Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
M.S. napisał(a):Oczywiście nie ma sensu tłumaczyć Nie ma. Tłumaczenia idioty są bowiem jedynie destylatem absurdu.
Przemek napisał(a):bardzo dobrze by było - nie przekazywałbyś genów dalej :))))
Z rozmaitych powodów nie sądzę, by ta sztuka mu się kiedyś udała.
Liczba postów: 966
Liczba wątków: 22
Dołączył: Jul 2009
Reputacja:
0
@Przemek
Ale wychowałbym adoptowane dzieci na komunistów - a że mógłby adoptować, to pewne, bo UE na pewno zrobi wszystko, byleby było to możliwe!!
@Luter
Zastanawiam się - podpuszczać Cię dalej? Byś dalej udowadniał, że jesteś małym, nikczemnym typkiem, pozbawionym cna logicznego myślenia, wiedzy? I jak daleko Ci od Twojego idola? I jak niewiele zrozumiałeś z jego sztuki?
Powiem Ci, że siedzę osłupiały. Do tej chwili uważałem Cię za faceta zafiksowanego na punkcie Kaczmarskiego (warto mieć swoje pasje) o poglądach libertyńskich, ale w sumie w porządku. Jestem zdumiony, jak bardzo niemyślącą jednostką się okazałeś. Nie wiem, czy w stosunku do kogokolwiek pomyliłem się tak bardzo.
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Synku, ty cały jesteś jedną wielką pomyłką.
Liczba postów: 966
Liczba wątków: 22
Dołączył: Jul 2009
Reputacja:
0
Luter napisał(a):Z rozmaitych powodów nie sądzę, by ta sztuka mu się kiedyś udała.
A się zdziwisz... I wcale niedługo.
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Michale,
przepraszam Cię za wszystko, co napisałem w tym wątku. To było kompletnie bez sensu. Masz rację - jestem idiotą.
Pozdrawiam,
KN.
Liczba postów: 966
Liczba wątków: 22
Dołączył: Jul 2009
Reputacja:
0
Ależ nie ma za co przepraszać, Krzysztofie. To ja okazałem się nieodpowiedzialny, wyskakując z niepopularnymi obecnie naukami Keynesa. I tak nikt ich nie zrozumiał - bo nie chciał - więc po co się produkowałem? Tylko krwi napsułem i zniweczyłem dialog w tych dziedzinach, w których mógłby być owocny.
Pozdrawiam,
M.S.
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Ale próbować zawsze warto! Ludzi z misją nigdy za dużo.
Liczba postów: 2,212
Liczba wątków: 11
Dołączył: May 2006
Reputacja:
0
Skoro tak się już ładnie pogodziliście, dodam że Luter - w tym wątku szczególnie - nie tyle głosi poglądy libertyńskie co raczej libertariańskie, zaś Keynes nie był socjalistą tylko liberałem.
Wydaje mi się, że MS powinien jeszcze się troszkę douczyć bo wiedza jego niezbyt wielka - wbrew pozorom - jest.
Liczba postów: 123
Liczba wątków: 20
Dołączył: Sep 2004
Reputacja:
0
a ja dodam ze chrystus czerwonych ani lubi ani nie lubi
Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 103
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
lc napisał(a):zaś Keynes nie był socjalistą tylko liberałem. Liberałem? W jakim znaczeniu?
Znajdzie się słowo na każde słowo
Liczba postów: 966
Liczba wątków: 22
Dołączył: Jul 2009
Reputacja:
0
lc napisał(a):nie tyle głosi poglądy libertyńskie co raczej libertariańskie
Słowo "raczej" jest tu kluczowe. Ale przyznaję się - mój błąd. Miałem na myśli "libertariańskie"...
lc napisał(a):zaś Keynes nie był socjalistą tylko liberałem.
Keynes przede wszystkim był ekonomistą. Nigdy nie nazwałem go socjalistą, aczkolwiek uważam, że jego tezy dobrze idealnie pasują do socjaldemokratycznej koncepcji państwa.
Keynes - jak typowy ekonomista - przez całe życie rzeczywiście był liberałem. Dopiero w latach 30. pod wpływem pracy naukowej i przemyśleń zaczął ewoluować w stronę wzmocnienia roli państwa w gospodarce...
Liczba postów: 3,847
Liczba wątków: 19
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
Nie prostowałam, zostawiłam to Michałowi. Nigdy, Leszku, nic takiego Michał nie napisał. W sumie rozmowa niejako przeszła z FB na forum, ale to nic nie zmienia.
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Liczba postów: 3,847
Liczba wątków: 19
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
Oczywiście, piszę o Keynesie, nie każdy łapie moje skróty myślowe...
