Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kocham Polskę
#1
...jak w opisie, miłością zaszczepioną przez moich rodziców i dziadków, stałą i niezmienną od lat. Chciałbym się z Wami podzielić pewnym youtubowym znaleziskiem. Przyznam, że się popłakałem.

"Piosenka szwedzkiego zespołu Sabaton z najnowszego albumu The Art of War. Utwór ten jest o bitwie pod Wizną, występują w nim materiały z filmu Westerplatte i 300"
<!-- m --><a class="postlink" href="http://pl.youtube.com/watch?v=KBwwFsKTJGs">http://pl.youtube.com/watch?v=KBwwFsKTJGs</a><!-- m -->
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Odpowiedz
#2
juz link wkleił Adam_Leszek w innym temacie Smile
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.stepniarz.pl">http://www.stepniarz.pl</a><!-- m -->
Odpowiedz
#3
Slawku, wyslij to szybko polskim pilkarzom Wink
Odpowiedz
#4
Duch77 napisał(a):Slawku, wyslij to szybko polskim pilkarzom Wink
i będą projektować na Austriaków to co powinni pokazać Niemcom ?

ale piosenka świetna a i zdjęcia też dobrze podłożone Smile
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.stepniarz.pl">http://www.stepniarz.pl</a><!-- m -->
Odpowiedz
#5
stepniarz napisał(a):juz link wkleił Adam_Leszek w innym temacie
Nie śledzę tak dokładnie Forum. Ale to dobrze, mam nadzieję, że jak najwięcej naszych rodaków obejrzy ten klip, także jak ktoś wklei ponownie za pół roku, to też bardzo ok Wink
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Odpowiedz
#6
Sławek napisał(a):i będą projektować na Austriaków to co powinni pokazać Niemcom ?
Wlaściwie Austracy to też Niemcy. No, i Hitler pochodził z Austrii. Temat pozostaje więc aktualny.
Odpowiedz
#7
Jaśko napisał(a):Wlaściwie Austracy to też Niemcy. No, i Hitler pochodził z Austrii. Temat pozostaje więc aktualny.
W sporach z Austriakami możemy jedynie bić się o to kto lepiej wymiatał - Chopin, czy Mozart Wink

[ Dodano: 11 Czerwiec 2008, 08:44 ]
Jaśko napisał(a):Wlaściwie Austracy to też Niemcy.
nie mów tak napotkanym Austriakom Smile
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Odpowiedz
#8
Sławek napisał(a):W sporach z Austriakami możemy jedynie bić się o to kto lepiej wymiatał - Chopin, czy Mozart Wink
Hmmm... Czy Mozart był Austriakiem? Można dyskutować, bo nie urodził się w Austrii. Bezpieczniej chyba powiedzieć, że był Niemcem.
Odpowiedz
#9
Jaśko napisał(a):Czy Mozart był Austriakiem?
Jaśko napisał(a):Bezpieczniej chyba powiedzieć, że był Niemcem.
tego też nie mów Austriakom Big Grin
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Odpowiedz
#10
Austriacy to najsprytniejszy naród - udało im sie wmówić światu, że Hitler był Niemcem, a Mozart Austriakiem.
Odpowiedz
#11
Luter napisał(a):Austriacy to najsprytniejszy naród - udało im sie wmówić światu, że Hitler był Niemcem, a Mozart Austriakiem.
A może Kopernik też była... Niemcem! Wink

[ Dodano: 11 Czerwiec 2008, 15:00 ]
Niby nie wiem czemu, ale przypomniał mi się dowcip:

W przedziale kolejowym toczy się rozmowa o sławnych ludziach. Przy oknie siedzi inteligent żydowski i co chwila wtrąca krótka uwagę dotyczącą pochodzenia danej osobowości.
- Zamenhoff...
- Żyd.
- Spinoza...
- Żyd.
- Kolumb...
- Maran, wychrzczony Żyd hiszpański.
- Mickiewicz...
- Miał matkę neofitkę.
Siedząca obok dama wykrzykuje ze zgorszeniem:
- Jezus, Maria!!!
- Też Żydzi!...
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Odpowiedz
#12
gosiafar napisał(a):Miał matkę neofitkę.
Może tak, a może nie, nie jest to zdaje się takie pewne - wiadomo tylko, że miała na nazwisko Majewska, a neofitom często nadawano nazwiska pochodzące od miesiąca, w którym przyjęli chrzest. Poza tym były jednak rdzennie polskie rody Majewskich i nie jest wcale tak prosto udowodnić, że matka Mickiewicza naprawdę była Żydówką. Inna sprawa, że po konwersji towianistycznej Mickiewicz bardzo chciał rzeczywiście mieć krew wspólną z duchami Izraela i przynajmniej duchowo czuł się jak najbardziej Żydem.
Żydowskie korzenie miała natomiast żona Mickiewicza, Celina Szymanowska, co, jak twierdzili swego czasu niektórzy badacze, mogło być przyczyną jej choroby psychicznej Wink
[size=75][i]Ciągle mam czarny palec od pisania
I w oczach ciągle coś na kształt płomyka
Poetycznego...stąd mię częsciej wita
Poetą - ten, co widzi, niż co czyta.[/i][/size]
Odpowiedz
#13
MaryShelley napisał(a):
gosiafar napisał(a):Miał matkę neofitkę.
Może tak, a może nie,
No i tak zabawna anegdota (przytaczana przez Tuwima, choć nie jestem na 100% pewna, ile w niej jego autorstwa) przez taki "rozbiór logiczny" przestaje być śmieszna... Wink

Ale za to OT od OT zapowiada się ciekawie! Smile
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Odpowiedz
#14
gosiafar napisał(a):przytaczana przez Tuwima
też Żyd!

[ Dodano: 12 Czerwiec 2008, 12:39 ]
gosiafar napisał(a):Ale za to OT od OT zapowiada się ciekawie!
w końcu to HP Wink

[ Dodano: 12 Czerwiec 2008, 12:42 ]
Jaśko napisał(a):Można dyskutować, bo nie urodził się w Austrii.
To się nazywa argument koronny Big Grin
[size=75][i]Ciągle mam czarny palec od pisania
I w oczach ciągle coś na kształt płomyka
Poetycznego...stąd mię częsciej wita
Poetą - ten, co widzi, niż co czyta.[/i][/size]
Odpowiedz
#15
MaryShelley napisał(a):też Żyd!
Zdecydowanie!

Julian Tuwim

"Pierwsza kolacja w pensjonacie"


Cztery paniusie jędzowate
Dziobią nosami filiżanki
I przyglądają się zjadliwie
Butelce wina na mym stole.

Panna Mimosenduft z Tarnowa
Omdlewające ma spojrzenie
I głośno mówi z panem Pinklem
O "Wiadomościach literackich".

Dyrektor z Pszczyny promienieje
I wylizując sos z talerza
Czyta w kurierku z satysfakcją
Matrymonialne ogłoszenia.

Lecz Kolasiński z Częstochowy
Jest tutaj duszą towarzystwa!
W rodzinnym mieście swym ten młodzian
Musi być pierwszym bilardzistą.

Z jaką piekielną gracją nosi
Ten ulubieniec dam miejscowych
Barwną chusteczkę batikową
W bocznej kieszonce marynarki!

Z jaką dystynkcją tudzież swadą
Wygłasza lotne aforyzmy:
"Taniec, faktycznie, proszę pani,
Obecnie sportem jest poniekąd".

Panna Mimosenduft żarłocznie
Świdruje wzrokiem tytuł książki
Na moim stole. Wreszcie szepce
Do pana Pinkla: "Klub Picwica".

Wielką sensację w towarzystwie
(Sensację i rozczarowanie)
Budzą me skromne słowa: "Proszę
Jeszcze kawałek chleba z masłem".

Panna Mimosenduft szaleje:
"Co on powiedział? Co powiedział?"
Pinkel z uśmiechem pobłażliwym
Powtarza: "On chce chleba z masłem".

Cztery paniusie jędzowate
Dziobią nosami i gadają:
"Wiersze wierszamy, moja pani,
A Żyd - czytałam sama w prasie"

A po kolacji biegnie za mną
Pinkel w binoklach i powiada:
"Przepraszam, zdaje się, pan Tuwim?
Pozwoli pan, że się przedstawię..."


1926
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Odpowiedz
#16
MaryShelley napisał(a):To się nazywa argument koronny Big Grin
Co masz na myśli?
Odpowiedz
#17
Jaśko napisał(a):Co masz na myśli?
zakpiłam sobie z tezy, że skoro nie urodził się w Austrii to nie jest Austriakiem. Ale nie należy przecież brać tego zbyt poważnie...
[size=75][i]Ciągle mam czarny palec od pisania
I w oczach ciągle coś na kształt płomyka
Poetycznego...stąd mię częsciej wita
Poetą - ten, co widzi, niż co czyta.[/i][/size]
Odpowiedz
#18
MaryShelley napisał(a):zakpiłam sobie z tezy, że skoro nie urodził się w Austrii to nie jest Austriakiem.
To rozumiem, ale co w niej takiego zabawnego? Przecież miejsce urodzenia jest (obok więzów krwi) jednym z podstawowych czynników determinujących "przynależność" danej osoby. Nawiasem mówiąc, ja nie pisałem, że to jest decydujący argument, tylko że uznawanie Mozarta za Austriaka jest dyskusyjne.
Odpowiedz
#19
Jaśko, Jaśko...poczucie humoru bywa pomocne w życiu Wink

Problem wpływu miejsca urodzenia na poczucie tożsamości jest bardzo niejasny, poza tym - jeśli ktoś urodził się, załóżmy, w Niemczech, wychował w Austrii a mieszka w Polsce - to kim jest? Nad czynnikami tworzącymi tożsamość toczą się od lat poważne dyskusje naukowe, jest to temat na długą i poważną dyskusję, a nie przepychankę forumową i wszczynanie jej zupełnie nie było moim celem.
Jaśko napisał(a):Nawiasem mówiąc, ja nie pisałem, że to jest decydujący argument, tylko że uznawanie Mozarta za Austriaka jest dyskusyjne.
A gdzie ja napisałam, że nie jest? Po prostu rozbawiło mnie sformułowanie i argumentacja.
[size=75][i]Ciągle mam czarny palec od pisania
I w oczach ciągle coś na kształt płomyka
Poetycznego...stąd mię częsciej wita
Poetą - ten, co widzi, niż co czyta.[/i][/size]
Odpowiedz
#20
MaryShelley napisał(a):Jaśko, Jaśko...poczucie humoru bywa pomocne w życiu Wink
Niestety, po raz drugi przekonuję się, że mój stopień wyluzowania nie dorównuje Twojemu. Jak to mówią, do trzech razy sztuka.
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  "kocham łów szalenie", czyli jak zostałam łowczyni rosa 155 37,920 03-02-2012, 08:33 PM
Ostatni post: MacB
  o niemieckiej perspektywie na Polskę Jaśko 3 1,843 08-12-2007, 12:43 PM
Ostatni post: Alek
  "W górach jest wszystko, co kocham...) część 1 natkozord 13 4,459 01-16-2006, 08:50 PM
Ostatni post: partycja

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości