Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
OT z Renowacja Grobu - Wznowienie
#1
Pils napisał(a):Teraz - rozumiem, że nie będzie miejsca na stawianie zniczy i grób będzie wyglądał (przepraszam za dosadność) jak obsrany stearyną, bo na kostce granitowej znicze przewracały się wylewając swoją zawrtość na kamienie. A ich chropowatość uniemożliwia dokładne oczyszczenie.
Nie, Pilsie. Teraz bez względu na to z jakiego materiału wykonany jest pomnik, choćby był wysadzany gwoźdźmi wetkniętymi na sztorc, będzie on się świecił (również przepraszam za dosadność) jak psu jądra. Wszak z Łodzi jest jakieś trzy razy bliżej do stolicy niż z Gdańska (bo rozumiem, że w dużym stopniu Paweł w swoich utyskiwaniach dotyczących stanu grobu, pije do tamtej części najbliższej rodziny Jacka).
Paweł Konopacki napisał(a):Wystarczy zamontować tam estetyczne i proste podstawki pod znicze - w kolorze dopasowanym do koloru kostki. Na zwyką, codzienną ilośc zniaczy dwa, czy trzy takie podstawki powinny wystarczyć.
Nie wątpię, że jako zięć Zmarłego, a także jako Wielki Administrator pamięci oraz schedy po Nim, zadbasz o to aby jak najszybciej pojawiły się rozwiązania, które sugerujesz.

[ Dodano: 13 Maj 2008, 12:23 ]
Elzbieta napisał(a):Ale i Ty i ja wiemy, ze są tacy, którzy potrzebują tego wizerunku nawróconego Jacka.
Pawłowi chodziło o coś dokładnie odwrotnego:
Paweł Konopacki napisał(a):Mam natomiast niejasne wrażenie, że i chrzest i krzyż przeszkadza paru doczesnym, którzy bardzo by chcieli przykleić JK jeszcze jedna gębę, tym razem taką, która odzwierciedlałaby ich osobiste pragnienie stworzenia - na swój własny, całkowicie prywatny użytek
Ciekaw jestem czy gdyby sytuacja była odwrotna, czyli był sobie krzyż, a teraz ktoś go usuwa, bo ma inną koncepcję, to czy Paweł także byłby taki wyrozumiały. Szczerze powiedziawszy mocno powątpiewam.
#2
jodynka napisał(a):dziesięć i pół
Jodynko, ja wiem, że Ela nie posądza nikogo o nic złego więc moje słowa nie dotycza Eli. ELa tez wie, że nie posądza nikogo o nic, więc moje słowa jej nie urażą. Po prostu: wiemy, że nie o Elżbiete chodzi, ok?
Elzbieta napisał(a):Ale i Ty i ja wiemy, ze są tacy, którzy potrzebują tego wizerunku nawróconego Jacka.
Jak i tacy, którzy baardzo potrzebują wizerunku Jacka - ateisty i katolikożercy.
Kuba Mędrzycki napisał(a):bo rozumiem, że w dużym stopniu Paweł w swoich utyskiwaniach dotyczących stanu grobu, pije do tamtej części najbliższej rodziny Jacka).
O ile wiem, w Gdańsku nie mieszka żadna rodzina Jacka Kaczmarskiego.
Po drugie, prawnymi opiekunami grobu jest rzeczywiście najbliższa rodzina Kaczmarskiego, czyli dzieci oraz chyba także ojciec Zmarłego. I nikt poza nimi. Zarowno dzieci, jak i ojciec nie mieszkają w Gdańsku.
Co do stanu nagrobka, nie piję do nikogo. Co najwyżej właśnie do prawnych opiekunów można mieć pretensje, bo to oni są odpowiedzialni za opiekę nad miejscem spoczynku.
A o sprzątaniu, jak się rzeko, napisałem, bo po prostu byłem pod wrażeniem syfu, jaki tam zastaliśmy. I tyle!

[ Dodano: 13 Maj 2008, 12:45 ]
Kuba Mędrzycki napisał(a):to czy Paweł także byłby taki wyrozumiały. Szczerze powiedziawszy mocno powątpiewam.
jeśliby to robił ktoś z rodziny - nie miałbym nic przeciwko.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
#3
Kuba Mędrzycki napisał(a):Pawłowi chodziło o coś dokładnie odwrotnego
Przeoczyłeś rozmowę o 'odwrotnym' -do tego odniosłam moje zdanie.
A poza tym czy raz, ten jeden raz nie możemy sie zachować jak dorośli ludzie i uszanować uczucia innych (np.pana Janusza, dla którego widocznie było to ważne) i nie pluć na siebie.Akurat w tym temacie. Niech temat grobu JK nie trafi do Karczmy za nasza pomocą.

Mogę Cie Kubo ten raz o to poprosić? O nie prowokowanie?

ela
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
#4
Paweł Konopacki napisał(a):O ile wiem, w Gdańsku nie mieszka żadna rodzina Jacka Kaczmarskiego.
Formalna raczej nie. Chodziło mi o tam mieszkającą część najbliższych. Który tak swoją droga, Jacek z tego co wiem, traktował jak rodzinę. No, ale Ty oczywiście musisz się czepiać. Cóż, taki już Twój charakter, takie Twoje prawo.
Paweł Konopacki napisał(a):Po drugie, prawnymi opiekunami grobu jest rzeczywiście najbliższa rodzina Kaczmarskiego, czyli oraz ojciec Zmarłego. Zarowno dzieci, jak i ojciec nie mieszkają w Gdańsku.
No to wyrzuć to Paci, wyrzuć to Panu Januszowi, a nie tutaj wylewasz żółć.

[ Dodano: 13 Maj 2008, 13:05 ]
Elzbieta napisał(a):Mogę Cie Kubo ten raz o to poprosić? O nie prowokowanie?
A czy ja mógłbym Cię Elżbieto prosić o to, abyś uważnie prześledziła cały wątek? I obiektywnie(o ile to w ogóle możliwe) stwierdzić gdzie tu widzisz z mojej strony prowokację?
Bo nie rozumiem dlaczego ze swoją prośbą zwracasz się do mnie. Czy to ja zacząłem kręcić nosem, że krzyż na grobie Jacka jest -be? Czy to ja postanowiłem wylać swoje żale i dosadnie opisać stan czystości tejże mogiły? A, że dyskusja tak czy siak się zaczęła, no to podobnie jak i Ty włączyłem się do niej. Ot co.
#5
Elzbieta napisał(a):A poza tym czy raz, ten jeden raz nie możemy sie zachować jak dorośli ludzie i uszanować uczucia innych (np.pana Janusza, dla którego widocznie było to ważne) i nie pluć na siebie.Akurat w tym temacie. Niech temat grobu JK nie trafi do Karczmy za nasza pomocą.
Masz rację! Zupełnie nie rozumiem, czemu taka prosta rzecz, jak montaż krzyża stała się nagle przedmiotem dyskusji o pani Popiołkowej, Ateistach, Zięciach i braku szacunku dla woli.
Jak państwo sie przyjrzą, to zarowno program telewizyjny, płyty, krzyż, zgody na wydawnictwo - każdy taki temat tonie dość szybko w powodzi kłótni, docinków, sporów, insynuacji itp. Nawet teraz, nawet ten krzyż już stał się przedmiotem docinków.
Dlatego też myślimy, aby w najbliższym czasie wygospodarować jakiś niewielki skrawek Internetu, który w całości przeznaczymy na to, opisywanie aktualnie prowadzonych inicjatyw kaczmarologicznych. Inaczej mówiąc: to co miałoby sie pojawić na forum, pojawi się na osobnej stronie internetowej. W ten sposób być może meritum sprawy nie zginie w nawale komentarzy i awantur.
Po porstu forum w tym względzie nie spełnia swojej roli.
