Kto wygra mecz Argentyna - Niemcy?

[MateuszNagórski]

Jak sądzicie?
Nie mam dylematu, jak mawiają dziennikarze sportowi i sercem, i rozumem jestem za Niemcami.

[Simon]

Nie jestem fanem Niemców, ale nie znoszę cwaniactwa Maradony - zobaczyć jego minę w przypadku przegranej: bezcenne.

[Zbrozło]

Serce i rozum, i krew, i ciało są za Niemcami.

[MateuszNagórski]

No, teraz to już łatwiej obstawiać.
Liczyłem na remis do 80-tej minuty, żeby więcej osób zdążyło postawić.
Chociaż miałem własny typ przed meczem, 3:1 dla N

[fytysyty]

Jeszcze Argentyna nie zginęła Zobaczycie, że w drugiej połowie będą emocje, niekoniecznie pozytywne dla Niemiec

[Elzbieta]

Argentyna!
Wczoraj kibicowałam jak zawsze Holendrom. Pierwsza polowe mieli marna, ale w drugiej pokazali co potrafią! Mam nadzieje, ze Argentyna tez pokaże...A jak nie, trudno. Dla mnie Holandia najważniejsza, kibicuje im od malucha.

e.

No i Niemcy zdeklasowali Argentynę.Grali przepięknie!

e.

[Duch77]

Ja tez kibicuje zawsze odkada pamietam pomaranczowym :agent:

[Luter]

nie znoszę cwaniactwa Maradony - zobaczyć jego minę w przypadku przegranej: bezcenne.

Wielki jateż! Argentyny i Maradony nie znoszę od Mundialu w Meksyku w 1986, kiedy Maradona strzelił bramkę ręką, a sędzia udał, że nie widzi. Ogólnie jeśli chodzi o futbol to Argentyńczycy i Brazylijczycy są strasznie zarozumiali. Dlatego od zawsze kibicuję Europie, a ponieważ Niemcy i Włosi na razie jako jedyni* są realną przeciwwagą dla Latynosów, więc na Mundialach głównie im kibicuję. Ale nie zmienia to faktu, że w tym roku pucharu świata życzę Holendrom (szczególnie, że pokonali Brazylię).

* Pojedyncze wygrane Idalii (1966) i Marianny (1998) to wyjątki potwierdzające regułę, w dodatku każda z nich grała u siebie.
W ogóle ciekawostką jest fakt, że puchar świata zdobyło dotychczas tylko siedem drużyn: Brazylia (5), Włochy (4), Niemcy (3), Argentyna (2), Urugwaj (2, ale dawno - w 1930 i 1950), Francja (1) i Anglia (1). W dodatku żadnej europejskiej drużynie nigdy nie udało się wygrać poza Europą (a Ameryka Łacińska w Europie wygrała raz - Brazylia w 1958 w Szwecji).

[liptus]

Maradona jest nieodpowiednim człowiekiem na nieodpowiednim miejscu. Cały problem Argentyny polega na tym, że wszyscy to wiedzą, ale nikt nie protestuje, bo to by było jak własnoręczny strzał w potylicę. Status boga, jaki Maradona posiada pozwala mu na niemalże wszystko. Wszak sam onegdaj powiedział, że już dojrzał, by poprowadzić reprezentację Argentyny i niemalże natychmiast został wyznaczony na selekcjonera. Wcale się nie zdziwię jeśli kiedyś powie, że dojrzał by objąć fotel prezydenta... i nim zostanie. A po śmierci ma duże szanse na podzielenie losu Evy Perón.

[Alek]

Pojedyncze wygrane Idalii (1966)

A Ciotunia nie jest czasem ze wschodu? Przyznam, że nie wiem, ale zawsze mi się tak wydawało...
A na Argentynę nawet przed meczem nie postawiłbym złamanego grosza - przy słabszych reprezentacjach geniusz Messiego wystarczył, ale drużyna bez pomysłu to dla Niemców jak golonka i litr piwa.