04-01-2005, 09:26 PM
Jakoś mi się napisało, oceńcie sami, chwyty są pierwsze lepsze, więc nie narzekajcie na nie zbytnio, nie chcialo mi się znaleźć bardziej wyszukanych na razie. Krytykujcie bez przeszkód
Panie, ja wierzę, że czuwasz nad nami, D Dm7 C C7
Pilnujesz, byśmy nie skręcili z drogi,
Lecz pomóc musimy sobie sami,
Bowiem to nasze prowadzą tam nogi.
Wysłuchaj nas Chryste, Ty śmierci się nie bałeś, D Dm7 C C7
By każdy mógł kochać ludzi oraz Ciebie, D Dm7 C C7
Tak jak Ty od zawsze nas umiłowałeś. D Dm7 C G
Panie, ja wierzę, nigdy nie zostawisz,
Nie opuścisz ludu swego Boże,
Bowiem Ty dla nas na krzyżu wciąż krwawisz,
dla nas rozstąpiłeś morze.
Wysłuchaj nas Chryste, Ty śmierci się nie bałeś,
By każdy mógł kochać ludzi oraz Ciebie,
Tak jak Ty od zawsze nas umiłowałeś.
Panie, ja wierzę, co miłość i dobroć mogą,
Wszystko to przecież pochodzi od Ciebie,
Jest więc to także kolejną pewną drogą,
By pośród cierpienia odnaleźć się w niebie.
Wysłuchaj nas Chryste, Ty śmierci się nie bałeś,
By każdy mógł kochać ludzi oraz Ciebie,
Tak jak Ty od zawsze nas umiłowałeś.
Panie, ja wierzę, że o mnie nie zapomnisz,
I gdy serce moje bić już przestanie,
O duszę moją w raju się upomnisz,
Nastanie życia zmartwychwstanie.
Wysłuchaj mnie Chryste, ja śmierci się nie boję,
Dopóki wiem, że mam przy boku Ciebie,
I w całej mej wierze do końca ustoję.
Panie, ja wierzę, że czuwasz nad nami, D Dm7 C C7
Pilnujesz, byśmy nie skręcili z drogi,
Lecz pomóc musimy sobie sami,
Bowiem to nasze prowadzą tam nogi.
Wysłuchaj nas Chryste, Ty śmierci się nie bałeś, D Dm7 C C7
By każdy mógł kochać ludzi oraz Ciebie, D Dm7 C C7
Tak jak Ty od zawsze nas umiłowałeś. D Dm7 C G
Panie, ja wierzę, nigdy nie zostawisz,
Nie opuścisz ludu swego Boże,
Bowiem Ty dla nas na krzyżu wciąż krwawisz,
dla nas rozstąpiłeś morze.
Wysłuchaj nas Chryste, Ty śmierci się nie bałeś,
By każdy mógł kochać ludzi oraz Ciebie,
Tak jak Ty od zawsze nas umiłowałeś.
Panie, ja wierzę, co miłość i dobroć mogą,
Wszystko to przecież pochodzi od Ciebie,
Jest więc to także kolejną pewną drogą,
By pośród cierpienia odnaleźć się w niebie.
Wysłuchaj nas Chryste, Ty śmierci się nie bałeś,
By każdy mógł kochać ludzi oraz Ciebie,
Tak jak Ty od zawsze nas umiłowałeś.
Panie, ja wierzę, że o mnie nie zapomnisz,
I gdy serce moje bić już przestanie,
O duszę moją w raju się upomnisz,
Nastanie życia zmartwychwstanie.
Wysłuchaj mnie Chryste, ja śmierci się nie boję,
Dopóki wiem, że mam przy boku Ciebie,
I w całej mej wierze do końca ustoję.
Bo z wolnością jest jak z kołdrą, pod którą się śpi ze wszystkimi na jednym łóżku.
Każdy chciałby mieć ją tylko dla siebie, ale jak za mocno ją pociągnie
to osobie z drugiej strony jest zimno.
Każdy chciałby mieć ją tylko dla siebie, ale jak za mocno ją pociągnie
to osobie z drugiej strony jest zimno.