Forum o Jacku Kaczmarskim

Pełna wersja: porzyganie zimy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
wydaje mi sie ze jeszcze wam tego nie pokazywalem-jakbym sie mylil to przepraszam-piosenka oczywiscie opowiada prawdziwa historie ktorej ofiara padlem Smile pozdrawiam.

Porzyganie zimy 2004

Koniec świata był blisko
Czaił się wraz z nim świt
Kiedy szliśmy ulicą
Kupić Smirnoffa litr

Kiedy szliśmy we czterech
On na końcu się wlókł
Aby pożegnać zimę
Nie spieszyło się mu

W końcu droga nie długa
Sklep otwarty non stop
Nie miał po co się śpieszyć
Żaden z nas ani on

Wreszcie żeśmy dotarli
Sklep jak przystań czy port
Litr Smirnoffa w kieszeni
Już nie straszna nam noc

I ruszyliśmy znowu
Okręt szarpie wiatr dmie
Fale biją o burty
No i złamał się ster
Więc lecimy w otchłanie
Każdy swoją ma z nas
I patrzymy w latarni
Morskiej gasnący blask

Nie wiem sam jakim cudem
Odnaleźliśmy brzeg
Tam nie było nas czterech
Lecz ostało się trzech

Więc gdzieś zginął po drodze
Koniec świata nasz druh
Zamiast niego na trawie
Pozostały trzy pawie
O podróżach w nieznane
Koniec marzeń i snów.

11.02.04
Jak ty potrafisz z pijaństwa zrobić poezję :lol:
k. napisał(a):Litr Smirnoffa w kieszeni
Już nie straszna nam noc
Jakiż rozmiar kieszeni
Musi mieć boży lud
Żeby litr wódki czystej
Zmieść w nich bez przeszkód?
k. napisał(a):Zamiast niego na trawie
Pozostały trzy pawie
No i pocoś wandalu
puścił pawia na skwer?
kto to teraz ma sprzątać?
kto ma umyć klinkier?

I kto trawę posieje
Tam gdzie rzygał żeś ty?
Przeszkadzała Ci zieleń?
Przeszkadzały kwiaty?
k. napisał(a):I patrzymy w latarni
Morskiej gasnący blask
To nie latarnia morska
To kogut policji
Jedzie starszy aspirant
W ramach interwencji

W ramach interwencji
Jak to czyni od lat
Rozwydrzonej młodzieży
Wlepi srogi mandat
Jaki rozmiar to nie wiem
Ale odpowiem ci
Ze gdzieś 10 na 10
I na 10 to litr

A żem rzygał nie prawda
Bo co złego nie ja
Kiedy inni rzygali
dawno spałem już ja


wiec nie jestem wandalem
choć bym może i chciał
puścić pawia wieczorem
a nie rano gdym wstał

zawsze byłoby milej
gdyby biegał wśród traw
i mówiliby ludzie:
jakiż piękny to paw Smile Smile

pozdrawiam.
k. napisał(a):A żem rzygał nie prawda
Bo co złego nie ja
Kiedy inni rzygali
dawno spałem już ja
Dobra, dobra nie ściemniaj
Coś tam robił – ja wiem
I cóż z tego, że spałeś?
Można rzygać przez sen!
zresztą prawda jest przykra
pewnie każdy z was wie
ze choć życie jest piękne
to piękniejszy jest sen

wiec gdy wmowic mi pragniesz
ze rzygalem w mych snach
pomysl tylko jak piekny
musial byc tamten paw Smile
Wiersz przedni! Ale bardziej rozbawiła mnie dyskusja k.'a z Olaff'em. Wink Co nie zmienia faktu, że wierszyk genialny! Więc dla uczczenia - :drunk:
Olaf22 napisał(a):Dobra, dobra nie ściemniaj
Coś tam robił – ja wiem
I cóż z tego, że spałeś?
Można rzygać przez sen!
Hahahahahha to było the best!!! :lol: Takich poetycznych rozmów powinno być więcej na tym forum! :lol:
Popieram zdanie przedmówcy! Więcej poetyckiego gadania na forum!! Wink
Nie wiem - we śnie, na jawie,
Czy w domysle był paw
Ja tak tylko chce wspomnieć
Słowo w temacie traw

Lepiej chyba gdy ten tam
W trawy kępkach zostanie
Niżby miał się rózowić
Na poety kolanie

Chocby człowiek po stokroć
Się dowiedział że żyje
No to po co ma widzieć
Co przegryzał gdy pije

***

Trawa leczy sumienie
Trawa oczy szanuje
Ja zaś w kwestii podobieństw
Z góre je dementuję Wink
Miło wrócić z weekendu
I wśród postów nawału
Bez żenady i wstrętu
Znaleźć wiersz dla kawału

Napisany przez chłopca
Co piętnaście ma lat
No a w wierszu tym
Paw...

Pozdrawiam...
Trudno pozostać trzeźwym
Kiedy paw wzięty z życia
Staje się pawiem poezji
Choć się narodził z picia Tongue
Paw ptak piękny i błyszczący
Inspiracją być może
Gdy ktoś w stanie "wskazującym"
Nowe wiersze tworzy

Przekonajcie się sami
Aby znaleźć natchnienie
Autor musi czasami
Spłukać podniebienie

Paw wybrednym jest ptakiem
Byle czym go nie skusisz
Procenty nie byle jakie
W trunku twoim mieć musisz

Lecz gdy w pół zgięty człowiek
Z ptakiem sobie rozmawia
Wena spływa swobodnie
Jest to zasługa pawia
Ja zaś kochani moi
zwrócić uwagę chciałam,
że stan upojnej euforii
samotności zadaje kłam

Bo oprócz pawia dumnego
niemniej dumny orzeł
po wypiciu trunku mocnego
towarzyszyć nam może Wink
Miło dumać o życiu
Gdy obok na trawie
Siedzą sobie spokojnie
Całkiem liczne pawie

Siedzę sobie spokojnie
czekają w upale
Aż poeta napisze
wierszyk na kolanie

prawdę zatem mówicie
wiem to doskonale
lepiej pawia na trawie
mieć niż na kolanie

bo kolano ma przecież
własną ciężką dolę
paw nich lepiej na trawie
leży lub pod stołem

paw to piękne jest zwierze
i uwierzcie lub nie
gdy już ogon rozłoży
leci, leci ze heeeeeeeeeeeeej!!!
Jeszcze w tym temacie taka mała rzecz. Autor zaznaczam, nieznany (może się ktoś przyzna :wink: )

FRASZKA DO ZIMY

Droga zimo, przy tobie
Czuję się jak w raju...
Tylko odwiedzaj mnie w grudniu
A nie, kurwa, w maju.
W maju nie jest tak tragicznie kiedy śnieżek prószy
Gorzej w lipcu nad bałtykiem w czpce skrywać uszy
Wiec nie marudz mój kolego na dosc chłodne noce
Na opady śniegu w maju na zbyt zimne koce
Jeśli jednak w lipcu rzucac będziem sie śnieżkami
Radze zabrać flaszke bimbru -spadać do MaiamiSmile
lodbrok napisał(a):Jeszcze w tym temacie taka mała rzecz. Autor zaznaczam, nieznany (może się ktoś przyzna )

FRASZKA DO ZIMY

Droga zimo, przy tobie
Czuję się jak w raju...
Tylko odwiedzaj mnie w grudniu
A nie, kurwa, w maju.
Wieści szybko się rozchodzą, 2 godziny niecałe po napisaniu przez Ciebie tego postu dostałem tę samą "fraszkę" od siostry ciotecznej na gg Tongue
To teraz ja też z osobistą twórczością w końcu – o maju optymistycznie. Prawie.

Maj przypomina doprawdy raj!
Wiosna się o to stara.
Tylko kochankom przeszkadza maj-
Tek ciepłych zgrzebna para.

Z wiosennymi pozdrowieniami
A we Wroclawiu w maju przeroznie
To deszcz popada, to słonce przygrzeje
Lecz co mnie to obchodzi?wszak niewiele pozniej -
- w czerwcu na zagle mnie znowu wywieje

(nareszcie na kochane zagle Smile )

zeglarsko - wiosenno - majowo - wroclawsko
pozdrawiam
Tak-zima w maju gość to niemiły,
zwłaszcza gdy deszczem lica nam skropi,
lecz trzeba znaleść w sobie dość siły
i o pierdoły nie kruszyć kopi
lodbrok napisał(a):Jeszcze w tym temacie taka mała rzecz. Autor zaznaczam, nieznany (może się ktoś przyzna :wink: )

FRASZKA DO ZIMY

Droga zimo, przy tobie
Czuję się jak w raju...
Tylko odwiedzaj mnie w grudniu
A nie, kurwa, w maju.
dostałem to wczoraj mailem i ... rozwaliło mnie. TO jest świetne Wink