Liczba postów: 1,046
Liczba wątków: 15
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
basiab napisał(a):Trzeba ich kochac takimi jacy są basiab napisał(a):Czy mamy takie prawo oceniać jako człowieka "normalnego" w swoim rozumieniu np Wiesława Dymnego? A czy w ogóle mamy prawo oceniać drugiego człowieka? Czy "normalnych" ludzi nie mamy kochać takimi, jacy są? Na podstawie jakich kryteriów uznajemy, że ktoś jest albo nie jest artystą, tj. podlega albo nie podlega "normalnej" ocenie?
[size=75][i]Ciągle mam czarny palec od pisania
I w oczach ciągle coś na kształt płomyka
Poetycznego...stąd mię częsciej wita
Poetą - ten, co widzi, niż co czyta.[/i][/size]
Liczba postów: 1,532
Liczba wątków: 163
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
MaryShelley napisał(a):A czy w ogóle mamy prawo oceniać drugiego człowieka? Czy "normalnych" ludzi nie mamy kochać takimi, jacy są? A czy nie możemy oceniać ludzi, których kochamy? Widzieć zarówno ich wady, jak ich zalety? Moim zdaniem właśnie nie powinniśmy oceniać ludzi, których nie znamy/kochamy, a nie odwrotnie.
A cytat przytoczony przez pkoselę może się odnosić tak samo do Ojca, jak i do mnie... w sumie do każdego, kto popełnia błędy. Tyle, że do nie do końca wyrozumiałe stwierdzenie, jeśli skierowane do drugiego człowieka.
"Chude Dziecko"
Liczba postów: 1,046
Liczba wątków: 15
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
berseis13 napisał(a):A czy nie możemy oceniać ludzi, których kochamy? Widzieć zarówno ich wady, jak ich zalety? Moim zdaniem właśnie nie powinniśmy oceniać ludzi, których nie znamy/kochamy, a nie odwrotnie. Oceniać to co innego niż widzieć wady i zalety. Z resztą Twojej wypowiedzi nie polemizuję.
[size=75][i]Ciągle mam czarny palec od pisania
I w oczach ciągle coś na kształt płomyka
Poetycznego...stąd mię częsciej wita
Poetą - ten, co widzi, niż co czyta.[/i][/size]
Liczba postów: 5,238
Liczba wątków: 221
Dołączył: Aug 2005
Reputacja:
0
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
basiab napisał(a):Może dla ciebie Kuba ten cytat odnosi sie do Patrycji, dla mnie nie. Ja się wypowiadam w temacie poeta- ojciec, a nie Patrycja - Kuba czy Piotr. Z tej prostej przyczyny nie mieszaj mnie do rozgrywek warszawsko-łodzkich. OK? Ja Cię nie zamierzam mieszać, tylko nie do końca sprecyzowałaś swoją wypowiedź.
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
berseis13 napisał(a):Strasznie bolesne te inne komentarze. ludziom się wydaję, że wiedzą wszystko i że ich sądy są najważniejsze. Bolesne i to bardzo.
To wzruszające, że jesteś taka wrażliwa, Paciu. Ciekawe jednak, że nie zastanawiasz się, czy aby Twoje niektóre komentarze nie są bolesne dla innych osób. Nie chodzi akurat o mnie, bo rozumiem, że ja jestem dla Ciebie "pierdolonym Nowaczkiem" (jak był uprzejmy wyrazić się kiedyś o mnie Paweł Konopacki), który na nic innego jak tylko na miano "sukinsyna" nie zasługuje. Zatem ok, mnie zostawmy. Dość żenujące natomiast, że prawo do wrażliwości i subtelności rezerwujesz tylko dla siebie, raniąc inne osoby - w tym najbliższych Twojego Ojca. Tu Twoja wybujała wrażliwość idzie chwilowo na drzewo.
Pozdrawiam,
KN.
PS A za najcelniejszy komentarz pod wywiadem uważam ten:
"Droga Pani Patrycjo, mam nadzieję że zrozumie Pani kiedys że zdobywanie popularności jedynie przez udzielanie kolejnych wywiadów /mniej lub bardziej kontrowersyjnych/ nie jest najlepszą drogą. Tzn efekt Pani osiaga ale koszty są chyba jednak zbyt wysokie dla osób z pewną wrazliwością a do takich , mam wrażenie, Pani się zalicza. Życzę odnalezienia siebie i pozdrawiam
~beata , 21.08.2008 12:05"
Jeszcze pytanie do Pawła, Simona, PMC:
Naprawdę uważacie, że niepochlebne komentarze napisały tylko osoby podszywające się pod anonimowe? Naprawdę uważacie, że nikt "spoza" nie mógł po przeczytaniu wywiadu napisać na przykład tego, co cytowana wyżej Beata?
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Luter napisał(a):Jeszcze pytanie do Pawła, Simona, PMC:
Naprawdę uważacie, że niepochlebne komentarze napisały tylko osoby podszywające się pod anonimowe? Naprawdę uważacie, że nikt "spoza" nie mógł po przeczytaniu wywiadu napisać na przykład tego, co cytowana wyżej Beata? Oczywiście, że mógł.
Lutrze - ja sam nie jestem bezkrytyczny wobec Pati. Zawsze twierdziłem na przykład, że w taki sposób i o takich sprawach, jak u Drzyzgi, mówić się nie powinno, zwłaszcza o zmarłych. Ale nigdy nie pomyślę, że Pati głosiła nieprawdę. Mimo swej krytyczności - nie rzucam się do klawiatury i nie spędzam całych dni czy nocy na pieprzeniu o tym, jacy Konopacie są źli, niedobrzy itp. I zdaję sobie sprawę, że robicie (liczba mnoga uzasadniona) to nieprzypadkowo na naszym forum, wszak to największa i najczęściej odwiedzana trybuna Kaczmarowa w sieci...
Ktoś mi kiedyś zarzucił, że czepiam się Doocha. Tymczasem obsesja antykonopaciowa osiągnęła już rozmiar wszechświata... Ba! I jak wszechświat zdaje się cały czas powiekszać... :/
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Luter napisał(a):raniąc inne osoby - w tym najbliższych Twojego Ojca. Tu Twoja wybujała wrażliwość idzie chwilowo na drzewo. Chyba nikt z najbliższych nie został zraniony - no chyba, ze jednak sam się za najbliższego uważasz. No, ale czy przed najblizszymi człowiek ucieka do swojego kąta kiedy tylko pojawią się u progu?
Swoją drogą, zaczepiasz Patrycję w kolejnym wątku. NIe starcza Ci aktualnych to już wyciągasz stare. Męczy Ci, ze nie odpowiedziała na kilka Twoich poprzednich zaczepek i niby pojednawczy tekścik?
Skąd u Ciebie ta desperacja, z jaką próbujesz Patrycję sprowkować?
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Luter napisał(a):wdę uważacie, że niepochlebne komentarze napisały tylko osoby podszywające się pod anonimowe? Naprawdę uważacie, że nikt "spoza" nie mógł po przeczytaniu wywiadu napisać na przykład tego, co cytowana wyżej Beata? Pieprzenie pani Beaty jest w granicach możliwości potencjalnego internauty. Może ktoś tam sobie coś napisał, poza Wami. Aczkolwiek większośc komentarzy pisaliście Wy, panowie Medrzycki, Liter i spółka z jakże ograniczoną odpowiedzialnością.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 4,151
Liczba wątków: 85
Dołączył: Jun 2007
Reputacja:
0
Paweł Konopacki napisał(a):Pieprzenie pani Beaty jest w granicach możliwości potencjalnego internauty
Chyba nie. Wydaje mi się, ze nikogo 'spoza' to aż tak nie ciekawi czy Patrycja i jak zdobywa popularność.Raczej jest to ludziom totalnie obojętne. Użycie słowa 'jedynie' jest poza tym groteskowe, bo Patrycja i studia zaczyna i śpiewa, pisze, o ile jestem zorientowana -występuje -czy komuś się to podoba czy nie.Pracuje na swoja popularność.
Simon napisał(a):Tymczasem obsesja antykonopaciowa osiągnęła już rozmiar wszechświata... Ba! I jak wszechświat zdaje się cały czas powiększać... :/
Zgadzam się. Duuuuchowe było najczęściej śmieszne, prowokowane przez samego ducha, do tego stopnia, ze sądziłam, ze jest to żart.Sam duch jakby brał udział w zabawie.Byłam jedna z broniących go. Natomiast w temacie konopaci, ludzie zwyczajnie milczą, nie chcąc narażać się na obelgi zarówno Lutra jak i Kuby (przy czym te pierwsze sa bardziej zawoalowane, czy tez inteligentniejsze.Niedawno zostałam nazwana szaloną.Nie każdy ma ochotę) Szkoda, ze tak się sprawy potoczyły.
BTW. Nie jestem członkiem grupy 'karczma', wiec tylko tutaj można mi odpowiadać.
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Elzbieta napisał(a):Natomiast w temacie konopaci, ludzie zwyczajnie milczą, nie chcąc narażać się na obelgi zarówno Lutra jak i Kuby (przy czym te pierwsze sa bardziej zawoalowane, czy tez inteligentniejsze.Niedawno zostałam nazwana szaloną.Nie każdy ma ochotę) Nie sądzę, że taki jest powód milczenia ludzi.
Ludzie, w tym ja, są znudzeni, mają już serdecznie dość międlenia w kółko tego samego. Przyznam, że posty zainteresowanych czytuję już w znacznej mierze tylko w tematach tzw. merytorycznych, ale i tam warszawka nie pominie okazji, by nie przypierdolić, jak się nawinie kontekścik.
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Simon napisał(a):Tymczasem obsesja antykonopaciowa osiągnęła już rozmiar wszechświata... Ba! I jak wszechświat zdaje się cały czas powiekszać... :/
Zdumiewające jest, jak jednostronnie można patrzeć na pewne sprawy.
Paweł Konopacki napisał(a):Pieprzenie pani Beaty
Tak, każde słowo nie będące laurką jest od razu pieprzeniem. Ale oczywiście obsesja jest tylko konopaciowa.
Simon napisał(a):Ludzie, w tym ja, są znudzeni, mają już serdecznie dość międlenia w kółko tego samego.
Pragną natomiast międlenia w kółko jak to cudownie było napić się piwska na różnorakich "zlotach".
Simon napisał(a):Przyznam, że posty zainteresowanych czytuję już w znacznej mierze tylko w tematach tzw. merytorycznych, ale i tam warszawka nie pominie okazji, by nie przypierdolić, jak się nawinie kontekścik.
Jasne, tylko warszawka przypierdala.
Liczba postów: 2,038
Liczba wątków: 68
Dołączył: Mar 2007
Reputacja:
0
Simon napisał(a):i tam warszawka nie pominie okazji, by nie przypierdolić, jak się nawinie kontekścik. Simon, pisząc w ten sposób krzywdzisz tych z Warszawy, którzy w dupie mają te kłótnie
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Simon napisał(a):Mimo swej krytyczności - nie rzucam się do klawiatury i nie spędzam całych dni czy nocy na pieprzeniu o tym, jacy Konopacie są źli, niedobrzy itp.
Bo nic Cię to nie obchodzi. W nosie masz co o JK jest mówione i pisane. Obchodzi Cię tylko, by było łatwo, miło, piwnie i przyjemnie.
jodynka napisał(a):Simon napisał(a):i tam warszawka nie pominie okazji, by nie przypierdolić, jak się nawinie kontekścik. Simon, pisząc w ten sposób krzywdzisz tych z Warszawy, którzy w dupie mają te kłótnie
Simon ma w dupie warszawkę. Wroc love i basta!
Simon napisał(a):Przyznam, że posty zainteresowanych czytuję już w znacznej mierze tylko w tematach tzw. merytorycznych
To może w ogóle przestań, przecież do kreowania się na twórcę-mecenasa-kompozytora nie jest to potrzebne. Paweł na przykład niektórych płyt z JK nie przesłuchał ani razu, bo ma ważniejsze zadania.
Liczba postów: 2,038
Liczba wątków: 68
Dołączył: Mar 2007
Reputacja:
0
Luter napisał(a):Simon ma w dupie warszawkę. Wroc love i basta! i jego prawo!
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
jodynka napisał(a):Luter napisał(a):Simon ma w dupie warszawkę. Wroc love i basta! i jego prawo!
A czy ja to kwestionuję? Każdy pogląd ma swoich reprezentantów.
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Luter napisał(a):Pragną natomiast międlenia w kółko jak to cudownie było napić się piwska na różnorakich WSJK, ratata i tym podobnych. Zastanawiam się co na to odpowiedzieć...
Jak by na to nie patrzeć - to zdanie jest niesprawiedliwe i krzywdzące wobec mnie.
Po pierwsze - nie przypominam sobie, bym się poświęcał dyskusjom o piciu piwska na WSJK.
Drugie - "różnorakich WSJK, ratata i tym podobnych". Dziwi mnie, że masz taki stosunek do inicjatywy wrocławskiej, gdzie główny nacisk kładzie się właśnie na koncerty Kaczmarowe, nie rozumiem Twej pogardy do Salonu i tym samym - do mnie, zrównywania WSJK do ratata, a ludzi tworzących Salon do bandy nawalonych prostaczków.
Rozumiem - chciałeś mi przyjebać, bo ośmieliłem się napisać coś co się nie spodobało szanownemu reformatorowi. W końcu na Salonie zagrałi TŁCH i Pati...
Ale mieszanie WSJK z gównianym ratata i tym podobnych - to po prostu z Twojej strony prostactwo i zwyczajna chamówa, Krzysztofie. Możesz mieć głęboko w dupie, to co robię, ale Salon wrósł już w pejzaż kulturalny Wrocławia, rozwija się, zapraszamy "pozakaczmarowych artystów: Projekt Volodia, Czyżykiewicz, w listopadzie będzie najpewniej Tomasz Wachnowski, odwiedzają nas ludzie z całego kraju - więc sprowadzanie WSJK do chlania piwska jest zwyczajnym gówniarstwem.
Po trzecie - międlenie w kółko o WSJK? Gramy raz w miesiącu! Więc gdzie to międlenie w kółko na forum? Jest zapowiedź koncertu, są "listy obecności", po fakcie garść komentarzy plus - czasami - zdjęcia. Ot i wszystko.
Twoje słowa odbieram jako niesprawiedliwe i krzywdzące.
Luter napisał(a):Jasne, tylko warszawka przypierdala. Żeby oddac sprawiedliwość:
Mam wrażenie, że warszawka przypierdala. Uć odpierdala.
Luter napisał(a):Tak, każde słowo nie będące laurką jest od razu pieprzeniem. A dla Ciebie każde słowo będące laurką - jest od razu pieprzeniem.
Ot jak:
Luter napisał(a):Zdumiewające jest, jak jednostronnie można patrzeć na pewne sprawy.
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
jodynka napisał(a):Simon, pisząc w ten sposób krzywdzisz tych z Warszawy, którzy w dupie mają te kłótnie Owszem, przepraszam.
Luter napisał(a):W nosie masz co o JK jest mówione i pisane. Obchodzi Cię tylko, by było łatwo, miło, piwnie i przyjemnie. Coś Ci sie poprzestawiało...
Luter napisał(a):Simon ma w dupie warszawkę. W sensie ujadania wiecznego - mam.
Mam też przyjaciół serdecznych w Wawie.
Luter napisał(a):przecież do kreowania się na twórcę-mecenasa-kompozytora nie jest to potrzebne. Ja się kreuję?
Po prostu robię swoje - chcę tworzyć, tworzę, mam jeszcze chęć organizować - organizuję. Nazywasz to pogardliwie mecenatem - Twoje prawo.
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Simon napisał(a):Jak by na to nie patrzeć - to zdanie jest niesprawiedliwe i krzywdzące wobec mnie.
OK, masz rację. Twoje argumenty są słuszne. Zagalopowałem się.
Bardzo Cię przepraszam, Simonie. Odnośny fragment mojej wypowiedzi usunąłem.
Pozdrawiam,
KN.
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Luter napisał(a):OK, masz rację. Twoje argumenty są słuszne. Zagalopowałem się.
Bardzo Cię przepraszam, Simonie. Odnośny fragment mojej wypowiedzi usunąłem.
Pozdrawiam,
KN. Dziękuję.
Przepraszam i ja, jeśli się zagalopowałem.
Pozdrawiam również.
Za dużo emocji w tym wszystkim, za dużo...
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Elzbieta napisał(a):Użycie słowa 'jedynie' jest poza tym groteskowe, bo Patrycja i studia zaczyna i śpiewa, pisze, o ile jestem zorientowana -występuje -czy komuś się to podoba czy nie.Pracuje na swoja popularność. To prawda. Słówko "jedynie" wskazuje na optykę warszawską. Nadal jednak sądzę, że - oczywście w jakichs rozsądnych granicach - zbliżoną optykę może mieć też ktoś inny, spoza. Wszak każdy pogląd jest reprezentowany - jak mawia nasz Złotousty Liter.
Ale tu przecież nie chodzi o to, że nikt inny poza forumowymi koleżkami ze Stolicy nie może krytycznie myśleć o np. postępowaniu Paci. Tu chodzi o maniacką wręcz częstotliwość, z jaką panowie raczą czytelników swoimi przemysleniami na ten temat. Odnoszę wrażenie, że są dni, kiedy od rana do późnych godzin wieczornych taki KN z Mędrzyckim o niczym innym nie myślą, tylko o tym, co by tu jeszcze napisać, jak temat wyciągnąć, gdzie by coś dodac itd. To jest już chore. Przecież ilośc postów obu panów poruszających temat np. prawdomówności Patrycji kilkadziesiąt razy przekroczył ilośc wszystkich publicznych wypowiedzi Paci o JK.
Cytat:Dziwi mnie, że masz taki stosunek do inicjatywy wrocławskiej, gdzie główny nacisk kładzie się właśnie na koncerty Kaczmarowe, nie rozumiem Twej pogardy do Salonu i tym samym - do mnie, zrównywania WSJK do ratata, a ludzi tworzących Salon do bandy nawalonych prostaczków.
Kn ma taki stosunek do większości inicjatyw kaczmarologicznych. Wyjątek robi dla tych, w których sam bierze udział - te są cenne, ważne, wiekopomne. Reszta to bydło.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Luter napisał(a):przecież do kreowania się na twórcę-mecenasa-kompozytora nie jest to potrzebne
Oczywiście, kreowania się! Bo przecież z Twojego punktu widzenia nie można kimś po prostu być, coś robić. Trzeba się kreować, tak, jak Ty się wciąz kreujesz na wielkiego specjalistę od muzyki Mozarta pitolącego trzy po trzy wiadomości wyrypne na pamięć z jednej ksiażki o Mozarcie, która w życiu raczyłeś przeczytac.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Domyślam się, że to skrót myślowy, ale czuję się w obowiązku zaznaczyć: to nie "warszawka się przypierdala", tylko panowie Luter i Mędrzycki. Proszę nieuogólniać :-)
A swoją drogą. Któryś raz się już powtarza stwierdzenie, że "każdy pogląd jest reprezentowany". Może pora zmienić powiedzonko, bo to przecież nieprawda jest? :-)
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Krasny napisał(a):Domyślam się, że to skrót myślowy, ale czuję się w obowiązku zaznaczyć: to nie "warszawka się przypierdala", tylko panowie Luter i Mędrzycki. Proszę nieuogólniać :-) Przeprosiłem już. :tak:
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Krasny napisał(a):Domyślam się, że to skrót myślowy, ale czuję się w obowiązku zaznaczyć: to nie "warszawka się przypierdala", tylko panowie Luter i Mędrzycki. Proszę nieuogólniać :-) A ja "warszawką" albo nawet "warsiawką" nazywam właśnie panów, których wymieniłeś. Do tego grona zaliczyłbym jeszcze ze dwie, może trzy osoby. Natomiast inni użytkownicy ze Stolicy to po prostu Warszawa. Dlatego sądzę, że można powiedzieć, iż "warszawka" vel "stoliczka" przypierdala, zaś Warszawa vel Stolica zachowuje sie przyzwoicie.
Wszak ostrzega stara warszawska piosenka z Targówka:
Ja już musisz być w Stolycy
Patrz, gdzie są użytkownicy:
W Białołęki okolicach
Chodzą Krowy po ulicach
W okoliach zaś Targówka
Też się plącze Święta Krówka
Też się plącze Święta Krówka
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
Paweł Konopacki napisał(a):Odnoszę wrażenie, że są dni, kiedy od rana do późnych godzin wieczornych taki KN z Mędrzyckim o niczym innym nie myślą, tylko o tym, co by tu jeszcze napisać, jak temat wyciągnąć, gdzie by coś dodac itd. Ach ta Twoja słynna skromność!
Paweł Konopacki napisał(a):Przecież ilośc postów obu panów poruszających temat np. prawdomówności Patrycji kilkadziesiąt razy przekroczył ilośc wszystkich publicznych wypowiedzi Paci o JK. Ale czy uważasz, że 'siła rażenia' w obu przypadkach jest podobna? Bo ja śmiem twierdzić, że niekoniecznie.
Paweł Konopacki napisał(a):Trzeba się kreować, tak, jak Ty się wciąz
kreujesz na wielkiego specjalistę od muzyki Mozarta pitolącego trzy po trzy wiadomości wyrypne na pamięć z jednej ksiażki o Mozarcie, która w życiu raczyłeś przeczytac. Nie wiem ile Luter przeczytał książek i innych publikacji o Mozarcie, ale sądzę, że sporo gdyż Jego wiedza w tek dziedzinie jest z pewnością niemała. Nie rozumiem po co wyciągasz nie po raz pierwszy przecież, ten argument. Nikt Tobie przecież nie zarzuca, że przeczytałeś w życiu jedną broszurkę o polowaniach, a też można czasem odnieść wrażenie, że kreujesz się na nie wiadomo jakiego specjalistę.
Paweł Konopacki napisał(a):A ja "warszawką" albo nawet "warsiawką" nazywam właśnie panów, których wymieniłeś. Do tego grona zaliczyłbym jeszcze ze dwie, może trzy osoby. Natomiast inni użytkownicy ze Stolicy to po prostu Warszawa. Dlatego sądzę, że można powiedzieć, iż "warszawka" vel "stoliczka" przypierdala, zaś Warszawa vel Stolica zachowuje sie przyzwoicie. Z tych kompleksów też żeś się jeszcze nie wyleczył?
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Liczba postów: 1,019
Liczba wątków: 32
Dołączył: Dec 2004
Reputacja:
0
berseis13 napisał(a):Sławek napisał(a):Pacia, przepraszam, że się czepiam, może wynika to z przewrażliwienia kogoś kto od urudzenia mieszka na ulicy Piłsudskiego . Widziałem już naprawdę mnóstwo wersji zapisu nazwiska Marszałka i po prostu się denerwuję na widok "byków" w tym konkretnym słowie a) - zobacz, gdzie się mieści "s" i "z" na klawiaturze. Paweł Konopacki napisał(a):Złotousty Liter Niezłe!
Chlanie nad kanałkiem w Kołobrzegu i picie piwska w mieście, gdzie jakoby najpiękniejszy rynek. A wszędzie byłem i nie tylko miód się lał... Liter, nie żebym ponaglał i panikował jak rozhisteryzowany Paweł z daurim, którym nie odpowiadasz na pytania przez trzy miesiące, ale kiedy zaszczycisz mnie odpowiedzią na pytanie, które zadałem tutaj ?
<!-- l --><a class="postlink-local" href="http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=5584&st=0&sk=t&sd=a&hilit=Celina&start=125">viewtopic.php?f=22&t=5584&st=0&sk=t&sd=a&hilit=Celina&start=125</a><!-- l -->
Ostatnio sprawa ożyła nieco i znów pozazdrościłem wam tej dawnej, niepowtarzalnej atmosfery, którą gwarantowałeś swoją obecnością. W tym celu mogłem jedynie oglądać stare fotografie. I co widzę? Trudno znaleźć katalog, w którym nie ma fotek o nazwie "upijamy się po zajazdach", czy "a my damy banię", ale fakt - nie widzę kanałku. Powiedz mi, czym jeszcze się różniły tamte imprezy od dzisiejszych?
"nawet jeżeli czyjeś sacrum jest dla mnie profanum, to sama kultura osobista, szacunek dla innego człowieka nakazuje mi pewną powściągliwość słowną."
Liczba postów: 3,847
Liczba wątków: 19
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
Paweł Konopacki napisał(a):Ja już musisz być w Stolycy
Patrz, gdzie są użytkownicy:
W Białołęki okolicach
Chodzą Krowy po ulicach
W okoliach zaś Targówka
Też się plącze Święta Krówka
Też się plącze Święta Krówka To na melodię "Naszej Klasy"?
Zostawić Was na jeden dzień bez nadzoru, a tak żeście narozrabiali!
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Kuba Mędrzycki napisał(a):w tek nie, żebym sie czepiał literówek, ale zaraz pewnie nadgorliwy admin (he he, ciekawe który ) podkreśli Ci literówkę. Wszak pisze się "w tej" a nie "w tek". Ale nie przejmuj sie - mnie też zaznaczał na czerwono tego typu bzdety.
Kuba Mędrzycki napisał(a):Nikt Tobie przecież nie zarzuca, że przeczytałeś w życiu jedną broszurkę o polowaniach, a też można czasem odnieść wrażenie, że kreujesz się na nie wiadomo jakiego specjalistę. Chyba nie zrozumiałeś, o co chodzi. Otóż, chodzi o to, ze to Luter wszystkim w koło wciąż wmawia kreację i nieszczerość, podczas, gdy to on sam jest "najpierwszy z wszystkich pierwszych", komu mozna by zarzut kreacji i nieszczerości postawić. No chyba w tym się zgodzimy Kubo, prawda? :rotfl:
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 438
Liczba wątków: 5
Dołączył: May 2005
Reputacja:
0
Paweł Konopacki napisał(a):Otóż, chodzi o to, ze to Luter wszystkim w koło wciąż wmawia kreację i nieszczerość, podczas, gdy to on sam jest "najpierwszy z wszystkich pierwszych", komu mozna by zarzut kreacji i nieszczerości postawić. No chyba w tym się zgodzimy Kubo, prawda? :rotfl: Nie
|