Liczba postów: 1,334
Liczba wątków: 30
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Łukasz napisał(a):że to nad interpretacja... Bezedura!
Łukasz napisał(a):Największą robotę zrobił Tomek Ja starałem się, ale jak wszyscy słyszeli troszkę nie wyszło  Jakby nie było- prawda  Było kilka potknięć, gdzieś tam parę razy wszedłeś za szybko. Jednak na plus zasługuje to, iż Panowie grali "z głowy" (a przynajmniej ja nie widziałam żadnej kartki ze ściągą ). Fakt, że to utwór tak sztandarowy, że tekst wbija się sam i granie z pamięci jest często spotykane, ale wrażenie na mnie zrobił fakt iż tak po prostu Łukasz i Tomek weszli, usiedli i zagrali.. I wydaje mi się, że na całkiem niezłym poziomie
A Ty czcij, co żyje radośnie! A Ty szanuj to, co umiera.
Liczba postów: 678
Liczba wątków: 27
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Przestań potykać się z tym murem, nie widzisz, że na dobre skrzepł?
Liczba postów: 1,549
Liczba wątków: 5
Dołączył: Jun 2006
Reputacja:
0
Łukasz napisał(a):Nie kryje kilka razy strasznie zrąbałem  to ja zostałem wyciągnięty z knajpy przed zrąbaniem; stąd tyle entuzjazmu we mnie
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.stepniarz.pl">http://www.stepniarz.pl</a><!-- m -->
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Zakończywszy odtruwanie organizmu mogę uznać kolejną edycję Salonu za zamkniętą.
Raduje sie serce,raduje sie dusza,gdy pieśnią Kaczmara Salon wszystkich wzrusza!
Rad jestem, że na scenie było tak gęsto - dosłownie i w przenośni.
Lubię rozmaitość formy i treści na scenie, a tę - udało sie tym razem osiągnąć w niespotykanym dotąd stopniu.
Dziękuje wszystkim artystom i publiczności za wspaniałą atmosferę.
Podziekowania dla Karoliny, Duetu Skarżysko-Krakowskiego i "niespodzianki" wieczoru: Jacka Majewskiego i Tomka Susmęda.
Bardzo sie cieszę, że umożliwiając chłopakom próbę przed wejściem do studia w celu nagrania wierszy Sieniawskiego - udało sie namówić ich do występu na scenie Salonu.
Dzięki temu Salon wzbogacił się emocjonalnie o piękne kompozycje i piękne wiersze.
Jackowi Majewskiemu szczególne podziękowania za Nocne Polaków rozmowy o rzeczach ważnych, czyli mini wykłady o maxi sprawach i na odwrót
Osobne podziękowania dla Krzysztofa Kuleszy - za rozmowy o kulisach powstawania "Włatców móch" i obgadanie Anusiaka.
Jednocześnie chce przeprosić wszystkich tych, którym nie poświęciłem tyle czasu ile by pewnie należało, za te niedokończone albo krótkie rozmowy, powitania w biegu i pożegnania w pośpiechu. Taki juz los gospodarza: za dużo osób, gości, stałych bywalców, ale także niespodziewanych wizyt dawno nie oglądanych twarzy, niespodzianek po latach. Sami widzicie, że na Salonach nie mam swojego miejsca przy stoliku, jeno krążę nieustannie, to tu , to tam.
stepniarz napisał(a):słychać było brak próby przed występem Impreza zaczęła sie o 20.15, Ola miała zajęcia na uczelni do 20.30 - nie można więc było zrobić próby dźwięku, ustawić odsłuchów itp.
Małgosia napisał(a):wtajemniczeni wiedzą dlaczego Niewtajemniczonych informuję, że Małgosi nie podobają się "moje" głosy.
Małgosia napisał(a):moim zdaniem piosenka powinna być zaśpiewana ciszej Moim natomiast - nie. Stąd taka aranżacja, zgodna z tym co mi w duszy gra.
Małgosia napisał(a):Emocje powinny ewoluować aż do ostatniego wersu, a nie wybuchać raz po raz bez uzasadnienia Tak też się dzieje.
I uważam to za całkowicie uzasadnione.
W dodatku tam nic nie "wybucha" - zachowana jest gradacja od piano do forte, stopniowanie tempa.
Małgosia napisał(a):mimo to i tutaj zauważam jakiś postęp Hm...
Nie rozumiem o jakim "postępie" mowa - wykonujemy tę piosenkę od początku tak samo, z tym samym pomysłem i aranżacją, nie dokonywałem w niej żadnych, najmniejszych nawet "postępowych" zmian.
Małgosia napisał(a):Simonowa gitara (...) bez zastrzeżeń O kurcze... Opuszczam się!
Jeszcze raz pozdrawiam Was wszystkich serdecznie i zapraszam na kolejny Salon - 31 marca.
Spotykamy się po koncercie w filharmonii, po występie z "Rajem" artyści pewni pojawią sie w "Łykendzie", nie wiem jeszcze kto zagra na scenie Salonu - jeśli ktoś ma ochotę, niechaj pisze na moje PW, powiedzmy do 20 marca.
Liczba postów: 1,549
Liczba wątków: 5
Dołączył: Jun 2006
Reputacja:
0
Simon napisał(a):Impreza zaczęła sie o 20.15, Ola miała zajęcia na uczelni do 20.30 - nie można więc było zrobić próby dźwięku, ustawić odsłuchów itp. no tak. powinienem to dodać. w natłoku myśli ta mi umknęła
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.stepniarz.pl">http://www.stepniarz.pl</a><!-- m -->
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
jodynka napisał(a):Plusa złapał uż. Torrentius, który w końcu się "ujawnił". Komu jak komu... :'
zamocik_23 napisał(a):szczególnie niespodzianka Simona. Zdaje się, że wcześniej była już zamieszczana na forum Na forum były zagadki z cyklu Misz Masz. Ten "utwór" był na tej samej zasadzie zestawiony.
Ja tylko dodam, że premiery wieczoru były dwie:
"Nokturn mitologiczny" Jacka Kaczmarskiego i "Na statku" Michała Frąckowskiego.
Liczba postów: 287
Liczba wątków: 7
Dołączył: Nov 2007
Reputacja:
0
Simon napisał(a):Niewtajemniczonych informuję, że Małgosi nie podobają się "moje" głosy. - racja, nie zachwycam się, ale -jak mówię-tym razem byłam pozytywnie zaskoczona.
Co do "Czego chcą ludzie Ci" dla mnie to nie brzmi. Jest za mocno, zbyt krzykliwie, zbyt...pretensjonalnie. Może taka ma być koncepcja, ja ją slyszę odrobinę inaczej. I Ola też odrobinę inaczej zaśpiewała ją w środę. To chyba kwestia czysto wokalna, po prostu lepiej brzmiała, miała "czystszy" niż zwykle głos.
A! Jeśli o premiery chodzi, bardzo podobał mi się "Nokturn mitologiczny".
"Swoje za sobą mam i macie wy za swoje!"
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Małgosia napisał(a):Co do "Czego chcą ludzie Ci" dla mnie to nie brzmi. Ależ rozumiem.
Twoje prawo.
Małgosia napisał(a):Jest za mocno, zbyt krzykliwie, zbyt...pretensjonalnie A jak dla mnie nie jest, gdyż:
Małgosia napisał(a):taka ma być koncepcja I tym sposobem wymieniliśmy opinie.
Małgosia napisał(a):bardzo podobał mi się "Nokturn mitologiczny". Podziękował.
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
jodynka jak zwykle napisała to, co sam chciałbym napisać (a przynajmniej w dużym przybliżeniu
Co do Łukasza - gdybym słyszał Cię pierwszy raz - byłbym pewnie pod sporym wrażeniem  )
Ale że to już któryś Twój występ, którego dane mi było posłuchać - wiem, że stać Cię na więcej
Zico - bardzo fajnie, już nie mam zastrzeżeń do "Obławy" (  )
Z rzeczy pozaartystycznych chciałbym podkreślić wieeelkiego minusa dla użytkowniczki ewus za dezercję - to my z Poznania przyjeżdżamy na parę godzin, a Tobie się z domu ruszyć nie chce... :agent:
Minus też dla stepniarza, że się nie ujawnił - sam zauważyłeś jodynkę, więc chyba nietrudno było nas poznać? ;P
Pozdrawiam
Zeratul
P.S. Z PKP nie było aż tak tragicznie - ostrzegam jednak wszystkich amatorów "nocnych" pociągów TLK, że są tam aż 2 (na chyba 10) zwykłe wagony 2 klasy - jak nietrudno się domyślić - oba pełne...
Ale przynajmniej pogadałem sobie trochę ze świeżo ujawnionym Torrentiusem, którego niniejszym pozdrawiam
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 1,019
Liczba wątków: 32
Dołączył: Dec 2004
Reputacja:
0
Zeratul napisał(a):Ale przynajmniej pogadałem sobie trochę ze świeżo ujawnionym Torrentiusem, Czy mi się wydaje, czy Torrentius mieszkał w Kołobrzegu ze mną w pokoju i codziennie, Zeratulu, widzieliście się ?
"nawet jeżeli czyjeś sacrum jest dla mnie profanum, to sama kultura osobista, szacunek dla innego człowieka nakazuje mi pewną powściągliwość słowną."
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
bryce napisał(a):Zeratul napisał(a):Ale przynajmniej pogadałem sobie trochę ze świeżo ujawnionym Torrentiusem, Czy mi się wydaje, czy Torrentius mieszkał w Kołobrzegu ze mną w pokoju i codziennie, Zeratulu, widzieliście się ? Torrentius był w Kołobrzegu. natomiast absolutnie nie kojarzę go stamtąd...
Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 2,038
Liczba wątków: 68
Dołączył: Mar 2007
Reputacja:
0
Zeratul napisał(a):Torrentius był w Kołobrzegu. natomiast absolutnie nie kojarzę go stamtąd... tak jak i ja z resztą. Zdaje mi się, że widziałam Torrentiusa pierwszy raz we Wrocławiu. A przecież był w Kołobrzegu..
Liczba postów: 1,549
Liczba wątków: 5
Dołączył: Jun 2006
Reputacja:
0
Zeratul napisał(a):Minus też dla stepniarza, że się nie ujawnił - sam zauważyłeś jodynkę, więc chyba nietrudno było nas poznać? ;P dzięki koszulkom wręcz bardzo łatwo. siedziałem z panną jakieś 1,5 stolika za Wami ale byliście w większym gronie zajęci rozmową. poza tym stepniarz lubi dużo widzieć samemu nie będąc widzianym, co przy gabarytach i charakterystycznym śmiechu jest niezwykle trudne :p
ale obiecuję się poprawić
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.stepniarz.pl">http://www.stepniarz.pl</a><!-- m -->
Liczba postów: 678
Liczba wątków: 27
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Przestań potykać się z tym murem, nie widzisz, że na dobre skrzepł?
Liczba postów: 3,654
Liczba wątków: 18
Dołączył: Dec 2007
Reputacja:
1
jodynka napisał(a):tak jak i ja z resztą A ja go pamiętam, choć jestem prawie pewien, że on nie kojarzy mnie 
Ja niestety znów nie dotarłem - służbowy wyjazd do Lublina.
Liczba postów: 1,284
Liczba wątków: 20
Dołączył: Mar 2006
Reputacja:
0
bryce napisał(a):Czy mi się wydaje, czy Torrentius mieszkał w Kołobrzegu ze mną w pokoju i codziennie, Zeratulu, widzieliście się ? Zeratul napisał(a):Torrentius był w Kołobrzegu. natomiast absolutnie nie kojarzę go stamtąd... jodynka napisał(a):tak jak i ja z resztą. Zdaje mi się, że widziałam Torrentiusa pierwszy raz we Wrocławiu. A przecież był w Kołobrzegu.. Jeszcze raz bardzo przepraszam, ale widocznie w Kołobrzegu za bardzo zaabsorbowała mnie pewna użytkowniczka  .
Łukasz napisał(a):Mnie i Zbyszkowi też możesz podziękować Oczywiście,że dziękuję  . Akurat z Majkiem rozmawiałem.
"Gdy czasem ogarnia cię uczucie dziwnego przygnębienia - nie przejmuj się. Pewnie jesteś głodny."
Liczba postów: 678
Liczba wątków: 27
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Witam wszystkich ponownie  W końcu udało mi się wrzucić zdjęcia. Przepraszam za taką zwłokę. Zdjęcia
Plik zajmuje około 200 MB niestety nie miałem czasu pomniejszyć tych zdjęć, ale jest też tego dobra strona - można je śmiało wywołać
Miłego oglądania
Przestań potykać się z tym murem, nie widzisz, że na dobre skrzepł?
Liczba postów: 2,344
Liczba wątków: 57
Dołączył: Jun 2005
Reputacja:
0
Ale bajerancka gitarka!
[b][i][size=75]ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají[/b][/i][/size]
Liczba postów: 678
Liczba wątków: 27
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
gredler napisał(a):Ale bajerancka gitarka! Oj tak! i jak fajnie się na niej gra  Choć na początku troszkę dziwnie...
Przestań potykać się z tym murem, nie widzisz, że na dobre skrzepł?
Liczba postów: 1,018
Liczba wątków: 25
Dołączył: Apr 2007
Reputacja:
0
Łukasz napisał(a):niestety nie miałem czasu pomniejszyć tych zdjęć Lama! nie miał 2 minut na pomniejszenie zdjęć 
Przez Ciebie teraz tracę 5 minut na ściągnięcie :wow: o, już 2. Ciągnie się 1m/s
/edit
Faktycznie, fajna gitara, jak się grało? A jak się sprawdza bez nagłośnienia?
NestSite
http://www.arturkaczorek.pl
Liczba postów: 678
Liczba wątków: 27
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
dzikakaczka napisał(a):Lama! nie miał 2 minut na pomniejszenie zdjęć  Hehe, bo wiesz ja to jeśli chodzi o grafikę to noga jestem
dzikakaczka napisał(a):Faktycznie, fajna gitara, jak się grało? A jak się sprawdza bez nagłośnienia? No dziwnie, bo ta gitara działa jak elektryczna bez linii nic nie usłyszysz, więc albo linia albo słuchawki(do hotelu idealna  ) Brak pudła też wymaga pewnego przyzwyczajenia, bo nie ma jak ręki oprzeć...
Przestań potykać się z tym murem, nie widzisz, że na dobre skrzepł?
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
dzikakaczka napisał(a):Faktycznie, fajna gitara, jak się grało? Gitara fantastyczna. I praktyczna zarazem. Idealna do nocnego grania.
[ Dodano: 25 Marzec 2008, 12:35 ]
Łukasz napisał(a):Hehe, bo wiesz ja to jeśli chodzi o grafikę to noga jestem Nie no, stary, gdyby tych zdjęć było 1500 to bym rozumiał... Ale kilkadziesiąt? Przyznaj, że Ci się nie chciało, a nie tam takie... :rotfl:
Liczba postów: 148
Liczba wątków: 10
Dołączył: Nov 2005
Reputacja:
0
Łukasz napisał(a):Faktycznie, fajna gitara, jak się grało? A jak się sprawdza bez nagłośnienia? Ten wynalazek jest świetny tam, gdzie trzeba ćwiczyć i zarazem być cicho. Poza tym dobrze się z tym podróżuje - górny łuk tego czegoś w dwie sekundy się odkręca od reszty i wszystko po włożeniu w pokrowiec jest wąskie. A jak się gra? Uważam że fantastycznie. Masz świetne brzmienie gitary klasycznej, gniazdo słuchawkowe, wbudowane dwa pogłosy, EQ, wejście liniowe do którego można podać z zewnątrz podkład do którego się gra no i wyjście liniowe. 10 minut i nie zauważasz że ta proteza gitary  nie ma pudła. To akurat Yamaha, ale inne firmy też takie robią - klasyczne lub elektryczne.
Pozdrawiam - Jacek
Liczba postów: 2,038
Liczba wątków: 68
Dołączył: Mar 2007
Reputacja:
0
a ja jakoś nie jestem do tej gitary przekonana. Może gdybym do niej usiadła i zagrała, byłoby inaczej. Może mi kiedy Majek pozwoli...
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
jodynka napisał(a):Może gdybym do niej usiadła i zagrała Ano właśnie. Jak możesz się przekonać/nie przekonać dotykając czegoś jedynie wzrokiem...
Liczba postów: 2,038
Liczba wątków: 68
Dołączył: Mar 2007
Reputacja:
0
Simon napisał(a):Ano właśnie. Jak możesz się przekonać/nie przekonać dotykając czegoś jedynie wzrokiem... toteż napisałam to, co zacytowałeś 
ale na wygląd nie przekonuje mnie. Na brzmienie - fajna.
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
jodynka napisał(a):ale na wygląd nie przekonuje mnie Tę technikę stosują niektórzy w relacjach międzyludzkich.
Liczba postów: 2,038
Liczba wątków: 68
Dołączył: Mar 2007
Reputacja:
0
jeszcze tylko dodam, że wielkie piwo należy się Łukaszowi za zdjęcia. Mimo, że na żadnym mnie nie widać
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
jodynka napisał(a):jeszcze tylko dodam, że wielkie piwo należy się Łukaszowi za zdjęcia. Mimo, że na żadnym mnie nie widać  Było tak od razu - bez sensu sobie wolne łącze zamulam :agent:
Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 1,018
Liczba wątków: 25
Dołączył: Apr 2007
Reputacja:
0
Jednak przy wyborze gitary brałem pod uwagę to jak brzmi podpięta w linię i bez nagłośnienia 
Ale wygląda fajnie, chętnie kiedyś bym spróbował poplumkać na takiej
NestSite
http://www.arturkaczorek.pl
|