Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Zapowiedzi do utworów Mistrza
#91
Jeśli ktoś ma ochotę do pracy to może zacząć przerabiać na pliki tekstowe wywiady, które są na stronie w postaci dźwiękowej. Na razie jest zrobiony wywiad z 1978 dla SARP a wywiad australijski jest na "warsztacie" Obie te rzeczy opracowuje Iwa. No ale pozostałe są "wolne" :wink: .
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Odpowiedz
#92
Cytat:Wywiad telewizyjny 1.64 MB Wywiad pochodzi z programu "Powrót bardów". Jacek opowiada o swojej publiczności. Wywiad przeprowadził Piotr Bukartyk jesienią 1992 roku.
Wywiad telewizyjny 2.92 MB Wywiad pochodzi z programu "Powrót bardów". Jacek opowiada między innymi o piosenkach biesiadnych. Wywiad przeprowadził Piotr Bukartyk jesienią 1992 roku.
Szukamy Stajenki 0.80 MB Szukamy Stajenki. Źródło nieznane.
Rozmowa o Sarmatii 0.46 MB Rozmowa o programie Sarmatia. Na ftp umieścił Przemek Lipski
Mimochodem
tp biore na siebie i dam jak najszybciej


dobranoc wszytskim

fizol
[b][size=80]"Ty przed Tobą świat,
za Tobą ja,
a za mna już nikt."[/size][/b]
Odpowiedz
#93
Ok Fizol. Ja z kolei powiem dzień dobry Smile
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Odpowiedz
#94
Ja też powiem dzień dobry. Wróciłem. I postaram się coś jeszcze zrobić w miarę szybko.

PS: Lodbroku - zdałem Wandę. Na 3 z kropką Smile
[i]"To, co wiesz chłopaczku, to drobiazg. To, co musisz jeszcze pojąć, to bezmiar."[/i]
Odpowiedz
#95
No brawo Szaman! To chyba było picie do trzeciej potęgi po takim sukcesie :wink: . Gratulacje! Jak już złapiesz oddech to chętnie zobaczę co opracowałeś Smile
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Odpowiedz
#96
Wande ?
Ta co nie chciala Niemca ?
Nic nie rozumiem...
Odpowiedz
#97
thomas.neverny offline napisał(a):Wande ?
Ta co nie chciala Niemca ?
Nic nie rozumiem...
To był taki mały offtopic. Lodbrok wie o co chodzi. A ta Wanda nie tylko Niemca nie chciała. To zatwardziała stara panna Smile
[i]"To, co wiesz chłopaczku, to drobiazg. To, co musisz jeszcze pojąć, to bezmiar."[/i]
Odpowiedz
#98
Ale wracając do tematu - właśnie wgrywam Twoje zapowiedzi Szamanie Smile
Odpowiedz
#99
Cieszę się, że mogłem pomóc Smile Właśnie się zastanawiam, co teraz wziąć na warsztat...
[i]"To, co wiesz chłopaczku, to drobiazg. To, co musisz jeszcze pojąć, to bezmiar."[/i]
Odpowiedz
Żeby mieć swój wkład w tą akcję też wrzucę parę zapowiedzi Tongue
(nie są może szczególnie odkrywcze, ale IMO jednak coś wnoszą)
[pochodzą z materiałów z 1986 r. z wiadomego źródła (***) :wink: )

Baran

Pozwolę sobie dedykować tą piosenkę Bogdanowi Żurkowi.
Jeden ze znaków zodiaku, przypadkowo się składa, że mój.

Bob Dylan

Do kolejnej piosenki jest potrzebny mały wstęp. Nosi ona tytuł: Bob Dylan i jest naśladownictwem twórczości wielkiego pieśniarza amerykańskiego. Napisana została po jego występie, w czasie szesnastogodzinnego koncertu na rzecz głodującej Afryki, Dylan zamykał ten koncert, o czwartej nad ranem czasu europejskiego. Był to dla ludzi, dla jego wielbicieli przynajmniej w Polsce czy z Polski, którzy wiązali z jego pieśniami autentyczne wartości szok, bo Dylan wyglądał na półprzytomnego człowieka, zmęczonego, chorego, pijanego - trudno powiedzieć, nie słyszał się ze swoimi gitarzystami, zapominał tekstu, zapominał grać na harmonijce tam, gdzie grał, w swoich największych trzech przebojach, trzech piosenkach, które zaśpiewał, a mimo to 100 000 ludzi na stadionie w Filadelfii biło mu brawa, owacyjnie go witało, po prostu nie słuchali tego co śpiewa, wystarczyło im, że śpiewa, transcendentny Bob Dylan jak go zaśpiewał Jack Nicholson. I ta scena absolutnego braku kontaktu między artystą a odbiorcą, kontaktu ,który polega wyłącznie na mechanicznym kojarzeniu faktów, na reklamie, skłoniła mnie do napisania tej piosenki, która jest naśladownictwem, jak powiedziałem, jego twórczości.

Listy do redakcji

To jest dwuczęściowa historia. Pierwsza nosi tytuł "Listy do redakcji", a druga: "Epitafium dla Księdza Jerzego".

M/S "Maria Konopnicka"

Pierwsza piosenka nosi tytuł M/S "Maria Konopnicka" jest streszczeniem opowiadania kolegi Żurka na temat czegoś, co się wydarzyło w Stoczni Gdańskiej w swoim czasie, jeszcze długo, grubo przed "Solidarnością". No a ja tylko dorzuciłem rymy i parę faktów zakłamałem, żeby była lepsza metafora.

Pielgrzymka


Historia autentyczna z połowy XIX wieku.

Przypowieść prawdziwa o szaliku

Piosenka z cyklu opisujących autentyczne wydarzenia z okresu drugiej wojny światowej, o których mało słychać albo nie słychać w ogóle. Historia dotycząca podwójnego więźnia obozu w Majdanku.

Trzy portrety

To jest piosenka - opis trzech obrazów Fanza Halsa - trzech portretów: cyganki, lekarza i żołnierza.


Pozdrawiam
Zeratul

P.S. W załączniku to samo w ISO (na wszelki wypadek :wink: )
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Odpowiedz
Dzięki Zeratul. Może przypomnienie o tej akcji zainspiruje jeszcze kogoś do działania? :wink:
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Odpowiedz
Racja. Ja jestem już po kampanii wrześniowej i zgłaszam chęć dalszej pomocy, tylko podaj Lodbroku jakieś konkretne rzeczy do zrobienia (jako de facto koordynator całej akcji), bo szczerze przyznam, że nie bardzo się orientuję, co jest jeszcze do zrobienia.
[i]"To, co wiesz chłopaczku, to drobiazg. To, co musisz jeszcze pojąć, to bezmiar."[/i]
Odpowiedz
Ja przeklepię jeszcze "Świąteczny Koncert Życzeń"

Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Odpowiedz
A ja odpowiedziałem na priv Smile
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Odpowiedz
A ja nie dostałem Twojej odpowiedzi :o :|

Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Odpowiedz
Bo to o mnie chodziło chyba Smile Bo ja dostałem.
[i]"To, co wiesz chłopaczku, to drobiazg. To, co musisz jeszcze pojąć, to bezmiar."[/i]
Odpowiedz
To wiele wyjaśnia :lol:

Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Odpowiedz
Nie dostałeś Zeratulu bo pisałem tylko do Szamana i 2DH. Oni bowiem zgłaszali pewnego rodzaju wątpliwości, które mam nadzieję wyjaśniłem. No a Ty dokładnie określiłeś co będziesz teraz robił Smile .
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Odpowiedz
Deklarowanych "zapowiedzi" część pierwsza:

"Świąteczny koncert życzeń" (grudzień 1982 r.)

