07-02-2015, 10:39 PM
Witam,
od niedawna mam pewien dylemat dotyczący dobrze wszystkim znanego, przełomowego (jak stwierdził sam Kaczmarski) utworu - Krajobraz po uczcie. Dawno temu (w 2007 roku) pojawił się na tym forum podobny wątek, ale tam tylko zahaczono o to, co mnie intryguje.
Jakiś czas temu usłyszałem od moim znajomych, którzy odwiedzili Zamek Królewski w Warszawie, że przewodnik przy omawianiu obrazu Konstytucja 3 Maja 1791 roku Matejki wspomniał, że Kaczmarski pisał na jego podstawie piosenkę i pomylił postaci. Podobno nawet przewodnik cytował ten fragment, niestety nikt go nie zapamiętał. Długo nie dawało mi to spokoju, bo nie znałem żadnego utworu Kaczmarskiego, w którym odwoływałby się do tego obrazu, przeszukiwanie Internetu też nie pomogło.
Przełomowa okazała się dla mnie lektura książki Piotra Wirońskiego "Wbrew, pomimo i dlatego", a właściwie jej najbardziej kontrowersyjnego fragmentu - interpretacji Lalki. Pojawia się tam - cytuję:
Do pomyłki merytorycznej przyznaje się przy okazji komentowania "Krajobrazu po uczcie", w którym odnosząc się do Matejki, pomylił Stanisława Augusta z Hugonem Kołłątajem.
Niestety autor nie podaje źródeł, a ja nie byłem w stanie znaleźć w Internecie (zarówno w informacjach o wierszu na kaczmarski.art.pl, jak i w dostępnych nagraniach ma YouTube) "dowodów", że Kaczmarski o tym mówił (na co wskazuje autor książki - pogrubiony tekst).
Zastanawiające jest dla mnie to, czy rzeczywiście Kaczmarski pisał ten utwór na podstawie tego obrazu, czy był on jedynie w jego podświadomości (bo w to nie wątpię), ale nie było to celowe nawiązanie (wszak sam mógł wymyślić, że niesiono króla, to dość prawdopodobne). Jeśli się do niego odwoływał, dlaczego nie napisał - jak przy innych utworach - Wg obrazu J. Matejki? I najważniejsze moje pytanie skierowane do Was - czy znacie jakąś zapowiedź/wywiad/cokolwiek, gdzie Kaczmarski przyznaje się do pomyłki?
Przypomnę fragment, o który chodzi:
A w stolicy Sejm kończy obrady
Na rękach niesiony uśmiecha się król
Ambasadorowie nie zmieniają ról
Wiedząc jak blisko od chwały do zdrady
I jeszcze link do obrazu: https://upload.wikimedia.org/wikipedia/c...atejko.PNG.
Po spojrzeniu na postać niesioną na rękach mam wrażenie, że on wcale się nie uśmiecha - wręcz przeciwnie, ma poważną minę. Taki szczególik, ale przemawiający trochę na korzyść mojego podejrzenia, że ten fragment nie jest bezpośrednim nawiązaniem do obrazu, a co najwyżej skojarzeniem. Tylko wtedy skąd się wzięła teoria, że to błąd Kaczmarskiego i gdzie tak powiedział/napisał?
Pozdrawiam
od niedawna mam pewien dylemat dotyczący dobrze wszystkim znanego, przełomowego (jak stwierdził sam Kaczmarski) utworu - Krajobraz po uczcie. Dawno temu (w 2007 roku) pojawił się na tym forum podobny wątek, ale tam tylko zahaczono o to, co mnie intryguje.
Jakiś czas temu usłyszałem od moim znajomych, którzy odwiedzili Zamek Królewski w Warszawie, że przewodnik przy omawianiu obrazu Konstytucja 3 Maja 1791 roku Matejki wspomniał, że Kaczmarski pisał na jego podstawie piosenkę i pomylił postaci. Podobno nawet przewodnik cytował ten fragment, niestety nikt go nie zapamiętał. Długo nie dawało mi to spokoju, bo nie znałem żadnego utworu Kaczmarskiego, w którym odwoływałby się do tego obrazu, przeszukiwanie Internetu też nie pomogło.
Przełomowa okazała się dla mnie lektura książki Piotra Wirońskiego "Wbrew, pomimo i dlatego", a właściwie jej najbardziej kontrowersyjnego fragmentu - interpretacji Lalki. Pojawia się tam - cytuję:
Do pomyłki merytorycznej przyznaje się przy okazji komentowania "Krajobrazu po uczcie", w którym odnosząc się do Matejki, pomylił Stanisława Augusta z Hugonem Kołłątajem.
Niestety autor nie podaje źródeł, a ja nie byłem w stanie znaleźć w Internecie (zarówno w informacjach o wierszu na kaczmarski.art.pl, jak i w dostępnych nagraniach ma YouTube) "dowodów", że Kaczmarski o tym mówił (na co wskazuje autor książki - pogrubiony tekst).
Zastanawiające jest dla mnie to, czy rzeczywiście Kaczmarski pisał ten utwór na podstawie tego obrazu, czy był on jedynie w jego podświadomości (bo w to nie wątpię), ale nie było to celowe nawiązanie (wszak sam mógł wymyślić, że niesiono króla, to dość prawdopodobne). Jeśli się do niego odwoływał, dlaczego nie napisał - jak przy innych utworach - Wg obrazu J. Matejki? I najważniejsze moje pytanie skierowane do Was - czy znacie jakąś zapowiedź/wywiad/cokolwiek, gdzie Kaczmarski przyznaje się do pomyłki?
Przypomnę fragment, o który chodzi:
A w stolicy Sejm kończy obrady
Na rękach niesiony uśmiecha się król
Ambasadorowie nie zmieniają ról
Wiedząc jak blisko od chwały do zdrady
I jeszcze link do obrazu: https://upload.wikimedia.org/wikipedia/c...atejko.PNG.
Po spojrzeniu na postać niesioną na rękach mam wrażenie, że on wcale się nie uśmiecha - wręcz przeciwnie, ma poważną minę. Taki szczególik, ale przemawiający trochę na korzyść mojego podejrzenia, że ten fragment nie jest bezpośrednim nawiązaniem do obrazu, a co najwyżej skojarzeniem. Tylko wtedy skąd się wzięła teoria, że to błąd Kaczmarskiego i gdzie tak powiedział/napisał?
Pozdrawiam