08-02-2011, 05:28 PM
Tłumaczenia piosenek i wierszy Leonarda Cohena śp. Macieja Zembatego są w większości do przyjęcia (w końcu niekiedy można je nawet śpiewać, co jest ich niebagatelną zaletą), ale dwa razy zdarzyło się, że zdenerwowałem się na Zembate przekłady piosenek kanadyjskiego singera-songwritera i napisałem własne. Oba poniżej, do oceny i mobilizującej krytyki
The Partisan/Partyzant (przekład obejmuje tekst angielski)
Piosenka i angielsko-francuski tekst: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=oG4ndbhOkpI">http://www.youtube.com/watch?v=oG4ndbhOkpI</a><!-- m -->
Kiedy przeszli przez granicę
miałem złożyć broń bez walki
Odmówiłem i
zniknąłem z bronią w ręku
Tak często zmieniałem imię
Nie mam już dzieci i żony
w zamian mam przyjaciół
i paru z nich jest ze mną, nawet teraz
Stara kobieta nas skryła
W swym pokoju na poddaszu
Wtedy przyszli oni
Zginęła bez słowa
Było trzech nas tego ranka
Teraz wieczór - jestem sam
ale muszę iść
Więzień nieistniejących granic
Wieje wiatr, tak, wieje wiatr
Na cmentarzach, pośród grobów
Kiedy przyjdzie czas,
zjawią się wolne cienie
Wieje wiatr, tak, wieje wiatr
Pośród grobów wieje wiatr
Kiedy przyjdzie czas,
zjawią się cienie, nasze wolne cienie
The Stranger Song/ Piosenka obcego człowieka
Piosenka: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=RLq7Aqd_H7g">http://www.youtube.com/watch?v=RLq7Aqd_H7g</a><!-- m -->
Tekst oryginalny: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.songmeanings.net/songs/view/61017/">http://www.songmeanings.net/songs/view/61017/</a><!-- m -->
Tak, ci mężczyźni, których znasz, to gracze
którzy kończą z grą na zawsze
wtedy, gdy im dajesz dach nad głową
Ja znam takich jak oni - ciężko
jest się witać z kimś, kto gwiazd
dotyka ręką - z białą flagą
Nie został po nim nawet śmiech -
pomyślisz, gdy dżokery sprzątniesz
na stole przezeń zostawione
Jak każdy gracz tych czekał kart
tak silnych by już żaden inny
gracz ich nie mógł jednym ruchem przebić
On był jak Józef w drodze do stajenki
Przy parapecie powie Ci
że chcesz go wciąz zniewolić swym
ciepłem, swą miłością i schronieniem
Wyciągnie stary rozkład jazdy
pociągów, potem powie tylko:
Mówiłem od początku - jestem obcy
Mówiłem od początku - jestem obcy
Lecz inny przybysz prosi Cię,
byś nie wkraczała w jego sen
Niech będzie to dla Ciebie obce brzemię
Poznałaś go już wcześniej; to
do gry posiadacz złotych rąk
które są teraz zżarte rdzą do łokci
Chce przehandlować swą grę na schronienie
Chce przehandlować tę grę na schronienie
Tak, masz już dosyć wszystkich tych
zmęczonych mężczyzn, którym sił
jest w dłoniach brak na świętą grę w pokera
Gdy snów się wyzbył, widzisz, jak
kolejnej, kretej drogi znak
jak dym nad jego ramieniem się zbiera
jak dym nad jego ramieniem się zbiera
Zapraszasz go, by wszedł i siadł
Ale odwrócisz się i tak
ku drzwiom otwartym, schronieniu niezamkniętym
Do drogi drzwi, ich nie bój się,
gdy zechcesz, to otworzysz je,
Kochanie, to Ty właśnie jesteś obca
Kochanie, to Ty wlaśnie jesteś obca
Czekałem, byłem pewny już,
że wśród pociągów, własnie tu
spotkamy się; już nadszedł czas odjazdu
Nie miałem żadnych tajnych kart
by dostać się aż właśnie tam
do sedna tej czy całkiem innej sprawy
Gdy mówi tak, Ty nie wiesz wciąz, co dalej
Gdy mówi tak, Ty nie wiesz wciąż, co dalej
Jeżeli chcesz, spotkajmy się,
wybieraj więc, nad brzegiem czy
pod jednym z mostów nad najdłuższą rzeką
Tak mówi, w wagonu skrywa się
przyjemne ciepło, ty już wiesz
że to tylko jest jedno schronienie więcej
Wiesz, że tak naprawde wcale nie było obcy
I mówisz: Jasne, pod mostem, gdziekolwiek.
Nie został po nim nawet śmiech...
Przy parapecie powie Ci...
The Partisan/Partyzant (przekład obejmuje tekst angielski)
Piosenka i angielsko-francuski tekst: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=oG4ndbhOkpI">http://www.youtube.com/watch?v=oG4ndbhOkpI</a><!-- m -->
Kiedy przeszli przez granicę
miałem złożyć broń bez walki
Odmówiłem i
zniknąłem z bronią w ręku
Tak często zmieniałem imię
Nie mam już dzieci i żony
w zamian mam przyjaciół
i paru z nich jest ze mną, nawet teraz
Stara kobieta nas skryła
W swym pokoju na poddaszu
Wtedy przyszli oni
Zginęła bez słowa
Było trzech nas tego ranka
Teraz wieczór - jestem sam
ale muszę iść
Więzień nieistniejących granic
Wieje wiatr, tak, wieje wiatr
Na cmentarzach, pośród grobów
Kiedy przyjdzie czas,
zjawią się wolne cienie
Wieje wiatr, tak, wieje wiatr
Pośród grobów wieje wiatr
Kiedy przyjdzie czas,
zjawią się cienie, nasze wolne cienie
The Stranger Song/ Piosenka obcego człowieka
Piosenka: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=RLq7Aqd_H7g">http://www.youtube.com/watch?v=RLq7Aqd_H7g</a><!-- m -->
Tekst oryginalny: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.songmeanings.net/songs/view/61017/">http://www.songmeanings.net/songs/view/61017/</a><!-- m -->
Tak, ci mężczyźni, których znasz, to gracze
którzy kończą z grą na zawsze
wtedy, gdy im dajesz dach nad głową
Ja znam takich jak oni - ciężko
jest się witać z kimś, kto gwiazd
dotyka ręką - z białą flagą
Nie został po nim nawet śmiech -
pomyślisz, gdy dżokery sprzątniesz
na stole przezeń zostawione
Jak każdy gracz tych czekał kart
tak silnych by już żaden inny
gracz ich nie mógł jednym ruchem przebić
On był jak Józef w drodze do stajenki
Przy parapecie powie Ci
że chcesz go wciąz zniewolić swym
ciepłem, swą miłością i schronieniem
Wyciągnie stary rozkład jazdy
pociągów, potem powie tylko:
Mówiłem od początku - jestem obcy
Mówiłem od początku - jestem obcy
Lecz inny przybysz prosi Cię,
byś nie wkraczała w jego sen
Niech będzie to dla Ciebie obce brzemię
Poznałaś go już wcześniej; to
do gry posiadacz złotych rąk
które są teraz zżarte rdzą do łokci
Chce przehandlować swą grę na schronienie
Chce przehandlować tę grę na schronienie
Tak, masz już dosyć wszystkich tych
zmęczonych mężczyzn, którym sił
jest w dłoniach brak na świętą grę w pokera
Gdy snów się wyzbył, widzisz, jak
kolejnej, kretej drogi znak
jak dym nad jego ramieniem się zbiera
jak dym nad jego ramieniem się zbiera
Zapraszasz go, by wszedł i siadł
Ale odwrócisz się i tak
ku drzwiom otwartym, schronieniu niezamkniętym
Do drogi drzwi, ich nie bój się,
gdy zechcesz, to otworzysz je,
Kochanie, to Ty właśnie jesteś obca
Kochanie, to Ty wlaśnie jesteś obca
Czekałem, byłem pewny już,
że wśród pociągów, własnie tu
spotkamy się; już nadszedł czas odjazdu
Nie miałem żadnych tajnych kart
by dostać się aż właśnie tam
do sedna tej czy całkiem innej sprawy
Gdy mówi tak, Ty nie wiesz wciąz, co dalej
Gdy mówi tak, Ty nie wiesz wciąż, co dalej
Jeżeli chcesz, spotkajmy się,
wybieraj więc, nad brzegiem czy
pod jednym z mostów nad najdłuższą rzeką
Tak mówi, w wagonu skrywa się
przyjemne ciepło, ty już wiesz
że to tylko jest jedno schronienie więcej
Wiesz, że tak naprawde wcale nie było obcy
I mówisz: Jasne, pod mostem, gdziekolwiek.
Nie został po nim nawet śmiech...
Przy parapecie powie Ci...
The only thing I knew how to do
Was to keep on keepin' on
Like a bird that flew
Was to keep on keepin' on
Like a bird that flew