03-13-2005, 02:30 AM
I po co klniesz? Kultury troszkę łyknij i dopiero potem pouczaj.
Chrzest - nie na temat
|
03-13-2005, 02:30 AM
I po co klniesz? Kultury troszkę łyknij i dopiero potem pouczaj.
03-13-2005, 03:08 AM
olaff22 napisał(a):Appletem jest Nowak. Nikt inny! Kto post napisał - to inna sprawa.Raczej tez Nowak.Dla pełnej jasności dodajmy, że Kwaśniewskim, Lepperem, Giertychem, Millerem, Rydzykiem oraz każdym, kto może się komukolwiek źle kojarzyć - raczej też jest Nowak. No i nikt inny jak Nowak jest również Niezabitowską! Oczywiście nie jestem Appletem i nie wiem, kto nim jest. Wielbłądem też nie jestem. Wiem za to ponad wszelką wątpliwość, że co najmniej połową Appleta, Cziomim oraz Bóg wie kim jeszcze jest Olaff22-Konopacki. olaff22 napisał(a):Ale wersja zdarzeń z 10 kwietnia 2004, którą zaprezentował applet, to wersja Nowaka. Napisana jest anonimowo, bo można ją traktować, jako oskarżenie pod adresem bliskich JK.Z tego, co ja się orientuję, to oskarżenia pod adresem JK formułował dotychczas jedynie Olaff22-Konopacki. Poniższe wypowiedzi padły na Liście dyskusyjnej o JK, a więc forum publicznym, zatem pozwalam je sobie zacytować: 20.11.2002 na Liście dyskusyjnej Olaff22-Konopacki napisał: "Nie byłbyś co najmniej zdegustowany, gdybyś się dowiedział, że Jacek znów pali???????? Gdyby to była prawda, gdyby niezbicie czyli ponad wszelką wątpliwość ktoś dowiódł, że Kaczmar pali lub gdybym sam zobaczył Kaczmara z papierosem, to nie wahałbym się dać Mistrzowi w mordę. To by była silna motywacja, by się zjawić na spotkaniu autorskim." I potem (tego samego dnia, zwracając się do mnie): "Coś Cię dziwi Krzysiu? Jak Ty byś zareagował, gdybyś się dowiedział, że Kaczmar zaczął palić?" Nie muszę chyba mówić, że nie skorzystałbym z sugestii zaprezentowanej przez Olaffa22-Konopackiego. A Wy? 10.1.2004 na tej samej Liście dyskusyjnej Olaff22-Konopacki napisał: "Wg. mnie List ten po raz kolejny pokazuje, jak nierzetelne, niepełne a bywa, że i kłaliwe informacje o Jacku i sprawach z Jackiem związanych pojawiają się na Liście. Pamiętamy chyba wszyscy, jak wiele gorzkich reflekcji, oskarżeń i mocnych słów wypowiedziano pod adresem organizatorów koncertu w Sali Kongresowej. Okazuje się, że jednak ów koncert nie był zupełnie komercyjną imprezą, z której Jacek czerpał jedynie masę wstydu! Jednak, orpócz tego bardzo konkretna suma trafiła do kieszeni barda. Okazuje się też, że mimo zapewnień listowych mężów opatrznościowych, "Solidarność" tak zupełnie gęby sobie Jackiem nie wytarła. Jednak Panna S wspomogła Kaczmara ewidentny sposób. I to już nie pierwszy raz. A do tego nie jest tak, że gdy się okazało, kto jest organizatorem imprezy, to Jacek bezskutecznie próbował sprawę zablokować. Wiedział od początku i ostatecznie nie zablokował. Nie chcę mi się wierzyć, że zasadniczym powodem nie zablokowania omawianej imprezy była niechęć do wszczynania publicznych awantur." Powiem najzupełniej szczerze: nie rozumiem motywacji, celu działań, ani sposobu myślenia tego człowieka. To wszystko, co mam do powiedzenia na ten temat. KN. Poza tematem wątku: Czytając forum dość regularnie (i od czasu do czasu coś pisząc) posty pewnej osoby wzbudzają mój prawdziwy podziw i szacunek. Dlatego, że wypowiedzi tego forumowicza są spójne, logiczne, wyważone, a przede wszystkim - mądre. Również dlatego, że ten dyskutant mówi zwykle to, co ja bym powiedział, gdybym umiał tak jak On formułować myśli. Tego właśnie Mu zazdroszczę i za to Go podziwiam. Tą osobą jest Zbych. Dlatego proszę: Zbychu, nie odchodź! Mam nadzieję, że Twoja deklaracja wycofania się z dyskusji dotyczy tylko tego wątku forum. W przeciwnym razie forum straci bardzo dużo. KN.
