Forum o Jacku Kaczmarskim

Pełna wersja: Inspiracja
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Inspiracja

Przede mną kartka na stole
Niezapisana i czysta,
Tak czysta, aż w oczy kole,
Aż chce się ją wykorzystać.

Już w ręku mam co potrzeba,
Już, już się nad nią pochylam,
Gdy kartka, o wielkie nieba,
Tak do mnie gadać zaczyna:



„Ja ciągle żywię marzenia,
(Przyznaję, stemperowane),
I nie chcę mieć do czynienia,
Pan mi wybaczy, lecz z panem.

Ja nie mam dużych wymagań,
Nie mówię zaraz Mickiewicz,
Pan to już jednak przesada…
No, spokój, no już pan nie rycz!

Och, kiedyś, za młodu jeszcze,
By gra była świeczki warta,
Delikwent musiał być wieszczem,
Lub kimś na miarę Mozarta.

Żeby się na mnie perliły,
Spłynąwszy spod jego ręki,
Owoce mąk ponad siły,
Zaklęte w słowa lub dźwięki.

On mógłby na mnie napisać
Iliadę, Requiem, Dziady
Mahabharatę, Cogita
Scenariusz do Podejrzanych.

A że nikt z takich mnie nie chciał,
Więc z tonu spuściłam deko,
Już nie myślałam o wieszczach,
A niechby i był Seneką.

Lecz dziś i o takich trudno,
Pofolgowałam standardom:
Nie wykluczałam już Rousseau,
Przeszedłby nawet i Byron.

A potem tak poszło z górki,
Od Sienkiewicza i Boya.
Że nawet i pan Niziurski
Usłyszałby: ‘jestem twoja’.

I nie wiem czy da pan wiarę,
Niech no pan tylko pomyśli,
Że przeszedłby ktoś na miarę,
Doyle’a lub Agaty Christie!

Wygląda pan na człowieka,
Wiem, pan to dobrze rozumie,
Za to, że mnie pan poniecha
Z góry serdecznie dziękuję”.



Tu kończy kartka przemowę,
Kończę i ja spisywanie.
A wszystko, słowo za słowem,
Zapisywałem wprost na niej.

A Puenta? Panowie, panie!
Kto mądry pamięta o tym,
Że czasem samo gadanie,
Skutecznie pozbawia cnoty
R E W E L A C J A !!!!!! SmileSmileSmile :beer: :beer:
Naprawdę świetne!!! :beer: Jeden z najlepszych wierszy z tego forum i to nie tylko pod względem treści ale także i budowy i rozkładu sylab i rymów. Dobrze się czyta! Pisz więcej - pozdrawiam! :beer: Big Grin Big Grin Big Grin
Świetneświetneświetne!

Jestem pod wrażeniem, naprawdę oryginalny pomysł i świetna realizacja! :brawo:
FANTASTYCZNE!! wspanialy pomysl, realizacja i wszystko!!! zaskakujace!brawo!
Biję pokłony. Genialny pomysł, świetnie przekazany od początku do końca Smile Oby tak dalej Smile Czekam na następny wiersz :beer::brawo::brawo::brawo:
:-o suuuper Smile
Mam tylko zastrzeżenia do doboru przykładowych nazwisk, ale to pewnie dlatego, że jestem fanem i Conan Doyle’a i Agathy Christie, którzy w wierszu wystąpili w roli ostatniego dna. Całkiem niesłusznie.
spalding napisał(a):R E W E L A C J A !!!!!! SmileSmileSmile :beer: :beer:
Podpisuję się obiema rękami pod tym.
Rewelacyjne!!! Nie mam zastrzezen Smile
Amin napisał(a):A Puenta?
To sie chyba pisze "Pointa" nie "Puenta", tak mi się wydaje, ale głowy nie dam Wink

Poza tym wiersz naprawdę świetny! Wręcz rewelacyjny! Napisz coś jeszcze i wrzuć na te forum!
zbych napisał(a):Mam tylko zastrzeżenia do doboru przykładowych nazwisk, ale to pewnie dlatego, że jestem fanem i Conan Doyle’a i Agathy Christie, którzy w wierszu wystąpili w roli ostatniego dna. Całkiem niesłusznie.
Ja również czytam ich książki z przyjemnością, ale wydaje mi się, że tu chodziło raczej o odniesienie do kryminału, który jako gatunek pozostaje jednak - w moim odczuciu - poza nawiasem ogólnie pojmowanej klasyki literatury.
VanThunderbolt napisał(a):To sie chyba pisze "Pointa" nie "Puenta"
Obie formy funkcjonują zamiennie. Sprawdź tutaj lub tutaj.
No racja Szaman - mówiłem, nie byłem pewny. Ale jak obie poprawne to zwracam honor Smile
Ten język polski schodzi na psy - już nawet do pisowni jest się trudno przyczepiać, bo tyle form jest dopuszczalnych :wink:
plazmonik napisał(a):Ten język polski schodzi na psy
Potocznie zwie się to ewolucją języka Tongue Tongue
Być może chodziło o odniesienie do kryminału ogólnie, Szamanie, toteż zaznaczyłem, że nie podoba mi się dobór konkretnych nazwisk (choć pisałem to trochę żartem). Natomiast czy kryminał zalicza się do klasyki literackiej czy nie – to rzecz do dyskusji, bo zależy który. I tu właśnie znaczenie ma nazwisko autora, tzn. jego klasa. Są autorzy kryminałów zaliczani do historii literatury i przemilczani w niej.
zbych napisał(a):Natomiast czy kryminał zalicza się do klasyki literackiej czy nie – to rzecz do dyskusji, bo zależy który. I tu właśnie znaczenie ma nazwisko autora, tzn. jego klasa. Są autorzy kryminałów zaliczani do historii literatury i przemilczani w niej.
Zgadzam się z Tobą Zbychu, ale mi się wydaje, że jednak niewiele kryminałów jest wliczanych do (ogólnie pojmowanego) kanonu klasyki literatury.
To jeszcze, wiesz, musielibyśmy zdefiniować kryminał. Czy „Zbrodnia i kara” to jest kryminał albo czy Chandler to nie jest kryminał? Tzw. prawdziwa literatura jest zaborcza i perfidna, więc co lepsze zabiera i krzyczy – to nie jest kryminał!
Racja Smile Ale w "Zbrodni i karze" od razu wiadomo kto zabił. Nie wiem czy jest to kryminał, ale na pewno nie jest to powieść detektywistyczna... Wink
No to tu wychodzi twój błąd. Od razu czynisz kryminał powieścią detektywistyczną.

Dziwny przykład mówiący, że w kryminale może być wiadomo kto zabił: "Columbo". Zabija zawsze facet, którego porucznik wypytuje.
michalf napisał(a):Od razu czynisz kryminał powieścią detektywistyczną.
Nie uczyniłem kryminału powieścią detektywistyczną w poprzedniej wypowiedzi. Dostrzegam różnicę, nie martw się Smile
Dzięki za miłe słowa o Inspiracji. Za chwilę wrzucę coś nowego.

Dwie uwagi a propos

1. pisowni: cóż kiepściutko z tym u mnie kiepściutko… za każdą uwagę serdeczne dzięki

2. doboru nazwisk. Jeślim kogoś uraził niewłaściwym doborem nazwisk, to przepraszam. Na swoje usprawiedliwienie mam jedynie to, że dobór należał do Kartki, a ona jak widać , nie jest specjalnie inteligentna, prawda?


Amin
O, gdyby kartka nie wykazala nieco inteligencji, to tak bysmy sie wierszem nei zachwycili Tongue
Aminie, nikogo nie uraziłeś doborem nazwisk, nie musisz przepraszać.
Ty masz prawo użyć nazwisk jakich chcesz, ja mam prawo kręcić na nie nosem, ale wszystko jest w porządku.
Pozdrawiam
Dawno już nie zaglądałam...jeśli Amin obieca mi takie niespodzianki za każdym razem to mogę niezaglądać częściej...Wink

A tak poważnie to kopara mi opadła...oj opadła...
chylę czoła przed autorem, genialne ::worship::

Buryba

Bomba
albo prawie, w kazdym razie proszę teraz o przekład na dialog klawiatury z monitorem,
ewentualnie swistka z ogryzkiem (ołówka Smile )
bo taka naprawdę biała kartka o ostrych rogach to i monolog ma szalenie literacki,
któren to zapisan na niej staje się auto da fe, czyli w tłumaczeniu bardzo swobodnym - samospaleniem
Kłaniam
jedyny minus za motyw Mickiewicza Tongue
a reszta -ok... zgrabna rytmika

Pozdrawiam
Agata