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Liczba postów: 2,212
Liczba wątków: 11
Dołączył: May 2006
Reputacja:
0
Maćku
liberalizm to taki wielki wór róznych poglądów w ktorym kwestie gospodarcze są tylko częścią - a i tu między liberałami dochodzi do sporów co do granic oddziaływania państwa na gospodarkę, tak że mamy cały przegląd od poglądów neoliberalnych (w USA zwie się to neokonserwatyzmem) zakładających totalny leseferyzm aż do liberalizmu niemalże zlewającego się z wspołczesną socjaldemokracją (a i współcześni socjaliści przybliżaja się do liberałów gospodarczo uznając tzw. wolny rynek jako najbardziej skuteczna formę gospodarowania) zakładajacego szeroki udział państwa w gospodarce.
Keynes po pierwsze sam zwał się liberałem, po drugie wcale nie chciał zmiany systemu na socjalistyczny a jego koncepcje dotyczyły nie zmiay stosunków własnościowych lecz napędzania popytu w gospodarce przez interwencje państwa, m.in. przez ruchy podatkowe. Co by nie powiedzieć, keynesim doskonale poradził sobie z kryzysem lat 30-tych i wszystko na to wskazuje, że neokeynesizm będzie remedium na kryzys obecny.
Zdaję sobie wszelako sprawę, że dla kogoś komu bliski jest Ludwig von Mises czy Friedrich von Hayek czy Janusz Korwin Mikke - Keynes może wcale nie wyglądać na liberała.
A Co do wypowiedzi MS-a - to posługiwał się on Keynesem do głoszenia swych - jak sam nazwał - socjalistycznych pogladów (miejscami niestety zatrącających o bolszewizm jak np. pomysł konfiskaty mienia korporacji) stąd postanowiłem uściślić, że Keynes nie od socjalistów jest, choć faktycznie socjaliści współcześni lubią się nim podpierać.
Liczba postów: 3,847
Liczba wątków: 19
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
Rety Leszku! Podaj linka, gdzie Michał tak pisał. Przejrzałam chyba całą dyskusję i nie widzę. Raczej co innego twierdził. A tak poza tym ja jestem socjalistką, komunistką i wychodzę z założenia, że społeczeństwo do tego nie dorosło... A już na pewno Polakom nie wolno nic wciskać na siłę.
I teraz powyrzucajcie mnie sobie z fb i innych takich...
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 103
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
lc napisał(a):Maćku... Dziękuję, zrozumiałem.
Znajdzie się słowo na każde słowo
Liczba postów: 2,212
Liczba wątków: 11
Dołączył: May 2006
Reputacja:
0
Gosiufar
MS napisał cyt:
"Za jakiś czas nastąpi parcelacja majątków korporacji, aby ludzie mogli się godnie utrzymać..."
Odbieranie czyjejś własności wbrew jego woli jest rabunkiem lub złodziejstwem (w zależności od okoliczności) zaś rabunek mienia w imię ideologii politycznej jest - dla mnie - bolszewizmem, czyli również rabunkiem lub złodziejstwem tyle z nadbudową.
Natomiast w poglądach socjaldemokratycznych czy liberanych z uwrażliwieniem społecznym - nie ma nic złego. Tak więc Gosiufar - bądź sobie socjalistką!
Ale komunistką NIE! Za dużo ludzi zamordowano w imię tej ideologii. Komunizm był co najmniej tak zły jak nazim - to dwa bratnie (lewicowe) oblicza totalitaryzmu.
Liczba postów: 966
Liczba wątków: 22
Dołączył: Jul 2009
Reputacja:
0
Gosiu, daj spokój. Doceńmy PIERWSZĄ merytoryczną wypowiedź w tym wątku, która nie jest mojego autorstwa.
Pięknie to wszystko opisałeś, Leszku. Rzecz w tym, że ja nigdy go nie uważałem za socjalistę czy głosiciela prawd objawionych, które trzeba przyjmować z całym dobrodziejstwem. Miał znakomity pomysł na urządzenie gospodarki kapitalistycznej tak, by ona działała, i to wszystko. Ani ja się z nim nie w każdym calu zgadzam, a i on miałby wiele zastrzeżeń do moich poglądów.
lc napisał(a):Odbieranie czyjejś własności wbrew jego woli jest rabunkiem lub złodziejstwem (w zależności od okoliczności) zaś rabunek mienia w imię ideologii politycznej jest - dla mnie - bolszewizmem, czyli również rabunkiem lub złodziejstwem tyle z nadbudową.
Właśnie się dowiedziałem, że II RP była bolszewickim państwem, ponieważ parcelowała wielką własność ziemską. No ale Piłsudski to był podejrzany gość, w końcu socjalista...
A korporacje zagrażają gospodarce kapitalistycznej i ludziom, więc należy zrobić z nimi porządek. W USA za czasów złotego kapitalizmu jak jakaś firma za bardzo urosła, to cięto ją na mniejsze....
Liczba postów: 3,847
Liczba wątków: 19
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
Ja jestem ogólnie apolityczna... : Zdecydowanie jestem na nie co do odbierania własności. Wieczysta dzierżawa też mnie wkurza. O to walczyliście?
