Liczba postów: 3,606
Liczba wątków: 167
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Jakiś czas temu pojawiła się informacja, że NBP wprowadzi do obiegu w przyszłym roku pierwsze monety z serii "Historia Polskiej Muzyki Rozrywkowej". Ta emisja, zapowiadana na wrzesień 2009 będzie upamiętniała Czesława Niemena.
Tak sobie myślę, że moze warto rozpocząć jakąś akcję, która miała by na celu wywarcie nacisku na naszego emitenta (Narodowy Bank Polski), żeby na monetach pojawił się także Jacek Kaczmarski.
Widziałbym tutaj zaangażowanie forum, jako społeczności skupiającej wielbicieli JK, jak też Fundacji i Spadkobierców JK.
Mam tylko wątpliwości natury różnej:
1. Czy taka inicjatywa jest wogóle potrzebna?
2. Czy umieszczenie JK w kategorii "muzyka rozrywkowa" byłoby właściwe?
3. Czy ten sposób (pamiątkowe/kolekcjonerskie monety) uczczenia pamięci JK jest dla tej pamięci i samej postaci właściwym?
4. W jaki sposób, poza oczywistym (przygotowanie listu, zebranie podpisów i dostarczenie go do emitenta) można by taką akcję przeprowadzić?
5. Jakich argumentów możemy użyć?
A może warto poczekać na jakąś okrągłą rocznicę i wtedy dopiero "przycisnąć", aby wybito monety z tej właśnie okazji, jako samodzielną emisję? Tylko kiedy? 10 rocznica śmierci?
Wtedy tylko warto pamiętać o jednym: według moich szacunków, taką akcję i tak należałoby rozpocząć 2 lata (minimum rok!) wcześniej...
Jak myślicie?
PS.
Po namyśle wybieram HydePark na rozpoczęcie dyskusji. Jak to nabierze konkretnych kształtów, proponuję dopiero ogłoszenie w głównej części forum.
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Liczba postów: 3,456
Liczba wątków: 152
Dołączył: Oct 2007
Reputacja:
0
Na piątą rocznicę śmierci raczej nie zdążymy. pkosela napisał(a):1. Czy taka inicjatywa jest wogóle potrzebna? Moim zdaniem - nie.
pkosela napisał(a):2. Czy umieszczenie JK w kategorii "muzyka rozrywkowa" byłoby właściwe A jest taka kategoria jak "poezja śpiewana"?
pkosela napisał(a):3. Czy ten sposób (pamiątkowe/kolekcjonerskie monety) uczczenia pamięci JK jest dla tej pamięci i samej postaci właściwym? Moim zdaniem - nie.
pkosela napisał(a):5. Jakich argumentów możemy użyć? Rozumiem, że posądzenie Jacka o Bardowanie w Solidarności nie wystarczy?
[size=85]My chcemy Boga w rodzin kole,
W troskach rodziców, dziatek snach.
My chcemy Boga w książce, w szkole,
W godzinach wytchnień, w pracy dniach.
[/size]
[b]"Poza Kościołem NIE MA zbawienia"[/b]
Liczba postów: 2,038
Liczba wątków: 68
Dołączył: Mar 2007
Reputacja:
0
pkosela napisał(a):1. Czy taka inicjatywa jest wogóle potrzebna? nawet nie chodzi o kategorię "potrzebna"; wg mnie jest przede wszystkim ciekawa. Próbować wg mnie warto. Choć nie kolekcjonuję monet, taką z Kaczmarskim pewnie bym kupiła. Herberta też mam ( ).
pkosela napisał(a):2. Czy umieszczenie JK w kategorii "muzyka rozrywkowa" byłoby właściwe Zbrozło napisał(a):A jest taka kategoria jak "poezja śpiewana"? Zbrozło, uwierz, że gdyby taka kategoria była, to pytanie by się nie pojawiło.
Ja co prawda nie wiem, jakie są jeszcze możliwe inne kategorie. Jeśli nie ma nic bardziej pasującego - to nie ma za bardzo innego wyjścia. Może i warto by było
pkosela napisał(a):poczekać na jakąś okrągłą rocznicę i wtedy dopiero "przycisnąć" Tylko czy to nie zmiejsza szans na emisję?
pkosela napisał(a):3. Czy ten sposób (pamiątkowe/kolekcjonerskie monety) uczczenia pamięci JK jest dla tej pamięci i samej postaci właściwym? ja uważam, że każdy sposób jest dobry, a ten byłby bardzo interesujący.
Liczba postów: 3,606
Liczba wątków: 167
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Zbrozło napisał(a):Rozumiem, że posądzenie Jacka o Bardowanie w Solidarności nie wystarczy? Odpowiedz sobie na pytanie, czy Ty interesujesz się twórczością JK tylko ze względu na przyklejoną Mu łatkę "barda S"? Nie wierzę! Poza tym w tym przypadku zbyt wiele zależy od tego kto siedzi w danym momencie na stołku.
Wydaje mi się, że patrząc z perspektywy osób decyzyjnych, o wiele lepszymi argumentami są miejsca (ulice, place, ronda, szkoły) nazwane imieniem JK, obecność JK w podręcznikach, czy ogólne stwierdzenie, że "Jacek Kaczmarski wielkim poetą był" (niekoniecznie w tej kolejności)...
jodynka napisał(a):Zbrozło, uwierz, że gdyby taka kategoria była, to pytanie by się nie pojawiło. Niekoniecznie
I w przypadku "muzyki rozrywkowej" (to w sumie bardzo szerokie pojęcie i wydaje mi się, że Niemena, poza początkiem kariery takie zaszufladkowanie krzywdzi) i w "poezji śpiewanej" można by dyskutować długo.
Ja raczej widziałbym Kaczmarskiego upamiętnionego jako poetę. Obok Mickiewicza, Herberta, Baczyńskiego... Tylko obawiam się, że żyjemy zbyt blisko czasów, które pozwalają kojarzyć JK z "bardem S".
jodynka napisał(a):jakie są jeszcze możliwe inne kategorie Pasujących do JK moim zdaniem nie ma.
Wydawane obecnie serie: "Zwierzęta Świata", "Zabytki Kultury Materialnej w Polsce" (dawniej: "Zamki i Pałace w Polsce"), "Dzieje Złotego", "Polski Rok Obrzędowy", "Polscy Podróżnicy i Badacze", "Historia Jazdy Polskiej", "Polscy Malarze XIX/XX wieku".
Narodowy Bank Polski napisał(a):a także różne monety o tematyce okazjonalnej I tutaj jest także pewna sznsa...
jodynka napisał(a):Tylko czy to nie zmiejsza szans na emisję? Jeśli JK nie zniknie z podręczników, to szansa raczej z czasem rośnie. Ale mogę się mylić...
Poza tym ja bym chciał zdążyć samemu włożyć monetę z JK do klasera!
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
pkosela napisał(a):1. Czy taka inicjatywa jest wogóle potrzebna? Jak zającowi dzwonek.
pkosela napisał(a):Czy umieszczenie JK w kategorii "muzyka rozrywkowa" byłoby właściwe? Tak
pkosela napisał(a):3. Czy ten sposób (pamiątkowe/kolekcjonerskie monety) uczczenia pamięci JK jest dla tej pamięci i samej postaci właściwym Nie, ponieważ Jacek Kaczmarski jest poetą, którego wiersze powinno się czytać. I właśnie w tym winien się wyrażać nasz szacunek dla Kaczmara i pamięć o nim. Ale napewno nie w jakimś rodzaju fetyszyzowania JK.
Jeśli nie będzie się czytało wierszy JK albo słuchało piosenek to klepanie dwuzłotówek z napierdzielającym gitarą w mur Kaczmarem pamięci o Poecie nie ocali. Tak samo, jak pamięci nie ocala robienie komuś ulicy, ronda, obwodnicy, albo estakady. Ileż to osób ma swoje ulice w miastach i nawet w przybliżeniu nie jesteśmy w stanie powiedzieć, kim byli. Zwłaszcza, jeśli pamięć o nich ma uwieczniać wyboista osiedlówka.
pkosela napisał(a):Poza tym ja bym chciał zdążyć samemu włożyć monetę z JK do klasera! A ja bym nie chciał, żeby mi ktoś dwuzłotówką z JK wydał resztę za pół litra gorzały.
Cała ta inicjatywa przypomina mi kiermasz pod Jasną Górą, na którym sprzedaje się portrety Papieża Polaka, ołtarzyki z Papieżem Polakiem, albo karty do telefonu z serii "Wielcy Polacy - Jan Paweł II".
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
Paweł Konopacki napisał(a):pkosela napisał(a):Poza tym ja bym chciał zdążyć samemu włożyć monetę z JK do klasera! A ja bym nie chciał, żeby mi ktoś dwuzłotówką z JK wydał resztę za pół litra gorzały. Dlaczego nie? Właśnie by pasowało! Pójdźmy dalej - skoro jest wódka Chopin czy Pan Tadeusz, skoro ks.Jankowski robi czy robił winko 'Prałat, to dlaczego nie mielibyśmy poprosić o ćwiartkę Kaczmara?
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Liczba postów: 3,606
Liczba wątków: 167
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Paweł Konopacki napisał(a):Cała ta inicjatywa przypomina mi kiermasz pod Jasną Górą, na którym sprzedaje się portrety Papieża Polaka, ołtarzyki z Papieżem Polakiem, albo karty do telefonu z serii "Wielcy Polacy - Jan Paweł II". Pawle, nie przypominam sobie, żebyś wyrażał podobne opinie przy okazji nadawaniu ulicom imienia JK, odsłonięciu krasnala, czy gwiazdy w Opolu... Skąd taki zdecydowny sprzeciw w tym akurat przypadku?
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Liczba postów: 429
Liczba wątków: 22
Dołączył: Feb 2007
Reputacja:
0
Pośpieszcie się, bo euro za rogiem :evil:
Andrzej
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
pkosela napisał(a):Skąd taki zdecydowny sprzeciw w tym akurat przypadku? Bo, po pierwsze, na jakieś tam decyzje rady miasta, czy powiatu wpływu nie mam i nikt mnie w ich sprawie o zdanie nie pytał.
Natomiast tu mówimy o inicjatywie oddolnej, takiej, która miałaby być skutkiem jakiejś środowiskowej akcji. I o zdanie się mnie pyta no to zdanie wyrażam. JK na monecie, czy znaczku, albo karcie telefonicznej to już jest jakiś konkretny i ogólnodostepny kaczmarologiczny fetysz. A mnie się nie podoba fetyszyzowanie JK, sprowadzanie jego i jego symbolu do przedmiotu.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 3,606
Liczba wątków: 167
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Paweł Konopacki napisał(a):A mnie się fetyszyzowanie JK, sprowadzanie jego, jego symbolu do przedmiotu - nie podoba. Ja mam inne zdanie. Ale po to m.in. założyłem ten temat, aby poznać inne punkty widzenia.
Dzięki za wyjaśnienie.
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 103
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
pkosela napisał(a):Widziałbym tutaj zaangażowanie forum, jako społeczności skupiającej wielbicieli JK, jak też Fundacji i Spadkobierców JK. No tak, ale jeśli ta "społeczność" uzna, że potrzebne jest to Paweł Konopacki napisał(a):Jak zającowi dzwonek. albo, że jest to Paweł Konopacki napisał(a):jakimś rodzajem fetyszyzowania JK To wtedy co? Chciałbyś to robić wbrew?
Widocznie Kaczmar w kategorii "muzyka rozrywkowa", a nawet "poezja śpiewana" nie bardzo pasi...
Paweł Konopacki napisał(a):ponieważ Jacek Kaczmarski jest poetą, którego wiersze powinno się czytać Czytać! Rozumiesz? - Czytać! Żadna to "rozrywka", żadna "muzyka", żadne "śpiewane".
I nikt nam nie będzie "Kaczmarami" wydawał reszty do pół litra! Amen!
Znajdzie się słowo na każde słowo
Liczba postów: 3,456
Liczba wątków: 152
Dołączył: Oct 2007
Reputacja:
0
Kuba Mędrzycki napisał(a):to dlaczego nie mielibyśmy poprosić o ćwiartkę Kaczmara? "Proszę pół litra Kaczmarówki"
Ładni brzmi
[size=85]My chcemy Boga w rodzin kole,
W troskach rodziców, dziatek snach.
My chcemy Boga w książce, w szkole,
W godzinach wytchnień, w pracy dniach.
[/size]
[b]"Poza Kościołem NIE MA zbawienia"[/b]
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
MacB napisał(a):To wtedy co? Nic.Trzeba robić swoje.
MacB napisał(a):Chciałbyś to robić wbrew? Oczywiście! Gdyby wszystkie inicjatywy zaniechać tylko dlatego, że nie mają jednomyślności, niewiele ludzkość by osiągnęła.
Patronowanie ulicy, szkole, tablica pamiątkowa, moneta czy pomnik są ogólnie przyjętymi formami uczczenia pamięci, tworzą pewien pozytywny stereotyp i jako takie są zjawiskiem dobrym i pożądanym. Nie ulega wątpliwości, że warto zabiegać o wybicie monety upamiętniającej Jacka.
Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 103
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Była taka scena w "Czterdziestolatku", kiedy Stefan w milczeniu oglądał razem ze starym Sławkiem "Bolka i Lolka", a Mareczkowi, który go o coś zapytał, odburknął:
-Nie widzisz, że rozmawiam z dziadkiem?
Wtedy Dziadek Sławek powiedział mniej więcej tak:
-No może to i dobra okazja, żeby porozmawiać...
Otóż może to i dobra okazja, ta rozmowa o monecie, aby o kultywowaniu pamięci o Jacku Kaczmarskim sobie pogadać?
O szczerości intencji, o szczerości wypowiedzi...
Wiem, że pewne rzeczy są na drodze rozmowy forumowej nie do przeskoczenia (lepsza byłaby pogadanka w realu), ale na większe spotkanie się nie zanosi...
Paweł Konopacki napisał(a):pkosela napisał(a):3. Czy ten sposób (pamiątkowe/kolekcjonerskie monety) uczczenia pamięci JK jest dla tej pamięci i samej postaci właściwym Nie, ponieważ Jacek Kaczmarski jest poetą, którego wiersze powinno się czytać. I właśnie w tym winien się wyrażać nasz szacunek dla Kaczmara i pamięć o nim. Ale napewno nie w jakimś rodzaju fetyszyzowania JK. Czy Ty, Pawle, zabierasz ze sobą po Polsce Tomka i Vita po to, by Kaczmara różnym ciekawym jego twórczości ludziom, czytać??
A może czytanie wierszy JK to jednak nie jest jedyny sposób zachowania pamięci o nim i jego twórczości? Dopuszczasz i taką myśl? Dopuszczasz, bo piszesz dalej, że
Paweł Konopacki napisał(a):Jeśli nie będzie się czytało wierszy JK albo słuchało piosenek to klepanie dwuzłotówek z napierdzielającym gitarą w mur Kaczmarem pamięci o Poecie nie ocali. Czepiałbym się słówek, gdybym Ci wypomniał, że wśród dozwolonych form kultywowania pamięci o Poecie nie wymieniłeś "śpiewania Jego piosenek" , ale ja nie o tym - wybijanie marnej jakości medalików, produkcja (tak, tak - ma to znamiona seryjnej produkcji!) pomników JP II rzeczywiście obnażyła mechanizm fetyszyzowania postaci, którym chcemy oddać cześć, ale na Boga! - oficjalnie wybita przez Polskę moneta nie jest chyba tożsama z tanim fetyszem, czyż nie? Szczerze mówiąc to chciałbym i o tym porozmawiać: czy tradycja upamiętniania na monetach (podkreślam: na monetach, a nie medalikach!) jest naprawdę godna potępienia? Chętnie poznam Twoje, Pawle, argumenty.
Piszesz również o robieniu komuś
Paweł Konopacki napisał(a):ulicy, ronda, obwodnicy, albo estakady uściślając, że przeszkadza Ci zwłaszcza
Paweł Konopacki napisał(a):wyboista osiedlówka Żaluzju poniał Ale naprawdę czy zawsze było tak, że
Paweł Konopacki napisał(a):na jakieś tam decyzje rady miasta, czy powiatu wpływu nie mam i nikt mnie w ich sprawie o zdanie nie pytał.
Nigdy? Doprawdy?
I właśnie: jak oceniacie właśnie taką formę utrwalania pamięci o kimś?
Dodam, że absolutnie z Pawłem zgadzam się, że
Paweł Konopacki napisał(a):Jeśli nie będzie się czytało wierszy JK albo słuchało piosenek to... zarówno "klepanie dwuzłotówek z napierdzielającym gitarą w mur Kaczmarem" oraz nazywanie jego imieniem "wyboistych osiedlówek" sprawy pamięci o Kaczmarskim nie załatwi. Te rzeczy są i mają być moim zdaniem - OBOK!
[Dodano 10 listopada 2008 o 16:10]
Luter napisał(a):Nic.Trzeba robić swoje. Krzysiek, ja tylko żartowałem Swoje zdanie wyraziłem od razu na Liście. Całym sercem, w jakiejś części numizmatycznym, jestem za!
Luter napisał(a):Nie ulega wątpliwości, że warto zabiegać o wybicie monety upamiętniającej Jacka. Witaj w klubie! A zatem...
Róbmy swoje,
Pewne jest to jedno, że
Róbmy swoje,
Póki jeszcze ciut się chce,
Skromniutko ot, na swoją miarkę...
Znajdzie się słowo na każde słowo
Liczba postów: 2,038
Liczba wątków: 68
Dołączył: Mar 2007
Reputacja:
0
MacB napisał(a):wybijanie marnej jakości medalików, produkcja (tak, tak - ma to znamiona seryjnej produkcji!) pomników JP II rzeczywiście obnażyła mechanizm fetyszyzowania postaci, którym chcemy oddać cześć, ale na Boga! - oficjalnie wybita przez Polskę moneta nie jest chyba tożsama z tanim fetyszem, czyż nie? otóż to. Dla mnie wybicie przez NBP monety upamiętniającej jakąś postać ma znamiona naprawdę wielkiego wyróżnienia i uznania. Na monetach nie "klepie się" byle kogo. Fajnie by było, gdyby był na takiej monecie również JK. Zwłaszcza, że np. Niemen ma być "wybity" (z tego, co mi wiadomo).
Wybijanie monet ma dla mnie dużo mniejsze znamiona fetyszyzmu niż np. wieszanie plakatów JK na ścianach w domu (żeby nie było - sama mam powieszony taki plakat ).
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
MacB napisał(a):ficjalnie wybita przez Polskę moneta nie jest chyba tożsama z tanim fetyszem, czyż nie? Ale jest fetyszem - tanim, czy nie tanim. Wszystko jedno jakim, bo liczy się, ze to fetyszyzowanie. A ja jestem przeciwko fetyszyzowaniu JK i już. Nie podoba mi się sprowadzanie pamięci o JK do funkcji przedmiotu.
Cytat: Na monetach nie "klepie się" byle kogo.
Różnych się klepie na monetach, w zalżności od okoliczności i zapotrzebowania. Polska Ludowa biła monetę z Mickiewiczem i Sienkiewiczem oraz...Nowotką.
Cóż, może ja za bardzo pamiętam te słowa JK, w których mówił, że chciałby, aby jego prochy rozsypano nad oceanem, aby przypadkiem komuś nie przyszło do głowy czegoś po nim czcić. Mam wrażenie, ze JK bardzo by nie chciał, aby go upamiętniano w ten sposób. Myślę, że mógłby czuć się tymi formami upamiętniania "odfajkowany". Dzisiaj moneta, jutro znaczek, kiedyś tam ulica albo placyk i..już. Obowiązek wobec Wielkiego Poety- w typowo polski, nota bene, sposób - spełniony.
Uważam, ze JK należy pamiętać, szanować jego dzieło, popularyzować je, kontynuować. Trzeba dbać, aby pamięć o JK była pamięcią o jego wierszach (śpiewanych, czytanych - wszystko jedno). Natomiast nie należy otaczać osoby JK jakimś rodzajem kultu, czy czci, który przejawia się właśnie między innymi w fetyszyzowaniu Kaczmara. Uważam, ze jest to niezgodne z wolą samego Poety.
Tyle.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 3,635
Liczba wątków: 39
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Paweł Konopacki napisał(a):Dzisiaj moneta, jutro znaczek, kiedyś tam ulica albo placyk i..już. Obowiązek wobec ...........- w typowo polski, nota bene, sposób - spełniony. To samo można odnieść do JP II. Tylko jeszcze mnóstwo pomników należy dorzucić.
A wracając do meritum. Mam tyle samo za jak i przeciw.
Plus Leonardo i Mach
Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 103
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Paweł Konopacki napisał(a):Ale jest fetyszem - tanim, czy nie tanim. To tłumaczy Twoje stanowisko. Wszystko jasne, tym bardziej, że - jak twierdzisz - sam Kaczmar Paweł Konopacki napisał(a):chciałby, aby jego prochy rozsypano nad oceanem, aby przypadkiem komuś nie przyszło do głowy czegoś po nim czcić. Ale czy to się odnosi również do pamięci o Poecie i Pieśniarzu? A pamięć, jak słusznie zauważył Krzysztof, czci się poprzez różne, przez tradycję uznane formy.
I jeszcze jedna uwaga. Chyba inaczej JK rozumiał tam słowo "fetyszyzm". Chodziło raczej o kult przedmiotów związanych bezpośrednio z jego osobą jak np. gitara, bo chyba obaj wiemy, że nie obawiał się rabusiów cmentarnych, którzy mieliby ukraść piszczel Mistrza, by ją potem oprawiać w ramki na jakimś absurdalnym ołtarzyku. Kult JK mógłby się najwyżej objawiać jego kamizelką lub gitarą wywieszoną na ścianie w jakiejś "Hard Rock Cafe".
tmach napisał(a):Mam tyle samo za jak i przeciw. A coś więcej? Ciekaw jestem przede wszystkim tych "przeciw".
Znajdzie się słowo na każde słowo
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
tmach napisał(a):To samo można odnieść do JP II. Oczywiście!
tmach napisał(a):Tylko jeszcze mnóstwo pomników należy dorzucić. JK pewnie tyle, ile JPII nigdy mieć nie będzie, ale w zasadzie jeden już ma - na własnym grobie. A i nie zdziwiłbym się, gdyby w czas niedługi, w jakimś Mikołowie, czy np. Staniątkach stanął pomnik JK - kreujący pozytywny stereotyp JK obalającego reżim.
MacB napisał(a):Chyba inaczej JK rozumiał tam słowo "fetyszyzm". Chodziło raczej o kult przedmiotów związanych bezpośrednio z jego osobą Bo może nigdy nie pomyślał nawet, że komuś przyjdzie do głowy robić rondo jego imienia, albo wpadnie na pomysł, aby jego kukła odsłaniała gwiazdę wmurowaną w bruk. Może na to po prostu nie wpadł, może mu to do głowy nie wpadło? Może on rozumował kaczmarowy fetyszyzm w wersji lajtowej i, np. dla mnie dopuszczalnej. Ja dopuszczam a on chyba tego też by nie tolerował. Inaczej mówiąc: może jest tak, jak piszesz, że on inaczej ten fetyszyzm pojmował, ale..może dlaego pojmował inaczej, bo innego - w odniesieniu do jego własnej osoby - sobie po prostu nie był w stanie wyobrazić
MacB napisał(a):A pamięć, jak słusznie zauważył Krzysztof, czci się poprzez różne, przez tradycję uznane formy. Tak, tyko, ze część tych form jest całkowicie jałowa - nic pamięci nie daje.Ileż to mamy ulic imienia osób, o których nie porafimy powiedzieć jednego słowa?
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 3,606
Liczba wątków: 167
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
MacB napisał(a):To wtedy co? Chciałbyś to robić wbrew? Dlaczego "wbrew"? Wbrew komu? To nie referendum.
Paweł Konopacki napisał(a):Różnych się klepie na monetach, w zalżności od okoliczności i zapotrzebowania. Polska Ludowa biła monetę z Mickiewiczem i Sienkiewiczem oraz...Nowotką. Polska Ludowa wykorzystywała każdą okazję propagandową. Z resztą niewiele się pod tym względem różni obecna władza. Nie tylko w Polsce.
MacB napisał(a):I właśnie: jak oceniacie właśnie taką formę utrwalania pamięci o kimś? Dopóki nie dochodzi do śmiesznostek typu rondo im. Kaczmarskiego, przy którymś już chciano zakładać knajpę "Tydzień z hakiem" jest fajnie. Na szczęście "rondowe" skojarzenia nie będą liczne.
Ad rem:
pkosela w innym miejscu napisał(a):Monety okolicznościowe i kolekcjonerskie są moim zdaniem jedną z najlepszych form hołdu i docenienia najważniejszych dla narodu postaci. Mimo tego, że takie monety mają swoją wartość nominalną, to jednak niezmiernie rzadko pozostają w obiegu. Raczej w albumach kolekcjonerów, muzeach, wystawach. Młodzi (choć nie tylko) zbieracze, przy okazji swojej pasji, dowiadują się więcej niż na lekcjach w szkole. Wystarczy popatrzeć kto został uwieczniony do tej pory na monetach (królowie Polski, Piłsudski, Matejko, Wyspiański, Chopin...). Według mnie to wielka nobilitacja postaci. Przypomnę jeszcze najczęściej spotykaną definicję: "Numizmatyka - nauka pomocnicza historii".
Kaczmarski był ważną postacią. Opowiadał nam o historii, uczył ją czytać. Uczył sztuki. Wiele z historii pamiętamy dzięki Niemu. A co najważniejsze - i jednocześnie coraz rzadsze - uczył myślenia, nie narzucał jedynie słusznego poglądu. Teraz sam jest historią. Historią, którą warto pamiętać. Warto też przekazywać. Same płyty, książki i koncerty tego nie zapewnią. Niech będą ulice (ronda też!), szkoły, festiwale, nagrody Jego imienia. Niech będzie upamiętniony w każdy możliwy sposób! Sto osób przejdzie mimochodem, nie zauważając, sto pierwsza splunie z obrzydzeniem, ale sto druga zastanowi się, pochyli, sięgnie...
Jacek Kaczmarski napisał(a):Staraj się wierna być ruinom
I nadpalonych kartek strzeż.
Jeżeli one gdzieś zaginą
Zaginie wszystko, o czym wiesz.
Drobiazgi niepotrzebne ratuj,
Kiedyś je dziecku swemu dasz.
Przydadzą się przyszłemu światu,
Gdy go stratuje Wielki Marsz.
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Liczba postów: 3,635
Liczba wątków: 39
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Kolekcjonerskie wydanie , czyli nie dla wszystkich. Nie będzie monety w obiegu. Ile jest takich osób, które , bez względu na to kto jest na niej , kupią monetę , bo są kolekcjonerami ? Obawiam się, że większość. Z drugiej strony moje doświadczenia z ludźmi ( może ja tylko na takich trafiam) pozwalają zauważać, że mają w głębokim poważaniu kto jest na monecie ( " A kto to był Herbert ? " ) . Ważniejsza jest wartość nominalna tej monety. Z trzeciej strony fajnie było by mieć monetę z JK.
Plus Leonardo i Mach
Liczba postów: 3,606
Liczba wątków: 167
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
tmach napisał(a):Kolekcjonerskie wydanie , czyli nie dla wszystkich. Ależ oczywiście, że dla wszystkich. Nie ma żadnych ograniczeń. Każdy może taką monetę mieć.
tmach napisał(a):Nie będzie monety w obiegu. Może być. Ale rzeczywiście nie łatwo trafić. (Opinia na podstawie dotychczasowych emisji)
tmach napisał(a):Ile jest takich osób, które , bez względu na to kto jest na niej , kupią monetę , bo są kolekcjonerami ? Takie monety chcą posiadać nie tylko kolekcjonerzy i nie tylko monet.
tmach napisał(a):mają w głębokim poważaniu kto jest na monecie Wiele osób ma w głębokim poważaniu, co ogląda w telewizji, jakiego radia słucha, jakie książki są dostępne w księgarni, czy bibliotece. Dla wielu ważne jest, że mogą się napić Gorbaczowa. Tylko co z tego wynika?
tmach napisał(a):Z trzeciej strony fajnie było by mieć monetę z JK. Moneta ma tylko dwie strony (Ciekawe kto pierwszy mnie poprawi )
Może kilka słów wyjaśnienia:
Poza monetami obiegowymi, z którymi mamy najczęściej do czynienia, wydawane są obecnie monety okolicznościowe (o nominale 2 złote), kolekcjonerskie srebrne (10 i 20 złotych) oraz kolekcjonerskie złote (50, 100 i 200 złotych) oraz bulionowe. Obiegowych i bulionowych nie bierzemy pod uwagę, bo mają ustalone wzory i funkcje. Szanse na wydanie monet upamiętniających Jacka Kaczmarskiego, jeśli wogóle istnieją, to wyłacznie w przedziale monet okolicznościowych i kolekcjonerskich. W tym przypadku emisja składa się co najmniej z monety 2 zł i 10 zł (+ ewentualnie moneta złota, ale raczej na to bym nie liczył). Inna konfiguracja, to 2 + 20 złotych. Złotych jest wydawanych niewiele, więc marne szanse.
Dwuzłotówki pełnią rolę zwykłych obiegówek (chociaż rzeczywiście może być ciężko ze znalezieniem ich w obiegu, ale to z powodu "mody na numizmatykę", czyli chomikowania każdej ciekawostki innej od "zwykłej" monety), natomiast monety srebrne mają wartość przewyższającą nominał już w momencie emisji i dlatego w obiegu raczej ich się nie uświadcza. No bo kto wydałby 10 złotych, jako 10 zł, gdy w rzeczywistości może być warte np. 50 zł...
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 103
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
tmach napisał(a):Kolekcjonerskie wydanie , czyli nie dla wszystkich. Jeśli to będą dwuzłotówki (ewentualnie RÓWNIEŻ dwuzłotówki) to do obiegu raczej trafi. Resztę argumentów rozumiem... niestety
Znajdzie się słowo na każde słowo
Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 103
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
pkosela napisał(a):Ciekawe kto pierwszy mnie poprawi Spróbuję
pkosela napisał(a):Moneta ma tylko dwie strony plus rant.
pkosela napisał(a):Szanse na wydanie monet upamiętniających Jacka Kaczmarskiego, jeśli wogóle istnieją, to wyłacznie w przedziale monet okolicznościowych i kolekcjonerskich. W tym przypadku emisja składa się co najmniej z monety 2 zł i 10 zł (+ ewentualnie moneta złota, ale raczej na to bym nie liczył). Inna konfiguracja, to 2 + 20 złotych. Złotych jest wydawanych niewiele, więc marne szanse. Jest jeszcze możliwość wybicia samych dwuzłotówek okolicznościowych (vide: województwa, miasta itd) pkosela napisał(a):Dwuzłotówki pełnią rolę zwykłych obiegówek A dokładniej: powinny pełnić
Znajdzie się słowo na każde słowo
Liczba postów: 3,606
Liczba wątków: 167
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
MacB napisał(a):plus rant. Tak jest! Czyli jednak mają trzy strony
MacB napisał(a):Jest jeszcze możliwość wybicia samych dwuzłotówek okolicznościowych (vide: województwa, miasta itd) Szczerze wątpię. Poza dwoma seriami województw i polskich miast historycznych nie zdarzyło się. Nie ma też powodu, aby miało się zdarzyć w przypadku JK. (Chyba, że mnie pamięć zawodzi...)
MacB napisał(a):A dokładniej: powinny pełnić Trafiają się i raczej nie ma problemu, żeby nimi normalnie płacić, nie budzą sprzeciwu i zdziwienia w większości miejsc, gdzie płacimy gotówką. Ale to chyba temat na inne forum.
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Liczba postów: 4,800
Liczba wątków: 90
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
pkosela napisał(a):Trafiają się Oj, to chyba masz wyjatkowe szczęście. Ja trafiłem ze 2 razy w życiu.
Co do monet z Kaczmarem, to "mogą być".
Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 103
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
pkosela napisał(a):Ale to chyba temat na inne forum. Tak jest! Jaśko napisał(a):Ja trafiłem ze 2 razy w życiu. A ja namiętnie wpuszczam do obiegu owe gieenowskie dwuzłotówki, a trafiłem na inne już wiele razy. Piotrek pewnie to doceni - trafiłem nawet na Zygmunta Augusta!
Znajdzie się słowo na każde słowo
Liczba postów: 3,606
Liczba wątków: 167
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
MacB napisał(a):trafiłem nawet na Zygmunta Augusta! jateż - zakupy mi się zwróciły i jeszcze zostało
Teraz wypatruję Mickiewicza bez kreski i Orkiesty bez dziury
Koniec :offtopic:
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 103
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
pkosela napisał(a):jateż - zakupy mi się zwróciły i jeszcze zostało Mojego trafiłem przy notowaniach na poziomie 180 zł, a Ty?
Znajdzie się słowo na każde słowo
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
pkosela napisał(a):Dlaczego "wbrew"? Wbrew komu?
Wbrew "pełnomocnikom", którzy za pomocą swoich pokrętnych teorii usiłują uwalić każdą inicjatywę upamiętniającą twórczości JK (łącznie z inicjatywami wydawniczymi, więc co tu mówić o monecie), chyba że wiąże się to z promocją ich szanownej osoby. W ten sposób wychodzi na to, że wskazane i potrzebne są jedynie tak zwane żywe wykonania. Wszystko inne trzeba w miarę swoich - na szczęście mizernych - możliwości zdezawuować.
Jacek Kaczmarski napisał(a):Jeśli nie widać owego stałego systemu wartości w tym, co robi lub pisze - nie broni niczego i żadne słowne woltyżerki nie zakryją pustki pod liną, na której się popisuje. Opinia publiczna natychmiast to wyczuwa (nieraz instynktownie) i woli - symboliczne nawet - uproszczone wskazania polityczno-moralne niż relatywizujące wszystko rozważania "za" i "przeciw", gdyż w tym relatywizmie najsprawniej poruszają się ludzie, którzy sami nie wiedzą, czego bronią - oprócz siebie samych.
|