Czy forum staje się śmietnikiem? (OT z wątku "Praca")

[gosiafar]

Tak sobie myślę, że hydeparkowa wymiana poglądów na tematy zupełnie luźne świetnie się wpisuje w „rozwój forum jako platformy komunikacji pewnej grupy ludzi w niebieskich koszulkach”, czyli w tzw. integrację środowiska.
Reasumując: zgadzam się w 100 procentach z Zeratulem i berseis.

Ja też! Uważam, że HP jest potrzebne, zwłaszcza, że jest to dział dla tych, którzy chcą i mogą z niego korzystać!

[pkosela]

Czyżbyśmy czytywali to samo forum komputerowe?

Chyba nie... Może mam brata bliźniaka i nic o tym nie wiem? Napisz mi może na PW o jakie forum chodzi, bo jak nic trzeba by poszukać szans w polityce. Gorzej, jak brat okaże się inteligentniejszy i to ja będę musiał zostać prezydentem. Wtedy wszelkie OT zostaną zakazane dekretem!

jak śmiecić to na całego

Według kilku osób tu jest HP i tu nie śmiecisz, bo przecież

hydeparkowa wymiana poglądów na tematy zupełnie luźne świetnie się wpisuje w „rozwój forum jako platformy komunikacji pewnej grupy ludzi w niebieskich koszulkach”, czyli w tzw. integrację środowiska

Jak widzisz śmiecić też trzeba umieć!

[gosiafar]

Według kilku osób tu jest HP i tu nie śmiecisz, bo przecież
cytując,

hydeparkowa wymiana poglądów na tematy zupełnie luźne świetnie się wpisuje w „rozwój forum jako platformy komunikacji pewnej grupy ludzi w niebieskich koszulkach”, czyli w tzw. integrację środowiska.

Jak widzisz śmiecić też trzeba umieć

HP jest możliwością wymiany poglądów na różne tematy. Na to - a nie inne - forum trafiliśmy dzięki zainteresowaniu J.K. Stanowimy pewną społeczność, która ma tą samą pasję i zainteresowania.
Ale - dzięki HP - mamy możliwość poznać swoje upodobania, zdania, opinie, doświadczenia itd, itp w różnych sprawach. I to jest integracja! Dzięki temu, kiedy się spotkamy w tzw "realu" możemy np pogadać lub się pokłócić, jedno i drugie, albo nawet czasem dogadać!

Ja nie widzę w tym nic złego, wręcz przeciwnie. Czytając posty - czy w wątkach merytorycznych, czy w HP - dochodzę do wniosku np: "o! tego człowieka to bym chciała poznać, ciekawie pisze, chyba dobrze się będzie z nim rozmawiało". Problem w tym, że w czasie forumowych spotkań czasu jest ciągle zbyt mało! Dużo częściej spotykamy się właśnie tu!

HP jest jedną z możliwości wymiany myśli i to istotną. Przynajmniej dla mnie. Nazywanie tego "śmietnikiem" uważam za... (i tu różne słowa, które pominę, nie z racji "nieprzyzwoitości", raczej brak jednego, najbardziej pasującego) nie na miejscu.
A - skoro "śmietnik" - to nasze wypowiedzi na różne tematy nie związane z J.K. to śmieci...
A Użytkownicy, którzy piszą?!

Według kilku osób

To nie "kilka osób". Raczej wręcz przeciwnie, sądząc po wyniku ankiety.

[Kuba Mędrzycki]

Np. swego czasu była tu dyskusja o paleniu JK, którą oceniono, jako obrzydliwą.

Nie wiem którą dyskusję o paleniu masz na myśli, ale ja przypominam sobie taką, w której zarzucano Kaczmarowi, że palił w trakcie już choroby. Pamiętam też i takie, w których rozliczano Go z pieniędzy jakie otrzymywał od prywatnych osób także w trakcie choroby!

Niektórzy sprawiają wrażenie jakby mieli jakąś obsesję na tym punkcie i byli już co najmniej po pięciu usunięciach.

Np. uż. Alek, albo Jaśko :rotfl: (Panowie, bez urazy!)

Doskonale zdajesz sobie sprawę z tego, że nie chodziło o żadną z wymienionych przez Ciebie osób.
Pawle, oczywiście bez urazy! :rotfl:

[Niktważny]

Nie wiem którą dyskusję o paleniu masz na myśli, ale ja przypominam sobie taką, w której zarzucano Kaczmarowi, że palił w trakcie już choroby. Pamiętam też i takie, w których rozliczano Go z pieniędzy jakie otrzymywał od prywatnych osób także w trakcie choroby!

No widzisz, czyli dyskusje kaczmarologiczne niby, ale jednak z napiętnowane arbitralną oceną, że obrzydliwe. I teraz nie wiadomo już, co gorsze - anonse na temat pracy, czy "obrzydliwe dyskusje".
W tym naszym środowiskowym grajdołku niestety często tak jest, ze z jednej strony narzekamy na brak tematów kaczmarologicznych a z drugiej, jak już się taki temat pojawi, nie wiadomo, czy głos zabrać, bo zaraz - jak mawia poeta - autorytety krzyczą "o!rety!"

[Niktważny]

Doskonale zdajesz sobie sprawę z tego, że nie chodziło o żadną z wymienionych przez Ciebie osób.

Nie zdaję sobie doskonale sprawy. Nie wiem, o kogo Ci chodziło. Wiem natomiast, że wiele osób w temacie poświęconym bierze czynny aktywny udział. Jaśko, Alek, Elżebieta, chyba też Tmach. I nie ma się co dziwić, bo to jest w ogóle dośc drażliwy i jednocześnie uniewersalny temat. Bez większych przeszkód prawie każdy może brac w nim udział i na całego zaangazować się w dyskusję. Aborcja to kwestia swiatopoglądowa prawie każdy ma przecież jakiś swój własny, i indywidualny światopogląd (Kubo, bez urazy!)

[Kuba Mędrzycki]

Wiem natomiast, że wiele osób w temacie poświęconym bierze czynny i dośc częsty udział. Jaśko, Alek, Elżebieta, chyba też Tmach.

Wydaje mi się, że nie wymieniłeś osoby, która jest nad wyraz zaangażowana w kwestię poruszaną w wymienionym przez Ciebie wątku.
Cóż za przeoczenie, Pawle!

[Niktważny]

Wydaje mi się, że nie wymieniłeś osoby, która jest nad wyraz zaangażowana w kwestię poruszaną w wymienionym przez Ciebie wątku.

Bo, w przeciwieństwie do Ciebie, nie uważam, aby ktoś był szczególnie zaangazowany. Wymieniłem kilku uczestników spośród wielu, którzy biorą czynny i zaangażowany udział w tej dyskusji.

[berseis13]

Tak tylko dodam, w ramach ciekawostki, że oskarżanie, bądź sugerowanie w taki sposób, jaki prezentuje Pan Mędrzycki, że kobieta usunęła ciążę, jest po pierwsze bardzo niesmaczne - nie, obrzydliwe, no i w Polsce za takie zachowanie można spotkać się z pozwem.

"Pomówienie jest uregulowane w kodeksie karnym. Jeżeli ktoś tak jak mówi artykuł 212 p§ 1 k.k., pomawia osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną, nie mającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności popełnia przestępstwo zagrożone karą grzywny, ograniczenia albo pozbawienia do roku wolności."

Wydaje mi się, że temat abocji jest dość powszechny w Polsce - w tym sensie, że moim zdaniem pod tym względem ten kraj jest zacofany. Wątek na ten temat został założony, by osoby zainteresowane tym tematem mogły sobie podyskutować. Panie Mędrzycki, jeśli Pan czuje się zniesmaczony ww wątkiem, to po prostu niech Pan go nie czyta. Prosta sprawa. Zapewne jest dużo innych bardziej ciekawych dla Pana tematów. No ale rozumiem, że "Dzieci Bezdomne i Aborcja" jest tematem przydatnym, jeśli chce się komuś zarzucać, za przeproszeniem, z d...py wyssane czyny.