Oczywiście wiąże się to z niebezpieczeństwem, iż przestaniesz się rozwijać i tylko poprzestaniesz mana powtarzaniu tego co dostaniesz, ale myślę że to nie grozi, bo większość ma ambicję by samemu próbować

))
Absolutnie zgadzam się z Przemkiem.Ja na
giatrze zacząłem się uczyć samemu od 3 tygodni i z nut nic nie łapie, więc używam tabulatorów jak jest
możlwość.,,Naszą klase'' np. z tabulatora sie nauczyłem ze słuchu ,,Mury''
więć myślę żę nuty nie są aż tak potrzebne co najwyżej chwyty, ale tu na stronce znajdziesz je łatwo.A jak już później będziesz grać dobrze to na pewno nie
bedziesz czegoś takiego potrzebować i sama będziesz rozpracowywać
wszytskie utwory.To tyle
pozdro

Jest jeszcze jedna sprawa. Każdy chciałby juz od razu umieć coś ładnego zagrać, ale jak sam próbuje i mu nie wychodzi, to może się łatwo zniechęcić do dalszej nauki. Z tabulatury może się w miarę łatwo nauczyć (oczywiście jakiś prosty kawałek, bo nie wszystko się uda od razu

), a jak już zobaczy że w jego rękach gitara też może brzmieć tak jak powinna (no mniej więcej

), to będzie zachęta do dalszych studiów i nauki. Z czasem coraz bardziej samodzielnej, zechce poznać czy też pogłębić teorię muzyki, nuty (bo podstawy już w szkole podstawowej się poznaje) itd...
heh no fajnie czytam sobie te wszystkie posty że tabulatury nie są takie złe i w ogóle fajnie

... co prawda ja też korzystam z tabulatur, bo tak naprawdę to nut w necie nie jest tak dużo i ciężko je znaleźć. ale panowie koledzy, schodzicie z tematu :> przykro mi, ale nie zadowolę się ogólnikowymi poradami które już tu nieraz czytałam w wielu postach. zadałam konkretne pytania i będę czekać na odpowiedź :roll:
Anka, pytasz o przepis na jajecznicę, choc wiesz, że potrzeba rozbitych jajek i patelni.
Niestety, ale swoje problemy będziesz musiała rozwiązac SAMA. Zapisac się na lekcje gitary bądź wykazac trochę cierpliwości w nauce. Bo na razie sama nie wiesz, o co pytasz.
Pozdrawiam,
M.
Da się odpowiedzieć na Anki pytania. Pytała się do czego
służa akordy umieszczone przy nutach, więc odpowiadam nuty służa do śpiewania (jest to zapis jak zaśpiewać daną piosenkę, akordy w tym zapisie służą do akompaniamentu (niekoniecznie na gitarze), tymi akordami zagrasz piosenkę w najprostszy sposób. Do niektórych piosenek trzeba pokombinować i ze słuchu (albo z taba

) dobrać uderzenia poszczególnych strun w danym akordzie i fragmencie piosenki. Co do różnych sposobów chwytania danego akordu (czyli
rózne pozycje),
wszystkjo tu zależy od tego czy wygrywasz melodie na strunach, czy uderzasz akordy całościowo (lub
częściwo). Jeżeli grasz melodię na strunach, to pozycja akordy zależy od tego jak łatwiej złapać (jaki był poprzedni akord i jaki
nbędzie następny, żeby nie latać dłonią po całym gryfie), od tego czy w danej pozycji akordy uda się wydobyć potrzebne
dzwięki (na akordach łapanych na niskiej pozycji nie da się uzyskać najwyższych
dźwieków i odwrotnie...), jak musisz złapać np. akord F i potem zrobić glisando na którejś ze strun z pierwszego progu na piąty to jasne, że musisz złapać F w pierwszej pozycji.
Generalnie odpowiedź na twoje pytania brzmi : wsłuchiwać się w grę JK i próbować grać podobnie

)
radziu_88 napisał(a):Ja na giatrze zacząłem się uczyć samemu od 3 tygodni i z nut nic nie łapie, więc używam tabulatorów jak jest możlwość.,,Naszą klase'' np. z tabulatora sie nauczyłem ze słuchu ,,Mury''
nie mogę :lol: jak się gra z tabulatora? :lol:
anka1990 napisał(a):tak naprawdę to nut w necie nie jest tak dużo i ciężko je znaleźć
Mówisz o nutach do utworów JK? :o
ann napisał(a):śmiesz mnie pouczać?
jakbym ja śmiał

chodziło już o to że był cały wykład o tym i można było sie wykuć
anka1990 napisał(a):bo tak naprawdę to nut w necie nie jest tak dużo i ciężko je znaleźć
lol. rozumiem jeśli chodzi o tabulatury, ale nuty??
www.kaczmarski.art.pl/tworczosc/muzyka.php napisał(a):Nuty
Obecnie 382 sztuk
więc o co chodzi?? :o
ann napisał(a):nie mogę jak się gra z tabulatora?
to nie jest pierwsza osoba która prosi o tabulatory więc ciekawe o co chodzi

no wiecie, jest taki klawisz na klawiaturze, w
skrocie tab

bardzo dobrze się gra :lol:
pozdro
ja szczerze mówiąc uczyłem się grać na wszystkie sposoby jakie tylko można było... od odtwarzania dźwięk po dźwięku ze słuchu, przez tabulatury, podglądanie jak ktoś grał, po rozkładanie akordów według własnej inwencji...
a jak prosto i bezboleśnie rozgryźć nutki jakie podsyła nam Tomek :?:
otóż muzyka to jedna wielka matematyka... nuty to ułamki... zawsze na początku masz zapis metrum utworu 4/4, 3/4 itp... utwór jest podzielony na takty, tak aby w każdym takcie było w zależności od metrum 4/4 itp. odpowiednia ilość, długość dźwięków... i tak biorąc nutki patrzysz jak idzie linia melodyczna, jak jest podzielona taktami... nad linią melodyczną są akordy... i liczysz ile możesz sobie popalcować do następnego akordu(dodajesz długości dźwięków
lini melodycznej) i idziesz na żywioł, próbujesz, aż wyjdzie Ci coś podobnego... taka podstawa improwizacji
ja na takiej zasadzie
rozgryzalem wiele utworów... i wiem że są dobrze rozgryzione bo sprawdzała to osoba
kompetenta :wink:
zgadzam się na początek dla ułatwienia i zachęcenia dobre są taby... ale nie na dłuższą
mete 
taby wielu moich kolegów
sciągnęły na złą drogę... teraz siedzą w domu i uczą się dźwięk w dźwięk utworów... a gdzie improwizacja :?: a gdzie sławienne JAM SESSION... Więc apeluje :!: Ludzie :!: Uczcie się IMPROWIZOWAĆ
z pozdrowieniami
fizol napisał(a):anka1990 napisał(a):bo tak naprawdę to nut w necie nie jest tak dużo i ciężko je znaleźć
lol. rozumiem jeśli chodzi o tabulatury, ale nuty??www.kaczmarski.art.pl/tworczosc/muzyka.php napisał(a):Nuty
Obecnie 382 sztuk
więc o co chodzi?? :o
ok,
kaczmarski jest, racja. ale ktoś poszukujący nut do znanych utworów może mieć problem. są zapisy nutowe klasyków, ale nikt się nie bawi w pisanie nut do znanych piosenek, szczególnie zagranicznych.
dzięki za odp, parę rzeczy mi się rozjaśniło

anka1990, mała uwaga - nazwiska piszemy wielką literą.
MAT, co to znaczy uczcie się improwizować ??? Do tego chyba trzeba mieć trochę talentu, a nawet jeżeli można się tego nauczyć to czy każdy jest na tyle zdolny?? Ja uważam że jeżeli ktoś chce improwizować przy piosenkach Mistrza, to
proszębardzo bniech probuje, ale jeżeli wychodzi to gorzej niż oryginalne wykonania JK i jedyną zaletą jest tylko oryginalna improwizacja, to lepiej niech nie psuje wspaniałych utworów Jacka i uczy się z tabów nutka w
nutke powtarzać, to co Mistrz i inni wymyślili...

no tak... ale większość utalentowanych samouków boi się spróbować w domowym zaciszu odrobiny gry według własnej inwencji... według mnie to jest o wiele bardziej wartościowe niż odtwarzanie gry mistrza... jeżeli włożą w to własne uczucia i swoje serce...( oczywiście z umiarem, nie tak jak Edytka w Hymn Polski) to utwory Mistrza będą wartościowsze i odżyją po raz kolejny
a co do improwizacji to
niektorych rzeczy trzeba się nauczyć.... np. skale, różne opalcowania itp.
Mat napisał(a):no tak... ale większość utalentowanych samouków boi się spróbować w domowym zaciszu odrobiny gry według własnej inwencji... według mnie to jest o wiele bardziej wartościowe niż odtwarzanie gry mistrza... jeżeli włożą w to własne uczucia i swoje serce...( oczywiście z umiarem, nie tak jak Edytka w Hymn Polski) to utwory Mistrza będą wartościowsze i odżyją po raz kolejny
jestem za, jestem za, jestem za
oczywiscie z zachowaniem sensu tekst+muzyka

Nutki... na początek trzeba sobie odpowiedzieć jak się podchodzi do grania. Jak ktoś chce sobie pograć cudze utwory lub ew. swoje to zdecydowanie wystarczą tabki czy akordy. Nutki są niezbędnę do gry w zespole z innymi muzykami, a także do grania utworów, których się nigdy nie słyszało... i tyle.
murof napisał(a):Nutki są niezbędnę do gry w zespole z innymi muzykami, a także do grania utworów, których się nigdy nie słyszało... i tyle.
osobiście się z tym nie zgodzę, bo sam gram w zespole (właściwie trzech ale dwa są takie na chałtury

) i musze stwierdzić, że zdarzało nam się grać utwory których obaj z drugim gitarzysta nie słyszeliśmy nigdy albo tylko raz. Obeszło się bez nut i tabulatur (mamy zdolnego basistę i wszystko ładnie ze słuchu "rozwalił").