03-13-2005, 08:45 AM
applet napisał(a):Z tego, co ja się orientuję, to oskarżenia pod adresem JK....Nigdzie JK o nic nie oskarażałem. Nie ma takich moich wypowiedzi, w których bym jakiekolwiek oskarżenia formułował. Natomiast oskarżałem Nowaka o ciągłe przemilczenia lub kłamstwa na temat JK. W cytatach, które zamieszczasz nie ma śladu oskarżenia o cokolwiek. Jesli jest żal, złość, rozgorycznie, ale nie ma oskarżenia. Jesli jest w oskarżenie, to prosze mi zacytować. Nigdy JK nie oskarażałem. No bo o co? O palenie w czasie choroby? Palenie było faktem! Nikt,poza Tobą, Nowak, faktu palenia nie krył. Nawet JK tego nie krył. Tylko Ty! Sprawa koncertu? Gdzie w cytowanym przez Nowaka fragmencie jest jakieś oskarzenie? No gdzie? Wklejasz, Nowak, jakieś cytaty sprzed 2i 3 lat lat uparcie twierdząc, że jest w nich moje oskarżenie Jacka. Twierdzisz tak od dwóch lat. Jesteś sam w tym twierdzeniu. Może dwóch czy trzech Twoich kolegów Cie popiera, ale nikt poza tym. Tylko Ty w tych cytatach widzisz zarzuty. Od dwóch lat próbujesz dowodzić, że ja JK o cokolwiek oskarżałem. Nikt poza Tobą Twojej wersji nie potwierdza. Oczywiście zawsze poprze Cię Artur i Przemek. Ale na tym koniec. Tak samo jest z chrztem. Wersja Appleta to Twoja wersja. Nie interesuje mnie, czy pisałeś, jako Applet, czy poprosiłeś, by ktoś za Ciebie zalogował się, jako Applet i wszystko napisał. Wszystko jedno. Ja wiem, że to są Twoje słowa. Potwierdzają to nasze rozmowy z Gadu - Gadu. Mam je tu umieścić? Słowa Appleta są Twoimi słowami. Zwykle dodajesz też, że JK nie wyraził woli chrztu. To jest Twoja wersja zdarzeń i tylko Twoja. Publicznie potakuje Ci Artur i Przemek. Nieblublicznie sa może jeszcze ze 3 osoby, które uznają Twoją rację. I na tym koniec. Poza tym ludzie nie chcą wierzyć w Twoje oskarżenia bliskich JK. Nikt rozsądny nie wierzy w to, co od prawie roku Ty prubujesz wmówić: że najbliźsi JK oszukali Mistrza i w chwili całkowitej bezbronności zrobili cokolwiek wbrew Jego woli lub poza wolą. Tylko Ty tak uważasz, Nowak. Tylko Ty. Tak samo nikt rozsądny nie wierzy w Twoje opowieści o Gintorwskim, który próbował ukraść Jackowi autorstwo tekstu piosenki "Źródło". Nikt tej wersji nie przyjmuje, poza dwoma wczesniej wymienionymi Twoimi kolegami. Rozpowiadasz też opowieści o Łapińskim, który chciał okraść Kaczmara. Oczywiście oprócz Ciebie nie ma niktogo, kto by To potwierdził. Nikt taże nie chce Ci już wierzyć w opowieści o Twoich rozlicznych znajomościach i przyjaźniach. Tylko Ty jeszcze wierzysz, że np. Henryk Wujec to Twój dobry znajomy. Tylko Ty wierzysz, że Krystyna Kofta, w ksiązce "Lewa, wspomnienie prawej" pisała o Tobie z wielkim uznaniem. Tymczasem ona pisze tam o Tobie z dystansem i wielką dawką ironii. applet napisał(a):Również dlatego, że ten dyskutant mówi zwykle to, co ja bym powiedział, gdybym umiał tak jak On formułować myśli.Ten dyskutant przyznaje Cziomiemu (czyli mnie) rację odnośnie sprawy Prawa Kanonicznego. A Cziomi przeczy Twojej wersji zdarzeń, Nowak. Ale Ty Nowak masz swoje wytłumaczenie w takiej sytuacji. Gdy ktoś, kogo uznajesz za rozsądnego (vide nasza koleżanka z Pomorza) nagle zgadza się ze mną, a nie z Tobą, to Ty już wiesz, co o tym myśleć. Masz, jak zawsze, swoją wersję! Wiesz jaką? Zacytować Ci?
03-13-2005, 11:42 AM
Kilka dni nieobecności a tyle się wydarzyło... Ze zdumieniem czytam od początku ten wątek w którym prowokacje, zmiana nicków i wzajemne oskarżenia są jego clou i dawno przekroczyły granicę dobrego smaku. Zadaję sobie pytanie jak to możliwe, by nienawiść potrafiła do tego stopnia zaślepić i odsunąć na tak daleki plan dzieło Jackowe. Jak można być tak mało odpowiedzialnym, by na forum publicznym, wyciągać rozmaite brudy, obrzucać się wyzwiskami, pomówieniami i traktować się nawzajem bez odrobiny szacunku?
