Liczba postów: 5,238
Liczba wątków: 221
Dołączył: Aug 2005
Reputacja:
0
Zeratul napisał(a):drugi artykuł napisał(a):(...) Giertych przeprosił. :o Szkoda, że nie piszą, czy zapłacił.
Warto też zauważyć taryfę:
- 50 tys. zł. za "byłego partyjnego aparatczyka";
- 3 tys. zł za "faszystę" (bez "byłego").
Luter napisał(a):"niepolacy" sami wykupują codziennie jej nakład Ja też mam w tym swój skromny udział.
Liczba postów: 3,032
Liczba wątków: 162
Dołączył: May 2007
Reputacja:
0
lc napisał(a):świadomość, że anachronizem jest Michnik z całą post-Unią Wolności, wynagradza mi w zupełności tę okrutną prawdę, że brak mi osobistych sukcesów artystycznych Świadomość, że w Polsce przegrała wizja spoleczeństwa obywatelskiego i sensownego rozwoju gospodarki osładza fakt pogrzebania własnego talentu... ciekawe. Tyle, że pogrzebany talent, pozostaje pogrzebanym talentem i tego Obywatel LC jakby nie chciał zmienić.
Luter napisał(a):Michnik jest naczelnym największego i najbardziej opiniotwórczego polskiego dziennika. dokładnie! obiektywna prawda, z którą trudno polemizować.
lc napisał(a):największego?
najbardziej opiniotwórczego?
polskiego
Nie, no Luter, Ty se jaja robisz. ale przepraszam bardzo - co z tego co napisał Luter nie jest prawdą?
jaki dziennik najbardziej wpływa na opinię publiczną? bo chyba nie "Nasz Dziennik" (na szczęście)
Luter napisał(a):Widzisz, nie da się dyskutować z kimś, kto zaprzecza oczywistym faktom to prawda
Luter napisał(a):A jakiego? Jakiej narodowości przypisujesz ten dziennik? też chciałbym to wiedzieć
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Liczba postów: 5,238
Liczba wątków: 221
Dołączył: Aug 2005
Reputacja:
0
Luter napisał(a):Michnik jest naczelnym największego i najbardziej opiniotwórczego polskiego dziennika. W sposób raczej formalny:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.polityka.pl/archive/do/registry/secure/showArticle?id=3355122">http://www.polityka.pl/archive/do/regis ... id=3355122</a><!-- m -->
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
lc napisał(a):największego? <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.izbaprasy.pl/rynek_prasy.php">http://www.izbaprasy.pl/rynek_prasy.php</a><!-- m -->
Akurat tutaj Luter ma niestety rację. Niestety, bo szkoda, ze akurat ten szmatławiec jest, lub jeszcze do niedawna była największym dziennikiem w Polsce. Wystarczy spojrzeć na te statystyki (co prawda z 2005 r, ale jednak dośc wymowne):
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.izbaprasy.pl/rynek_prasy_details.php?id_rynek_prasy=26">http://www.izbaprasy.pl/rynek_prasy_det ... k_prasy=26</a><!-- m -->
lc napisał(a):najbardziej opiniotwórczego? Chyba cięzko to zmierzyć. Bo niby jak? Wybiórcza miała siłę rażenia, na pewno do czasów afery Rywina. Potem zdaje się wielka sława GW nieco przygasła, kiedy okazało się, ze jej główni twórcy, osoby najważniejsze w Agorze mają intencje nie do końca jasna, a sam Michnik balansuje gdzieś między postacią demaskatora układów a zwyczajnym krętactwem.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 4,800
Liczba wątków: 90
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
Luter napisał(a):Widzisz, nie da się dyskutować z kimś, kto zaprzecza oczywistym faktom. Rozumiem, że Wyborcza fabrykuje swoje wskaźniki sprzedaży tudzież "niepolacy" sami wykupują codziennie jej nakład, by wyszło na to, że sprzedaje się w kilkuset tysiącach egzemplarzy? Tak uważasz? A ile wynosi nakład i sprzedaż GW w porównaniu do innych dzienników? Chcialem sprawdzić na stronie Związku Kontroli Dystrybucji Prasy, ale nie bardzo wiem, jak czytać te dane, bo cos mi się chyba nie zgadza:
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.teleskop.org.pl/dane_ogolnodostepne.php">https://www.teleskop.org.pl/dane_ogolnodostepne.php</a><!-- m -->
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Sławek napisał(a):obiektywna prawda, z którą trudno polemizować. Obiektywną prawdą jest to, ze jest dziennikiem największym lub jednym z największych, ale na temat opiniotwórczej roli GW można już dyskutować.
