Liczba postów: 3,606
Liczba wątków: 167
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Fotki: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kosela.pl/foto/thumbnails.php?album=61">http://www.kosela.pl/foto/thumbnails.php?album=61</a><!-- m -->
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
MaryShelley napisał(a):No i jeszcze problem samego koncertu. Zaprosiliście nas na koncert piosenek Jacka Kaczmarskiego, a duża część koncertu była próbą grania TŁCh. Ze swojej strony - choć na koncercie nie byłem - mogę tylko podziękować kolegom, że zauwazyli i docenili nasze wykonania. Bardzo to miłe, zwłaszcza, ze chyba pewne utowory niegdyś publiczności zaproponowane przez TŁCH znajdują się już w stałym repertuarze naszych krakowsko-warszawskich przyjaciół.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 1,532
Liczba wątków: 163
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Paweł Konopacki napisał(a):chyba pewne utowory niegdyś publiczności zaproponowane przez TŁCH znajdują się już w stałym repertuarze naszych krakowsko-warszawskich przyjaciół. Czas zgłosić niektóre utwory do ZAiKSu, co?
"Chude Dziecko"
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
berseis13 napisał(a):Paweł Konopacki napisał(a):chyba pewne utowory niegdyś publiczności zaproponowane przez TŁCH znajdują się już w stałym repertuarze naszych krakowsko-warszawskich przyjaciół. Czas zgłosić niektóre utwory do ZAiKSu, co? A co, Paweł skomponował muzykę, do któregoś z wykonywanych wczoraj utworów? :o
[ Dodano: 10 Czerwiec 2008, 13:18 ]
Co do ZAiKSu, to został sowicie opłacony. Są świadkowie!
I jeszcze kwestia prywatno-techniczna: ktoś wczoraj najprawdopodobniej zgubił jakieś klucze! Przed momentem dzwoniła do mnie pani z DK. Jeśli ktoś po wczorajszym wieczorze zauważył brak takowych, to proszę o kontakt na pw. Jutro je odbiorę.
Liczba postów: 3,606
Liczba wątków: 167
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Nie rozumiem czemu robicie zarzut z tego, że ktoś wykonuje mniej znane utwory z repertuaru K/G/Ł? To chyba dobrze, że próbuje się zaznaczyć, że Kaczmar to nie tylko "bard Solidarności" i nie same "Obławy" i "Mury" śpiewał? Z resztą "Kantyczkę", czy "Ofiarę" po prostu lubi publiczność (ta bardziej wyrobiona kaczmarowo).
MaryShelley napisał(a):Ale nie wystarczy sobie zsunąć okularów na czubek nosa, żeby być Konopem. Czy to było naprawdę celowe? Ja tego tak nie odebrałem.
Paweł Konopacki napisał(a):utowory niegdyś publiczności zaproponowane przez TŁCH Ależ one "były zaproponowane" wcześniej przez innych wykonawców!
Koncert mi się podobał, chociaż niewątpliwie nie był idealny.
Michał, masz świetne warunki - świetny głos, świetna gra, ale niestety brakuje mi w Twoich wykonaniach emocji. "Kochanowskiego" położyłeś tym właśnie.  Na szczęściej Łukasz nadrabiał z całych sił (chociaż rzeczywiście nie od początku).  Niewątpliwym plusem jest to, że nie naśladujesz, tylko śpiewasz swoim głosem. No i popracuj nad dykcją 
Łukasza słyszałem pierwszy raz w takiej dawce i podobało mi się.
Kuba siedział do mnie tyłem, więc udam obrażonego i nic nie napiszę  (No dobra: + za "pszczółki"  )
Przydałoby się popracować nad zapowiedziami. Jako publiczność, chciałbym usłyszeć "dobry wieczór" na samym początku, a nie po strojeniu i pierwszym "wykonie".
Wiem, że nie każdy, ale ja akurat lubię, jak ktoś do mnie gada ze sceny, a nie tylko śpiewa i gra, więc proszę uprzejmie o jakąś, choćby śladową konferansjerkę. (Łukasz, szkoda, że nie dokończyłeś zapowiedzi do "Nie rozdziobią nas...", bo właściwie nie bardzo wiadomo po co i skąd ta piosenka się wzięła, a przecież wystarczyło dodać, że wykonywało to Trio i potraktować jako ciekawostkę.)
Finał zrobił na mnie wrażenie. "Epitafium dla WW" - wg. mnie lepsze niż ostatnio na Polibudzie. Paweł:Łukasz - 0:1 
Dziękuję Panowie za koncert - było warto!
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Kuba Mędrzycki napisał(a):A co, Paweł skomponował muzykę, do któregoś z wykonywanych wczoraj utworów niee,nieee! Spokojnie, Kubo. Nawet gdyby, to przecież od Ciebie grosza.. 
Ale swoją drogą, Mruczanka i Łazienki są już zgłoszone.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
berseis13 napisał(a):Czas zgłosić niektóre utwory do ZAiKSu, co?  Tak, tak, to jest najważniejsze!
[ Dodano: 10 Czerwiec 2008, 13:46 ]
Paweł Konopacki napisał(a):Ale swoją drogą, Mruczanka i Łazienki są już zgłoszone. Uff! Odetchnąłem!
Liczba postów: 3,847
Liczba wątków: 19
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
dzikakaczka napisał(a):jeśli będziecie jeszcze grali gdzieś blisko wydam i 20, żeby Was usłyszeć  Przestań, bo się rozbestwią!
Na szczęście prywatny koncert Michała "po" był już darmowy i można było głośniej śpiewać!
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
pkosela napisał(a):Paweł Konopacki napisał(a):utowory niegdyś publiczności zaproponowane przez TŁCH Ależ one "były zaproponowane" wcześniej przez innych wykonawców! Tak, oczywiście. TŁCh prochu nie wymyśliło, ale podkreślić trzeba, że ich aranżacje fortepianowe do niektórych utworów pozwalają mówić o pewnej wartości dodanej. Kołysanka dla Kleopatry czy Ofiara niewątpliwie zostały przez TŁCh przypomniane i spopularyzowane dzięki ich własnym aranżacjom i z nimi są w naszym forumowym środowisku kojarzone.
MaryShelley napisał(a):Zaprosiliście nas na koncert piosenek Jacka Kaczmarskiego, a duża część koncertu była próbą grania TŁCh. No, to chyba przesada. Kantyczka, Ofiara, Kołysanka dla Kleopatry kojarzą się z TŁCh, ale to jeszcze nie duża część koncertu. Zgadzam się natomiast w tym sensie, że zespoły epigońskie (mimo podejmowanych prób) nie potrafią wyjść poza pewien utarty przez siebie (ale głównie przez TŁCh) repertuar, przez co kręcą się wokół ciągle tych samych klimatów, co z kolei stwarza fatalne wrażenie, że oni rywalizują między sobą zamiast dbać o to, żeby grać coraz lepiej.
Repertuar JK jest przecież tak rozległy, że naprawdę nie ma potrzeby w kółko powtarzać po TłCh Ofiary, Kantyczki i Kołysanki dla Kleopatry. Jest przecież mnóstwo utworów mało popularnych, rzadko przez Jacka wykonywanych, a wartych spopularyzowania.
Moje wrażenia z wczorajszego koncertu pozwolę sobie wyrazić jednym zdaniem: po raz kolejny można się było przekonać, że piosenki Jacka są nie tylko piękne, ale i trudne.
Liczba postów: 1,532
Liczba wątków: 163
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Paweł Konopacki napisał(a):Ale swoją drogą, Mruczanka i Łazienki są już zgłoszone. Podwójny dodatek do domowego budżetu! Przynajmniej oboje się dokładamy! Żeby nie było, że:
a) Ty wżeniasz się w schedę i pieniążki z ZAiKSu
b) Ja ciągnę jak smok (mimo, że blokuję cenne i wartościowe wydawnictwa)
"Chude Dziecko"
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
pkosela napisał(a):Nie rozumiem czemu robicie zarzut z tego, że ktoś wykonuje mniej znane utwory z repertuaru K/G/Ł? zarzut? Nie wiem, ja tam zarzutu nie robię. Przeciwinie, cieszę się niezmiernie. pkosela napisał(a):Ależ one "były zaproponowane" wcześniej przez innych wykonawców! Może, może...jesli tak, to też super!
pkosela napisał(a):Paweł:Łukasz - 0:1 A takie stawianie sprawy - nawet żartem - przyznam, że mnie nieludzko ...wybaczcie......wybaczcie...wkurwia. I nie dlatego, ze Twoim zdaniem, Piotrze, Łukasz wykonał piosenkę lepiej. Nie słyszałem i nie wiem - ale jeśli wykonał znakomicie, to bardzo się cieszę i doceniam. Ja osobiście nie mam ambicji być najlepszy odtwórcą ani tego, ani innego utworu.
Wkurwia mnie za to - odczuwalna nie od dziś i kreowana nie od dziś (pisałem kiedyś o tym samym w kontekście konfliktu z Kwartetem Pro Forma) - atmosfera rywalizacji między ludźmi, którzy akurat nigdy nie wpadli na to, aby ze sobą rywalizować. Znam Łukasza słabo, ale nie wygląda mi na człowieka, którego jakimkolwiek zamiarem jest porównywanie się ze mną - na jakiejkolwiek płaszczyźnie. Więc nie czyńcie tego za niego ani za mnie
Może to i naturalne, ze się porównuje, może to oczywista skłonność, ale - wiem z doświadczenia - bardzo szkodliwa.
Jesli możecie Szanowni, jeśli nie sprawi poważnego kłopotu, to nie róbcie z koncertów kaczmarystycznych wyścigu pokoju, czy innych mistrzostw ligi okręgowej w bębnieniu Kaczmara.
Przepraszam za nieco nerwową reakcję, ale, jak wspomniałem, pamiętam czasy, kiedy się odczuwało w Przemyślach i innych Kielcach klimat jakichś chorych igrzysk, które potem recenzowano na zasadzie - ten lepiej, ten gorzej, ten szybciej, ten głośniej
Nie tędy droga, Drodzy!
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 1,046
Liczba wątków: 15
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
pkosela napisał(a):Nie rozumiem czemu robicie zarzut z tego, że ktoś wykonuje mniej znane utwory z repertuaru K/G/Ł? Ale gdzie Ty się tego dopatrzyłeś?! Raczej robię zarzut z tego, że ktoś nie wykonuje mniej znanych utworów z repertuaru K/G/Ł, za to potrzebuje zagrać to co pozostali "epigoni".
[size=75][i]Ciągle mam czarny palec od pisania
I w oczach ciągle coś na kształt płomyka
Poetycznego...stąd mię częsciej wita
Poetą - ten, co widzi, niż co czyta.[/i][/size]
Liczba postów: 935
Liczba wątków: 18
Dołączył: May 2006
Reputacja:
1
pkosela napisał(a):świetna gra, ale niestety brakuje mi w Twoich wykonaniach emocji. "Kochanowskiego" położyłeś tym właśnie. pkosela napisał(a):Łukasza słyszałem pierwszy raz w takiej dawce i podobało mi się. Z tym się zgadzam.
MaryShelley napisał(a):nie wpadajcie w tory które wybrali Wasi poprzednicy, nie próbujcie z nikim konkurować, bo to nie o to chodzi. Z tym, w sumie, też. Szczerze mówiąc, wolałem zestaw "wojenny" niż "dowolny", który w dużej mierze (poza Stachurą) powiela żelazny zestaw, którego już się nasłuchałem w wykonaniu TŁCh i Nagórskiego.
A koncert ogólnie niezły.
A strażak także był Sam
Liczba postów: 705
Liczba wątków: 26
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Paweł Konopacki napisał(a):Ja osobiście nie mam ambicji być najlepszy odtwórcą ani tego, ani innego utworu. Ale tego nikt nie zarzuca
Paweł Konopacki napisał(a):Znam Łukasza słabo, ale nie wygląda mi na człowieka, którego jakimkolwiek zamiarem jest porównywanie się ze mną - na jakiejkolwiek płaszczyźnie. Więc nie czyńcie tego za niego ani za mnie Przecież nikt tego nie robi za was  "Każdy" to robi za siebie...
Paweł Konopacki napisał(a):Przepraszam za nieco nerwową reakcję, ale, jak wspomniałem, pamiętam czasy, kiedy się odczuwało w Przemyślach i innych Kielcach klimat jakichś chorych igrzysk, które potem recenzowano na zasadzie - ten lepiej, ten gorzej, ten szybciej, ten głośniej Paweł to już kilka lat po wojnie
Zresztą ciekawe jest to co piszesz ... już prawie się pogodziłem z niepisaną, ale jak zawsze miałem wrażenie, prastarą zasadą, że jeden epigon nie komentuje poczynań drugiego (BO NIE!)... to nie za bardzo rozumiem dlaczego słuchacz nie może wyrazić swojej opinii, które wykonanie mu się bardziej podoba! Jeśli podchodzisz do tego spokojnie i nie obchodzi Cię rywalizacja, to staje się to ciekawą lekcją! Bo nie zaprzeczysz, że od młodszych kolegów też można się czegoś nauczyć?
Żadnego wyścigu między wami nie będzie, jeśli to WY będziecie mieć świadomość, że to nie wojna  A jeśli będzie ... to nie przez ludzi
"Nic tak nie obnaża słabych punktów poety jak wiersz klasyczny i właśnie dlatego tak powszechnie się od niego stroni."
(Josif Brodski)
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
spalding napisał(a):Zresztą ciekawe jest to co piszesz ... już prawie się pogodziłem z niepisaną, ale jak zawsze miałem wrażenie, prastarą zasadą, że jeden epigon nie komentuje poczynań drugiego (BO NIE!)... to nie za bardzo rozumiem dlaczego słuchacz nie może wyrazić swojej opinii, które wykonanie mu się bardziej podoba! Jeśli podchodzisz do tego spokojnie i nie obchodzi Cię rywalizacja, to staje się to ciekawą lekcją! Bo nie zaprzeczysz, że od młodszych kolegów też można się czegoś nauczyć? Ja nie mówię, ze nie może wyrazić opinii. Nic takiego nie napisałem. Proszę jedynie, aby, jeśli to nie kłopot, nie robić z epigonów rywalizujących drużyn. Właśnie dlatego, że rywalizacji nie ma w większości wypadków- a jednak coś takiego się sugeruje, pisząc - nawet żartem - że oto oto ktoś z kims prowadzi w wykonaniach. Ja rozumiem, że to było z przymrużeniem oka. Wiem, wiem! Ale wiem też, że kreowanie atmosfery rywalizacji jakoś tam sie szybciej, czy później udziela.
Oczywiscie, nikomu nic zabronić nie moge, każdy pisze co chce i niczym - a zwłaszcza moimi prośbami - przejmować się nie musi. Dlatego też nie zamierzam o nic tutaj walczyć - każdy z moją prośbą zrobi, co zechce.
spalding napisał(a):Bo nie zaprzeczysz, że od młodszych kolegów też można się czegoś nauczyć? Oczywiście! Tak! Ja np. z przyjemnością słucham np. ostatnich nagrań Gredlera z takim właśnie poczuciem pozytywnego zainteresowania, czy zdziwienia efektami pracy, które można osiągnąć. Na dodatek Gredler wszedł właśnie w repertuar mało wykonywany - co go dodatkowo wyróznia na plus.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
Luter napisał(a):Kołysanka dla Kleopatry czy Ofiara niewątpliwie zostały przez TŁCh przypomniane i spopularyzowane dzięki ich własnym aranżacjom i z nimi są w naszym forumowym środowisku kojarzone. O ile z 'Ofiarą' mogę się zgodzić, o tyle z drugą przez Ciebie wymienioną piosenką już niekoniecznie. Nie spotkałem się wcześniej ze skojarzeniami 'Kołysanki...' z TłCh. No, chyba że mówimy o wykonaniu tejże przez Patrycję. No, ale w sumie można by równie dobrze to samo zarzucić Eli Czyż, że próbuje ją naśladować czy 'kraść' repertuar, bo Ela wykonuje tę piosenkę od dłuższego czasu. Absurd.
Luter napisał(a):zespoły epigońskie (mimo podejmowanych prób) nie potrafią wyjść poza pewien utarty przez siebie (ale głównie przez TŁCh) repertuar, przez co kręcą się wokół ciągle tych samych klimatów Zespoły epigońskie grają zazwyczaj to co lubią i to co lubi zdecydowana większość publiczności. Podejmowane wcześniej próby grania nieco bardziej 'wyszukanego' repertuaru, nie odbijały się raczej zbyt szerokim echem.
Trzeba by także zastanowić się które piosenki zawierają się w 'tym samym klimacie'.
Można oczywiście wciąż eksperymentować i sięgnąć np. do takiej 'Japońskiej ryciny', 'Huynhynn' czy do sporej części choćby takiej 'Pochwały łotrostwa', tylko kto to przez półtorej godziny wytrzyma?
A teraz czas na wczorajsza playlistę:
Antylitania na czasy przejściowe
Kuglarze
Wojna postu z karnawałem
Syn marnotrawny
Ja
Epitafium dla Sowizdrzała
Włóczędzy
Portret zbiorowy we wnętrzu - dom opieki
Jan Kochanowski
Kantyczka z lotu ptaka
***
Modlitwa o wschodzie słońca
Kantyczka
Ruszaj się Bruno
Kosmonauci
Powrót z Syberii
Wiosna 1905go roku
Kołysanka dla Kleopatry
Śmiech
Ofiara
Epitafium dla W.Wysockiego
Autoportret Witkacego
Mury
Liczba postów: 705
Liczba wątków: 26
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Paweł Konopacki napisał(a):Ale wiem też, że kreowanie atmosfery rywalizacji jakoś tam sie szybciej, czy później udziela Generalnie wydaje mi się , że w pewnym momencie udziela się to każdemu, niezależnie od atmosfery  , zresztą jak nie zje człowieka... to z czasem przechodzi !tylko, że jedni mają już to za sobą, innie właśnie przeżywają ... a innych dopiero to czeka  ot takie a nie inne hobby wybraliście
"Nic tak nie obnaża słabych punktów poety jak wiersz klasyczny i właśnie dlatego tak powszechnie się od niego stroni."
(Josif Brodski)
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
pkosela napisał(a):MaryShelley napisał(a):Ale nie wystarczy sobie zsunąć okularów na czubek nosa, żeby być Konopem. Czy to było naprawdę celowe? Ja tego tak nie odebrałem. Ja również. Może to jednak autorce tych słów zabrakło odpowiednich szkieł.
pkosela napisał(a):Kuba siedział do mnie tyłem, więc udam obrażonego i nic nie napiszę Przepraszam zatem. Następnym razem żyrandol.
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
No repertuar faktycznie dość typowy, ale w sumie fajny.
Owszem, Trio zwykło często wykonywać kilka piosenek z powyszej playlisty, ale też nie można powiedzieć przecież, byśmy na jakąś piosenkę mieli monopol.
Jesli aranżacje, sposób wykonania, nade wszystko brak szczerości i komiczny patetyzm nie jest uderzająco podobne (a najlepiej aby dwie ostatnie cechy w ogóle nie występowały) z wykonaniami naszymi, to nie widzę powodów, aby koledzy mieli nie grać piosenek wyżej wymienionych.
[ Dodano: 10 Czerwiec 2008, 15:22 ]
spalding napisał(a):Generalnie wydaje mi się , że w pewnym momencie udziela się to każdemu, niezależnie od atmosfery , zresztą jak nie zje człowieka... to z czasem przechodzi !tylko, że jedni mają już to za sobą, innie właśnie przeżywają ... a innych dopiero to czeka ot takie a nie inne hobby wybraliście Bardzo być może. Dlatego właśnie ja np. nie lubię wszelkich festiwali czy przegladów.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 4,151
Liczba wątków: 85
Dołączył: Jun 2007
Reputacja:
0
Kuba Mędrzycki napisał(a):Podejmowane wcześniej próby grania nieco bardziej 'wyszukanego' repertuaru, nie odbijały się raczej zbyt szerokim echem. Czy masz jakis pomysl na to dlaczego tak jest? Ja chetnie uslyszalabym jakies nowe rzeczy i nie wydaje mi sie bym byla tak calkiem odosobniona. Inna sprawa, ze akurat ja nie 'bywam', wiec moze i wypowiadac sie nie powinnam..
To znaczy rozumiem, ze publicznosc czeka na Epitafium dla W.Wysockiego, ale czy np. Rozbite oddzialy (zupelnie przypadkowo wybralam -choc przyznam, ze bardzo lubie) sa az tak wyszukane ? Czy tez moze ja mam inne niz wszyscy preferencje?
Rozumiem pewne rocznicowe koncerty, zmuszajace do takiego a nie innego doboru repertuaru, ale przeciez samym wykonawcom nie bedzie chyba przynosic satysfakcji ciagle granie tego samego lub tego co inni graja. Chyba, ze na zasadzie- jesli spodobalo sie w wykonaniu X to i Y bedzie sie podobac?
Przepraszam, nie moge poprawiac bledow wynikajacych z braku polskiej czcionki.
ela
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Liczba postów: 1,046
Liczba wątków: 15
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Kuba Mędrzycki napisał(a):Nie spotkałem się wcześniej ze skojarzeniami 'Kołysanki...' z TłCh. No, chyba że mówimy o wykonaniu tejże przez Patrycję. Nie, mówimy o wykonaniu Vita z pianinem.
Kuba Mędrzycki napisał(a):pkosela napisał(a):MaryShelley napisał(a):Ale nie wystarczy sobie zsunąć okularów na czubek nosa, żeby być Konopem. Czy to było naprawdę celowe? Ja tego tak nie odebrałem. Ja również. Może to jednak autorce tych słów zabrakło odpowiednich szkieł. Hmm...cóż, chodziło mi raczej o wymiar metaforyczny, tak się złożyło że Michał rzeczywiście miał okulary, to już nie moja wina
[size=75][i]Ciągle mam czarny palec od pisania
I w oczach ciągle coś na kształt płomyka
Poetycznego...stąd mię częsciej wita
Poetą - ten, co widzi, niż co czyta.[/i][/size]
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Elzbieta napisał(a):y masz jakis pomysl na to dlaczego tak jest? Moim zdaniem twierdzenie, ze granie bardziej wyszukanego repertuaru kończy się niepowodzeniem jest totalnie odrealnione. Przecież "Kantyczka", albo "Kleopatra" to były piosenki zakurzone, mało grane, własnie takie trochę wyszukane. A 1788 z "Pochwały" to jaka piosenką było? Evergreenem granym przez JK na każdym koncercie? A "Pozytek z odmieńców" albo "Piosenka o szeleście" czyli kompozycje nowe, w ogóle nie grane a zatem obarczone ryzykiem, że się nie sprawdzą.
Swego czasu graliśmy tez "Czerwcowy wicher przy kominku" albo np. "Nadzieję". Te piosenki, odpowiednio zestawione z innymi sprawdzały się całkowicie.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
Paweł Konopacki napisał(a):Evergreenem granym przez JK na każdym koncercie? Nie, ale granym od wielu wielu lat przez rozmaitych epigonów.
Paweł Konopacki napisał(a):Te piosenki, odpowiednio zestawione z innymi sprawdzały się całkowicie. Właśnie o tym mówię. W odpowiednim zestawieniu. Pisząc o 'wyszukanym' repertuarze, miałem na myśli granie wyłącznie tego typu utworów. Jeśli jednak zestawić je z bardziej znanymi i lubianymi utworami, wtedy rzeczywiście może to się spotkać z przychylnością ze strony widzów. Ty Pawle, przecież także nie stronisz od 'hiciorów', prawda? Nie sztuka przecież zdobyć owacje kończąc występ Epitafium dla Wysockiego. Przy czym zaznaczam, że to nie zarzut ani krytyka, absolutnie! Takie są po prostu realia sceny.
Liczba postów: 3,635
Liczba wątków: 39
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Ad. Kuba Mędrzycki
Jakich świadków? Ja tam nie widziałam , żebyś podpisywał cokolwiek związanego z Zaiksem.  I żyrandol odpada. Nie ma w DKŚ-u. Sprawdzałam specjalnie wczoraj
Co do innego repertuaru. Mogę mówić tylko za siebie. Bardzo podobały mi sie występy Mateusza, gdzie śpiewał np Obłomowa. A to chyba rzadko wykonywany utwór przez innych. Więc wydaje mi sie, że więcej wiary w publiczność
Ad Paweł Konopacki
Może na fali Euro było to 0:1.  Nie bardzo sobie wyobrażam, zeby Pkosela chciał skłócic kogokolwiek. Spokojnie Pawle.
Plus Leonardo i Mach
Liczba postów: 4,151
Liczba wątków: 85
Dołączył: Jun 2007
Reputacja:
0
Paweł Konopacki napisał(a):A "Pozytek z odmieńców" albo "Piosenka o szeleście" czyli kompozycje nowe, w ogóle nie grane a zatem obarczone ryzykiem, że się nie sprawdzą. Myslalam raczej o nowych wykonawcach i nie wiedziec czemu wydawalo mi sie, ze Kuba tez (to znaczy wiedziec czemu- pracuje i tylko co troche podgladam forum czytajac co piaty post).
Nie wydaje mi sie by zespol czy wykonawca, ktory juz ma dobra marke mial klopoty ze zdobyciem publicznosci czyms zupelnie nowym.
A swoja droga wlasnie takie ryzyko jakiego sie podejmuje piszac muzyke do wierszy JK nadaje chyba wiekszy sens temu co sie robi.
ela
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Liczba postów: 192
Liczba wątków: 3
Dołączył: Apr 2007
Reputacja:
0
A może by ktoś pochwalił chłopaków że jako pierwsi ruszyli na Epitafium dla Sowizdrzała? Wiem że nie zagrali go po raz pierwszy w Warszawie, ale z pewnością większość publiki słyszała go w ich wykonaniu po raz pierwszy. Można również zauważyć że takie utwory jak:
Portret zbiorowy we wnętrzu - dom opieki
oraz wspomniane już wcześniej
Ruszaj się Bruno
również należą do tych zakurzonych (mylę się?).
A co do moich subiektywnych odczuć z koncertu, to:
- Ogólnie mi się bardzo podobało.
- Bardzo fajna barwa głosu Elessara (!) - brzmi świeżo oraz nie razi.
- Elessar... spieprzyłeś Kochanowskiego :rotfl: ale to już słyszałeś
- Podoba mi się jak wasze głosy brzmią razem. Znowu świeżo, i jakoś tak intrygująco 
- Łukasz - oszczędzałeś się w JA  (tylko końcówka na pełny czad) wiem wiem, początek koncertu dopiero
- Kuba - ok, jak dla amatora bez potknięć, niezbędna dawka "energii" w klawiszach była, ale jakbyś jeszcze czasem dodał więcej od siebie, to mogłoby być ciekawiej. No chyba ze nie masz takich ambicji,
- Pierwsza część znacząco lepsza niż druga. Widać po prostu że w wojnę się bardziej przykładaliście. Ale pewnie też jesteście tego świadomi.
Na razie tyle.
Zaznaczam tylko raz jeszcze że mimo jakiś tam uwag ja jestem na wielki plus
Liczba postów: 2,344
Liczba wątków: 57
Dołączył: Jun 2005
Reputacja:
0
raven87 napisał(a):Można również zauważyć że takie utwory jak:
Portret zbiorowy we wnętrzu - dom opieki
oraz wspomniane już wcześniej
Ruszaj się Bruno
również należą do tych zakurzonych (mylę się?). Mylisz się. Po prostu nie o wszystkich występach pisze się na forum. Przypuszczalnie nie wszyscy wykonawcy piosenek Kaczmarskiego się tu zarejestrowali, a zarejestrowani nie muszą informować o wszystkich swoich poczynaniach.
[b][i][size=75]ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají[/b][/i][/size]
Liczba postów: 192
Liczba wątków: 3
Dołączył: Apr 2007
Reputacja:
0
gredler napisał(a):Mylisz się. A chociaż Sowizdrzał? :niepewny:
...
Liczba postów: 2,344
Liczba wątków: 57
Dołączył: Jun 2005
Reputacja:
0
Pierwsi tę piosenkę zaśpiewali Gintrowski, Kaczmarski i Łapiński, jeśli o to Ci chodzi. Nie wiem, czy pierwsi z epigonów wykonali ją Łukasz, Michał i Kuba, bo nie znam wszystkich wykonawców z Polski. Fajnie, że postanowili zagrać tę piosenkę, bo jest świetna i trudna. Ale czy to, że w ogóle postanowili ją wykonać, już jest wartością samą w sobie?
[b][i][size=75]ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají[/b][/i][/size]
Liczba postów: 1,046
Liczba wątków: 15
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
raven87 napisał(a):Ruszaj się Bruno Najlepiej wykonana piosenka całego koncertu.
raven87 napisał(a):A może by ktoś pochwalił chłopaków że jako pierwsi ruszyli na Epitafium dla Sowizdrzała?
Ale nie wystarczy ruszyć - to jest bardzo trudna piosenka i bez wyćwiczonej dykcji i zgrania nie można jej wykonać naprawdę dobrze.
[size=75][i]Ciągle mam czarny palec od pisania
I w oczach ciągle coś na kształt płomyka
Poetycznego...stąd mię częsciej wita
Poetą - ten, co widzi, niż co czyta.[/i][/size]
|