10-13-2010, 10:55 PM
Jakiś czas temu zaczęłam czytać wspomnienia ostatniej żony Wysockiego. Książka o tyle niesamowita, że, pisana w formie monologu, listu pożegnalnego do Wołodii, pokazuje artystę jako człowieka od początku do końca.. Od obrazów pisania tekstów, przez mozolną pracę w teatrze i jego gimnastykę, aż po ciągłą walkę z alkoholem, wszczepianie esperalu, powroty z rynsztoka.
Polecam w kazdym razie- każdemu, bo czyta się ją lekko i zachłannie, z wypiekami na twarzy..
Wchlaniajac jednak poszczególne strony natrafilam na ciekawą informacje. Mianowicie Daniel Olbrychski oraz inni przyjaciele Wysockiego w Polsce uprosili od Mariny pukiel włosów i garść ziemi z grobu Wołodii i pamiątki te "pochowane są w ojczyźnie ludzi, którzy kochali cie z wzajemnością".
Wie ktos, co stało się z nimi stało?
Okrutniem ciekawa
Polecam w kazdym razie- każdemu, bo czyta się ją lekko i zachłannie, z wypiekami na twarzy..
Wchlaniajac jednak poszczególne strony natrafilam na ciekawą informacje. Mianowicie Daniel Olbrychski oraz inni przyjaciele Wysockiego w Polsce uprosili od Mariny pukiel włosów i garść ziemi z grobu Wołodii i pamiątki te "pochowane są w ojczyźnie ludzi, którzy kochali cie z wzajemnością".
Wie ktos, co stało się z nimi stało?
Okrutniem ciekawa
A Ty czcij, co żyje radośnie! A Ty szanuj to, co umiera.