Wstęp

Witają państwa: Jacek Kaczmarski i Marcin Idziński.
Wszystkim tym, którzy po raz trzeci już od pamiętnej daty 13 grudnia, zasiadają do świątecznego stołu z przekonaniem, że, odkąd zabrakło przy nim "Solidarności", niczego już na nim nie brakuje składamy wyrazy serdecznego współczucia i życzenia szybkiego powrotu do zdrowia. Wszystkim tym, którzy mimo wszystko zachowali siłę i jasność myślenia, wiarę w prawdę i godność, życzymy wytrwałości i spokoju, na któych opiera się nasza wspólna nadzieja. Jednym i drugim, słuchającym z obowiązku i dla przyjemności, przeciwnikom i przyjaciołom, ludziom o brudnych rękach, ale czystych sumieniach i na odwrót, życzymy dobrego odbioru. Po tym wstępie przystępujemy do lektury listów z życzeniami słuchaczy.

Dedykacja do "Koncertu fortepianowego":

Pierwszemu Sekretarzowi KC PZPR, prezesowi Rady Ministrów, przewodniczącemu KOK-u [Komitetu Obrony Kraju przyp. mój], byłemu, nieodżałowanemu Ministrowi Obrony Narodowej, z przeprosinami za ewentualne pominięcie pozostałych tytułów i godności życzymy:
- Aby historyczna rola jaką dźwignął na swoje barki dwa lata temu, nie bacząc na poczucie zdrowego rozsądku, uczciwości, godności człowieka, a zwłaszcza Polaka, zakończyła się w pierwszym możliwym terminie, z jak najmniejszym cierpieniem adresata i nadawcy życzeń.
- Aby w święto dzisiejsze, którego adresat nie obchodzi, jeśli jest dobrym komunistą, znalazł jednak jakąś dobrze mu życzącą osobę, z którą będzie mógł spędzić wieczór przy oknie patrząc jak inni świętują nadejście nadziei i obecność bliskich.
- Aby mundur, który adresat nosi i hańbi, noszony był i hańbiony przez możliwie jak najmniejszą liczbę jego bliźnich, dzięki czemu to rodzinne święto ma szansę przebiec spokojnie w większości polskich domów.
- Aby życie, którego adresat jest właścicielem i dyspozytorem, było długie i pełne prawdziwego cierpienia; niech żadna myśl o tym, ile zła podłości i kłamstwa firmował swoim nazwiskiem nie ominie jego świadomości w nieskończone chwile poprzedzające ostateczne rozliczenie. Do życzeń dołączamy piosenkę.

Dedykacja do "Marszu intelektualistów"

Człowiekowi, który polubił Wałęsę, który poświęcił całe swoje życie, pracę, inteligencję, potencję ambicji, aby osiągnąć stanowisko, na którym jest powszechnie wyśmiewany i pogardzany; człowiekowi, który byłby godny litości, gdyby sobie z tego zdawał sprawę... który zdaje sobie z tego sprawę, a więc jest godny litości; człowiekowi, który był już szeregowym aparatczykiem, postępowym liberałem i zaciekłym przeciwnikiem robotnika, którego polubił; słowem - Mieczysławowi F. Rakowskiemu.
Życzenia:
- dobrego humoru, gdy będzie tracił to, co zyskał, gdyż pogoda ducha strzeże przed wrzodami żołądka; - pomyślniejszych zbiegów okoliczności i trafniejszych decyzji w przyszłym wcieleniu, które niewątpliwie będzie równie barwne i znaczące dla dziejów świata;
- większego zaufania do tego co było, gdyż w przeszłości zapisana jest przyszłość, nawet takich postaci jak adresat niniejszych życzeń, a znając ją unika się ponurej degradacji jakiej adresat jest obecnie żywym przykładem;
- szacunku dla słowa, które ma jeden tylko prawdziwy sens i obraca się przeciwko temu, który nim manipuluje, słowa, które jest bronią w ręku prawego, a niewypałem grożącym eksplozją w ręku niegodnego;
- szacunku dla ludzi, bez którego władza jest jałowym trudem powroźnika, kręcącego sznur dla innych, jemu przeznaczony, kogoś, kto uczyni mu przysługę zamknięcia powiek z własnej woli, a nie z obowiązku.
Czyli wszystkiego, o co adresatowi będzie bardzo trudno.
Życzą: byli czytelnicy "Polityki".
Razem z życzeniami - piosenka.

Dedykacja do "Rejtana"

Posłom Sejmu Rzeczypospolitej Ludowej:
- Dalszej pomyślnej działalności na polu twórczości satyrycznej i kabaretowej, stałego składu zespołu nadszarpniętego ostatnio pożałowania godnymi wstrząsami spowodowanymi działalnością określonych kół na Zachodzie, a zwłaszcza izraelskich hegemonistów z południa.
- Wytrwałości i orientacji w podnoszeniu rąk na hasło: "Kto za?", gdyż bardziej ospali, którzy są za, zaliczani bywają wbrew ich oczywistym intencjom, do tych którzy się wstrzymali.
- 100%-owej frekwencji podczas kolejnych występów; przełamania niezdrowej tradycji klubów poselskich, stwarzających niepokojące wrażenie, jakoby pośród posłów istniała różnica zdań co do zagadnień, które różnicy zdań nie dopuszczają.
- Stałego wzrostu dodatku poselskiego, co w naszych ciężkich czasach wydobywania się z kryzysu ma znaczenie fundamentalne.
I w ogóle sukcesów w kraju i zagranicą, byle na innej scenie niż niefunkcjonalny gmach przy ulicy Wiejskiej życzy 99,9% powszechnych i praworządnych wyborców.
Wraz z życzeniami - piosenka.

Dedykacja do "Ballady o ubocznych skutkach alkoholizmu":

Kolejne życzenia mają charakter szczególny, pozwólcie więc państwo, że odczytamy je w szczególnie poważny sposób:
W czasach mroku, rozpadu, zagrożenia życia i mienia, w czasach, gdy wydaje się że wszystko co drogie nam i bliskie zbliża się nieuchronnie ku katastrofie, jedno tylko może powstrzymać klęskę..., blaskiem idei i odwagi rozpraszając ciemności - bohaterowie.
Ciężkie czasy wymagają bohaterów, ale nie Zygfrydów z "Sagi o Nibelungach", nie Napoleonów przemieniających idee rewolucji w imperialistyczny ekspansjonizm, nie Waligórów i Wyrwidębów z baśni dla ciemnego ludu, ale anonimowych, skromnych bohaterów codziennego trudu życia, tych, którzy nie liczą na laury i medale, gdyż wiedzą, że i tak je dostaną, tych, którzy mają świadomość, że do nich należy przyszłość, skoro przeszłość należała do innych. Takich bohaterów mamy, takimi bohaterami może się na szczęście poszczycić nasza ludowa ojczyzna. Im to, w znacznej większości bezimiennym robotnikom odbudowy, bezimiennym do tego stopnia, że rzadko który z nich decyduje się komukolwiek przyznać do swej działalności, złożyć dziś należy szczególne wyrazy szacunku i wdzięczności oraz życzenia dalszej satysfakcji. Słowem życzenia nieustającej aktywności, anonimowości, apolityczności w wymaganych przez sytuację granicach, wytrwałości w boju na rzecz własnego trwania składa PRON-owi PRON [Patriotyczny Ruch Odrodzenia Narodowego przyp. mój].
Do życzeń dołączamy piosenkę.

---------------------------------------------------------

Pozdrawiam
Zeratul

P.S. Druga część wkrótce - jednak wymaga to całkiem sporo roboty :roll:
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Odpowiedz
Pomysł być może jest dobry, ale jego wykonanie na tę chwilę zabrałoby mnóstwo czasu. Sorry, ale nie podejmę się tego.
Natomiast mam dla Ciebie inną propozycję. Na stronie są wywiady w postaci dźwiękowej. Jest potrzeba, by przerobić to na pliki tekstowe. Na razie są zrobione te do wywiadu australijskiego włącznie. Pozostałe czekają na chętnych. Mam też jeszcze kilka artykułów prasowych, które też trzeba przepisać, bo były fotografowane w bibliotece aparatem a jakość tych fotek pozostawia wiele do życzenia. Jeśli zdecydujesz się na ten wariant mogę Ci coś przesłać. Pozdrawiam. Smile
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Odpowiedz
Lodbrok - mi wyślij te artykuły Smile
[i]"To, co wiesz chłopaczku, to drobiazg. To, co musisz jeszcze pojąć, to bezmiar."[/i]
Odpowiedz
2DH napisał(a):Ja proponuję jako pierwszy post w tym temacie umieścić spis już opracowanych programów, koncertów, whatever... bo pomimo najszczerszych chęci i mozolnego przekopywania się przez wiersze jeden za drugim, alfabetycznie litera za literą, nie udało mi się w niczym połapać...
Jeżeli w temacie znajdują się wszystkie opracowane zapowiedzi (co nie jest wcale takie pewne 8) ) to mogę spróbować przygotować taki spis, który lodbrok dorzuci potem do swojego (pierwszego) posta.

Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Odpowiedz
Nawet, jeżeli się nie znajdują wszystkie, to mimo wszystko ułatwiło by to nieco orientację.
[i]"To, co wiesz chłopaczku, to drobiazg. To, co musisz jeszcze pojąć, to bezmiar."[/i]
Odpowiedz
No to mi się podoba panowie! Oczywiście Szamanie, że coś Ci wyślę Smile .
Niestety w tym temacie na pewno nie ma wszystkiego co zostało zrobione. Ja osobiście wyspecjalizowałem się w wyszukiwaniu wypowiedzi J.K. na temat utworów, w udzielonych przez niego wywiadach a tego tu nie ma. Niektórzy poza tym spontanicznie coś robili i przesyłali do mnie i Arta bez uprzedniej awizacji swoich działań. No ale oczywiście Zeratulu, możesz spróbować zrobić taki spis. Twoje zapowiedzi są już "obrobione" i dodane w wiadomym miejscu a zaraz wyślę je też do Arta do aktualizacji strony. Pozdrawiam stachanowców Big Grin
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Odpowiedz
Ku chwale Ojczyzny! Wink
[i]"To, co wiesz chłopaczku, to drobiazg. To, co musisz jeszcze pojąć, to bezmiar."[/i]
Odpowiedz
Ramowy spis zapowiedzi umieszczonych w tym temacie (dla ułatwienia orientacji w tym, co już zostało zrobione):

Koncert WPzK:
1. Wstęp
2. "WPzK"
3. "Portret zbiorowy w zabytkowym wnętrzu"
4. "Portret zbiorowy we wnętrzu - Dom opieki”
5. Bisy ("Jan Kochanowski", "Kwestia odwagi")

"Godzina z Jackiem Kaczmarskim"
1. "Inżynierowie z Petrobudowy"
2. "Baranek"
3. "Bob Dylan"
4. "Tradycja"
5. "Trolle"

"Mimochodem" (cały - niepotwierdzone)

"Chicago Live" (chyba cały)

"Praga Blues" (wszystkie)

"Kalwaria Blues" (wszystkie)

"XX-lecie Twórczości Jacka Kaczmarskiego w Trójce" (wszystkie)

"Pochwała łotrostwa" (koncert prywatny)
1. "Czaty śmiełowskie"
2. "Karnawał w Victorii"

"Bankiet" (chyba wszystkie - w każdym razie dużo)
[wersja z "podwójnego" wydania - z "Balladą Żebraczą"]

"Przejście Polaków przez Morze Czerwone"
1. "Świadkowie"

"Live in RPA 85" (cały - niepotwierdzone)
1. "Świadkowie"

"Dwadzieścia lat później" (piosenka - źródło nieznane)
"List do redakcji prawdy" (wiersz - źródło nieznane)
"Marsz Intelektualistów" (piosenka - źródło nieznane)

"Koncert z 22 kwietnia 1998 (CKM - Skierniewice)" -"Między nami"
1. Wstęp/"Motywacja"
2. "Lament tytana"
3. „Źródło wszelkiego zła”
4. „Postmodernizm”

Zbroja - koncert z 1982 r
1. "Kołysanka"
2. "Listy"
3. "Ballada pozytywna"
4. "Marsz intelektualistów"

Recital '90
1. "Czołg"
2. "Opowieść pewnego emigranta"

"Ballada o okrzykach" (piosenka - źródło nieznane)
"Ballada o powitaniu" (piosenka - źródło nieznane)

"Pijany poeta" (cały - niepotwierdzony)

"utwory radiowe z lat 1975-1982" (RWE?)
1. "Ze sceny"
2. "Kasandra"

RWE
1. "Winda"
2. "Bajka o Polsce"
3. "MS Maria Konopnicka"
4. "Pokolenie"
5. "Stary Michał Anioł i Pieta Randonini"
6. "Martwa natura"
7. "Rozterka"
8. "Podróż Trzech Króli"
9. "Bajeczka z perspektywki"
10. "Lalka"
11. "Robinson Cruzoe"
12. "Teza Don Kichota"
13. "Wywiad z emerytem"
14. "Manewry II"
15. "Błędy wróżbitów"
16. "Wiwat, czyli o demokracji"
17. "X"

"Kwadrans z JK"
1. Arka Noego (niepotwierdzone)

Koncert z 86r. (zapewne prywatny)
1. "Baran"
2. "Bob Dylan"
3. "Listy do redakcji"
4. "M/S "Maria Konopnicka""
5. "Pielgrzymka"
6. "Przypowieść prawdziwa o szaliku"
7. "Trzy portrety"

"koncertów z '97" (niepotwierdzony)
Koncert z Rotundy (Kraków 1993 - niepotwierdzony)

"Dwadzieścia lat później" (cały - niepotwierdzony)

"Starość Piotra Wysockiego" (piosenka - koncert z lat 80-81)
"Korespondencja klasowa" (piosenka - koncert w AM w Krakowie marzec 81)

"Dwie skały" (chyba całość)

"Świąteczny koncert życzeń" (na razie połowa, ale będzie cały Wink )

Wywiady: "wywiad z 1978 dla SARP" i "wywiad australijski"

-----------------------------------------------------------
To już chyba wszystko co było w temacie :hmm:
Jeżeli coś przeoczyłem, lub jest coś do dopisania - piszcie Big Grin
Mam nadzieję, że to się do czegoś przyda.

Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Odpowiedz
No Zeratul, zaimponowałeś mi. Good work! Confusedpoko:
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Odpowiedz
Bo ktoś się zgłosił, że będzie to robił. No ale chyba zapomniał Smile
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Odpowiedz
2DH napisał(a):Pytanie:Czy wywiad "z archiwum dźwiękowego Radia Wolna Europa jest opracowany, bo w wykazie Zeratula go nie ma, a lodbrok kiedyś pisał, że opracowane są do "australijskiego" włącznie :?:
Ja swój wykaz oparłem tylko na informacjach w tym temacie, bo tylko takimi dysponuję Sad - nie wykluczam, że zostało już opracowane coś więcej (zwłaszcza jeśli chodzi o wywiady) dlatego prosiłem o ewentualne uzupełnienie.

Pozdrawiam
Zeratul

[ Dodano: 2005-09-27, 16:52 ]
Zapowiedziana ( :wink: ) dalsza część zapowiedzi ze "Świątecznego Koncertu Życzeń":

"Świąteczny koncert życzeń" (grudzień 1982 r.) - część II (podział "logiczny" - mój)


Dedykacja do "Młodych Niemców snu" ( :wink: )