W dodatku nie dotyczy to osób bardzo młodych ale starych wyjadaczy. Pracujcie tak dalej panowie to wtedy to forum stanie się tak samo rzadko uczęszczanym miejscem jak lista dyskusyjna. Wyciągnijcie na wierzch wszystkie wzajemne animozje, cały syf i nagromadzone żale. Ale najlepiej jakbyście wybrali szable albo pistolety i może problem raz na zawsze by się rozwiązał. Zgadzam się ze Zbychem, z tym wyjątkiem, że łysiakowcy nawet nie zbliżyli się do waszego poziomu. A jeśli to przeczytają to na pewno będą mieli nielichą satysfakcję. Całe szczęście, że w tym gremium są również osoby dla których najważniejsza jest twórczość Mistrza i o Nim pamięć. Jako poecie, wielkim artyście, fascynującym człowieku, któremu nie przyszywają łatek i nie naklejają etykietek, o przyprawianiu gęby nie mówiąc. Dla których osoba Poety nie jest kartą przetargową w udowadnianiu sobie nawzajem kto jest większą świnią. 10 IV minie pierwsza rocznica śmierci Jacka...ech
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
03-13-2005, 11:55 AM
lodbrok napisał(a):W dodatku nie dotyczy to osób bardzo młodych ale starych wyjadaczy. Pracujcie tak dalej panowie to wtedy to forum stanie się tak samo rzadko uczęszczanym miejscem jak lista dyskusyjna. Wyciągnijcie na wierzch wszystkie wzajemne animozje, cały syf i nagromadzone żale. Ale najlepiej jakbyście wybrali szable albo pistolety i może problem raz na zawsze by się rozwiązał.Nie mogę się do końca z tobą zgodzić lodbroku. Musze zaznaczyć, że cała awantura, jak więszość z Nowakiem, zaczęła się od jego prywatnego wpisu do mnie na GG. Obraża mnie w nim, wyzywa itp. Spotkała się to z moją gwałtowną reakcją. Odpowiedziałem mu w tym samym stylu, a może jeszcze ostrzej. Leciały bluzgi - przyznaję. Ale wszystko działo się na gg. Skończyło się na tym, że zablokowałem Nowaka na gg, bo czytanie kolejnych obelg niejest dla mnie przyjemnością. Wówczas sprawa wyszła na forum. Zaczął ją Nowak zalogowany jako "Duch Święty". Przepraszam Cię lodbroku, ale nie dam po sobie jeździć. Przykro mi.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę, I ty, co mieszkasz dziś w pałacu, A srać chodziłeś pod chałupę, Ty, wypasiony na Ikacu - całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
03-13-2005, 12:47 PM
Tak, Krzysztofie. Niejasno się wyraziłem, za co przepraszam, dziękując za dobre słowo. (Niemniej z tego tematu wycofuję się radykalnie, Olaffie, co znaczy, że i publicznie i prywatnie mnie on nie interesuje.) Z forum się oczywiście nie wycofuję – głównie z powodów egoistycznych, tzn. bywanie tu sprawia mi przyjemność.
Pozdrawiam
03-13-2005, 01:10 PM
zbych napisał(a):Olaffie, co znaczy, że i publicznie i prywatnie mnie on nie interesuje.)Ok, nie interesuje Cię. W porządku! Ale w takim razie nie pisz o przemęczeniu intelektualnym. Zwłaszcza, że nie dalej jak 3 dni temu zgadzałeś się ze mną w sprawie Kanonów. Nowak niestety nie był łaskaw skomentować tej sprawy By zrozumieć całą sprawę, trzeba poznać także te wypowiedzi KN, które na tym forum się nie pojawiły. Wówczas bardziej klarowne stają się intencję Dyżurnego Kaczmarologa
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę, I ty, co mieszkasz dziś w pałacu, A srać chodziłeś pod chałupę, Ty, wypasiony na Ikacu - całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
03-13-2005, 02:10 PM
:-o A pomyśleć, że na początku była to całkiem kulturalna dyskusja :?
Olafie, KN: do tej pory ceniłem was za wiedzę na temat JK i nie tylko, jednak po tej wymianie postów będę chyba musiał zmienić zdanie. Szkoda Olafie: na początku poparłem Cię w "walce" z Arturem: "Krytykowany przez Ciebie i Przemka Olaff nie przyznaje sobie prawa do wszechwiedzy o JK, w przeciwieństwie niestety do Was" ale teraz widzę, że się myliłem. Masz zadatki na lustratora - może przyjmą Cię do IPN Artur napisał(a):To kto w końcu jest "Duchem Świętym" - Olaff czy KN?Zeratul napisał(a):O ile dobrze zrozumiałem zarówno post appleta jak i "Ducha Świętego" stworzył Olaff celem specyficznie pojętego ożywienia dyskusji.Raczej dlatego, że zabrakło mu argumentow, ale niech sam się wypowie. Nie wiem, czy się wtedy dobrze zrozumieliśmy Arturze. Pozdrawiam Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno; Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować, A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
03-13-2005, 02:19 PM
Strasznie trudno sie wycofac, bo ciągle – okazuje się – czegoś nie dopowiadam jak należy.
Więc precyzuję. Otóż – Olaffie – jeśli zgadzałem się w czymś z Tobą, to nadal się zgadzam, bo chyba nie odwoływałem niczego? I z faktu, że zgadzam się w jednym, nie wynika wniosek, że zgadzam się w każdym następnym. Na pewno nie zgadzam się z Twoim maniakalno-spiskowym dochodzeniem do prawdy, jakakolwiek ona jest. Dlatego uznałem Cię za przemęczonego. I tego też, swoją drogą, nie odwoływałem.
03-13-2005, 02:25 PM
Hehehe a dla mnie tam nie przeszkadza, bo może w końcu pewne sprawy się wyjaśnią. Zgoda, że troszkę ostro się zrobiło, wszyscy powinni nieco spuścić z tonu, ale to nie powód zeby o kimkolwiek zmieniać zdanie - bo racja zapewne leży gdzieś pośrodku.
Ja tylko nie rozumiem co ma Nowak do postu appleta - zgoda Olaff, możesz mieć rację bo na logikę może się to wydawać sensowne, ale nie ma dowodów, bądź też ich nie ujawniłeś. A jak już zacząłeś oskarżać Nowaka, czy też mieć pretensje (słuszne bądź nie, nie wiem - wyjdzie to jeszcze mam nadzieję w tej dyskusji) to poprzyj swoje wypowiedzi dowodami. I być może będziemy musieli przyznać ci rację. Bo domysły a dowody to różnica... Pozdrawiam
03-13-2005, 02:53 PM
Petrvs napisał(a):Ja tylko nie rozumiem co ma Nowak do postu appletaSpieszę wyjaśnić: Nowak do postu appleta ma to, że Applet podaje wersję zdarzeń z 10 kweitnia taką samą, jaką rozpowszechnia Nowak. A trzeba pamiętać, że w zasadzie NIKT oprócz Nowaka nie ma wątpliwości, co do chrztu JK, co do jego ważności, co znaczenia tego faktu. Tylko Nowak, a zanim kilka oddanych mu osób, usiłuje udowadniać, że JK oszukano, ze czekano na moment utraty przytomności, w którym JK nie będzie mógł się bronić przed chrztem - czyli ochrzczono go podstępnie. Na takie twierdzenia nie ma jednak żadnych dowodów. Petrvs napisał(a):a pewno nie zgadzam się z Twoim maniakalno-spiskowym dochodzeniem do prawdy, jakakolwiek ona jestJa do prawdy dochodzę w sposób bardzo prosty. Dla mnie sprawa chrztu jest ewidentna i prosta. Ja wierzę w dobrą wolę ludzi otaczających w ostatnich dniach JK. Wierzę, że nie zrobili NIC wbrew woli lub poza wolą JK. Ot i wszystko. Nie wiem, jak było naprawdę ale wierzę ludziom, którzy w ostatnich chwilach byli z JK. W ostatnich chwilach, to znaczy w ostatnich godzinach życia Mistrza. Wśród tych osób nie było KN. Nie wiem, jak było naprawdę, ale wiem, że na tym forum nie ujawnili się Ci, którzy wiedzą więcej ode mnie. Nooo, może jest jedna osoba taka, ale nie jest nią na pewno KN. Nie wiem, jak było naprawdę, ale wiem, że nie ma żadnych faktów, które pozwalałby myśleć, że cokolwiek zrobiono wbrew lub poza wolą JK. Wątpliwości i spiskowe teorie na temat chrztu przedstawia Applet vel Nowak. Maniakalnie usiłowania podwazenia ważności chrztu JK to są działania autorstwa KN - nie moje.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę, I ty, co mieszkasz dziś w pałacu, A srać chodziłeś pod chałupę, Ty, wypasiony na Ikacu - całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
03-13-2005, 03:03 PM
Petrvs napisał(a):Hehehe a dla mnie tam nie przeszkadza, bo może w końcu pewne sprawy się wyjaśniąA mi jakoś sie to wszytsko nie podoba. lodbrok napisał(a):Ze zdumieniem czytam od początku ten wątek w którym prowokacje, zmiana nicków i wzajemne oskarżenia są jego clou i dawno przekroczyły granicę dobrego smaku. Zadaję sobie pytanie jak to możliwe, by nienawiść potrafiła do tego stopnia zaślepić i odsunąć na tak daleki plan dzieło Jackowe. Jak można być tak mało odpowiedzialnym, by na forum publicznym, wyciągać rozmaite brudy, obrzucać się wyzwiskami, pomówieniami i traktować się nawzajem bez odrobiny szacunku?Zgadzam się z lodbrokiem nawet jeśli istnieją jakieś lekko mówiąc kłutnie prywatne, to nie należy ich tu pokazywać. Pozatym nie rozumiem troche olaffa nawet jeżeli KN ma swoje zdanie, być może kontrowersyjne to nie trzeba odrazu w ten sposób "wytykać" brak poparcia u innych. Ma on chyba prawo do swojego zdania. Jeśli moge się tak wyrazić to ta dyskusja jest najgorsza jaką do tej pory zaobserwowałem na forum, przykro mi. Może już lepiej trzymać tą złość w sobie niż uświadamiać wszystkim forumowiczom kto co napisał, komu dał by w morde i co myśli. Pozatym dyskusja zarówno ze strony Olaffa jak i KN ma ten sam charakter, wzajemnie wytykają sobie błędy. A ja jako zwykły forumowicz wiele z tego nie rozumiem, a i rozumieć nie chce. Bo to zwyczajna kłutnia. Ps. Pozatym Olaffie ty też nie wiesz jak z tym chrztem naprawde było. Tak jak pisałeś "wierzysz w dobrą wole". Ale nie masz na to dowodów.
03-13-2005, 03:23 PM
sizer napisał(a):Pozatym Olaffie ty też nie wiesz jak z tym chrztem naprawde było. Tak jak pisałeś "wierzysz w dobrą wole". Ale nie masz na to dowodów.Zgadza się. Ja wierzę w dobrą wolę, bo nie mam podstaw w nią nie wierzyć. Ludzie, o który wspominałem zawsze tą wolę szanowali i nie mam powodów, by teraz wątpić, że było inaczej - to raz. Dwa, istnieje zasada domniemania niewinnościa to znaczy,że dopóki nie udowodni się, że cokolwiek zrobiono niezgodnie z wolą JK lub poza jego wolą, lub podstępem, jak sugeruje Applet, do tego momentu musimy zakładać, że wszystko było w całkowitej zgodzie z prawem! W tym wypadku chodzi o prawo kanoniczne. sizer napisał(a):Jeśli moge się tak wyrazić to ta dyskusja jest najgorsza jaką do tej pory zaobserwowałem na forum, przykro miowszem, masz rację. I z przykrością stwierdzam, że na Liście dyskusyjnej było podobnie. również żarłem sie z Nowakiem o różne sprawy. Te kłótnie były także moim udziałem - przyznaję to. W kwestii chrztu pozostaje tylko ostatecznie stwierdzić, ze wersja zadarzeń z 10 kwietnia 2004 autorstwa KN jest wyłącznie jego wersją. Powtarza ja bezmyślnie kilka osób. Opowieści KN vel Appleta nie znajdują poparcia ani w faktach, ani w relacjach innych, znacznie bardziej wiarygodnych osób - w tym osoby najważniejszej, czyli towrzyszki życia Kaczmarskiego.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę, I ty, co mieszkasz dziś w pałacu, A srać chodziłeś pod chałupę, Ty, wypasiony na Ikacu - całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
03-13-2005, 04:28 PM
Ofaff22 bracie,
Wyluzuj. Wiemy juz, ze Twoja wersja jest wg Ciebie bardziej wiarygodna. W tym watku powtorzyles to dziesiatki razy. Naprawde kolejne powtarzanie tego samego nic nowego nie wnosi. A jezeli tak lubisz (czy tez musisz, lub tez masz taka sposobnosc sprowokowany czy tez nie) wadzic sie z KN co tez wielokrotnie juz powtarzales - rob to na wspomnianym przez Ciebie GG. NIe bedziez meczyl tym nikogo oprocz siebie i KN. Ekshibicjonizm nawet emocjonalny nie jest zawsze najlepszym wyjsciem. Wiemy juz jaka masz o nim opinie wiec po co to ciagle powtarzasz. Wystarczy juz tego. A jeżeli masz jakies problemy emocjonalne i spokojnie nie mozesz porozmawac na powyzszy temt to moze dla higieny ducha w ogole zrezygnowac z dyskusji. Po co sie meczyc. Dla wyjasnienia potencjalnych pytan. Nie jestem w zaden sposob zwiazany z KN a moje IP to: 62.111.150.234
03-13-2005, 05:02 PM
mk napisał(a):Ofaff22 bracie,No i tak to się z reguły kończy. :-) Zawsze znajduje się jakiś mk, który nic nie kuma, ale komentuje. I zawsze pojawiają się te same teksty o "problemach emocjonalnych" o "zmęczeniu". Za chwilę ktoś napisze, że "tego wszystkiego już ma dość". Potem, że "na każde słowo jest inne słowo". Potem ktoś rzuci jeszcze jakimś cytatem z JK. Wszystko po staremu ;-) Potem ann dami ostrzeżenie za to, że "rozpowszechniam wersje odbiegające od ustalonej". mk napisał(a):Wiemy juz, ze Twoja wersjaNo właśnie :wink: Ale jaka wersja? Czego wersja? Zdarzeń z 10 IV? przeciez ja mówiłem, ze "nie wiem, jak było". Sizer to doczytał - mk już nie. Co nie przeszkadza mk twierdzić, że 'wszyscy" wiemy, że moja wersja :rotfl: . Większośc czyta 5 przez 10, ale komentuje każdy :rotfl: Ileż razy to już przerabialiśmy ? Ehhhh
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę, I ty, co mieszkasz dziś w pałacu, A srać chodziłeś pod chałupę, Ty, wypasiony na Ikacu - całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
03-13-2005, 05:08 PM
olaff22 napisał(a):Potem ann dami ostrzeżenie za to, że "rozpowszechniam wersje odbiegające od ustalonej".NIe bój się. Za to ostrzeżeń nie dajemy
03-13-2005, 05:13 PM
ann napisał(a):NIe bój się. Za to ostrzeżeń nie dajemyOstrzeżeń się nie boję. Miałem jedno i zabraliście mi. Prosze o zwrot! Ann,swoją drogą, niechcący przyznałaś, że są "wersje ustalone" :rotfl:
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę, I ty, co mieszkasz dziś w pałacu, A srać chodziłeś pod chałupę, Ty, wypasiony na Ikacu - całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
03-13-2005, 05:23 PM
Człowiek chciał być dla Ciebie miły, a Ty jak zawsze musisz doszukiwać się jakiegoś spisku...
03-13-2005, 08:27 PM
vit napisał(a):Więc tutaj nie trafiłeś, Arturze. Chyba nie jesteś jednak Wszechmocnym Lustratorem Sieci i Głównym Detektywem, Odszukiwaczem Osób Po IP...Przykro mi, że się zawiodłeś . Ale możesz nadal składać ofiary i palić kadzidło, po prostu wykreślę, że jestem bogiem nieomylnym . Przepraszam Twoją znajomą za zmianę płci
03-13-2005, 10:19 PM
Z przerażeniem stwierdzam, że w ciągu niespełna doby od ostatniej mojej bytności na forum pojawiły się tutaj niby-moje poglądy, sformułowane w ogóle bez mojego udziału. Naprawdę nie wiem, jak mam na to reagować. Pisać nie bardzo jest co, bo co bym nie napisał - moje poglądy i tak zostają usłużnie tłumaczone przez osoby trzecie. Tyle, że każdy chyba ma prawo do decydowania przynajmniej o posiadanym przez siebie zdaniu. Nie może być tak, że ktoś za mnie - bez mojej woli i zgody - tłumaczy innym moje poglądy.
Dlatego też bardzo bym prosił szanownych Forumowiczów, aby jako moje zdanie brać tylko to, co napisałem sam OSOBIŚCIE, to znaczy zalogowany jako KN. Za wszystko, co napisał, pisze i napisze użytkownik KN (zalogowany!) biorę pełną odpowiedzialność. I TYLKO za to. Lodbroku! Domyślam się Twoich sympatii i antypatii. Masz do nich prawo i nikomu nic do tego. Jednak Twój ostatni post w tym wątku uznaję za rażąco niesprawiedliwy. Niby nie zwracasz się do nikogo konkretnie wymienionego z nazwiska, ale ja odbieram Twój post tak, jakbyś mnie zaliczał do jego współadresatów. Jeśli słusznie odbieram Twoje intencje, to bardzo Cię proszę, byś wskazał konkretne zdanie, fragment postu lub wypowiedź mojego autorstwa, którą zasłużyłem sobie na Twoje łaskawe skarcenie mnie. Jeśli natomiast błędnie odczytuję Twoje intencje, bo nie rachujesz mnie jako współadresata Twoich pouczeń, to pozwól zwrócić się do Ciebie z prośbą, byś na przyszłość jaśniej precyzował adresatów Twoich... jak to młodzież mówi? Zjebek? KN. Prośba-sugestia do Adminów: Ze względu na uwłaczający Pamięci Jacka charakter dyskusji, proponuję - począwszy od posta Appleta vel Olaffa22-Konopackiego - wszystkie kolejne posty w tym wątku przenieść do działu Hyde Park. Z góry dziękuję za uwzględnienie mojej prośby. KN.
03-13-2005, 10:30 PM
KN napisał(a):Prośba-sugestia do Adminów: Ze względu na uwłaczający Pamięci Jacka charakter dyskusji, proponuję - począwszy od posta Appleta vel Olaffa22-Konopackiego - wszystkie kolejne posty w tym wątku przenieść do działu Hyde Park.Oczywiście. Uwłaczający Pamięci Jacka... A co zrobimy z postami uwłaczającymi bliskim Jacka? Miałem nie udzielać się w tej dyskusji, ale nie wytrzymałem już pierwszego od mojej wypowiedzi posta KN. Chociaż tylko przekonał mnie do tego, że z niektórymi nie można rozmawiać tak, ot - po prostu... I w którym miejscu cokolwiek uwłacza pamięci Jacka????? :-o Demagogia dobrze Ci robi na sen, KN? PS. Lodbroku - składam wyrazy szacunku i podziękowania za Twoją wypowiedź, która tak zbulwersowałą Świętego Krzysztofa (i nie dlatego właśnie, tylko ze względu na wymowę i słuszność Ci za nia dziękuję). Pozdrawiam
[color=red][i]... wciąż dokucza trwały zez - duszy z ciałem ...[/i][/color]
03-13-2005, 10:53 PM
Do Zbycha: Pisząc odpowiedź na post Cziomi nie miałem zielonego pojęcia, że to może być Olaf22. Po prostu napisałem odpowiedź, która według mnie była słuszna. I nadal nie wydaje mi się, by moja polemika była zacietrzewiona, no ale to moje subiektywne odczucie.
Do Olafa22: olaff22 napisał(a):Nowak sam boi się pod własnym nazwiskiem przedstawić oskarżycielską wersję zdarzeń z 10 kwietnia. Dlatego pisze je anominowo. Nowak wie, że będzisz go Arturze krył.A moze Nowak jest też cyklistą i masonem ?? ;] olaff22 napisał(a):Appletem może być sam Nowak, albo jedna z dwóch oddanych mu osób: Decent lub Artur.Jeżeli decent to miał być docent czyli ja, to informuję że nie jestem niczyją oddaną osobą, jezeli z kimś się zgadzam to dlatego że podzielam czyjś pogląd, a nie że z kimś się przyjaźnię, albo jest to wygodne... olaff22 napisał(a):Oczywiście zawsze poprze Cię Artur i Przemek. Ale na tym koniec.Jak wyżej... olaff22 napisał(a):Maniakalnie usiłowania podwazenia ważności chrztu JK to są działania autorstwa KN - nie moje.Jakoś u KN nie zauważyłem takiej manii podważania ważności Chrztu, mimo że nie raz rozmawiałem z nim także o Chrzcie Jacka. Śmiem twierdzić, że KN nie interesowała ważność Chrztu, nigdy nie przytaczał mi kanonów, a także nie wyrażał w żaden sposób pretensji do kogokolwiek kto brał udział w Chrzcie JK... olaff22 napisał(a):W kwestii chrztu pozostaje tylko ostatecznie stwierdzić, ze wersja zadarzeń z 10 kwietnia 2004 autorstwa KN jest wyłącznie jego wersją. Powtarza ja bezmyślnie kilka osób.Jeżeli ta żaluzja jest do mnie skierowana, to informuję że nie powtarzam niczego bezmyślnie. vit napisał(a):I w którym miejscu cokolwiek uwłacza pamięci Jacka??Chodzi o dyskusję, która zboczyła z głównego wątku i stała się chwilami bardziej personalna. vit napisał(a):A co zrobimy z postami uwłaczającymi bliskim Jacka?A kto i gdzie uwłacza bliskim JK ?? Wzorem Konopa, proszę o cytaty.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta: To tylko kwestia Światła ; "
03-13-2005, 11:07 PM
Przemek napisał(a):A ja wzorem KN nie zrobię tego o co prosisz i nie podam Ci cytatów.vit napisał(a):A co zrobimy z postami uwłaczającymi bliskim Jacka?A kto i gdzie uwłacza bliskim JK ?? Wzorem Konopa, proszę o cytaty. Zwłaszcza, jeśli nie rozumiesz, że oskarżenia KN o podstępne ochrzczenie Jacka wbrew jego woli jest uwłaczaniem Ali.
[color=red][i]... wciąż dokucza trwały zez - duszy z ciałem ...[/i][/color]
03-13-2005, 11:23 PM
vit napisał(a):A ja wzorem KN nie zrobię tego o co prosisz i nie podam Ci cytatów.Vicie! Wprawdzie nie zasługujesz na to, by z Tobą w ogóle rozmawiać, ale w swojej obronie zwracam tylko Twoją uwagę, że to nie ja, a Ty, właśnie Ty i między innymi Ty dopuszczasz się na forum powyższych uwłaczeń, rozpowszechniając rzekomo moją wersję. Zauważ, że nawet gdybym rzeczywiście uważał właśnie tak, jak wy to przedstawiacie, to przecież nie ja rozpowszechniam tę wersję, a Ty z Olaffem22-Konopackim! Wkładając z upodobaniem psychopatów tę wersję w moje usta, właśnie ją rozpowszechniacie! Podkreślam: nawet gdybym ja rzeczywiście tak uważał, to NIGDZIE na forum o tym nie pisałem. Wy to piszecie z uporem maniaka. Wy. Chrzest Jacka - niezależnie od motywacji i okoliczności temu towarzyszących - jest tylko i wyłącznie sprawą bliskich Mistrza. Cokolwiek się odbyło i jakkolwiek się odbyło - nie kwalifikuje się do oskarżania kogokolwiek o cokolwiek. KN.
03-13-2005, 11:28 PM
vit napisał(a):Zwłaszcza, jeśli nie rozumiesz, że oskarżenia KN o podstępne ochrzczenie Jacka wbrew jego woli jest uwłaczaniem Ali.Skoro dla Ciebie wyrażanie swych wątpliwości jest równoważne z oskarżeniami, to jesteś chyba niepoważny. Nigdy nie słyszałem osobiście, ani nigdzie nie czytałem, aby KN kogokolwiek oskarżał o podstępne chrzczenie i potępiał kogoś w kwestiach Chrztu. Tak więc delikatnie mówiąc - nie pieprz Vicie głodnych kawałków. Same wątpliwości w jakiejkolwiek sprawie (nie tylko tej konkretnej) nie są uwłaczaniem nikomu i niczemu są wątpliwościami... Czlowiek często ma różne wątpliwości w przeróżnych sprawach, czy to automatycznie oznacza, że kogoś oskarża, albo komuś uwłacza ????
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta: To tylko kwestia Światła ; "
03-13-2005, 11:32 PM
applet napisał(a):Prośba-sugestia do Adminów: Ze względu na uwłaczający Pamięci Jacka charakter dyskusji, proponuję - począwszy od posta Appleta vel Olaffa22-Konopackiego - wszystkie kolejne posty w tym wątku przenieść do działu Hyde Park.No i karnie spełnono prośbę Appleta KN napisał(a):Zauważ, że nawet gdybym rzeczywiście uważał właśnie tak, jak wy to przedstawiacie, to przecież nie ja rozpowszechniam tę wersję, a Ty z Olaffem22-Konopackim!Piszesz tak wyłącznie dlatego, że wiesz, iż powstrzymam się od wklejaniu tu cytatów z Gadu, gdzie dokładnie swoją wersję wyłuszczasz. Przemek napisał(a):, aby KN kogokolwiek oskarżał o podstępne chrzczenie i potępiał kogoś w kwestiach ChrztuA ja wiem, że KN nie wysunie wobec bliskich JK oskarżenia nie dlatego, że nie ma do tego podstaw, tylko dlatego, że uważa kwestię chrztu za ich wpadkę, małą sprawę. Innymi słowy: podstawy do oskarżenia są, tylko KN tego oskarżenia nie sformułuje publicznie. Zyczysz sobie Przemku dowodów? KN napisał(a):Dlatego też bardzo bym prosił szanownych Forumowiczów, aby jako moje zdanie brać tylko to, co napisałem sam OSOBIŚCIE, to znaczy zalogowany jako KNA to co napisałeś niezalogowany to już nie jest Twoje, tak? Super!
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę, I ty, co mieszkasz dziś w pałacu, A srać chodziłeś pod chałupę, Ty, wypasiony na Ikacu - całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
03-13-2005, 11:39 PM
olaff22 napisał(a):No i karnie spełnono prośbę AppletaKonop odpierdol się! (przepraszam za słownictwo)
03-13-2005, 11:40 PM
Applet napisał(a):nawet gdybym ja rzeczywiście tak uważał, to NIGDZIE na forum o tym nie pisałem.Aaaa. To juz teraz zmieniamy wersję, tak? Teraz jest,że NIGDZIE NA TYM FORUM. Czyli POZA FORUM mogłeś pisać ? Na tym forum pisałeś to jako Applet. Twierdziłeś też, zalogowany jako Duch Święty, że drugi wpis Appleta jest fałszywką. Skąd to wiedziałeś wczęsniej od Artura? Jestem pewien, że oddani admini i tak nie ujawnią IP z pierwszego wpisu Appleta. A nawet jeśli ujawnią, to nie ma gwarancji, że będzie to IP prawdziwy. Artur napisał(a):przepraszam za słownictwoNie ma sprawy. Zrób sobie ostrzeżenie :rotfl:
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę, I ty, co mieszkasz dziś w pałacu, A srać chodziłeś pod chałupę, Ty, wypasiony na Ikacu - całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
03-13-2005, 11:47 PM
olaff22 napisał(a):Przemek napisał/a:Czyli jak rozumiem KN nikogo nie oskarża i nie oskarżało nic, to co to za gadanie że KN kogoś oskarża i komuś uwłacza??? Albo się oskarża, albo nie... Piszesz że KN uważa sprawę chrztu za mało istotną sprawę, a w moim odczuciu z wcześniejkszych twych wypowiedzi wynikało że uważasz iż sprawa chrztu jest dla KN czymś najważniejszym i priorytetowym... Po co w takim razie tak pisałeś, skoro wiesz że to jednak mało znacząca sprawa ??
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta: To tylko kwestia Światła ; "
03-13-2005, 11:56 PM
Przemek napisał(a):Albo się oskarża, albo nie...Oskarża, ale nie sformułuje tego oskarżenia publicznie. Swoją wersję podaje ludziom, którzy następnie - tak, jak Artur - częsciowo lub w całości podają ją publicznie. Innymi słowy: KN sieje ploty na temat bliskich JK i te ploty są potem publicznie artykułowane przez oddane KN osoby. W ten sposób KN jest czysty iza rękę nigdy nie będzie złapany a wersja, którą wymyślił, upowszechnia się. Przemek napisał(a):Piszesz że KN uważa sprawę chrztu za mało istotną sprawę, a w moim odczuciu z wcześniejkszych twych wypowiedzi wynikało że uważasz iż sprawa chrztu jest dla KN czymś najważniejszym i priorytetowym... Po co w takim razie tak pisałeś, skoro wiesz że to jednak mało znacząca sprawa ??Kn PISZE, że nie uważa sprawy chrztu, za coś ważnego. To jeszcze nie znaczy, że pisze prawdę. O tym, jak ważne dla KN są kwestie chrztu świadczą wpisy KN na GG. We wpisach tych KN nazywa mnie kłamcą i krętaczem, ponieważ śmiałem na forum napisać, że "nie wiadomo, jakby było naprawdę" z chrztem. A przecież wiadomo! KN wie, że ja wiem, jak było naprawdę, bo KN mówił mi, jak było. Przemku, życzysz sobie cytatów? Na forum ichnarazie nie podam (chyba, że KN mnie do tego mocno sprowokuje), ale w każdej chwili mogę Ci je podesłać na priv. Tylko,że przeciez Ty wersję KN znasz świetnie i bez tych cytatów Prośba do adminów Do Was, jeśli można,prośba jest taka, byście w przyszłości arbitralnie nie poprawiali ludzi i nie wprowadzali rozróżnienia na "ochrzcił się" i "został ochrzczony". Takie rozróżnienie bowiem poddaje pod wątpliwość ważność tego chrztu. Takie rozróżnienie jest sugestią, że bliscy JK zrobili coś wbrew lub poza wolą JK. Takie rozróżnienie próbuje wyjaśnić to, czego nie jesteśmy w stanie wyjaśnić. Jeśli czegoś nie wiemy, to mówcie wprost, że tego nie wiemy i nie kreujcie wersji, co do prawdziwości których istnieją potężne wątpliwości
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę, I ty, co mieszkasz dziś w pałacu, A srać chodziłeś pod chałupę, Ty, wypasiony na Ikacu - całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b] |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Podobne wątki | |||||
Wątek: | Autor | Odpowiedzi: | Wyświetleń: | Ostatni post | |
Ankieta na temat forumowych rang | Elzbieta | 54 | 10,704 |
08-31-2008, 10:52 AM Ostatni post: Pietrek_C |
|
Słówko na temat ankiet | Edyta | 15 | 4,177 |
06-10-2007, 11:09 PM Ostatni post: Artur |
|
Domysły na temat pewnej rozmowy | Filip P. | 61 | 13,959 |
02-07-2007, 08:08 PM Ostatni post: Przemek |
|
poetyckie rozwa¿ania na temat mokrych gaci | garson | 8 | 3,240 |
01-26-2007, 10:59 AM Ostatni post: Mat |
|
RE: Kapitan Nemo - tłumaczenie - nie na temat | Artur | 26 | 5,669 |
12-10-2006, 06:01 AM Ostatni post: Niktważny |
|
Nowy temat | MacB | 12 | 3,378 |
11-14-2006, 07:30 PM Ostatni post: MacB |
|
85' - 87' - nie na temat | Kuba Mędrzycki | 6 | 2,440 |
09-19-2006, 06:00 AM Ostatni post: Simon |
|
Informacje o forum - nie na temat | Zeratul | 2 | 1,399 |
09-15-2006, 05:07 PM Ostatni post: Artur |
|
Kolejny temat... | MacB | 10 | 3,565 |
11-14-2005, 07:49 PM Ostatni post: MacB |
|
Wielkie i małe literki czyli nie na temat z tematu "??? | Przemek | 19 | 4,110 |
10-08-2005, 05:25 PM Ostatni post: ann |