Liczba postów: 768
Liczba wątków: 17
Dołączył: Dec 2004
Reputacja:
0
Ja mam tylko prośbę o informowaniu o cenach biletów na forum. Na szczęście nie pojechałem na Ursynów, bo nieco zbyt późno wróciłem z Łowicza, jednak byłem pewien na podstawie braku informacji o jakichkolwiek kosztach, że koncert jest gratis. Co więcej namawiałem innych tak to argumentując. W weekend nie miałem dostępu do neta, więc nie przeczytałem odpowiednio wcześnie domysłów Gosi.
Liczba postów: 1,046
Liczba wątków: 15
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Filip P. napisał(a):Więc czemu pisałaś o tym, że może należy zastanowić się, dlaczego występ był niesamowicie nużący? Kto ma się nad tym zastanawiać? Artyści? Akustyk?
Jeżeli artystów nie interesuje, czemu ktoś miał taki odbiór, ponieważ jest to ktoś, kogo nie lubią, to oczywiście mogą się nad tym nie zastanawiać. Akustyk się o moich uwagach nie dowie, a ja mogę się również zastanawiać nad swoim nastawieniem do koncertu i tak dalej.
[size=75][i]Ciągle mam czarny palec od pisania
I w oczach ciągle coś na kształt płomyka
Poetycznego...stąd mię częsciej wita
Poetą - ten, co widzi, niż co czyta.[/i][/size]
Liczba postów: 206
Liczba wątków: 23
Dołączył: Jul 2005
Reputacja:
0
Dziękuję za koncert. Dla mnie i Krzysia (który nie jest miłośnikiem JK) koncert był bardzo udany, wcale nie za długi, o doskonałym repertuarze, momentami pozytywnie zaskakujacy. Nie słyszałam jeszcze tak pięknego "1788". Patrycja coraz lepiej śpiewa, z ledwie słyszalnym obcym akcentem, ma ciekawą barwę głosu i dobrze nad nim już panuje. Słuchało się świetnie.
Pozdrawiam,
rosa
szkoła tańców karaibskich: <!-- w --><a class="postlink" href="http://www.sho.pl">www.sho.pl</a><!-- w -->
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
MaryShelley napisał(a):A to, że czujesz się scenicznie wypalony, sam w innym wątku pisałeś. Pisałem chyba jednak trochę co innego. Ale jeśli nie widzisz problemu we wmawianiu mi, że napisałem, iż rzekomo udzieliłem wyjaśnienia o tym, iż poszukuję nowych interpretacji (choć nic takiego nie mówiłem) to pewnie też nie widzisz najmniejszego problemu w tym, aby wciskać, jak to rzekomo twierdziłm, iż czuję się wypalony.
OLI napisał(a):Ja mam tylko prośbę o informowaniu o cenach biletów na forum. Przykro mi, ale nas organizatorzy nie informują o cenach biletów ani nawet o tym, czy impreza jest biletowana. To ich sprawa. Po to są podawane linki do miejsc, gdzie koncert będzie organizowany, aby się w tym zakresie zorientować przed imprezą.
MaryShelley napisał(a):Jeżeli artystów nie interesuje, czemu ktoś miał taki odbiór, ponieważ jest to ktoś, kogo nie lubią, to oczywiście mogą się nad tym nie zastanawiać. Marry, naprawdę nie istnieje taki problem, jak brak zainteresowania Twoimi opiniami z powodu tego, że ktoś Cię nie lubi. Po pierwsze, nie pisz w liczbie mnogiej, bo to nie jest tak, że np. Witek Cię nie lubi. Witek z pewnością nie ma bladego pojęcia, że na świecie istnieje ktoś taki, jak Adme.
Jedyną osobą, która może Cię nie lubić jestem ja. Pisz zatem w liczbie pojedynczej, o mnie, bo w istocie to mnie przecież masz na myśli.
Tyle, ze ja nie chcę Cię nie lubić. Pamiętam Cię np. z czasów koncertu w Mazowieckim Centrum Kultury i mam przed oczami obraz osoby bardzo uprzejmej i uśmiechniętej. I niech tak pozostanie. Formuwą Twą kreację z premedytacją odrzucam.
Co najwyżej mogę mieć poczucie, że koniecznie starasz się popisać, zaimponować komuś, pisząc to, co piszesz. Ale chęć popisania się, zaimponowania, wykazania się to jeszcze nie powód, aby żywić do Ciebie niechęć.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
Paweł Konopacki napisał(a):OLI napisał(a):Ja mam tylko prośbę o informowaniu o cenach biletów na forum. Przykro mi, ale nas organizatorzy nie informują o cenach biletów ani nawet o tym, czy impreza jest biletowana. To ich sprawa. Po to są podawane linki do miejsc, gdzie koncert będzie organizowany, aby się w tym zakresie zorientować przed imprezą. Tak, zazwyczaj na stronie organizatora jest informacja o ewentualnych biletach. Wam jednak w sytuacji kiedy nie ma takiej informacji, łatwiej jest się o takową cenę dowiedzieć, gdyż zapewne macie bezpośredni kontakt z organizatorem. To wiele nie kosztuje, a pozwala uniknąć takich nieporozumień jak to powyższe. Zresztą, zdaje się, że do tej pory istniał tutaj zwyczaj podawania pełnych informacji o koncercie.
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Kuba Mędrzycki napisał(a):łatwiej jest się o takową cenę dowiedzieć, gdyż zapewne macie bezpośredni kontakt z organizatorem. Różnie to bywa. Jeśli główną osobą ze strony organizatorów jest księgowa, albo akustyk to niestety wcale nie jest łatwiej, bo te osoby zazwyczaj nic nie wiedzą o biletach.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 1,046
Liczba wątków: 15
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Paweł Konopacki napisał(a):rzekomo udzieliłem wyjaśnienia o tym, iż poszukuję nowych interpretacji
Pawle, naprawdę tak Cię boli to stwierdzenie? Przecież to nie jest zarzut. Tak tak, napiszesz, że boli Cię nie "zarzut" o szukanie interpretacji, a fakt, że wmawiam coś, czego nie powiedziałeś. Ale przecież:
Paweł Konopacki napisał(a):Po prostu Witek, który raz opanuje piosenkę, nie podejmuje jakichś dodatkowych wysiłków nad interpretacją, czy grą. I takiej postawy wobec pewnej osiągniętej już jakości i zamkniętej całości wykonania też mu do pewnego stopnia zazdroszczę.
Skoro Witkowi zazdrościsz, to widać sam masz inne podejście. Bądźmy poważni - to, że nie mówi się czegoś explicite nie musi oznaczać, że się tego nie powiedziało, i nie mówię teraz o jakichś poważnych nadinterpretacjach.
Paweł Konopacki napisał(a):Tyle, ze ja nie chcę Cię nie lubić. Pamiętam Cię np. z czasów koncertu w Mazowieckim Centrum Kultury i mam przed oczami obraz osoby bardzo uprzejmej i uśmiechniętej. I niech tak pozostanie. Formuwą Twą kreację z premedytacją odrzucam.
Co najwyżej mogę mieć poczucie, że koniecznie starasz się popisać, zaimponować komuś, pisząc to, co piszesz. Ale chęć popisania się, zaimponowania, wykazania się to jeszcze nie powód, aby żywić do Ciebie niechęć.
[size=75][i]Ciągle mam czarny palec od pisania
I w oczach ciągle coś na kształt płomyka
Poetycznego...stąd mię częsciej wita
Poetą - ten, co widzi, niż co czyta.[/i][/size]
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
MaryShelley napisał(a):Pawle, naprawdę tak Cię boli to stwierdzenie? Marry, czy Ty w każdym poście musisz mi coś wmawiać? Teraz piszesz, że jakieś tam stwierdzenie "mnie boli", jakby to o to chodziło i jakby to była prawda . Nie, nie boli mnie ono i, proszę Cię uprzejmie, nie przypisuj mi swoich własnych interpretacji. Irytujące jest, że najpierw piszesz coś o rzekomych mych wyjaśnieniach dotyczących "nowych interpetacji" - choć takich wyjaśnień nie składałem. Potem, że niby sam przyznałem, iż czuję się wypalony, choć akurat nie o tym pisałem w poście sprzed kilku miesięcy, na który się powołujesz. Skoro tak wielką trudnośc sprawia Ci przywołanie cytatu to pozwól, że ja to zrobię za Ciebie. Mianowicie chodzi o te słowa:
Paweł Konopacki napisał(a):Jeśli coś jest przed Trio to może dopracowanie jeszcze paru wierszy z autorską muzyką, wykonanie jakiegoś koncertu, czy serii koncertów z piosenkami półautorskimi. Coś jeszcze? Nie, chyba już koniec! W tej wypowiedzi, jak w całym poście, którego fragmentem jest powyższa wypowiedź, chodziło o wyczerpanie się formuły trio. Pisałem tam jeszcze o tym, ze z czasem coraz większa będzie wśród odbiorców JK potrzeba nowego Mistrza a nie podmiotów po epigońsku wykonujących piosenki JK.
Tak czy siak, nie chodziło o to, że czuję sie wypalony, tylko o to, ze formuła w jakiej funkcjonuję powoli się kończy.
Czytaj zatem uważniej a jeśli czegoś nie jesteś pewna, zadaj weryfikacji, zamiast na siłę wmawiać.
MaryShelley napisał(a):Skoro Witkowi zazdrościsz, to widać sam masz inne podejście To nie jest kwestia podejścia. Ja nie siedzę i nie dumam nad tym, co by tu inaczej zaśpiewać, jakby tu inaczej zinterpretować. A jednak mi te kolejne wykonania wychodza różnie - czasem lepiej, czasem gorzej. Nie wiem czemu tak jest i zazdroszczę Witkowi, że jego wykonania są znacznie bardziej przewidywalne.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 119
Liczba wątków: 9
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Paweł Konopacki napisał(a):Te piosenki mamy tak ograne, że gdybym wszedł - lub kto inny wszedł - o takt za późno to w najlepszym razie posypałaby się cała zwrotka, albo refren. Błędne sformułowanie. Ogranie oznacza umiejętność wyjścia ze spowodowanego w ten sposób kotła, co zresztą pięknie Wam wyszło w Przemyślu w 2004 roku, na tym koncercie w 'Niedźwiadku" już po śmierci Jacka, nie pamiętam już w której z piosenek.
Liczba postów: 39
Liczba wątków: 1
Dołączył: Sep 2008
Reputacja:
0
Paweł Konopacki napisał(a):Jeśli coś jest przed Trio to może dopracowanie jeszcze paru wierszy z autorską muzyką, wykonanie jakiegoś koncertu, czy serii koncertów z piosenkami półautorskimi. Coś jeszcze? Nie, chyba już koniec! No dobrze, a co z jakimiś nagraniami studyjnymi? Żeby coś zostało na przyszłość (niezależnie od tego, jak odległą od chwili obecnej), kiedy przestaniecie występować (razem). Po JK zostało wiele rzeczy, materialnych i niematerialnych, ale (moim zdaniem) wśród materialnych czołową pozycję (90% ?) zajmują jednak nagrania.
Wiem, macie różne nagrania koncertowe, ale Paweł sam napisał:
Paweł Konopacki napisał(a):A jednak mi te kolejne wykonania wychodza różnie - czasem lepiej, czasem gorzej. więc chciałoby się, żeby coś zostało nagrane w jak najlepszej jakości i w wykonaniu, które wyszło najlepiej, przy pełnej kontroli procesu jego powstania (poczynając od możliwości powtórki, jeśli coś nie wyjdzie idealnie).
Paweł Konopacki napisał(a):W tej wypowiedzi, jak w całym poście, którego fragmentem jest powyższa wypowiedź, chodziło o wyczerpanie się formuły trio. Pisałem tam jeszcze o tym, ze z czasem coraz większa będzie wśród odbiorców JK potrzeba nowego Mistrza a nie podmiotów po epigońsku wykonujących piosenki JK. To ciekawe i dla mnie zdecydowanie zaskakujące stwierdzenie. Wyobrażam sobie, że "Mistrz" (dla tych, którzy go tak nazywają) był tylko jeden, niepowtarzalny i niezastąpiony. A jeżeli pojawi się jakaś nowa postać, która dla wielu stanie się "Mistrzem", to prawdopodobnie nie będzie już miała nic wspólnego z JK, no bo co mogłaby mieć wspólnego?
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
Babosa.Azul napisał(a):No dobrze, a co z jakimiś nagraniami studyjnymi? Żeby coś zostało na przyszłość (niezależnie od tego, jak odległą od chwili obecnej), kiedy przestaniecie występować (razem). Po JK zostało wiele rzeczy, materialnych i niematerialnych, ale (moim zdaniem) wśród materialnych czołową pozycję (90% ?) zajmują jednak nagrania. No tak, ale póki co TŁCh ma na swoim koncie zdaje się trochę za mało autorskiego materiału, aby wydać płytę. Choć od razu zaznaczam, że kiedy już nagrają, z chęcią takową kupię.
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Babosa.Azul napisał(a):No dobrze, a co z jakimiś nagraniami studyjnymi? Żeby coś zostało na przyszłość (niezależnie od tego, jak odległą od chwili obecnej), kiedy przestaniecie występować (razem). Tzn, po pierwsze, na tą chwilę nic nie wskazuje, abyśmy przestali w najbliższym czasie występować. Mamy propozycje koncetrtów, mamy jeszcze chęc grania razem, nie pożarliśmy się itd. Moje rozważania odnośnie formuły trio miały charakter raczej teoretyczny.
Po drugie, propozycję realizacji nagrań w niezłych warunkach studyjnych mamy. Mamy ją od dawna, ale jeszczesmy się jakoś nie zebrali, aby wejść do studia i to po prostu zrobić. W każdym razie temat co jakiś czas przy różnych okazjach sie pojawia i pewnie zostanie w końcu zrealizowany.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 39
Liczba wątków: 1
Dołączył: Sep 2008
Reputacja:
0
Paweł Konopacki napisał(a):Tzn, po pierwsze, na tą chwilę nic nie wskazuje, abyśmy przestali w najbliższym czasie występować. To fajnie
Paweł Konopacki napisał(a):Po drugie, propozycję realizacji nagrań w niezłych warunkach studyjnych mamy. Mamy ją od dawna, ale jeszczesmy się jakoś nie zebrali, aby wejść do studia i to po prostu zrobić. W każdym razie temat co jakiś czas przy różnych okazjach sie pojawia i pewnie zostanie w końcu zrealizowany. To fajnie Oby jak najszybciej!
Kuba Mędrzycki napisał(a):No tak, ale póki co TŁCh ma na swoim koncie zdaje się trochę za mało autorskiego materiału, aby wydać płytę. Choć od razu zaznaczam, że kiedy już nagrają, z chęcią takową kupię. Jak cokolwiek wydadzą, jak też z chęcią kupię. Natomiast co do zawartości płyty, to ogólnie rzecz biorąc nie musiałby to być tylko (czy głównie) materiał autorski, dobrze wykonane piosenki JK (które on sam śpiewał) też miałyby pewną wartość, prawda?
[Moje pytanie ma charakter ogólny, wykraczając poza TŁCh, tzn. dotyczy każdego dobrego (przynajmniej dla części odbiorców) wykonania utworów JK.]
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
Babosa.Azul napisał(a):Paweł Konopacki napisał(a):Po drugie, propozycję realizacji nagrań w niezłych warunkach studyjnych mamy. Mamy ją od dawna, ale jeszczesmy się jakoś nie zebrali, aby wejść do studia i to po prostu zrobić. W każdym razie temat co jakiś czas przy różnych okazjach sie pojawia i pewnie zostanie w końcu zrealizowany. To fajnie Oby jak najszybciej! Wiesz, wejść do studia i nagrać to z technicznego punktu widzenia, nie jest jakiś duży problem. Dzisiaj studiów nagrań jest całe mnóstw, a i ceny coraz bardziej przystępne. Dla dobrze przygotowanych i zgranych muzyków przy tym instrumentarium jakim posługuje się TŁCh, myślę że kwota nie przekroczyłaby 3 tysięcy złotych. Gorzej z wydaniem takiej płyty. Tu już potrzeba dużo większych nakładów. choćby na promocję. Znalezienie wydawnictwa, które podejmie się zainwestowania w zespół, który jest praktycznie kopią artysty(bez złośliwości!po prostu tak należy sklasyfikować takie nagrania), którego płyt jest cała masa, myślę że nie byłoby prostym zadaniem. Z autorskimi kompozycjami uważam, wcale nie byłoby dużo łatwiej, choć jak wspomniałem, autorskiemu projektowi, szczerze bym kibicował.
Babosa.Azul napisał(a):dobrze wykonane piosenki JK (które on sam śpiewał) też miałyby pewną wartość, prawda? Nie sądzę.
Chyba, że byłaby to płyta live, dobrze nagrana podczas któregoś z koncertów i sprzedawana właśnie przy okazji koncertów Tria. W przeciwnym razie, raczej marne szanse na powodzenie takiego projektu. Płyty zespołów czy pojedynczych wykonawców śpiewających piosenki Budki Suflera czy Maryli Rodowicz(a jest tego sporo), leżą w koszach w supermarketach po przysłowiowe 4,99 i mało kto po to sięga.
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Kuba Mędrzycki napisał(a):myślę że kwota nie przekroczyłaby 3 tysięcy złotych uściślę: kwota nie przekroczyłaby 100 - 200 zł. Te 100 czy 200 zł trzebaby przeznaczyć na jakiś napój wyskokowy dla osoby, która była uprzejma zaproponować nam nagranie piosenek w niezłym studio zupełnie niedopłatnie.
Kuba Mędrzycki napisał(a):. Znalezienie wydawnictwa, które podejmie się zainwestowania w zespół,[...] myślę że nie byłoby prostym zadaniem Akurat tu też nie było by problemów, bo pewne osoby już dość dawno zaproponowały nam wydanie płyty w niezbyt dużym nakładzie. Mam na myśli osoby, które wydały np. tę płytę <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.strefapiosenki.pl/content/view/244/105/">http://www.strefapiosenki.pl/content/view/244/105/</a><!-- m -->
Dystrybucja: Empiki, Internet, salony InMedio, coś tam jeszcze + oczywiście sporadyczne koncerty. Na początek chyba nie tak strasznie źle. Cena płyty: ok 25-30 zł.
Fakt, że takiej płyty do tej pory nie zrobiliśmy jest w dużej mierze skutkiem naszej własnej decyzji.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 119
Liczba wątków: 9
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Hm.. coś mi tu nie pasuje. Najpierw mimo że czysto teoretyczne, to jednak rozważania nt. końca drogi artystycznej, rozwoju czy jak tam zwał, a teraz niechęć do inwestowania w zespół i nagrywanie za darmo gdzieś pokątnie... "Niezłe", a "dobre" studio to potrafi być spora różnica, a nie wierzę, żebyście spoczęli na półśrodkach... Dziwne i martwi.. Co się dzieje?... :ups:
Liczba postów: 1,284
Liczba wątków: 20
Dołączył: Mar 2006
Reputacja:
0
Paweł Konopacki napisał(a):Fakt, że takiej płyty do tej pory nie zrobiliśmy jest w dużej mierze skutkiem naszej własnej decyzji. Szkoda, ja bym chętnie kupił.
"Gdy czasem ogarnia cię uczucie dziwnego przygnębienia - nie przejmuj się. Pewnie jesteś głodny."
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
Paweł Konopacki napisał(a):kwota nie przekroczyłaby 100 - 200 zł. Te 100 czy 200 zł trzebaby przeznaczyć na jakiś napój wyskokowy dla osoby, która była uprzejma zaproponować nam nagranie piosenek w niezłym studio zupełnie niedopłatnie. Wspominałem o sytuacji rynkowej, nie wiem jakie macie tam z kim układy.
Paweł Konopacki napisał(a):pewne osoby już dość dawno zaproponowały nam wydanie płyty w niezbyt dużym nakładzie. W niewielkim nakładzie to sam sobie możesz wydać.
Torrentius napisał(a):Paweł Konopacki napisał(a):Fakt, że takiej płyty do tej pory nie zrobiliśmy jest w dużej mierze skutkiem naszej własnej decyzji. Szkoda, ja bym chętnie kupił. A ja nie. Chyba, że jak wspomniałem byłaby to płyta z autorskimi kompozycjami i ewentualnie utworami w nowych aranżacjach. Mam na myśli te utwory, które na przykład nie były grane z fortepianem, a Trio zrobiło niezłe aranżacje. Takie jak choćby 'Ofiara' czy '1788'. No bo z całym szacunkiem, ale słuchać 'Arki Noego', 'Obław' czy 'Epitafium dla WW' do złudzenia przypominających oryginalne wykonania, który przecież jest cała masa, to już nonsens. Dla mnie przynajmniej.
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Kuba Mędrzycki napisał(a):No bo z całym szacunkiem, ale słuchać 'Arki Noego', 'Obław' czy 'Epitafium dla WW' do złudzenia przypominających oryginalne wykonania Żeby... Na ostatnim koncercie ww piosenki były wykonane dość słabo - szczególnie Obławy. Pamiętam koncert w Otwocku, gdzie Obławy były wykonane naprawdę dobrze.
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Marcin Brood K. napisał(a):a teraz niechęć do inwestowania w zespół i nagrywanie za darmo gdzieś pokątnie... A czemu twierdzisz, że to "niechęć do inwestowania w zespół" i " nagrywanie pokątnie"? Jesli można wejść do studia i za to nie zapłacić, to chyba wszystko jest w porządku, nie? Czemu nazywasz to "pokątnym" nagrywniem? Bo ktoś robi uprzejmośc i nie chce za to pieniędzy?
Marcin Brood K. napisał(a):"Niezłe", a "dobre" studio to potrafi być spora różnica Nie wiem, czy jest złe, czy dobre. Ponoć niezłe. W kazdym razie nagrania recytacji "Tunelu" przez A. Seweryna zostały wykonane własnie w tym studio i chyba wyszły ok. Nade wszystko ważne jest kto realizuje nagrania - samo miejsce, choćby najlepsze, sprawy nie załatwia.
Marcin Brood K. napisał(a):Dziwne i martwi.. Co się dzieje?. Spokojnie. Nie ma powodu do zmartwień. Przeciwnie - fakt, że gramy nie taką znów małą liczbę róznych wystepów, fakt, ze pojawiła się propozycja nagrań - to wszystko powinno cieszyć, a nie martwić. A że nie łapiemy się od razu okazji, by coś nagrać, fakt, że zrobienie płyty tylko po to, by sobie to odhaczyć.
Luter napisał(a):Na ostatnim koncercie ww piosenki były wykonane dość słabo - szczególnie Obławy. Pamiętam koncert w Otwocku, gdzie Obławy były wykonane naprawdę dobrze. ee tam, w Otwocku były wykonane gorzej, niż w ostatnią niedzielę w Warszawie...
[Dodano 6 listopada 2008 o 13:28]
Torrentius napisał(a):Szkoda, ja bym chętnie kupił. Rozumiem. Dość często spotykamy się z takimi opiniami, że ktoś by chętnie kupił płytę zawierającą nawet tylko piosenki zagrane kanonicznie, z twardego kaczmarowego repertuaru itp. Ale jakiś tam popyt na taką płytkę nie może być jedynym argumentem za tym, aby ją wydać.
Mam takie wrażenie, że na tym etapie, na którym jesteśmy, nie musimy chwytać się każdej okazji, aby jakoś tam zaistnieć. Inaczej mowiąc: możemy sobie pozwolić na to, aby płyty jeszcze przez jakiś czas nie robić i poczekać dokładnie na ten moment, w którym to będzie wydawnictwo jakoś tam wartościowe (czyli mniej więcej takie, jakie opisał KM - złożone przede wszystkim z piosenek autorskich, ewentualnie dodatkowo z tych najlepszych naszych piosenek JK, zrobiony "po naszemu").
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 4,151
Liczba wątków: 85
Dołączył: Jun 2007
Reputacja:
0
Paweł Konopacki napisał(a):Marcin Brood K. napisał(a):Dziwne i martwi.. Co się dzieje?. Spokojnie. Nie ma powodu do zmartwień. Przeciwnie - fakt, że gramy nie taką znów małą liczbę rożnych występów, fakt, ze pojawiła się propozycja nagrań - to wszystko powinno cieszyć, a nie martwić. A jednak Pawle mnie jakoś tez trochę martwi.Chciałabym widzieć-nie ja jedna pewnie-Waszą płytę na rynku, własne kompozycje, nowe aranżacje.Krążą po necie Wasze covery, będzie trudno sprzedać poza forum,ale może to dla Was nie ważne.
Napisałeś powinno cieszyć- a nie- 'cieszy' i ten zwrot mnie smuci.Macie nieprawdopodobny potencjał -'1788' gracie wspaniale, 'Kosmonautów' jeszcze lepiej (przynajmniej to wykonanie z Marszowic).
No, ale to naturalnie Wasza, zespołu decyzja-co i kiedy.A my malutcy może nic nie wiemy o planach.Moze coś autorskiego/pól autorskiego -nie Kaczmarskiego?
życzę powodzenia
e
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Elzbieta napisał(a):A jednak Pawle mnie jakoś tez trochę martwi.Chciałabym widzieć-nie ja jedna pewnie-Waszą płytę na rynku, własne kompozycje, nowe aranżacje.Krążą po necie Wasze covery, będzie trudno sprzedać poza forum,ale może to dla Was nie ważne.
Napisałeś powinno cieszyć- a nie- 'cieszy' i ten zwrot mnie smuci.Macie nieprawdopodobny potencjał -'1788' gracie wspaniale, 'Kosmonautów' jeszcze lepiej (przynajmniej to wykonanie z Marszowic).
No, ale to naturalnie Wasza, zespołu decyzja-co i kiedy.A my malutcy może nic nie wiemy o planach.Moze coś autorskiego/pól autorskiego -nie Kaczmarskiego? Ale w czym problem? Nie rozumiem powodów do zmartwienia. Bo płyty nie ma? No nie ma, bo jeszcze nie czas na nią.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 4,151
Liczba wątków: 85
Dołączył: Jun 2007
Reputacja:
0
Paweł Konopacki napisał(a):Ale w czym problem? Nie ma problemu...tylko CD by się chciało.Wiesz lepiej ode mnie, czy
Paweł Konopacki napisał(a):jeszcze nie czas na nią. e.
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Liczba postów: 1,284
Liczba wątków: 20
Dołączył: Mar 2006
Reputacja:
0
Paweł Konopacki napisał(a):ktoś by chętnie kupił płytę zawierającą nawet tylko piosenki zagrane kanonicznie, z twardego kaczmarowego repertuaru itp. Ja bym jednak wolał wasze utwory i te które wnoszą coś nowego (np. aranżacje o których pisał Kuba)
"Gdy czasem ogarnia cię uczucie dziwnego przygnębienia - nie przejmuj się. Pewnie jesteś głodny."
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
Torrentius napisał(a):Ja bym jednak wolał wasze utwory i te które wnoszą coś nowego (np. aranżacje o których pisał Kuba) No, ale to przecież Paweł to już stwierdził:
Paweł Konopacki napisał(a):poczekać dokładnie na ten moment, w którym to będzie wydawnictwo jakoś tam wartościowe (czyli mniej więcej takie, jakie opisał KM - złożone przede wszystkim z piosenek autorskich, ewentualnie dodatkowo z tych najlepszych naszych piosenek JK, zrobiony "po naszemu").
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
|