Życzeń dla wojska i milicji jest tyle, ze nie sposób wszystkich wymienić i przekazać. Znaczna część poza tym, napisana jest językiem, który nie najlepiej brzmi na falach eteru.
Myślimy więc, że najlepiej będzie jeżeli każdemu żołnierzowi Wojska Polskiego i każdemu funkcjonariuszowi MO, ze szczególnym uwzględnieniem elity ZOMO, złożą z osobna życzenia świąteczne ci, którzy się na to odważą albo po prostu: bliscy. Jeżeli w te święta znajdą się ludzie, którzy pogodzą swoją wiarę z tym, co robią ich krewni w mundurach, będzie to tylko dowód, że na nich zasługują. Ci zaś, którzy siłą lub szantażem zmuszeni zostali do wcielenia się w obce skóry, niech przyjmą życzenia odwagi i mocy w rozliczeniu się z samym sobą. Mieliśmy rzadką w dzisiejszych czasach okazję ujrzeć jak na dłoni prawdziwe oblicze naszego życia: kto jest kim, o co walczy i jakimi metodami się posługuje. Nikt albo prawie nikt, nie może dziś w Polsce powiedzieć, że został oszukany, albo po prostu nie wiedział. Każda decyzja podjęta po 13 grudnia, nawet wymuszona, była świadoma. Tłumaczenie, że nic innego nie dało się zrobić, że dobre było, ale się skończyło, że lepiej być czerwonym niż martwym, jak powiedział rak skacząc do wrzątku, jest jedynie potwierdzeniem słuszności rachub okupanta, liczącego na ludzką demoralizację i oportunizm. Tym więc, którzy ze strachu, dla wygody lub przyjemności tworzą aparat przemocy, trudno jest składać życzenia. Niech sami ze sobą walczą i niech walka ta będzie jak najcięższa - jeśli ich na nią stać. Jeśli nie - nikt ich w niej nie wyręczy.


Dedykacja do "Ballady pozytywnej"

Wahającym się co robić w tak niewygodnej dziś dla niezdecydowanych sytuacji nieprzebraną ilość życzeń składają wahający się, czy w ogóle je złożyć, czy nie.
Tym, którzy chcą żyć w Polsce Ludowej reżimu wojskowego, ale wahają się czy by nie wyjechać na Zachód - wahający się życzą, albo może lepiej nie, co następuje:
- zdrowia i szczęścia, względnie: choroby i nieszczęścia w życiu osobistym i zawodowym lub publicznym i amatorskim;
- wytrwałości i wiary albo zniechęcenia i niewiary w wykonywane czynności i reprezentowane opinie lub w niewykonane czynności i brak reprezentowanych opinii;
- lojalności i zaufania względem Polski Ludowej, względnie nielojalności i nieufności wobec Polski Ludowej w oparciu o rzeczywiste osiągnięcia programu reform i wyraźny spadek napięcia społecznego względnie w oparciu o rzeczywistą porażkę programu reform i wyraźny wzrost napięcia społecznego;
- dobrego zaopatrzenia w artykuły codziennego użytku, ewentualnie złego zaopatrzenia w artykuły niecodziennego użytku, bądź dobrego zaopatrzenia w artykuły niecodziennego użytku, ewentualnie złego zaopatrzenia w artykuły codziennego użytku, w zależności od tego, czego komu jeszcze brak.
I na koniec w ogóle wszystkiego, czego tylko wahający się pragną, a ponieważ być może jako wahający się, nie wiedzą czego pragną, więc niczego, względnie tego o czym nie wiedzą, a że wahający się z reguły decydują się na to, co ich zaskakuje czyli na to, co zostało zdecydowane za nich, niech i tak będzie, albo nie.
Niezdecydowanym-niezdecydowani.


Dedykacja do "Wigilii na Syberii"

Kolejne życzenia mają sens symboliczny - skierowane są do tych wszystkich, którzy nie wiedzą, którzy jak rośliny reagują na impulsy świata zewnętrznego nie dbając, czy reakcje ich, składające się w końcu na to, co nazywają życiem tworzą jakikolwiek, w miarę choćby sensowny porządek. Tym, którzy nie wiedzą, że jedni są bici, a inni biją, że ktoś kłamie, chociaż występuje w telewizji, że ktoś kradnie, choć daje im kartki. Tym, którzy nie wiedzą, że w ich imieniu handluje się bronią z kimś, kogo się następnie oskarża o politykę agresji, że w ich miłującej pokój ojczyźnie, szkoli się obce wojska za nienawistne dewizy. Tym, którzy nie wiedzą co jedzą i na czym śpią, kiedy po nich przyjdą, a kiedy o nich zapomną, którzy nie wiedzą co się stało z sąsiadem, co z Edwardem Gierkiem, gdzie są książki Leonida Breżniewa, których nikt nie chce kupić, a co się dzieje z maszynami do szycia, które wszyscy chcą kupić. Tym, którzy nie wiedzą, że stoją w awangardzie zwycięskiego pochodu komunizmu, który leży na składach broni atomowej. Wreszcie tym, którzy nie wiedzą, że trzeba wiedzieć - nikt nie składa żadnych życzeń, gdyż zapewne nie wiedzą również, że w Boże Narodzenie takowe się składa, a bydlątka w stajence mówią ludzkim głosem.


Dedykacja do "Źródła"

Wszystkim ludziom dobrej woli i sprawiedliwego czynu życzymy, aby pozostali sobą.
Oczernionym i pozbawionym prawa do obrony, pobitym i pozbawionym prawa do opieki, wygnanym i pozbawionym dachu nad głową, wyrzuconym z pracy i pozbawionym prawa do wykonywania zawodu za to, że chcieli być sobą, życzymy aby sobą pozostali.
Zapomnianym i wykreślonym z książek, podręczników i ludzkiej pamięci, rozpamiętującym krzywdy i niewidzącym nadziei, samotnym wśród najbliższych i czującym się dobrze pośród obcych, życzymy aby pozostali sobą - pamięć o nich trwa - nie tylko w policyjnych aktach. Nowonarodzonym - nadziei udręczonych rodzin, od których, w zamian za prawo do życia, oczekuje się ślepego posłuszeństwa - życzymy, aby dana im była szansa bycia sobą - cierpienie warte każdej ceny. Umierającym - patrzącym wstecz w obrazy błahe i tragiczne, w anegdoty i historię świata, oglądającym pola bitew i aksamitne gabinety, krew i wino, papier i marmur - życzymy zgody ze sobą - ona łagodzi ból kłamstwa i zdrady - jeśli tylko szczera. Zakłamanym w dobrej wierze, Wallenrodom sumienia, architektom nieskończonych kamuflaży, Tezeuszom aluzji i archiwariuszom masek, życzymy niespodziewanego zwierciadła, by szminką albo krwią mogli spisać szybki bilans, zanim nie jest za późno. Wszystkim, którzy nie poddali się pokusie marszu w zwartych szeregach, w dźwięku trąb i łopocie sztandarów, które podobne do własnych, wrogim wiatrem szarpane, którzy wybierają ciemne zaułki i nagłe zakręty, aby zgubić cień, którzy żyją w niepewności następnej chwili za to, że nie chcieli stratować jej równym krokiem plutonów, życzymy gruntu pod nogami i jasności widzenia - niech pozostaną sobą. Wszystkim ludziom dobrej woli i sprawiedliwego czynu.


-----------------------

Pozdrawiam
Zeratul

P.S.1 To już wszystkie zapowiedzi z tego koncertu Big Grin
P.S.2 W najbliższym czasie zabiorę się za te z "Przechowalni 1997" :]
P.S.3 W załączniku jak zwykle to samo w ISO
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Odpowiedz
Dzięki 2DH Smile . Ale oprócz rozmowy z 5-10-15 tam są jeszcze inne rzeczy. To wspomnienie z Wyborczej to już bodajże jest na stronie. Czy reszta rzeczy jest z audycji radiowej "Barykada z papieru i tuszu"? Ja nie mogę tego odsłuchać w tej chwili więc trudno mi sprawdzić, ale zdaje się, że właśnie w tej audycji były wykorzystane fragmenty różnych wywiadów Mistrza? Co to jest ten Telemagazyn? Nie ma datowania tej rozmowy... Jakbyś mógł bardziej opisowo podejść do tematu byłbym wdzięczny Smile . Pozdrawiam
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Brak utworów na stronie ant 20 7,067 09-26-2007, 09:11 PM
Ostatni post: Artur
  Zaginione(?) zapowiedzi wojcikowskia 1 1,576 04-13-2006, 02:27 PM
Ostatni post: Artur
  Zapowiedzi A 1 1,781 05-02-2005, 03:02 PM
Ostatni post: ann
  spis utworów w albumie nieoficjalnym Mi 1 2,112 09-08-2004, 06:55 PM
Ostatni post: Artur

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości