Liczba postów: 5
Liczba wątków: 2
Dołączył: Jun 2009
Reputacja:
0
Studencki Krąg Instruktorski przy UMK
przy współpracy
Studenckiego Koła Naukowego Historyków
i
Studenckiego Koła Naukowego Mediewistów
organizuje
Projekt „SARMACJA”
który odbędzie się 07.05.2010 r., w SKPT „Od Nowa” w Toruniu
Jego celem jest przybliżenie problematyki sarmatyzmu, jako elementu kultury polskiej, w tym także w kontekście twórczości Jacka Kaczmarskiego.
Projekt składa się z dwóch części: konferencji naukowej oraz koncertu.
SKI już po raz siódmy organizuje przedsięwzięcie związane z osobą Jacka Kaczmarskiego. Do tej pory były to tylko koncerty upamiętniające postać Barda Solidarności.
W tym roku chcielibyśmy poszerzyć naszą działalność o aspekt naukowy, jakim jest konferencja.
POSZUKUJEMY OSÓB CHĘTNYCH DO WZIĘCIA UDZIAŁU W PROJEKCIE.
Zapraszamy do wzięcia udziału w konferencji naukowej zarówno pracowników naukowych zajmujący się tematyką sarmacką oraz uczniów i studentów.
Do występu w koncercie zapraszamy amatorów jak i profesjonalnych muzyków – wokalistów i wszystkich grających na instrumentach wydających dźwięki : )
W tym roku mile widziane są własne teksty, aranżacje i interpretacje wybranych piosenek nawiązujących do repertuaru Jacka Kaczmarskiego
w konwencji np. jazz, rock, metal, reggae, … i kto co lubi
Zbieranie zgłoszeń potencjalnych referentów i wykonawców do 27 lutego 2010 r.
Zgłoszenia, pytania, informacje
<!-- e --><a href="mailto armacjaJK@wp.pl">sarmacjaJK@wp.pl</a><!-- e --> ZAPRASZAMY !!
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Miło słyszeć, że Kaczmar w Toruniu jednak przetrwał 
Mam nadzieję, że uda mi się pojawić (choć nie gram, nie śpiewam i tematyką się nie zajmuję  )
Pozdrawiam
Z.
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 44
Liczba wątków: 0
Dołączył: Aug 2009
Reputacja:
0
Małgosia K. napisał(a):w konwencji np. jazz, rock, metal, reggae, … i kto co lubi  To Może być przerażające
Liczba postów: 5
Liczba wątków: 2
Dołączył: Jun 2009
Reputacja:
0
Zbieranie zgłoszeń potencjalnych referentów i wykonawców zostało przedłużone do 6 marca 2010 r.
Liczba postów: 4,748
Liczba wątków: 613
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Wg strony TŁCh chłopaki zagrają w OdNowie
Liczba postów: 3,847
Liczba wątków: 19
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
Dobre wieści!
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Liczba postów: 5
Liczba wątków: 2
Dołączył: Jun 2009
Reputacja:
0
Powoli tworzymy galerie zdjęć <!-- m --><a class="postlink" href="http://picasaweb.google.com/koncertjk">http://picasaweb.google.com/koncertjk</a><!-- m -->
Jeśli ktoś ma fajne zdjęci z poprzednich edycji Koncertu Pamięci Jacka Kaczmarskiego i chciałby się nimi podzielić z nami będę ogromie wdzięczna.
Proszę je przesyłać na adres: <!-- e --><a href="mailto  armacjaJK@wp.pl">sarmacjaJK@wp.pl</a><!-- e -->
Dziękuje za pomoc
Liczba postów: 5
Liczba wątków: 0
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
Projekt SARMACJA 07.05.2010 r.
w SKPT „Od Nowa” w Toruniu.
"Ale istnieje przecież Sarmatia,
Istnieje gdzieś Terra Felix"
J. Kaczmarski
Konferencja Naukowa od godz. 8.00 do godz. 14.30
Wykładowcy :
dr Marzenna Cyzman – Jacek Kaczmarski widziany oczami cudzoziemców, czyli o kłopotach z odbiorem
dr hab. Anna Drążkowska – Odzież grobowa jako źródło do badań nad kulturą sarmacką
dr Małgorzata Grupa – Badania archeologiczne krypt i cmentarzysk nowożytnych na terenie polski
dr Adam Kucharski – Sarmatyzacja optyki estetycznej
prof. dr hab. Kazimierz Maliszewski – Słów kilka o kulturze sarmackiej
dr Michał Mochocki – Gry sarmackie
Referenci:
Paweł Becker – Wojciech Dębołęcki jako przykład megalomana sarmackiego
Agnieszka Bożejewicz – „Sarmacja jest w nas” – o żywotności stereotypów sarmackich
Andrzej Cichorski – Wrażenia z wyprawy do Danii Jana Chryzostoma Paska
Marcin Ciesielski – Poszanowania prawa w czasach sarmackich
mgr Tomasz Cisewski – Charakterystyka szlachty kaszubskiej
Natalia Czapiewska – „Warchołowi – nikt nie da rady!”
Kamil Dźwinel – Struktura ironii w programie „Sarmatia” Jacka Kaczmarskiego
Kinga Grzanka – Refleksje na temat Jana Kochanowskiego
Artur Jabłoński – Dziadek, czyli Ojciec, czyli Tata-Sarmata. Sztuka postaciowania w „Biało-Czerwonym” Dawida Bieńkowskiego
Jakub Kubiak – „Polski kodeks honorowy” Władysława Boziewicza jako relikt czasów szlacheckich
Marta Ławrynkowicz – Sarmaci oczami Juliusza Słowackiego. O bohaterach „Horsztyńskiego”
mgr Maciej Narloch – Mit neosarmatyzmu
mgr Alicja Przepiórka – Imć Pan Kaczmarski – bard kasandryczny
Koncert Pamięci Jacka Kaczmarskiego od godz. 19.00
Wstęp na podstawie biletów w cenie 8 zł (10 zł w dniu koncertu).
Sprzedaż od 28.04 w SKPT „Od Nowa”.
Wykonawcy:
Agata Gajkowska
Artur Jabłoński
Jakub Kubiak
Marta Lityńska
Tomasz Łączkowski
Bartosz Nowak
Robert Rychlicki-Gąsowski
Aleksander Siedlecki
Malwina Siwczak
Paweł Umiński
Wojtek Zadrużyński
Sebastian Zawadzki
Karol Zaremba
Gwiazda wieczoru: Trio Łódzko-Chojnowskie
Projekt pod patronatem honorowym :
Jego Magnificencja REKTORA UMK dr hab. Andrzej Radzimińskiego
Prezydenta Miasta Torunia Michał Zaleskiego
Związku Szlachty Polskiej
Sponsor główny: Wydział Kultury Urzędu Miasta Torunia.
Patronat medialny:
PIK
Kulturalny Toruń
TV UMK
ZAPRASZAM do udziału w Projekcie "SARMACJA"
Liczba postów: 1,686
Liczba wątków: 160
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Głos wołającego na puszczy (szkockiej):
Dołączam się do głosu Zeratula. Miło słyszeć, że Kaczmar w Toruniu przetrwał, i sprawa widocznie się rozwija. Żałuję, że ląduję w Polsce 11 dni później...
Tylko poczucie humoru nas może ocalić.
"Kaczmar nie wygrałby "Nadziei". Kaczmar nawet by się nie zakwalifikował ze względu na brak elementu autorskiego." - Zeratul
Liczba postów: 5,238
Liczba wątków: 221
Dołączył: Aug 2005
Reputacja:
0
Czy będą dostępne teksty prelekcji, interesuje i dotyczy mnie zwłaszcza:
Cytat:dr Marzenna Cyzman – Jacek Kaczmarski widziany oczami cudzoziemców, czyli o kłopotach z odbiorem
Jeżeli cudzoziemiec nie zna języka polskiego lub historii i kultury Polski, to rzeczywiście może mieć kłopot z odbiorem (zwłaszcza w kontekście "Sarmacji"), a jeżeli zna - to czy jest w tej samej sytuacji co Polak, czy są jeszcze jakieś inne przeszkody w odbiorze?
Liczba postów: 5
Liczba wątków: 0
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
Zapewne są dodatkowe przeszkody w Jego odbiorze, a jakie... ? O nich można się będzie dowiedzieć na wykładzie.
Zapraszana wszystkich do udziału w obu częściach Projektu " SARMACJA"
Liczba postów: 4,748
Liczba wątków: 613
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Marusia napisał(a):Zapraszam wszystkich do udziału w obu częściach Projektu " SARMACJA"  Fajnie by było gdyby jednak teksty były później upublicznione - weźcie pod uwagę, że niektórzy pracują i nie są w stanie być na pierwszej części. Ba! Ja nawet nie wiem, czy się nie spóźnię na koncert...
Liczba postów: 5
Liczba wątków: 0
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
Mamy w planach publikacje na stronie SKI ale też być może w formie książki (jeśli będą na to fundusze).
Liczba postów: 5
Liczba wątków: 0
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
Dodam tylko, że w tym roku koncert zapowiada się naprawdę obiecująco. Tym badzie, że mamy po raz 1 gwiazde - Trio Łódzko-Chojnowskie. Również zespół "Antyjazz" - przygotował przewrotnie ciekawe jazzowe aranżacje piosenek
Liczba postów: 190
Liczba wątków: 0
Dołączył: Aug 2006
Reputacja:
0
Na koncercie będę. Na konferencję nie wiem, czy zdążę.
Liczba postów: 4,748
Liczba wątków: 613
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Organizacyjnie, niestety, kiepsko. Za długa część amatorska - ja rozumiem, że od tego zaczynaliście, że wszyscy się znacie etc, ale odniosłam wrażenie, że dla większości osób na sali było to zwyczajnie męczące, szczególnie koledzy od jazzu. Cztery utwory pod rząd w ich wykonaniu dla mnie były przesadą. I chyba nie tylko dla mnie, bo jeszcze przed występem łodzian sala się nieco przerzedziła.
Druga rzecz, ja nie wiem, jaki był układ między organizatorami a TŁCh, ale wydaje mi się, że jako gwiazda wieczoru (tak zapowiadano przecież) chłopaki zasługiwali chociaż na jakąś zapowiedź przed występem. Wyglądało to, jakby Trio znalazło się tam na doczepkę. Rozumiem, że dobre wykonanie zawsze się obroni, ale opuszczenie sali przez część organizatorów i wykonawców przed końcem koncertu... No wybaczcie - afterparty było ważniejsze?
Co do wykonawców. W części amatorskiej podobały mi się zaledwie dwa występy - Agaty Gajkowskiej (której początkowo nawet nie poznałam  ) i kolegi od "Samosierry" (nazwiska, niestety, nie pamiętam).
O TŁCh pisać nie warto nawet  Mam tylko nadzieję, że na kolejny koncert nie przyjdzie mi czekać kolejnych trzech lat
Liczba postów: 1
Liczba wątków: 0
Dołączył: May 2010
Reputacja:
0
Co do kolegow od jazzu to moim zdaniem chlopacy grali zupelnie nie w temacie- nie ta impreza, jednakze co do tego co grali to jestem pod duzym wrazeniem. Naprawde niezli muzycy, pokazali kawalek fajnego dżezu.
Nie wiem dlaczego masz pretensje do wykonawcow o to, ze opuscili sale przed koncem wystepu TŁCh? Nie mieli przeciez obowiazku siedziec i sluchac tych nudnych i oklepanych wykonan tria... nie jestem fanka kserowania aranzacji. Podoba mi sie kiedy slysze znany kawalek w jakiejs nowej badz nieco zmienionej wersji. fajnie, ze gdzieniegdzie pokazal sie np. saksofon. chlopak gral calkiem niezle... co o tym myslicie?
Pzdr wszystkich!
Liczba postów: 748
Liczba wątków: 39
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Wiele o wykonaniach Tria można powiedzieć, ale na pewno nie to, że kserują piosenki Kaczmarskiego. Ksero to Poznaniacy - z wszystkimi zaletami (czasem to właśnie to, czego słuchacze oczekują/potrzebują) i wadami (każda kolejna odbitka robi się trochę bardziej rozmyta  ).
Trio Ł-Ch ma, poza koniecznym zapleczem pod postacią warsztatu technicznego, kilka pomysłów alternatywnych, które czynią ich propozycje wartymi posłuchania niezależnie od tego, jak bardzo nie odczuwa się potrzeby słuchania kalki.
Słychać tę inność w kilku aspektach - w Tomkowym pianie, w sposobie układania dwóch głosów (Trio ma tu wy-raź-nie! inne upodobania niż TRIO), w innym brzmieniu gitar (we własnych kompozycjach - mniej gitarowego wycofania, charakterystycznego dla aranżacji TRIA).
Pozdrawiam,
MN
* Trio - T-Łch
TRIO - Kaczmarski, Gintrowski, Łapiński
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Przepraszam, że się wtrącam, ale jeśli komuś się nie podobają aranżacje to ma prawo opuścić salę. Byle to zrobił przed koncertem a nie w trakcie. Także, jeśli Belinea wyszła przed naszym występem - wszystko jest ok.
Nie uważam też, aby było rzeczą szczególnie celową przekonywanie kogokolwiek do naszej propozycji. Fakt, że nieprzerwanie od 2004 publicznie występujemy z piosenkami JK świadczy o tym, że propozycja nasza jest odbiorcom potrzebna. Nie spodziewałem się kilka lat temu, ze będzie potrzebna aż tak długo. Także tym bardziej dzisiaj nie spodziewam się, że nagle zaczną jej potrzebować wszyscy.
Co do organizatorów to, powiedzmy, że nie całkiem udało im się - w sensie organizacyjnym - sprostać wyzwaniu, którego się podjęli. I tak bywa. Nie sądzę jednak, by organizacyjnie wczorajszy wieczór stał na gorszym poziomie, niż trzecia, a zwłaszcza pierwsza Nadzieja w Kołobrzegu.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
ann napisał(a):No wybaczcie - afterparty było ważniejsze?
Naprawdę, ann tak bardzo Cię to dziwi? Wiadomo przecież nie od dziś, że tzw.afterek (chronicznie nie znoszę tego słowa), zazwyczaj był najważniejszym i najbardziej wyczekiwanym punktem kaczmarowych imprez.
MateuszNagórski napisał(a):Wiele o wykonaniach Tria można powiedzieć, ale na pewno nie to, że kserują piosenki Kaczmarskiego.
Wybacz, ale dla ktoś kto nie zna żadnego z tych zespołów pozornie może odnieść wrażenie 'ksero'. Z tymże na pierwszy rzut oka no i ucha, może takie wrażenie odnieść raczej po TŁCh.Trzech wykonawców - dwie gitary, fortepian ogólne brzmienie. Natomiast, poznańska grupa choćby aranżacyjnie jest nieco bardziej rozbudowana.
Ale nie jestem pewien czy prowadzenie tego typu dyskusje to najlepszy pomysł
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Liczba postów: 748
Liczba wątków: 39
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Niktważny napisał(a):Nie uważam też, aby było rzeczą szczególnie celową przekonywanie kogokolwiek do naszej propozycji.
A mi się wydaje, że mam prawo wyrazić swoją opinię (mam ten komfort, że nie muszę się trzymać Twojej zasady niekomentowania innych forumowych wykonawców) i Twoja - mam wrażenie - agresywna reakcja świadczy o jakiejś daleko posuniętej paranoi, schozofreniin środowiskowej.
MN
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
MateuszNagórski napisał(a):A mi się wydaje, że mam prawo wyrazić swoją opinię Dobrze Ci się wydaje, bo faktycznie masz takie prawo.
MateuszNagórski napisał(a):mam ten komfort, że nie muszę się trzymać Twojej zasady niekomentowania innych forumowych wykonawców) Nie musisz. Co więcej, ja też nie muszę się jej trzymać. Ale lubię tę zasadę - sprawdziła się.
MateuszNagórski napisał(a):i Twoja - mam wrażenie - agresywna reakcja świadczy o jakiejś daleko posuniętej paranoi, schozofreniin środowiskowej. Że niby ja zareagowałem agresywnie na to, co napisałeś? No to chyba się nie zrozumieliśmy. Ja stwierdziłem jedynie, że ja sam nie uważam za szczególnie celowe, abym przekonywał kogokolwiek do swojej propozycji. Ale jeśli Ty chcesz kogoś do mojej propozycji przekonać to proszę uprzejmie. Nie mam nic przeciwko.
Kuba Mędrzycki napisał(a):Z tymże na pierwszy rzut oka no i ucha, może takie wrażenie odnieść raczej po TŁCh.Trzech wykonawców - dwie gitary, fortepian ogólne brzmienie. Zgadza się. Co więcej, pod wieloma względami to bardzo dobrze, że się takie wrażenie odnosi.
Przez tych kilka lat obserwacji sceny, nazwijmy to, kaczmarowej nie zauważyłem, aby wmyślono na piosenki JK jakiś znacząco lepszy od kanonicznego sposób aranżacyjny. A było jednak ileś propozycji "nowego odczytania" tej twórczości - Kaczmarski w stylu reggae, Kaczmarski na rockowo, Kaczmarski na jazzowo itp Z tych wszystkich koncepcji - mam wrażenie - obroniły się dwie. Pierwsza to Kaczmar grany kanonicznie, klasycznie czy jak tam zwał.Druga - Kaczmar zagrany przez Kubańczyków.
Natomiast większość pomysłów na "nowe odczytanie" JK zazwyczaj u zarania nie odpowiadała sobie na jedno podstawowe pytanie, mianowicie takie, czy ktokolwiek "nowego odczytania" potrzebuje. Moim zdaniem wśród odbiorców twórczości JK takiej potrzeby raczej nie ma. Wciąż jest za to niedosyt kanonicznego grania.
Trzeba też wziąć pod uwagę fakt, że coraz liczniejsze grono ludzi słuchających piosenek JK nie miało szczęścia uczestniczyć w koncertach Kaczmarskiego. Ci ludzie słuchają wykonań kanonicznych bez balastu pamięci o wykonaniach oryginalnych. Ma to oczywiście też swoje złe strony.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
dauri napisał(a):Czy będą dostępne teksty prelekcji, interesuje i dotyczy mnie zwłaszcza:
Cytat:dr Marzenna Cyzman – Jacek Kaczmarski widziany oczami cudzoziemców, czyli o kłopotach z odbiorem
Jeżeli cudzoziemiec nie zna języka polskiego lub historii i kultury Polski, to rzeczywiście może mieć kłopot z odbiorem (zwłaszcza w kontekście "Sarmacji"), a jeżeli zna - to czy jest w tej samej sytuacji co Polak, czy są jeszcze jakieś inne przeszkody w odbiorze? W dużym skrócie: cudzoziemcy nie bardzo chcą poznawać historię Polski i konteksty kulturowe - chcieliby od razu przejść do czasów "komunizmu", bo to dla nich ciekawe i nowe. Jednak nawet mając niezbędne "przygotowanie kulturowe" zwykle odbierają twórczość JK uniwersalnie - bez bezpośrednich odniesień do wydarzeń historycznych itp.
("Obława" w ich postrzeganiu opisuje np. walkę pokoleń).
Publikacja ma się pojawić, jednak znając realia polskich uczelni - niezbyt szybko (być może niedługo pojawi się za to w końcu publikacja z konferencji poznańskiej sprzed ładnych paru lat  )
Pozdrawiam
Z.
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
To już chyba czwarty koncert toruński, na którym miałem przyjemność być - co samo w sobie świadczy już o mojej ocenie kolejnych imprez
Przede wszystkim Toruń jest inny niż Bydgoszcz czy Nadzieja - tu nie ma konkursu i nagród, stąd i nie pojawiają się zespoły pragnące zaistnieć "odwalając" przymusowego Kaczmara ani niekaczmarowi profesjonaliści liczący na nagrody - tutaj ludzie śpiewają Kaczmara bo chcą i lubią - i to się słyszy 
Wynikiem takiego właśnie podejścia jest też zwykle fakt braku wykonań, których absolutnie nie dałoby się słuchać - a takie można usłyszeć często w paru innych miejscach. Bywa lepiej lub gorzej, ale wychodzić z sali nie trzeba
Jeśli chodzi o wykonania, które mi szczególnie przypadły do gustu - będzie to jak zwykle Agata Gajkowska (dla mnie w zdecydowanej czołówce kobiet śpiewających Kaczmara) i forumowy Jkub, który z koncertu na koncert śpiewa coraz lepiej (choć czasem jako brzuchomówca  ). "Somosierra" też niczego sobie. Niekwestionowaną gwiazdą koncertu był jednak Tomasz 'gram na wszystkim' Łączkowski, czyli forumowy czosnek - flet w "Nokturnie mitologicznym" czy gitara w "Kasandrze" chyba na wszystkich zrobiły wrażenie.
Jeśli chodzi o jazzową końcówkę - zespół wcześniej dzielnie wspierał aranżacyjnie wykonania kaczmarowe, jednak blok 4 utworów bez wokalu (a dla mnie liczy się tekst, tekst, tekst i może jeszcze muzyka...) był jednak trochę męczący - gdyby rozłożyć je jako "przerywniki muzyczne" - myślę, że wypadłoby lepiej.
Co do występu Tria - w przeciwieństwie do Ann przyjechałem do Torunia głównie posłuchać części "amatorskiej" (tym bardziej, że TŁ-Ch słyszałem we Wrocławiu niecały miesiąc wcześniej) - dobór utworów klasyczny już, w większości "popisowy" ("Kosmonauci" czy "Wydarzenie w knajpie" musiały się pojawić  ), poziomem występu mogliby mnie zaskoczyć najwyżej negatywnie - nie zaskoczyli, więc było dobrze. Z nowości (pierwszy raz usłyszanych we Wrocku) pojawiło się "Nie mogę spać" z muzyką Witka (który nie wiedział o umuzycznieniu tekstu przez JK) - muzycznie bardzo ciekawy motyw "zegara", "wokalnie" brakuje mi trochę silniejszego akcentowania końcówek "refrenów" i pointy (u JK jest to wyraźne).
Co do after-party - najgłośniej wypowiadają się jak zwykle Ci, których tam (a i czasem nawet w Toruniu) nie było ;P
Bez przesady - to było kameralne spotkanie znajomych z gitarami, a nie ogromna impreza, na którą wszyscy czekali od pół roku (i byle tylko szybciej skończyć koncert  ) - dla ścisłości: zaczęło się oczywiście po koncercie Tria (+ czas na sprzątanie i dojazd).
Również konferencja w części kaczmarowej była całkiem udana - przy okazji referatu forumowego Kamila pojawił się ciekawostka w sprawie "equus polonus sum" - o tym w stosownym wątku.
Reasumując - tegoroczny Toruń uważam za udany i niech żałują Ci, którym nie chciało się przyjechać ;P
Pozdrawiam
Z.
P.S.1 Cieszę się, że mogłem spotkać wielu starych znajomych, pogadać, połazić po mieście... Dziękuję szczególnie Natce za klasyczny kawałek podłogi
P.S.2
Niktważny napisał(a):Co do organizatorów to, powiedzmy, że nie całkiem udało im się - w sensie organizacyjnym - sprostać wyzwaniu, którego się podjęli. I tak bywa. Nie sądzę jednak, by organizacyjnie wczorajszy wieczór stał na gorszym poziomie, niż trzecia, a zwłaszcza pierwsza Nadzieja w Kołobrzegu. I tu należą się TŁ-Ch słowa podziękowania - że mimo trudności jednak przyjechali i zagrali - jakiś "duch kaczmarowy" jednak w środowisku pozostał
BTW nie zdążyłem spytać w Toruniu, a ciekawi mnie jak Wam się współpracowało z akustykiem? Na żadnej innej imprezie (poza poprzednimi Toruniami z wyłączeniem roku zeszłego) nie widziałem kogoś, kto tak bardzo angażowałby się w swoją pracę (np. poprawiając mikrofony w trakcie występu  )
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 4,800
Liczba wątków: 90
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
Mnie niestety nie było w Toruniu, więc znam tylko opinie z drugiej ręki. I zgodnie z nimi: (1) duże wrażenie zrobiło TŁCh, niestety - ponoć wiele osób nie dotrwało do ich wystepu, (2) ogólnie poziom konkursu był słabszy, niż w latach ubiegłych, (3) za dużo jazzu.
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Ad Zeratul:
Z akustykiem współpracowało się b. dobrze. Na początku wydawał mi się facetem, co to wszystko wie najlepiej, co to już nagłośnił największych itp. Ale potem okazało się, że pan było bardzo otwarty na wszelkie sugestie i prośby, nie sadząc się na wielkiego speca.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 5
Liczba wątków: 0
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
Witam,
Dziękuje wszystkim, który byli za przybycie i wysłuchanie koncertu oraz konferencji. A nieobecnych proszę o niewypowiadanie w tej sprawi na forum.
Jak zawsze było parę organizacyjnych wpadek ale za rok będzie jeszcze lepiej
Koncert nasz się rządzi swoimi prawami i publicznością, która również dopisała mimo naszych obaw. Pierwsza część była dobra a "Antyjazz" zagrał na wysokim poziomie, choć niektóry wydawało się za długo... Niestety w Toruniu mało kto wcześniej słyszał o Trio i co było widać po publiczności, że nie wszystkim się podobało klasyczne granie....
Zapraszam za rok !
Liczba postów: 3,606
Liczba wątków: 167
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Jaśko napisał(a):ogólnie poziom konkursu był słabszy, niż w latach ubiegłych Zeratul napisał(a):Toruń jest inny niż Bydgoszcz czy Nadzieja - tu nie ma konkursu i nagród Chyba pewna nieścisłość w zeznaniach...
Marusia napisał(a):A nieobecnych proszę o niewypowiadanie w tej sprawi na forum. A czytać można?
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Liczba postów: 4,748
Liczba wątków: 613
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
pkosela napisał(a):Jaśko napisał(a):ogólnie poziom konkursu był słabszy, niż w latach ubiegłych Zeratul napisał(a):Toruń jest inny niż Bydgoszcz czy Nadzieja - tu nie ma konkursu i nagród Chyba pewna nieścisłość w zeznaniach... Przecież Jaśko napisał, że go nie było, więc nie powinieneś go słuchać 
W Toruniu nie ma konkursu.
Liczba postów: 3,606
Liczba wątków: 167
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
ann napisał(a):Przecież Jaśko napisał, że go nie było, więc nie powinieneś go słuchać  No i jak Ty możesz tak pisać? Nie słuchać Jaśka?
Mam nadzieję, że chociaż dałaś sobie klapsa w klawiaturę?
ann napisał(a):W Toruniu nie ma konkursu. Nigdy nic nie wiadomo - jak to z Toruniem... Najpierw miał być Grechuta, a w końcu okazało się, że był jazz, to i konkurs mógł się pojawić, tylko nie wszyscy o tym wiedzieli
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
|