Simon napisał(a):Renata Przemyk:
"Maciek w grudniu stracił życie,
Gdy wychodził po mieszkaniach"
<!-- m --><a class="postlink" href="http://festiwalopole.tvp.pl/festiwal/opole-2014/wideo/renata-przemyk-nasza-klasa_15541554/">http://festiwalopole.tvp.pl/festiwal/op ... _15541554/</a><!-- m -->
Koncert, na który czekałam, okazał się parodią koncertu. A po wysłuchaniu piosenek JK pomyślałam, że ktoś z organizatorów musiał bardzo nie lubić Jacka. To było tak samo podłe jak "uhonorowanie" Jacka nazwaniem jego nazwiskiem 20 m dróżki wiodącej do śmietnika na podwórku.
Walczyk i Wojnowska - kto w ogóle wpadł na pomysł takiej aranżacji? Czy ten, kto aranżował, słuchał kiedyś Murów? Przecież to w refrenie wpada w rasowy marsz! Naprawdę nie wszystko, co da się zagrać "na trzy", musi zaraz być walczykiem wiedeńskim!
Przemyk - wyklepane, nawet nie wiedziałam, że 32 linijki można zaśpiewać dokładnie z taką samą intonacją, również w wygłosie. Simon, pewnie zauważyłeś, że "wychodzący Maciek" to jeden z wielu błędów tekstowych pani Przemyk, skądinąd nie najgorszej piosenkarki.
Skąd więc ten problem, że prawie żaden ze znanych wokalistów zabierających się za JK nie potrafi zaśpiewać tekstu bez błędów?