Liczba postów: 5,238
Liczba wątków: 221
Dołączył: Aug 2005
Reputacja:
0
Paweł Konopacki napisał(a):katechezy, ale także np. kazania prowadzą i głoszą osoby, które w żadnym wypadku nie powinni zajmować się dydaktyką i pedagogiką. Ano nie powinni.
GW napisał(a):Homoseksualiści nie mogą wierzyć w Boga, a ich miejsce jest w psychiatrykach - miał powiedzieć ksiądz podczas lekcji religii. 14-latce, która stanęła w obronie godności gejów i lesbijek, polecił, by opisała, jak wygląda homoseksualny stosunek. Ksiądz zaprzecza, ale przeprasza. <!-- m --><a class="postlink" href="http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,5094254.html">http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... 94254.html</a><!-- m -->
Liczba postów: 1,549
Liczba wątków: 5
Dołączył: Jun 2006
Reputacja:
0
Paweł Konopacki napisał(a):KK ma przecież misję nauczycielską - na głoszenie swojej Nauki wśród wiernych. tylko dla czego za tą misję płaci budżet państwa?? w końcu katechizacja powinna być w interesie kościoła.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.stepniarz.pl">http://www.stepniarz.pl</a><!-- m -->
Liczba postów: 4,800
Liczba wątków: 90
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
dauri napisał(a):polecił, by opisała, jak wygląda homoseksualny stosunek. Fuj. Masz rację. Nie wiem, jak można z dziećmi w gimnazjum rozmawiać o stosunkach homoseksualnych. Miejmy nadzieję, ze różne tam "Tęczowe elementarze" Biedroniów i innych jednak nie zagoszczą w naszych szkołach.
Liczba postów: 5,238
Liczba wątków: 221
Dołączył: Aug 2005
Reputacja:
0
Wskutek niektórych opinii osób świeckich (m.in. Lecha Wałęsy) nad obsadzeniem wakatu po Abp Gocłowskim, Episkopat dał jasno do zrozumienia, że wierni nie mają tu nic do gadania. O obsadzeniu gdańskiej archidiecezji zadecyduje nieomylna głowa obcego państwa (która nie potrzebuje opinii archidiecezjan), a od polskich wiernych oczekuje się, by siedzieli cicho (vide Chirac), a jeżeli im się nie podoba - to przecież siłą nikt ich nie będzie trzymał.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.gazetawyborcza.pl/1,75248,5112582.html">http://www.gazetawyborcza.pl/1,75248,5112582.html</a><!-- m -->
Pełny tekst oświadczenia Prezydium Konferencji Episkopatu Polski:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=po&dat=20080412&id=po02.txt">http://www.naszdziennik.pl/index.php?ty ... d=po02.txt</a><!-- m -->
W tym kontekście warto przypomnieć słowa Ojca Ludwika Wiśniewskiego:
Cytat:Rozmawiałem z ludźmi znającymi Holandię. Zastanawiali się, co tam się stało, dlaczego opustoszały kościoły. Mieli w zasadzie jedną odpowiedź. To efekt klerykalizmu: proboszcz wiedział o wszystkim, we wszystko się wtrącał, o wszystkim chciał decydować.
Klerykalizm to postawa, wedle której ksiądz traktuje świeckiego jak bezradne, głupie dziecko. Duchowny powie, gdzie jest zło, gdzie jest dobro, duchowny objaśni, wyjaśni, nakieruje, bo świecki niczego nie wie. Duchowny zna prawdę, świecki jest ślepy. A kto duchownemu dał do tego prawo? To musiało się źle skończyć.
Przy okazji: wywiad z Abp Gocłowskim
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.rp.pl/artykul/119463.html">http://www.rp.pl/artykul/119463.html</a><!-- m -->
Abp Gocłowski napisał(a):Zostawiam diecezję zwartą - niewielką terytorialnie z milionem mieszkańców - i w pełni uporządkowaną. Seminarium jest pełne młodzieńców. Mamy Bogu dzięki 540 kapłanów diecezjalnych i z 200 kapłanów zakonnych. (...) Społeczeństwo naszej diecezji jest mądre. Mądrze reaguje na Kościół‚ chrześcijaństwo i tak zachowuje się w dziedzinie politycznej. Tu ludzie zawsze byli i są w pełni świadomi.
Liczba postów: 4,800
Liczba wątków: 90
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
dauri napisał(a):O obsadzeniu gdańskiej archidiecezji zadecyduje nieomylna głowa obcego państwa Nieomylna? To chyba dobrze, że nie uzależnia decyzji od wyników sondażu?  ) Chociaż skadinąd wiadomo, ze człowiek, który sam obalił komunizm, z pewnością jest mądrzejszy od Papieża.
Natomiast dlaczego tej nominacji towarzyszy taki zgiełk:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article151912/PO_Glodz_to_przyjaciel_Kwasniewskiego_i_PiS.html">http://www.dziennik.pl/wydarzenia/artic ... i_PiS.html</a><!-- m -->
Cytat:Żadnych ostentacyjnych kroków, oficjalnych protestów w sprawie nominacji spodziewać się nie należy. Ale przesądzone jest jednak, że nominacja abp. Głodzia skończy erę świetnych kontaktów na linii: politycy PO - gdańska kuria.
[...]
"Wiadomo, jak trudne relacje wiążą Lecha Wałęsę z Radiem Maryja, a abp Głódź zawsze był orędownikiem toruńskiej rozgłośni. Myślę, że dla Lecha Wałęsy to jest bardzo trudna próba" - tłumaczy Gowin.
Liczba postów: 5,238
Liczba wątków: 221
Dołączył: Aug 2005
Reputacja:
0
Jaśko napisał(a):Chociaż skadinąd wiadomo, ze człowiek, który sam obalił komunizm, z pewnością jest mądrzejszy od Papieża. ...dixit autorytet moralny Jacek Kurski, wymawiając "Papieża" przez małe pe.
Liczba postów: 4,800
Liczba wątków: 90
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
Kurski tak powiedział? Nie słyszałem. No ale nietrudno odnieść podobne wrażenie, obserwując bufonadę Wałęsy.
Liczba postów: 5,238
Liczba wątków: 221
Dołączył: Aug 2005
Reputacja:
0
Jaśko napisał(a):To chyba dobrze, że nie uzależnia decyzji od wyników sondażu? Na razie nie chodzi o uzależnianie decyzji od wyników sondażu, tylko o odmawanie wiernym prawa do wypowiadania się w tej kwestii. Zasadniczo możliwości obsadzania są różne, wszystko jedno, na jakim stanowisku:
1. O nominacji decyduje władza kościelna, bez konsultacji z wiernymi świeckimi
2. Decyduje władza kościelna, po konsultacjach z wiernymi świeckimi
3. Władza kościelna i wierni świeccy współdecydują
4. Decydują wierni świeccy
O ile święcenia na księdza, na biskupa itp powinny moim zdaniem pozostać w gestii władz kościelnych, to w kwestii obsadzania władz parafii i diecezji powinniśmy dążyć do modelu 4 - w myśl zasady, że duchowni służą Kościołowi (w którym świeccy wierni są większością) a nie odwrotnie. Obecnie utrwalił się model 1, rozumiem, że nie od razu można przejść do 4, ale powinno się spróbować przejść do 2. Uporczywe trwanie przy modelu 1 niesie ryzyko odchodzenia wiernych od Kościoła w przypadku, gdy osoby powoływane na stanowisko proboszcza parafii bądź biskupa diecezji będą rażąco odbiegały od oczekiwań wiernych.
Jaśko napisał(a):Kurski tak powiedział? Nie słyszałem. Nie są to jego dokładne słowa, ale w podlinkowanym przez Ciebie artykule
Jacek Kurski napisał(a):"Jestem zażenowany wypowiedziami Lecha Wałęsy. Katolik, który wypowiada takie oceny, stawia się w roli mądrzejszego od papieża" - atakuje byłego prezydenta lider PiS na Pomorzu, Jacek Kurski. Sądziłem, że świadomie przytoczyłeś jego myśl, ale skoro nie, to gratuluję podobnego sposobu myślenia.  Tylko nie do końca rozumiem, bo przecież Papież jeszcze się chyba nie wypowiedział - przynajmniej nic mi nie wiadomo.
Liczba postów: 4,800
Liczba wątków: 90
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
dauri napisał(a):Tylko nie do końca rozumiem, bo przecież Papież jeszcze się chyba nie wypowiedział - przynajmniej nic mi nie wiadomo. Ale to jest inna płaszczyzna. Ogłosił, nie ogłosił - protest miał miejsce, acz w różnej formie. Hall nie chciał sie wypowiadać o personaliach, bo uznał, że byłoby to nietaktowne. Lechu w swoim stylu powiedział o "pokaraniu" diecezji, ponieważ bp Głódź nie pasuje do niej politycznie i charakterologicznie  ) Nie uważam tego za wypowiedź zatroskanego wiernego, raczej za protest o charakterze politycznym. Świadczą o tym również inne wypowiedzi z podanego artykułu.
dauri napisał(a):w kwestii obsadzania władz parafii i diecezji powinniśmy dążyć do modelu 4 - w myśl zasady, że duchowni służą Kościołowi (w którym świeccy wierni są większością) a nie odwrotnie. Obecnie utrwalił się model 1, rozumiem, że nie od razu można przejść do 4, ale powinno się spróbować przejść do 2. Uporczywe trwanie przy modelu 1 niesie ryzyko odchodzenia wiernych od Kościoła w przypadku, gdy osoby powoływane na stanowisko proboszcza parafii bądź biskupa diecezji będą rażąco odbiegały od oczekiwań wiernych. Moze takie ryzyko jest, a może nie. Ja nie jestem przekonany, czy Kościół powinien się demokratyzować. Nie wiem, jak jest w innych państwach, ale zapewne pouczajace byłoby porównanie stopnia odejść od Kościoła w Polsce i w państwach, w których Kosciół zdecydował się na rózne postępowe reformy.
Liczba postów: 5,238
Liczba wątków: 221
Dołączył: Aug 2005
Reputacja:
0
We wczorajszej GW ciekawy wywiad z Bratem Morisem - księdzem i członkiem zakonu "Mali Bracia Jezusa". Brata Morisa miałem okazję poznać ponad 20 lat temu w Paryżu i parokrotnie bywałem w paryskiej siedzibie Zakonu. Każda rozmowa z Bratem Morisem była wielką lekcją pokory, miłości i tolerancji, a po rozmowie wszystko wydawało się oczywiste.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wyborcza.pl/1,90705,5569324,Wszyscy_bywamy_Chrystusami.html">http://wyborcza.pl/1,90705,5569324,Wszy ... usami.html</a><!-- m -->
Tu trochę informacji o tym ciekawym zakonie i samym Bracie Morisie:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://tygodnik2003-2007.onet.pl/1546,1410324,1,dzial.html">http://tygodnik2003-2007.onet.pl/1546,1 ... dzial.html</a><!-- m -->
Liczba postów: 710
Liczba wątków: 92
Dołączył: Jan 2006
Reputacja:
0
dauri napisał(a):Jaśku, uważam, że Ojciec Opiela, pisząc "Kościół w kraju demokratycznym nie może mieszać się do polityki" a zarazem "Kościół powinien zabierać głos w ważnych sprawach społecznych" miał na myśli, że należy rozróżnić to, co należy do Cezara, od tego co należy do Boga... Zygmunt Krasiński napisał(a):Już w tych wyrazach: "Oddajcież tedy, co cesarskiego jest, Cezarowi, a co boskiego. Bogu!", zawarty jest cały dalszy ruch człowieczeństwa. - Bo ponieważ wszystko Bożym jest, musi stan rozdziału owego chwilowego między właścią Cezarową a Bożą coraz bardziej się zmniejszać i to, co jeszcze wczoraj liczyło się za własność Cezarowi, dziś być już policzonym za należne Bogu: aż stanie się państwo Cezara nicością, a Królestwo Boże wszystkim.
Miłość - księga stara. Kto nie czytał, polecam.
Liczba postów: 3,847
Liczba wątków: 19
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
A jak to Ty rozumiesz, Adamie?
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Liczba postów: 5,238
Liczba wątków: 221
Dołączył: Aug 2005
Reputacja:
0
W dzisiejszej GW wywiad z ks. Jackiem Prusakiem SJ dot. antykoncepcji, opisujący m.in. historię niektórych zapisów w encyklice Humanae Vitae. Dla mnie porażająca lektura. W skrócie: JXXIII powołał komisję w tej sprawie, tak żeby Kościół mógł sprecyzować i przedstawić swoje stanowisko. Komisja (po dwóch rozszerzeniach, na końcu 64 ososby) uznała, że:
Cytat:większość członków komisji uważa, iż nie można udowodnić, że antykoncepcja jest zawsze wewnętrznie zła; a więc tradycyjna nauka domaga się weryfikacji.
Cytat:Jedynie czterech członków wstrzymało się od podpisania raportu większości domagającego się zmiany dotychczasowej nauki na temat antykoncepcji. Co jest jednak ważne, a co się często pomija, nawet owa czwórka teologów twierdziła, że tradycyjne argumenty przeciwko antykoncepcji nie są rozstrzygające. Uważali jednak, że tej nauki nie można zmienić, bo uderzyłoby to w autorytet Kościoła.
Skończyło się jednak zgodnie z zasadą, że jeżeli fakty przeczą teorii, to tym gorzej dla faktów:
Cytat:(Papież Paweł VI) tłumaczył, że komisja miała charakter tylko doradczy, a on biorąc pod uwagę pro i contra, uważa, że nie mógł napisać nic innego, bo wystąpiłby przeciwko swoim poprzednikom. (...) Jan Paweł II w "Familiaris Consortio" potwierdził nauczanie Pawła VI.
Wytłuszczenia moje.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wyborcza.pl/1,75515,5752125,Jezuita_ks__Jacek_Prusak__Znam_pary__ktorym_antykoncepcja.html?as=2&ias=2&startsz=x">http://wyborcza.pl/1,75515,5752125,Jezu ... &startsz=x</a><!-- m -->
Liczba postów: 4,800
Liczba wątków: 90
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
dauri napisał(a):Skończyło się jednak zgodnie z zasadą, że jeżeli fakty przeczą teorii, to tym gorzej dla faktów Jeżeli masz na myśli opinie członków komisji, to chyba trudno nazywać je "faktami".
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Jaśko napisał(a):Jeżeli masz na myśli opinie członków komisji, to chyba trudno nazywać je "faktami". Fakty są takie, że komisja powołana przez Watykan wydała określoną opinię.
Liczba postów: 4,800
Liczba wątków: 90
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
Ale nie jest to "fakt, który przeczy teorii".
Liczba postów: 5,238
Liczba wątków: 221
Dołączył: Aug 2005
Reputacja:
0
Teorią jest tu teza KK, jakoby jakakolwiek antykoncepcja różniąca się od "naturalnej" jest niezgodna z wolą Boga (czyli że jest grzechem). Ale nie terminy są tu najważniejsze i nie zamierzam się o nie kłócić. Istotne jest to, że właściwie nie wiadomo, w co najwyższi przedstawiciele Kościoła sami wierzą, a w co każą "ciemnemu ludowi" wierzyć tylko z tego powodu, że boją się o autorytet Kościoła. A tekst ks. Prusaka jest ciekawym materiałem, który powinien być omawiany na lekcjach religii w liceum.
Liczba postów: 752
Liczba wątków: 18
Dołączył: Aug 2004
Reputacja:
0
Jaśko napisał(a):Ale nie jest to "fakt, który przeczy teorii". Ja bym chciała poznać choć jeden sensowny argument, który ją potwierdza. Stwierdzenie, że tak mówi wieloletnia nauka Kościoła jest trudne do przyjęcia, tym bardziej, że na swoim koncie Kościół ma głoszenie takich rewelacji, które dzisiaj przyprawiają wielu jego dostojników o rumieniec wstydu od biskupiej purpury czerwieńszy. Z niektórych się wycofał, za inne dodatkowo przeprosił i akty te zawsze spotykały się z uznaniem i pozytywnym wpływem na wspomniany autorytet.
Wciąż nie rozumiem, dlaczego Kościół tak panicznie boi się pokazywać, że jest "ludzki" i tym samym ma prawo do błędów lub chociaż do weryfikacji swoich poglądów na przestrzeni wieków.
Przecież nikt tu nie mówi o ingerowaniu w główne przesłania wiary, czy populistyczne pomysły, w rodzaju Świętej Komunii o smaku truskawkowym w wersji „light”.
Zamieszczony wywiad – bardzo ciekawy, usystematyzował i nazwał wiele rzeczy, które we mnie siedziało. Patent ze spowiadaniem się z antykoncepcji – wygodny i trochę cwany, ale błyskotliwy.  Zawiera w sobie to, czego najczęściej w tym wszystkim mi brakuje – wiarę w mądrość sumienia człowieka.
Czy jest jakiś tekst źródłowy mówiący o prawdziwości stwierdzenia o uderzaniu w autorytet Kościoła? Trudno w to uwierzyć...
|