10-07-2010, 08:55 PM
Niedawno Jaśko zaskoczył mnie nowatorskim, niesłownikowym użyciem teminu retoryka, a dziś przeczytałem w Newsweeku coś takiego, w kontekście piosenki na Euro nagrywanej przez Marylę Rodowicz:
Jak należy wobec tego rozumieć wypowiedź Pani Maryli - czy tak, że kwota odpowiadająca wysokości jej honorarium zostanie przekazana na jakiś cel wspierający takie osoby, czy też mamy do czynienia z rozszerzeniem pojęcia "charytatywny" i jest ono tutaj synonimem słowa "nieodpłatny"? A może kibiców piłki nożnej należy uważać za osoby umysłowo upośledzone, wymagające szczególnej troski?
Cytat:Płacą pani za piosenkę na Euro?Jak wiadomo, słowo "charytatywny" pochodzi od łacińskiego caritas - miłosierdzie. Działalność charytatywna jest więc działalnością wspierającą osoby potrzebujące pomocy: biedne, chore, niepełnosprawne, itp. (przynajmniej w znaczeniu słownikowym).
- Nie, no skąd. To jest działalność charytatywna i uważam, że taka powinna być
Jak należy wobec tego rozumieć wypowiedź Pani Maryli - czy tak, że kwota odpowiadająca wysokości jej honorarium zostanie przekazana na jakiś cel wspierający takie osoby, czy też mamy do czynienia z rozszerzeniem pojęcia "charytatywny" i jest ono tutaj synonimem słowa "nieodpłatny"? A może kibiców piłki nożnej należy uważać za osoby umysłowo upośledzone, wymagające szczególnej troski?