Wątki zimowe w twórczości JK.

[stepniarz]

Wydaje się, że nie było (a przynajmniej tak mi podpowiada wyszukiwarka) a słuchając sobie "Pejzażu zimowego" i spoglądając przez zaszronione okno na czapy śniegu wzięło mnie na prześledzenie "motywów zimowych" w poezji JK.
1. Pejzaż zimowy
2. Krótka rozprawa... - "a tu zima jak to zima czai się tuż tuż"
3. Wigilia na Syberii - choć literalnie nie pada żadne stwierdzenie o chłodzie czy śniegu
4. Przeczucie (cztery pory niepokoju)
5. Żywioły - "czemu winna lawina"
6. Zatruta studnia
I tu mi się wena skończyła.

[Elzbieta]

Ręce grabieją, wino całkiem kwaśne,
Na rękawiczki braknie mi pieniędzy
I myśl zmarznięta nie chce płynąć prędzej, Ostatnie dni Norwida
Słowo ''zima'' nie pada, ale chyba zmieści się w kategorii..

Oczywiście ''Łazienki zima'''

Zgon obelżywy, ślad po wodzie,
Wstydliwe tarło pośród trzcin.
Zima pod lodem i o głodzie,
Lato ciągniętych z łodzi lin. Ryby

e.

[Elzbieta]

Drogą białą jak obłęd w śnieg jak łajno mamuta
Idę młody, genialny, ręce łańcuch mi skuł. Epitafium dla Brunona Jasieńskiego

Oczywiście tez nie o zimie... tak jak i Przeczucie /Cztery pory niepokoju

e.

[dauri]

Encore, jeszcze raz:

Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas.

Pożegnanie Okudżawy:

Na tyle wigilijne karpie...

Mroźny trans metafizyczny

W lodowatych taflach okien
Wychuchane szybki.

Napoleon

Wytrącił gwer i szablę z ręki
Przemarzłych, głodnych, niewyspanych
Pełznących w ogniu z kry na krę
Konno opuścił wódz kochany
Lodową z rzęs strząsnąwszy łzę.

Obława

Krąg śniegu wydeptany!

Obława II

Krwią w panice piszemy na śniegu:
My nie wilki, my mięso na strzał!

Sen Katarzyny II

I pod batogiem nago biegł
Po śniegu dookoła Kremla!

Susanin

Przez mroźną zawieję szli ludzie jak w dym

Rublow

Na ziemi, co zawsze pod wodą lub śniegiem

[Niktważny]

Zima dzieli istenia na czarne i białe....
Zimą ciało ogrzejesz tylko innym ciałem
paleniska buzują ciemnieją kominy
gęsim puchem....

itd

Rąbaliśmy z tymi co zostali w śniegach pnie zmarznięte na kamień.

Pod puszystą zimą gorzka fusów łza

- "Łazienki zimą" w zasadzie całe

Wtem trzaska sopel w wielki mróz
i z hukiem toczy się po rynnie.

[stepniarz]

Ale, że o Obławach nie pomyślałem to wstyd. (

[Elzbieta]

Ale, że o Obławach nie pomyślałem to wstyd. (

A ja o Nokturnie erotycznym, który akurat uwielbiam i często słucham :torba:
Ale temat fajny!

e.

[stepniarz]

Bo tak ubolewałaś, że forum umiera i merytorycznie już się mało co dzieje, to się poczułem w obowiązku...

[Elzbieta]

No i masz szeroki odzew.. :/ Jest jeszcze możliwość, ze Jacek już nie użył słowa lód, zima, zimno, śnieg i podobnych, ale komu by się chciało myśleć..

Petersburg -Dostojewski

Newą płynie lód skruszony.
Wąwozem łaski czaszki z lodu
Tłukąc uparcie w twierdz bastiony...
Lód grozi brzegom, schodom, mostom
Rozpycha gmachy i kanały
Odrywa śpiącym statkom stery
Pęcznieje w ciszy niedźwiedź biały

Szturm

Patrzą na szable, katafalki,
Procesje zamienionych w lód,

Piosenka napisana mimochodem

Tańczą, walczą, zieją żarem, zioną chłodem,
Mimochodem spalą w pył, zetną w lód.

Epitafium dla WW

Co robicie w piekła sztolniach
Brodząc w błocie, depcząc lód!

Góry

Imiona tych co padli tu
Zapadły w śnieg
I nikt im nie zakłóci snu
Prócz mnie prócz mnie
Niebieskim blaskiem lodu ścian
Oblany skłon

Dekabryści
Oczywiscie sam tytuł nawiazuje do zimy

Długo tak na mrozie stali
Aż car kazał strzelać z dział
Więc w popłochu uciekali
I niejeden życie dał

Gęstym śniegiem sypie z góry
Znów na śledztwie sypie ktoś

Nie ma więcej? Zakład?

Oczywiście, ktoś powie,ze nie o zimę tam szlo i szukanie słowa jest śmieszne, ale przecież daje okazje do przeszukania w pamięci wierszy Jacka, a jak kto się uprze to i wyszukiwarkę na forum mamy. Nawet i ten sposób OK. Daje możliwość powtórnego przeczytania.

Skoro ubolewałam to tez się czuje w obowiązku..

[Simon]

Dekabryści
Oczywiscie sam tytuł nawiazuje do zimy
Cytuj:
Długo tak na mrozie stali
Aż car kazał strzelać z dział
Więc w popłochu uciekali
I niejeden życie dał

Gęstym śniegiem sypie z góry
Znów na śledztwie sypie ktoś

Autorem tego tekstu jest Jerzy Czech - nie Jacek Kaczmarski.

[Elzbieta]

Autorem tego tekstu jest Jerzy Czech - nie Jacek Kaczmarski.

No i widać jak takie watki są potrzebne! Dzięki Simon ! Skojarzyłam z Jackiem zamiast użyć wyszukiwarki, którą polecałam innym!
Mea culpa.

Pozdrawiam
e.

[Kuba Mędrzycki]

Skojarzyłam z Jackiem zamiast użyć wyszukiwarki, którą polecałam innym!

No, ale przecież Jacek nie miał z tym absolutnie nic wspólnego. 'Dekabryści' pochodzą z programu 'Kamienie'.

[Elzbieta]

Skojarzyłam z Jackiem zamiast użyć wyszukiwarki, którą polecałam innym!

No, ale przecież Jacek nie miał z tym absolutnie nic wspólnego. 'Dekabryści' pochodzą z programu 'Kamienie'.

Kubo, napisalam - mea culpa i podziękowałam Simonowi za informację. Za skojarzenia nie odpowiadam - czasem ani celne, ani prawdziwe, ale moje i nawet jeśli błędne, to w poszukiwaniu wiedzy. Twórczość Gintrowskiego znam mało i dość wybiorczo (juz użyłam wyszukiwarki i wiem, kto pisał muzykę ). Wiec znów powtórzę, ze wątek tego typu czegoś uczy.Nawet jeżeli tylko mnie.

Pozdrawiam
e.

[Simon]

Ja bym nie popadał w paranoję i np. fragmentów:

Szturm
Cytuj:
Patrzą na szable, katafalki,
Procesje zamienionych w lód,

czy

pitafium dla WW
Cytuj:
Co robicie w piekła sztolniach
Brodząc w błocie, depcząc lód!

nie uznawał za "wątki zimowe" tylko dlatego, że pojawia się słowo "lód"...

W ten sposób dojdziemy do tego, że:
Chłód płyt kamiennych nic nie znaczy dla wyziębłych ciał naszych…
to też wątek zimowy

[Elzbieta]

W ten sposób dojdziemy do tego, że:
Chłód płyt kamiennych nic nie znaczy dla wyziębłych ciał naszych…
to też wątek zimowy

Zgoda! Chociaz kto to wie

Zrehabilituję się Balladą dla Obywatela miasteczka P ?

Balladę swą posyłam ci,
Za cztery drwa, które dałeś mi
Obywatelu miasteczka P.
Gdy na mrozie kuliłem się...

Zmieści się w wątku Ballada o powitaniu?

Dzień jasny, chociaż mroźny, słońce świeci z góry,
Niebo błękitne, żadnej nie ma na nim chmury.

[Simon]

No ok, ok.
Tylko wiesz - nie zrozum mnie źle - ale ja jakoś wątpliwie podchodzę w ogóle do całego tematu.
Zaraz zaczniemy zakładać tematy: wątki wiosenne u JK. A potem - letnie. W końcu - wątki jesienne.
Potem szukając na siłę tematów pojawią się: wątki powitań, wątki pożegnań, wątpi spotkań, wątki kanarków, wątki urządzeń mechanicznych, wątek jedzenia i - w nieskończoność :-)

Aczkolwiek ma to swój walor edukacyjny - dzięki takim zabawom człowiek wraca do pewnych utworów, inne sobie w ogóle przypomina po czasie, wielu z forumowiczów może nawet dociera do nieznanych sobie wcześniej piosenek czy wierszy.

[Elzbieta]

Tylko wiesz - nie zrozum mnie źle - ale ja jakoś wątpliwie podchodzę w ogóle do całego tematu.
Zaraz zaczniemy zakładać tematy: wątki wiosenne u JK. A potem - letnie. W końcu - wątki jesienne.
Potem szukając na siłę tematów pojawią się: wątki powitań, wątki pożegnań, wątpi spotkań, wątki kanarków, wątki urządzeń mechanicznych, wątek jedzenia i - w nieskończoność :-)

Ależ to oczywiste! Od początku zdaję sobie z tego sprawę i traktuję temat jako zabawę, na którą cały tydzień nie mam czasu. Ale przy okazji tej zabawy przeczytałam sobie ponownie Petersburg -Dostojewski, wiersz, który bardzo lubię, a o którym zapominam w nawale innych ulubionych..

e.

[stepniarz]

Bo i temat do końca poważny nie jest. W sumie to zainspirowałem się "Wątkami erotycznymi", ale dzięki aktywności Eli i Dauriego sięgnąłem do utworów, z którymi nie miałem styczności. ( Bo jakoś tak słucham sobie chętnie, ale po nieumuzycznione wiersze nie zdarza mi się sięgnąć)

[dauri]

Ryby

Czy woda schnie, czy lód ją skuł.

Zima pod lodem i o głodzie

[Elzbieta]

Ryby

Czy woda schnie, czy lód ją skuł.

Zima pod lodem i o głodzie

Były w moim pierwszym poście. Na szybko pisałam, bo przypomniały mi się, wiec nie tak ładnie cytowane- może przez to niezauważone.

e.

[dauri]

Rzeczywiście, nie zauważyłem. :wstyd:

[Elzbieta]

Przypominania nigdy za wiele.

e.

[adme]

Mufka!

[Elzbieta]

Super!

[stepniarz]

Wybitnie