Sławek napisał(a):jaki dziennik najbardziej wpływa na opinię publiczną? bo chyba nie "Nasz Dziennik" (na szczęście A to jest dobre pytanie - cytując Maleszkę Tylko ciężko na nie odpowiedzieć, bo znów, nie wiadomo, czym tak do końca mierzyć opiniotwórczość i w jaki sposób? Jeśli np. brać pod uwagę światopogląd, który przekłada się na wybory polityczne, to mocno bym się zastanawiał, czy sukces PO w ostatnich wyborach jest zasługą opiniotwórczej roli GW. Raczej zupełna klęska LiDu, w którym najwięcej było ludzi bliskich Michnikowi (z samym Michnikiem wspierającym tą kadłubową koalicyjkę) świadczy o dośc mizernej opiniotworczej roli Gazety.
[ Dodano: 2 Lipiec 2008, 12:54 ]
Jaśko napisał(a):bo cos mi się chyba nie zgadza: Tak ogólnie rzucając okiem to chyba sytuacja się nie zmienia: na pierwszym miejscu "Fakt", na drugim "GW"
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 131
Liczba wątków: 4
Dołączył: Feb 2005
Reputacja:
0
Jaśko napisał(a):cos mi się chyba nie zgadza Legenda ZKDP napisał(a):Sredni nakład jednorazowy to srednia liczba egzemplarzy przypadajaca na jedno wydanie w roku, obliczona według wzoru: nakład globalny pisma w 2006 roku podzielony przez liczbe wydan w 2006 roku.
Rozpowszechnianie płatne to srednia liczba egzemplarzy sprzedanych (w sprzedaży egzemplarzowej, sprzedaży egzemplarzowej e-wydan, prenumeracie wydawniczej indywidualnej, prenumeracie wydawniczej wielu egzemplarzy, prenumeracie kolporterskiej, prenumeracie e-wydan i innych płatnych formach rozpowszechniania) przypadajaca na jedno wydanie w roku, obliczona
w sposób analogiczny jak sredni nakład jednorazowy.
Rozpowszechnianie ogółem to srednia liczba egzemplarzy sprzedanych (w sprzedaży
egzemplarzowej, sprzedaży egzemplarzowej e-wydan, prenumeracie wydawniczej indywidualnej, prenumeracie wydawniczej wielu egzemplarzy, prenumeracie kolporterskiej, prenumeracie e-wydan i innych płatnych formach rozpowszechniania) oraz rozpowszechnionych bezpłatnie (egzemplarzy wysłanych bezpłatnie i egzemplarzy rozdanych bezpłatnie) przypadajaca na jedno wydanie w roku, obliczona w sposób analogiczny jak sredni nakład jednorazowy. Wydaje mi się, że w "sprzedaż ogółem" (w dokumentach przez Ciebie podlinkowanych) to to samo co "rozpowszechnianie ogółem" w powyższej legendzie.
Liczba postów: 2,212
Liczba wątków: 11
Dołączył: May 2006
Reputacja:
0
Luter napisał(a):Rozumiem, że Wyborcza fabrykuje swoje wskaźniki sprzedaży tudzież "niepolacy" sami wykupują codziennie jej nakład, by wyszło na to, że sprzedaje się w kilkuset tysiącach egzemplarzy? Tak uważasz? Tyś powiedział
Luter napisał(a):Jakiej narodowości przypisujesz ten dziennik? Luter, a jak myślisz?
Liczba postów: 3,032
Liczba wątków: 162
Dołączył: May 2007
Reputacja:
0
lc napisał(a):Luter, a jak myślisz? a nie jak Luter myśli! tak nie ma sensu się bawić, postawmy sprawę jasno:
lc napisał(a):polskiego
Nie, no Luter, Ty se jaja robisz. lc - padło A, czekamy na B
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
lc napisał(a):Luter, a jak myślisz? Myślę, że podzielasz w tej kwestii poglądy środowisk związanych z Radiem Maryja.
Liczba postów: 2,212
Liczba wątków: 11
Dołączył: May 2006
Reputacja:
0
Luter napisał(a):Myślę, że podzielasz w tej kwestii poglądy środowisk związanych z Radiem Maryja. Faktycznie, w wielu kwestiach podzielam polądy tego środowiska, choć nie we wszystkich.
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
Sławek napisał(a):jaki dziennik najbardziej wpływa na opinię publiczną? Prawdopodobnie Fakt, albo Super Express. Dzisiaj ten drugi napisał, że jutro będą 54 stopnie ciepła i wszyscy o tym gadają od rana.
A tak bardziej serio, jeśli już jesteśmy przy kwestii kształtowania opinii publicznej, to z całym szacunkiem i dla Wyborczej i dla paru innych jeszcze tytułów, w tzw.dzisiejszych czasach, uważam że prasa jej raczej nie kształtuje. A przynajmniej nie w takim stopniu jak kilka czy kilkanaście lat temu. Tę rolę przejęła zdecydowanie bardziej niż kiedyś telewizja, która ewentualnie cytuje gazety lub powołuje się na artykuły w nich publikowane. Przeciętny Kowalski kształtuje swoją opinię po tym co zobaczy w telewizji lub wyczyta w internecie(!). Przeciętny Kowalski także raczej nie kupuje ani Wyborczej ani Dziennika zni Rzeczpospolitej. Jeśli już, to sięga raczej po nieco lżejszą lekturę, taką jak tabloidy, o których na początku wspomniałem. Także pisanie o opiniotwórczym działaniu codziennej prasy(bez względu na to czy to GW czy inny dziennik), jest twierdzeniem trochę na wyrost.
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Kuba Mędrzycki napisał(a):Także pisanie o opiniotwórczym działaniu codziennej prasy(bez względu na to czy to GW czy inny dziennik), jest twierdzeniem trochę na wyrost. Ja nie pisałem, że GW jest najbardziej opiniotwórczym medium, tylko że jest najbardziej opiniotwórczym dziennikiem - to po pierwsze.
Po drugie - chyba mylisz opiniotwórczość z nośnością. To że znacznie więcej ludzi ogląda Wiadomości niż czyta Wyborczą jeszcze nie oznacza, że w tej samej proporcji pozostaje wpływ Wiadomości na opinie publiczną, trendy w gospodarce etc.
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
Luter napisał(a):To że znacznie więcej ludzi ogląda Wiadomości niż czyta Wyborczą jeszcze nie oznacza, że w tej samej proporcji pozostaje wpływ Wiadomości na opinie publiczną, trendy w gospodarce etc. Ja nie miałem na myśli konkretnego tytułu czy nazwy programu informacyjnego. Chodziło mi o to, że siła rażenia prasy w ogóle zdecydowanie zmalała ostatnimi czasy na rzecz telewizji, a przede wszystkim internetu. Informacje przez całą dobę, także te gospodarcze mają przez całą dobę choćby w TVN24. Tam tez mają przez cały dzień od bladego świtu do ciemnej nocy, istny festiwal wypowiedzi rozmaitych polityków czy publicystów. Nie wspominając o całym wachlarzu internetowych portali, gdzie oprócz tego że mogą zasięgnąć najnowszych informacji, to jeszcze włączać się w rozmaite dyskusje. Także uważam, iż zdefiniowanie opiniotwórczej roli prasy jak i jednoznaczne powiedzenie, że prasa w ogóle jakieś opinie teraz kreuje jest dość trudne. Siłą ciężkości w tej kwestii przeniosła się na media elektroniczne. Choć też należy przyznać, że gazeta.pl, należy do najpopularniejszych portali informacyjnych.
[ Dodano: 2 Lipiec 2008, 23:58 ]
A, że sama Wyborcza się już też nie liczy w tym stopniu co jeszcze przed kilkoma laty, to też poniekąd prawda. Jest przecież elementem wielkiego koncernu mediowego, korporacji której głównym celem jest zarabianie pieniędzy. Dużych pieniędzy. Myślę, że jej miejsce plasuje się w tej chwili mniej więcej obok Dziennika. Słusznie Leszek napisał, że jeszcze kilka lat temu Michnik być może wywołałby sensację publikację w stylu wspomnianej listy. Teraz przeszła ona praktycznie bez echa.
Liczba postów: 3,032
Liczba wątków: 162
Dołączył: May 2007
Reputacja:
0
lc napisał(a):Faktycznie, w wielu kwestiach podzielam poglądy tego środowiska, choć nie we wszystkich. lc, zadałem bardzo konkretne pytanie. Otrzymam odpowiedź?
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Liczba postów: 2,212
Liczba wątków: 11
Dołączył: May 2006
Reputacja:
0
Sławek napisał(a):Luter napisał(a):A jakiego? Jakiej narodowości przypisujesz ten dziennik też chciałbym to wiedzieć Sławek, ja GW nie przypisuję żadnej narodowści, ponieważ nie znam (na chwilę obecną) struktury udziału obcego kapitału Agorze.
Odnośnie kwestii "polskiej" użytej we mnie z uśmieszkiem w sporze z Lutrem (dość prowakacyjnie i żartobliwie, bo bawią mnie przepychanki z tym nieco sfrustrowanym, moim byłym kolegą, który próbuje mnie, to tu to tam, dziabnąć) miałem na myśli, to że GW nie jest reprezentantem polskiej, lecz esbeckiej racji stanu. Racji esbeckiego państwa w państwie. Racji sprzecznej z racją polską. Tylko tyle i aż tyle.
Kuba Mędrzycki napisał(a):A, że sama Wyborcza się już też nie liczy w tym stopniu co jeszcze przed kilkoma laty, to też poniekąd prawda. Jest przecież elementem wielkiego koncernu mediowego, korporacji której głównym celem jest zarabianie pieniędzy. Dużych pieniędzy. Myślę, że jej miejsce plasuje się w tej chwili mniej więcej obok Dziennika. Słusznie Leszek napisał, że jeszcze kilka lat temu Michnik być może wywołałby sensację publikację w stylu wspomnianej listy. Teraz przeszła ona praktycznie bez echa. Tak jest.
Jeszcze parę lat temu, niektórzy z tej listy być może by pisali półprzepraszające epistoły by udobruchać wszechmocnego AM, który potrafił łamać wtedy kariery.
A teraz wszyscy go olali. Bo umieszczenie na tej liście nie wiąże się z niczym negatywnym dla ich karier.
Po prostu - Michnika przestano się bać. Klęska rozpoczęła się od Rywina, ale ostatecznie zniszczył go PiS, gdyż po raz pierwszy za rządu PiS zaczęto oficjalnie zlewać GW. To Kaczyńscy, piastując najwyższe stanowiska w państwie, uświadomili wszystkim, że można rewelacje GW wyrzucać do kosza.
Liczba postów: 1,338
Liczba wątków: 119
Dołączył: Oct 2005
Reputacja:
0
Moim zdaniem jedno jest w całej sprawie śmieszne. Za czasów komunistów i w obecnych czasach wciąż jako jeden z głównych argumentów przeciwko Michnikowi wyciąga się Jego pochodzenie, Jego kalectwo. Moim zdaniem to jest głos frustratów, którzy mu zazdroszczą. Czego zazdrościć Michnikowi?
- pieniędzy?
- wpływów?
- zapisania się w historii Polski i świata?
- obalenia komunizmu?
Oczywiście ostatni argument przez wielu zostanie uznany za żart. Trudno. Przecież to nie przez to że komuniści wyrzucili go z uniwerku zaczęły się protesty. I to nie On był jednym z pionierów buntu przeciwko systemowi komunistycznemu. Będziecie się śmiać, ale fakty są takie że w latach 60,70 nikt nie przypuszczał że komunizm może się skończyć. W latach 80 buntowanie się przeciwko systemowi było znacznie prostsze.
[img]http://www.challenge-roth.com/img/challengeroth-logo.gif[/img] Unten 10.
Liczba postów: 4,748
Liczba wątków: 613
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
OT wylądował w Karczmie)
Uwagi jak zawsze na priv proszę.
Liczba postów: 1,532
Liczba wątków: 163
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
A ja nie wiem, dlaczego nie można wrócić do dyskusji na temat listy Michnika? Mnie na przykład to bardzo ciekawi i z chęcią czytam. Nie orientuję się za bardzo w historii tego kraju, a takie wątki są w tej kwestii dosyć pomocne.
"Chude Dziecko"
Liczba postów: 5,238
Liczba wątków: 221
Dołączył: Aug 2005
Reputacja:
0
berseis13 napisał(a):Nie orientuję się za bardzo w historii tego kraju, a takie wątki są w tej kwestii dosyć pomocne. Właśnie założyłem osobny wątek o manipulacjach Gazety Wyborczej - wykraczający poza listę Michnika, ale może Cię to zaciekawi:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?p=149067#149067">http://www.kaczmarski.art.pl/forum/view ... 067#149067</a><!-- m -->
Liczba postów: 677
Liczba wątków: 12
Dołączył: Jun 2005
Reputacja:
0
W kwestii formalnej- pod względem nakładu największym dziennikiem jest "Fakt" (jakkolwiek muszę przyznać, że można pomylić z "Wyborczą" i "Super Expressem"... przynajmniej można było, kiedy jeszcze czytywałem "GW", bo własnie pomyłka w czasie kupowania spowodowała, że przerzuciłem się na pewniejszą prasę ), natomiast najczęściej cytowana jest "Rzeczpospolita" (maj 2008- 1052 cytowania, "Dziennik" 1045, "GW" 802; czerwcowego raportu jeszcze nie ma).
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.instytut.com.pl/IMM/o_firmie/raport_krotki_media_maj08.pdf">http://www.instytut.com.pl/IMM/o_firmie ... _maj08.pdf</a><!-- m -->
[ Dodano: 5 Lipiec 2008, 00:15 ]
Wracając do tematu- zrobił sobie Michnik listę, umieścił od prawa do lewa wszystkich, którzy nie pasują do jego linii i mają bardziej znane nazwiska. Kilka z nich zapewne i tacy ludzie jak ja umieściliby wśród "swoich typów" (Bender, JRN, Rydzyk, Lepper, Giertychowie, Czarzasty). Obecność niektórych jest wynikiem osobistych urazów Michnika (ot, taka mała prywata)- Śpiewak najlepszym przykładem, a i Czarzasty wyżej już wymieniony.
Jest też grupa, której umieszczenia nie rozumiem, bo kompromitowałoby ono Michnika zupełnie, gdyby nie fakt, że ludzie w Polsce dzielą się na tych, dla których jest on wystarczająco skompromitowany brataniem się z czerwonymi i resztę, która Michnika ma za wyrocznię. Do tej grupy należą tacy ludzie (których, na marginesie, niewiele poza tą listą łączy) jak Legutko, A. Nowak czy Bugaj.
A, nie sposób nie wspomnieć o oddzielnej, jednoosobowej kategorii. Kategoria nazywa się "Cezary Michalski" i obejmuje ludzi, którzy nie należąc do otoczenia Michnika zamierzają zostać jego następcami. Jarosław Kurski też by się pewnie załapał, ale głupio tak własnego zastępcę...
in montibus veritas
|