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Liczba postów: 3,847
Liczba wątków: 19
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
Pieprzone ogródki działkowe! Zabrać, wybudować bloki... Sorry...
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Liczba postów: 3,847
Liczba wątków: 19
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
Leszek, bardzo cię lubię, ale czasem popatrz...
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Liczba postów: 2,212
Liczba wątków: 11
Dołączył: May 2006
Reputacja:
0
Absolutnie nie popieram wielkich korporacji, które, w ramach galopującej globalizacji, pozbawiają pracy i dochodów (w imię interesów swoich, nielicznych w skali globalnej, beneficjenów) miliony ludzi w poł-preryferyjnych (takich jak Polska) i perfyferyjnych krajach.
Absolutnie nie popieram korporacji, które faktycznie mordują wolny rynek wykańczając drobnych przedsiębiorców i wrogo przejmując zakłady produkcyjne w słabszych krajach.
Ale walka z tymi korporacjami powinna polegać na takim działaniu władz "suwerennych" państw, które by przez odpowiednie regulacje prawne i konsekwentne ich egzekwowanie, uniemożliwiały korporacjom niszczenie słabszych gospodarek.
A nie na parcelacji...
Liczba postów: 966
Liczba wątków: 22
Dołączył: Jul 2009
Reputacja:
0
Korporacje samym swoim istnieniem są zarazą. Jedynym sposobem jest ich likwidacja, najlepiej przez parcelację. Bo dlaczego nie? Przed wojną istniał ogromny problem wielkich gospodarstw rolnych, które wpychały w nędze chłopów. Zaczęto rozwiązywać ich problem nie poprzez "odpowiednie regulacje prawne i konsekwentne ich egzekwowanie", lecz najprościej - przez likwidację. Współczesne korporacje to takie odpowiedniki folwarków.
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
gosiafar napisał(a):Rety Leszku! Podaj linka, gdzie Michał tak pisał.
To przejrzyj więcej dyskusji...
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 3,847
Liczba wątków: 19
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
Przemku, choć nr strony!
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
gosiafar napisał(a):Zdecydowanie jestem na nie co do odbierania własności. Wieczysta dzierżawa też mnie wkurza. O to walczyliście? gosiafar napisał(a):Pieprzone ogródki działkowe! Zabrać, wybudować bloki... Sorry...
Gosiu, wieczysta dzierżawa to nie własność. Ludzie, którzy otrzymali ogródki działkowe od początku wiedzieli, na jakich zasadach je otrzymują. Wcale im nie życzę ich utraty, bo sam mam ogródek o takim statusie, ale trzeba też zrozumieć, że decyzje o założeniu Pracowniczych Ogrodów Działkowych nie uwzględniały dalekosiężnego planowania, przebiegu autostrad itd. Oczywiście tam, gdzie to możliwe, jestem za regulacją tej sprawy na korzyść działkowiczów. Tyle że administracje ogrodów stawiają żądania nie do spełnienia - na przykład, żeby wszystkie ogrody przeszły na własność użytkowników. A jesli z kolei tam, gdzie to możliwe, przekaże się działki na własność, a tam gdzie nie - odbierze, wtedy dopiero będzie rewolucja. Ot, Polska.
Liczba postów: 3,847
Liczba wątków: 19
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
Rozumiem. Ale wkurzające jest. Sadzisz rośliny, budujesz, remontujesz (to nie tylko ogródki) a później mają cię w ...gdzieś. Ale - z tego co czytam - Ciebie też to irytuje. A w sumie jak jest teraz z prawem zasiedzenia?
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Liczba postów: 3,847
Liczba wątków: 19
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
A... te ogródki działkowe to mi tak przyszły do głowy bo tuż obok ciągle toczy się o nie walka.
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
gosiafar napisał(a):Rozumiem. Ale wkurzające jest. Sadzisz rośliny, budujesz, remontujesz (to nie tylko ogródki) a później mają cię w ...gdzieś. Ale - z tego co czytam - Ciebie też to irytuje. A w sumie jak jest teraz z prawem zasiedzenia?
Akurat to mnie nie irytuje, bo - jak pisałem - ludzie od początku wiedzieli, jaki jest status tych działek. Irytuje mnie raczej postawa roszczeniowa, rozdęta w Polsce do granic niewyobrażalnych. Prawo zasiedzenia do ogrodów się nie stosuje, bo nie jest to ziemia na prawach takich jak działki budowlane. Na działce nie możesz się na przykład zameldować.
Liczba postów: 3,847
Liczba wątków: 19
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
W sumie nie jestem w temacie, tak sobie z ciekawości pytam. Kończy się na tym, że wszyscy mają wszystko w... gdzieś i nich wszystko niszczeje. Mnie irytuje. Podobnie jak niszczenie zabytków.
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
|