Do tego zaproponujemy czytelnikom mechanizm newslettera, tak, aby byli powiadamiani o wszelkich aktualizacjach strony, czyli w praktyce, aby każdy zainteresowany był na czasie informowany o postępwach różnych inicjatyw.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
#6
Paweł Konopacki napisał(a):Zupełnie nie rozumiem, czemu taka prosta rzecz, jak montaż krzyża stała się nagle przedmiotem dyskusji o pani Popiołkowej, Ateistach, Zięciach i braku szacunku dla woli.
Paweł, to było do przewidzenia przecież.
Ja - na Waszym miejscu - W OGÓLE nie zakładałbym takiego tematu na tym forum.
Paweł Konopacki napisał(a):Inaczej mówiąc: to co miałoby sie pojawić na forum, pojawi się na osobnej stronie internetowej. W ten sposób być może meritum sprawy nie zginie w nawale komentarzy i awantur.
Do tego zaproponujemy czytelnikom mechanizm newslettera, tak, aby byli powiadamiani o wszelkich aktualizacjach strony, czyli w praktyce, aby każdy zainteresowany był na czasie informowany o postępwach różnych inicjatyw.
Jest to jakieś wyjście.
#7
Paweł Konopacki napisał(a):W ten sposób być może meritum sprawy nie zginie w nawale komentarzy i awantur.
Tak tak, Pawle. Na pewno nikt kto przeczyta taką informację, nie założy tematu tutaj na forum. Big Grin Choćby po to, aby właśnie go przedyskutować. Jeśli ktoś umieszcza jakąś informację, tak jak choćby w przypadku tego krzyża, musi się liczyć z tym, że spotka się on z komentarzami, pytaniami itp. Do tego między innymi służy zdaje się forum internetowe, nie? Zawsze jednak pozostaje możliwość zamieszczenia 'newsa' na głównej stronie, jeśli się chce uniknąć dyskusji.
#8
Simon napisał(a):Ja - na Waszym miejscu - W OGÓLE nie zakładałbym takiego tematu na tym forum.
Z jednej strony masz rację, bo praktyka pokazuje, że takie tematy dośc szybko ewoluują w kierunku awantur. Z drugiej strony, to jakaś paranoja, że na Forum poświęconym Jackowi Kaczmarskiemu nie można spokojnie poinformować o prostej i z gruntu jakoś tam szczerej inicjatywie, którą wykazał ojciec Patrona strony. To absurd, żeby nie można było podać informacji o płycie czy programie aby się nie narażać na komentarze o dobieraniu się do schedy.
Z drugiej strony, przeciez jest masa ludzi zwyczajnie zainteresowanych rozwojem zdarzeń, takich, którzy chca być po prostu poinformowani, wiedzieć, co siędzieje, kiedy i czego można się spodziewać lub...nie spodziewać. Stąd pomysł osobnej strony internetowej.

[ Dodano: 13 Maj 2008, 13:47 ]
Kuba Mędrzycki napisał(a):Na pewno nikt kto przeczyta taką informację, nie założy tematu tutaj na forum
Ale to już będzie jego temat, jego opinie i jego ewentualna klótnia. I niech sobie z tym robic co chce.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
#9
Paweł Konopacki napisał(a):
stepniarz napisał(a):Poza tym nie wiem czy akurat krzyż jest tym, co łączyło Jackowe Dwie Skały...
Ja też nie wiem. I, prawdę mówiąc, niespecjalnie się nad tym zastanawiam. Sądzę, że w najlepszym razie Kaczmarskiemu jest wszystko jedno, czy ten krzyż na swoim grobie ma, czy nie. Może się uśmiecha, a może ma w nosie? Nie wiem.
Chociaż niespełna dwa miesiące temu się zastanawiałeś :
Paweł Konopacki napisał(a):nie uważam, aby akurat prosty krzyż był na miejscu spoczynku JK najodpowiedniejszy
Pisałeś, Pawle, wtedy również:
Paweł Konopacki napisał(a):Przyznam, że wielkie wrażenie robi prosty grób Herberta, Kuronia, czy wręcz mogiłka Kapuścińskiego - zwłaszcza w zestawieniu z pysznym pomnikiem wystawionym Kaczmarowi. Chyba r wielcy ludzie nie potrzebują pomników i mauzoleów? Kaczmar też tego chyba nie potrzebował.
W moim osobistym, najgłębszym przekonaniu, Kaczmarski - w życiu publicznym prezentujący się skromnie - byłby co najmniej zażenowany sposobem, w jaki współcześni próbują upamiętnić jego miejsce spoczynku.
Powiedz , Pawle, jak sądzisz- z krzyżem grób będzie teraz bardziej czy mniej pyszny ?
"nawet jeżeli czyjeś sacrum jest dla mnie profanum, to sama kultura osobista, szacunek dla innego człowieka nakazuje mi pewną powściągliwość słowną."
#10
bryce napisał(a):Powiedz , Pawle, jak sądzisz- z krzyżem grób będzie teraz bardziej czy mniej pyszny ?
Ale co ja mam tu do powiedzenia? Taka jest wola najbliższych JK, zeby ten krzyż był i koniec. Masz inne zdanie. Trudno. Moje zdanie się tu tak samo nie liczy, jak i Twoje. Na szczescie nikt poza rodziną JK nie ma tu nic do powiedzenia.
Ale, skoro pytasz, zdanie moje jest takie, że sam krzyż może i powinien być w jakiejś formie - bo grób jest katolicki, czy ktoś tego chce, czy nie. Mnie osobiście wystarczał ten niewielki na tablicy nagrobnej. Ale skoro członek najbliższej rodziny JK uznał, że jednak krzyż winien mieć inną formę, to uważam, ze nalezy uszanować wolę ojca JK. I tyle.
Przy czym, jak mówię, akurat to, jak duzy powinien być krzyż i czy sam JK by chciał tego krzyża - to nie sa problemy spędzające mi sen z powiek. Natomiast monumetalnośc nagrobka, jego kiczowate i toporne wykonanie - to są cechy, którymi JK, wydaje mogłby być JK zażenowany.

Ogólnie nie zmieniam zdania co do nagrobka - projekt był celny ale wykonanie okropne. Pomnik jest brzydki, żaden z jego elementów nie pasuje do pozostałych, okropnie wygląda kostka brukowa, gruba tablica pomnika sprawia wrażenie niezwykle topornej.
Grób jest pyszny i nie licuje ze skromnością,jaką publinie okazywał Jacek Kaczmarski. Ale jest i innego nie będzie - dbać trzeba o to, co jest a nie o to, czego nie ma.

[ Dodano: 13 Maj 2008, 15:27 ]
Z krzyżem będzie tak samo pyszny, jak i bez krzyza. Akurat sam krzyż niewiele tu zmienia.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
#11
Dyskusja na temat zasadności montażu krzyża wydaje się być bezzasadną. Skoro sam JK przyjął katolicki chrzest i miał katolicki pogrzeb z mszą prowadzoną przez katolickiego księdza Oszajcę, to nie rozumiem wątpliwości, w których brak jest miejsca dla krzyża. Czy sugerujecie, że chrzest i msza św. to mistyfikacja ociekająca obłudą?
Powyższa dyskusja pasuje jak najbardziej do ewentualnego postawienia pomnika w lokalizacji innej niż cmentarz i grób zmarłego. Wszystkim niezadowolonym proponuję założyć stowarzyszenie budowy pomnika i dać upust swoim artystycznym pomysłom. W końcu Jackowi pomników można postawić i 1000!
Wszelkie Wasze sugestie, czy czasami utyskiwania przypominają muchy próbujące wylecieć przez szklaną szybę... To i tak nic nie da - decydujący głos ma rodzina i ma do tego święte prawo.
Na pewno niejeden z Was spacerował po Powązkach. Jakie mieliście odczucia, gdy wśród grobów "opatrzonych" krzyżami gdzieniegdzie zdarzył się pojedynczy z imieniem, nazwiskiem, datami i wielkim napisem - KOMUNISTA? Nie pasuje tak, jak pięść do nosa?
A teraz zastanawiam się co można napisać, idąc tym tropem, na grobie JK? ATEISTA? KOSMOPOLAK?

Krzyż na pewno Jackowi nie zaszkodzi, a spór jest równie płytki jak np. taki, że określanie Jacka samymi inicjałami JK też się źle kojarzy...
Słowo „ostatni” ma sens dopiero w przemówieniu nad grobem, a za życia mówi się „następny”.
#12
Kuba Mędrzycki napisał(a):Chodziło mi o tam mieszkającą część najbliższych. Który tak swoją droga, Jacek z tego co wiem, traktował jak rodzinę
Nie wiem, czy JK traktował panią Alicję - bo o niej wspominasz - za rodzinę. Być może, jest tak, jak mówisz. Wiem natomiast, że niektóre informacje podane na stronie Fundacji JK odnośnie podjętej w zeszłym roku akcji renowacji grobu nie są do końca prawdziwe. Otóż na stronie stoi
od początku prac przy nagrobku współpracujemy z Rodzicami Jacka, za pisemną zgodą Jego dzieci.
Otóż pisemną zgodę na cokolwiek wyraził tylko Kosma - i to chyba tuż po smierci JK napisał oświadczenie, że zgodza się na wszelkie ewentualne zmiany, czy prace. Natomiast Patrycji, tradycyjnie, o nic nie pytano! Żadnej pisemnej zgody Patrycji nie ma! A niestety być powinna, co potwierdzili wczoraj pracownicy kancelarii cmentarza i dyrektor. Dokumenty mówiące o zmianach w projekcie pomnika (szczeliny zamiast strun itp) podpisała natomiast pani Alicja Delgas, która prawnym opiekunem nie jest oraz autor projektu. I tak klepnięto tzw. renowację.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
#13
Paweł Konopacki napisał(a):Taka jest wola najbliższych JK, zeby ten krzyż był i koniec. Masz inne zdanie. Trudno.
Bądź uprzejmy, Pawle, powiedzieć mi, z których moich słów wywnioskowałeś, że się różnimy w kwestii obecności na grobie ( bądź nie) krzyża ? Dlaczego przypuszczasz, że mam tu w ogóle jakieś zdanie, albo że sądzę, że mogłoby ono mieć znaczenie ? Do napisania poprzedniego posta zainspirowały mnie Twoje rzewne żale, jak to niemal wszyscy psują tematy z Twoim udziałem, robiąc zbędne aluzje i insynuacje :
Paweł Konopacki napisał(a):Jak państwo sie przyjrzą, to zarowno program telewizyjny, płyty, krzyż, zgody na wydawnictwo - każdy taki temat tonie dość szybko w powodzi kłótni, docinków, sporów, insynuacji itp. Nawet teraz, nawet ten krzyż już stał się przedmiotem docinków.
Paweł Konopacki napisał(a):Z drugiej strony, to jakaś paranoja, że na Forum poświęconym Jackowi Kaczmarskiemu nie można spokojnie poinformować o prostej i z gruntu jakoś tam szczerej inicjatywie, którą wykazał ojciec Patrona strony.
I właśnie wtedy przypomniałem sobie, jak to w marcu zamieściłem kilkanaście fotek z jedynej alei, prowadzącej do grobu. Gdybym wiedział, że „to jakaś paranoja, że na Forum poświęconym Jackowi Kaczmarskiemu nie można poinformować o prostej i z gruntu jakoś tam szczerej inicjatywie”, aby nie narażać się na Twoje porównania nagrobków Kuronia, Herberta czy innych z grobem Jacka, nie zamieściłbym ich, ewentualnie poszedłbym poszukać bardziej monumentalne grobowce, może wtedy byś nie pisał o pyszności projektu.
"nawet jeżeli czyjeś sacrum jest dla mnie profanum, to sama kultura osobista, szacunek dla innego człowieka nakazuje mi pewną powściągliwość słowną."
#14
bryce napisał(a):Dlaczego przypuszczasz, że mam tu w ogóle jakieś zdanie, albo że sądzę, że mogłoby ono mieć znaczenie ?
Ok, masz rację, przypuszczenie, że mozesz mieć jakieś zdanie w tej sprawie było zdecydowanie nieuprawnione.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
#15
Paweł Konopacki napisał(a):Ok, masz rację, przypuszczenie, że mozesz mieć jakieś zdanie w tej sprawie było zdecydowanie nieuprawnione.
Lektura Twoich postów, przyznaję, nieco pobieżna, jednak nie do końca mnie przekonuje, że rozumiesz, co piszę, dlatego już nigdy nie pojmę dlaczego we wszystkim i wszystkich obsesyjnie doszukujesz się zła, złośliwości, szykan, podstępu i intrygi.
"nawet jeżeli czyjeś sacrum jest dla mnie profanum, to sama kultura osobista, szacunek dla innego człowieka nakazuje mi pewną powściągliwość słowną."
#16
bryce napisał(a):aby nie narażać się na Twoje porównania nagrobków Kuronia, Herberta czy innych z grobem Jacka
zamieściłeś kilka fotek z Powązek - byłttam zdjęcia grobu JK, Herberta, Kapuścińskiego. Najuprzejmiej przepraszm, że niecnie wykorzystałem taki właśnie zestaw zdjęć do porównania sfotografowanych pomników.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
#17
Paweł Konopacki napisał(a):Jak państwo sie przyjrzą, to zarowno program telewizyjny, płyty, krzyż, zgody na wydawnictwo - każdy taki temat tonie dość szybko w powodzi kłótni, docinków, sporów, insynuacji itp. Nawet teraz, nawet ten krzyż już stał się przedmiotem docinków.
Dlatego też myślimy, aby w najbliższym czasie wygospodarować jakiś niewielki skrawek Internetu, który w całości przeznaczymy na to, opisywanie aktualnie prowadzonych inicjatyw kaczmarologicznych. Inaczej mówiąc: to co miałoby sie pojawić na forum, pojawi się na osobnej stronie internetowej. W ten sposób być może meritum sprawy nie zginie w nawale komentarzy i awantur.
Po porstu forum w tym względzie nie spełnia swojej roli. .
A wziąłeś pod uwagę innych ludzi, którzy włożyli mnóstwo pracy, czasu i serca w to, żeby ta strona zawierała możliwie najwięcej informacji, źródeł, opracowań? Żeby istniało jedno miejsce gdzie każdy może dowiedzieć się tego, czego chce, nie musząc godzinami grzebać w „skrawkach internetu” i forum, na którym może korzystać z wiedzy i doświadczeń ludzi, dla których Jacek znaczy naprawdę wiele. Owszem- jest ono też po części Karczmą, ale sam bierzesz w niej udział. Może zamiast przenosić zabawki do innej piaskownicy postaraj się oddzielić to, co chcesz zbudować i przekazywać o J. od osobistych wycieczek do części forumowej załogi. (Oczywiście jest to apel do obu stron (czy ile ich tam jest)). Robienie z siebie i forum pola bitwy to jedno- użytkownicy mogą to ignorować lub omijać. Ale utrudnianie im dostępu do informacji na tej podstawie (bo tak to w praktyce wygląda) to jakaś błazenada.
"Umysł mam twardy jak łokcie
Więc mnie za to nie kopcie
Że rewolucja dla mnie to czerwone paznokcie"
#18
scarlett napisał(a):Ale utrudnianie im dostępu do informacji na tej podstawie (bo tak to w praktyce wygląda) to jakaś błazenada.
Wlaśnie z chęci ułatwienia zainteresowanym dostępu do wiadomości na temat podejmowanych i prowadzonych inicjatyw kaczmarologicznych wynika to, że co jakiś czas o różnych sprawach poisze się publicznie.
Ale Forum nie spełnia dobrze roli medium dla takich informacji. Informacje te giną w powodzi awantur, komentarzy itp. Dlatego zachodzi potrzeba stworzenia miejsca osobnego, gdzie informacje będą podawane w sposób czytelny i mozliwie pełny.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
#19
Paweł Konopacki napisał(a):Ale Forum nie spełnia dobrze roli medium dla takich informacji.
Wydaje mi sie, że rolę informacyjną ma spełniać PRZEDE WSZYSTKIM STRONA.
#20
Simon napisał(a):
Paweł Konopacki napisał(a):Ale Forum nie spełnia dobrze roli medium dla takich informacji.
Wydaje mi sie, że rolę informacyjną ma spełniać PRZEDE WSZYSTKIM STRONA.
Także to sugerowałem na poprzedniej stronie. Jeśli chciało sie uniknąć komentarzy, a jedynie podać wyłącznie informację, wystarczyło wysłać takową do administracji. Kto zaś umieszcza cokolwiek na forach internetowych, jak wspominałem, nie powinien się dziwić, że ktoś inny pozwolił sobie na najdrobniejszy choćby komentarz.
#21
Kuba Mędrzycki napisał(a):Jeśli chciało sie uniknąć komentarzy, a jedynie podać wyłącznie informację, wystarczyło wysłać takową do administracji. Kto zaś umieszcza cokolwiek na forach internetowych, jak wspominałem, nie powinien się dziwić, że ktoś inny pozwolił sobie na najdrobniejszy choćby komentarz.
Tyle, ze ja nie mam nic przeciwko komentarzom. Mam za to sporo przeciwko topieniu informacji w powodzi gadek o pani Popiołokowej, Ateistach, Zięciach, Administratorach Schedy, pseudomerytorycznych pytań, których autor ma jakieś zadawnione pretensje sprzed kilku miesięcy itp. Tego wszystkiego nie da się uniknąć na Forum a jednak unikać czasem trzeba.
Simon napisał(a):Wydaje mi sie, że rolę informacyjną ma spełniać PRZEDE WSZYSTKIM STRONA.

Nie wydaje mi się, aby np. AA byli zainteresowani upublicznianiem na swojej stronie opinii dot. testamentu. Nie sądzę też, aby chcieli detalicznie realacjonować przebieg procesu, który zmierza do wydania np. Antologii.
Osoba chcąca upubliczniać informacje o inicjatywach kaczmarologicznych za pośrednictwem tej Strony zdana jest na koncepcję Strony reprezentowaną przez jej twórców. Zdana jest, choć wcale zdana być nie musi a nawet nie powinna!
Z drugiej strony mam świadomość, że publikowanie informacji za pośrednictwem strony narazi AA na zarzut, że Strona staje się tubą propagandową Konopackiego i Patrycji. A mnie np. wcale nie zależy, aby AA, których szanuję i cenię za pracę, jaką wyknali, narażać na tego typu oskarżenia. A co do tego, że takie zarzuty prędzej czy później by się pojawiły, nie mam najmniejszych złudzeń.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
#22
liptus napisał(a):Skoro sam JK przyjął katolicki chrzest i miał katolicki pogrzeb z mszą prowadzoną przez katolickiego księdza Oszajcę, to nie rozumiem wątpliwości, w których brak jest miejsca dla krzyża.
otóż na to kto poprowadzi pogrzeb i jaki on będzie zmarły ma wpływ nieznaczny.
liptus napisał(a):A teraz zastanawiam się co można napisać, idąc tym tropem, na grobie JK? ATEISTA? KOSMOPOLAK?

humanista Smile
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.stepniarz.pl">http://www.stepniarz.pl</a><!-- m -->
#23
Paweł Konopacki napisał(a):Nie wydaje mi się, aby np. AA byli zainteresowani upublicznianiem na swojej stronie opinii dot. testamentu. Nie sądzę też, aby chcieli detalicznie realacjonować przebieg procesu, który zmierza do wydania np. Antologii.
Racja. Bo to nie sa sprawy do "wywieszania za oknem".
Uważasz Pawle, że należało poruszyc te kwestie na publicznym forum? Kwestie testamentu, przebiegu procesu a teraz kwestie związane z nagrobkiem?
#24
Paweł Konopacki napisał(a):Tego wszystkiego nie da się uniknąć na Forum a jednak unikać czasem trzeba.
No właśnie, więc nie trzeba było tego na jakimkolwiek forum zamieszczać, tylko dopóki Twoja nowa strona jeszcze nie funkcjonuje, zamieścić to na <!-- w --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl">www.kaczmarski.art.pl</a><!-- w -->.
#25
Simon napisał(a):Uważasz Pawle, że należało poruszyc te kwestie na publicznym forum? Kwestie testamentu, przebiegu procesu a teraz kwestie związane z nagrobkiem?
Pewnie nie należało. Pewnie lepiej by było, gdyby sprawy załatwiano prywatnie, z wzajemną zyczliwością, do końca uczciwie. Ale tej zyczliwości od początku brakowało i w końcu upublicznienie różnych informacji stało się faktem Niewłaściwą jest rzeczą, aby wykorzystywać do tego celu Forum będące dziełem AA. Dlatego zarysowuje się pomysł mający na celu odstąpienie od tej niewłaściwej praktyki.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
#26
Paweł Konopacki napisał(a):Niewłaściwą jest rzeczą, aby wykorzystywać do tego celu Forum będące dziełem AA.
Ale mnie nie chodzi o konkretne forum, w tym wypadku AA. Po prostu nie uważam, by były to sprawy, który nalezy "wywieszać" na JAKIMLOKWIEK forum, gdziekolwiek w sieci.
#27
Simon napisał(a):Ale mnie nie chodzi o konkretne forum, w tym wypadku AA. Po prostu nie uważam, by były to sprawy, który nalezy "wywieszać" na JAKIMLOKWIEK forum, gdziekolwiek w sieci.
Na tą chwilę jedno jest pewne: opinia prawna dot. testamentu nie będzie wywieszona nigdzie w sieci. Dostęp do niej, jeśli będzie możliwy, będzie sie odbywal jedynie na zasadzie prywatnej korespondencji z zainteresowanymi osobami (których nota bene, jak sądzę, nie bedzie aż tak wiele). Co do reszt, pożyjemy, zobaczymy...
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
#28
Simon napisał(a):Ale mnie nie chodzi o konkretne forum, w tym wypadku AA. Po prostu nie uważam, by były to sprawy, który nalezy "wywieszać" na JAKIMLOKWIEK forum, gdziekolwiek w sieci.
A dlaczego?
#29
Jaśko napisał(a):A dlaczego?
A dlatego, że uważam je za sprawy, które - jesli już trzeba rozstrząsac - to w gronie ludzi za nie odpowiedzialnych, w gronie rodzinnym czy tez osób bliskich. Nie sądzę, by zasadne było wystawianie ich na publiczny pokaz, ku uciesze gawiedzi. Bo prędzej czy później skończy sie tak, jak tu sie utyskuje, że sie skończyło.
#30
Simon napisał(a):A dlatego, że uważam je za sprawy, które - jesli już trzeba rozstrząsac - to w gronie ludzi za nie odpowiedzialnych, w gronie rodzinnym czy tez osób bliskich. Nie sądzę, by zasadne było wystawianie ich na publiczny pokaz, ku uciesze gawiedzi. Bo prędzej czy później skończy sie tak, jak tu sie utyskuje, że sie skończyło.
Aha. No ja mam nieco inny pogląd. Testament, a przynajniej te jego fragmenty, które dotyczą wydawania twórczości JK, jak najbardziej mogą być przedmiotem zainteresowania i dyskusji sympatyków jego twórczości. Natomiast czy należalo umieszczać informację o zmiane wystroju grobu... tym bardziej tak! Przecież to jest sprawa widoczna gołym okiem, a nie jakaś wstydliwa tajemnica, i ja na przykład uwazam za zdecydowanie pożadane umieszczanie takich informacji. A atak chrystofobów... cóż, jakos trzeba to przetrzymać.


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  OT w zwiazku z Renowacja... thomas.neverny 5 2,506 05-19-2008, 04:15 PM
Ostatni post: ann
  Re-integracja: Renowacja pomnika Pils 2 1,475 01-29-2007, 10:22 PM
Ostatni post: Elzbieta

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości