Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
OT z wiersza "Karzeł
#61
Luter napisał(a):Nie życzę nikomu z szanownej GTW by kiedyś Wasze pochodzenie było publicznie roztrząsane
a kiedy twoj kolega pisał o relacjach między pacią a jej bratem i dziadkiem, też zgłosiłeś jego post do administracji? podreptałeś na skarge? W końcu, wedle twoich kryteriów, był ów post zwyczajnie podły. Piszesz natomiast o podłości Seima. Czemu? Tylko dlatego, że wprost wytknął Ci to, co jest znanym powszechnie faktem - ze uparłeś się, stary koniu, aby swoimi topornymi sposobami uprzykrzyć życie Bogu ducha winnej dziewczynie?
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#62
Paweł Konopacki napisał(a):Tylko dlatego, że wprost wytknął Ci to, co jest znanym powszechnie faktem - ze uparłeś się, stary koniu, aby swoimi topornymi sposobami uprzykrzyć życie Bogu ducha winnej dziewczynie?
Nieprawda, na nic się nie uparłem. Napisałem recenzję wiersza. Nie jest moją winą, że brakuje Ci odrobiny choćby dystansu i czepiasz się wszystkich, którzy nie chcą Ci przytakiwać.
Paweł Konopacki napisał(a):nie ciągnij tego dalej, Lutrze. nie ciągnij, bo mogę napisać coś, co cię dotknie dużo bardziej.
Pawle, czy ośmieszanie się pogróżkami na poziomie pięcioletnich przedszkolaków to wszystko na co Cię stać? Jeśli tak, to jest mi Cię żal.
Jedynie z szacunku do innych użytkowników tego forum daruję sobie pisanie, jak Ty mnie możesz dotknąć. Pomyśl, a może uda Ci się domyślić.

Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę odrobiny dystansu do siebie samego i spraw otaczających. I uśmiechu - od czasu do czasu chociaż,

KN.

[ Dodano: 2 Styczeń 2008, 02:16 ]
Simon napisał(a):
Seim napisał(a):Gdybyś to Ty napisał tą recenzje pewnie uznałbym ja za uczciwą.
O, i o to mi chodziło właśnie. O ustalenie czy pseudonaukowość owej recenzji bierze się z jej pseudonaukowości czy tylko z tego, że napisał ją Luter. Dzięki za wyjaśnienie.
Dziękuję, Simonie. Dzięki Tobie udało się tę sprawę chyba ostatecznie wyjaśnić.
Simon napisał(a):Przy okazji ja też wyjaśnię: w tym "sporze o recenzję" nie bronię Lutra. Bronię recenzji.
Problem w tym, że dla Seima i Pawła te dwie sprawy są chyba nierozdzielne. Oni chyba po prostu nie potrafią odnieść się do treści.
Simon napisał(a):
Seim napisał(a):A tak się składa, że to dziecko ja po prostu lubię
Och, zapewniam Cię, że ja również. I ona bardzo dobrze o tym wie. Smile
Niestety, tu zajeteżować nie mogę. Gdybym napisał, że też Pacię lubię, byłbym nieuczciwy. Ale:
Simon napisał(a):
Seim napisał(a):przerodziła się w dojrzałą artystkę. Wiele wskazuje że tak właśnie będzie
Życzę sobie tego. A Pati przede wszystkim. By wyszła z cienia swego ojca, by ludzie patrzyli, czytali lub słuchali jej patrząc, czytając i słuchając nie córki tego Kaczmarskiego, ale po prostu - Patrycji.
A tego ja również Patrycji życzę! Z całego serca! W tym sedno. I za to wielkie piwo, Simonie!

[ Dodano: 2 Styczeń 2008, 02:28 ]
Paweł Konopacki napisał(a):a kiedy twoj kolega pisał o relacjach między pacią a jej bratem i dziadkiem, też zgłosiłeś jego post do administracji? podreptałeś na skarge?
Pawle, wszystko Ci się pomieszało. Z tego, co pamiętam, tamto było w temacie tak zwanego trzepania dywanu (określenie to sam byłeś uprzejmy wprowadzić), a więc jak najbardziej w temacie wątku rozpętanego przez Ciebie i Patrycję. Twoje bredzenie na temat mojego pochodzenia jest natomiast pokazem zwykłego chamstwa i nie ma nic wspólnego z tematem wątku - poza tym, że moja recenzja w innym wątku Ci się nie podobała.
Odpowiedz
#63
Luter napisał(a):A tego ja również Patrycji życzę! Z całego serca! W tym sedno.
Nic mi nie życz, Lutrze, bo mogę źle na tym wyjść. Dość przykrości już mnie spotkało z twojej strony. Proszę, dla Ciebie już nie istnieję.

-PK
"Chude Dziecko"
Odpowiedz
#64
Luter napisał(a):Pawle, wszystko Ci się pomieszało.
Lutrze, kogo Ty chcesz oszukać? Kogo znów okłamać?Chyba tylko siebie, ale i to przychodzi Ci z coraz większym trudem. Doskonale wiesz że nic mi się nie pomieszało.

Lutrze, ja Ci absolutnie nie grożę. Ja Cię tylko wciąż proszę, abyś skończył ze swoimi obsesyjnymi atakami na berseis. Masz paskudną cechę, polegającą na tym, że zmuszasz swoim postępowaniem, aby raz na jakiś czas powiedzieć Ci wprost i bez ogródek, kim jesteś i skąd jesteś. Ani to przyjemne, ani nikomu poza Tobą do szczęścia nie potrzebne. Mnie to, Lutrze, naprawdę nie rajcuje. No ale jak trzeba to trzeba.
Życzenia, które ostatnio tak ochoczo mi składasz, weź sobie przede wszystkim do swojego serca. A nade wszystko zachowaj choć odrobinę pokory.
Luter napisał(a):Oni chyba po prostu nie potrafią odnieść się do treści.
Ale do czego się odnieść? Do tych bredni, jak to wiersz musi być regularny bądź melodyjny bo w przeciwnym wypadku nie jest wierszem? Do tego, jak poprzycinałeś tekst Paci tak, aby był równy - od prawego i lewego marginesu? A może trzeba się było odnieść do tych kilku wyuczonych terminów, które z lubością stosujesz? Albo do stwierdzenia, że wiersz jest bez sensu a autorka nie ma nic do powiedzenia? Daj spokój, człowieku! Do andronów, które powypisywałeś odnieść się nie sposób. Polemizowanie z Twoimi teoryjkami zwyczajnie nie ma sensu i nikomu do niczego nie jest potrzebne - a biorąc pod uwagę, jak jesteś nimi zachwycony, polemika w ogóle nie powinna mieć miejsca.
Odpowiedz
#65
Luter napisał(a):Twoje bredzenie na temat mojego pochodzenia jest natomiast pokazem zwykłego chamstwa
Lutrze, wychodzę z założenia, że pochodzenie człowieka nie wpływa na to, co może w życiu osiągnąć, do czego jest zdolny, czy jest dobrym człowiekiem. Bądź jednak łaskaw, Lutrze, spojrzeć na swoje zachowanie i zastanowić się, czy Ty też, opierając się na moim pochodzeniu, na błędach które popełniałam, na tym, kim są moi rodzice, nie wyciągałeś błędnych wniosków na mój temat. O błędnych wnioskach na temat Pawła już nie wspomnę. Obnosisz się teraz honorem, twierdząc, że to Paweł wywleka brudy itp. NIE! Paweł robi dokładnie to samo, co Ty (co nie znaczy, że takie działania popieram). Pomyśl czasami o tym, jak Ty byś się poczuł, gdybym zaczęła zmyślać i wypisywać na forum o Twoich relacjach z rodziną. Napisałbyś, że to 'chamstwo', 'obrzydliwość' i 'podłość' pisać o Twoich intymnych relacjach z bliskimi.
Ale o moich relacjach można, prawdą?
Nie jestem skorupą człowieka, czarną owcą niegodną takiego ojca. Jestem człowiekiem, 'diablim, czyśćcowym i boskim' nie maskotką, na której można się wyżywać. Czasami mam takie wrażenie, że, ponieważ, jak to ująłeś kiedyś, miałam swoje '15 min sławy' (aczkolwiek nie wiem, o jaką sławę Ci chodziło), teraz otoczyła mnie ta aura 'człowieka ze strony gazet'. Człowieka który nie czuje, który jest po to by o nim wyrażać swoje opinie, nie bacząc na to, czy taka opinia może zaboleć. Taka sytuacja rodzi skojarzenia z idiotycznymi sondażami na Wirtualnej Polsce, gdzie porównuje się wartość Urbańskiej czy Steczkowskiej. Lecą komentarze internautów typu: 'jaki ma wielki tyłek', 'babochłop' itp. Ludzie nie zdają sobie sprawy, że jeżeli jedna z tych kobiet ma kompleksy na swoim punkcie, tego typu komentarze mogą ją bardzo zaboleć. I nie jest żadnym wytłumaczeniem, publiczny status tych osób.
Przełóżmy powyższą sytuację na mnie. Znam prawdę o sobie, o ojcu, o swojej rodzinie. Ale mimo wszystko, boli, kiedy czytam kłamstwa o tym, jak to moja rodzina traktuje mnie jak 'zgniłe jajo', czy też, że 'babcia nie chciała mnie widzieć na oczy'. Lutrze, to jest MOJA rodzina, rodzina której miałam przez całe życie bardzo mało, jak śmiesz wypisywać i przekazywać takie kłamstwa? kłamstwa na mój temat? Jak możesz odczuwać przyjemność wypisując tak bolesne dla drugiego człowieka teorie? To są ludzie których kocham. Jak możesz jednocześnie z kamienną twarzą pisać o podłości i obrzydliwościach Tobie wyrządzanych. Nie dzieję Ci się większa krzywda, niż ta którą sam ludziom czynisz. Ba! Nie życzę Ci byś kiedykolwiek doświadczył tego, co mi zrobiłeś.

Tak jeszcze odnośnie tych moich '15 min sławy': swoją 'sławę' uznam wtedy jeśli kiedykolwiek odniosę sukces w swoim fachu. I nie obchodzi mnie, czy to będzie sława w postaci uznania trzech, czy trzydziestu tysięcy osób.

Życzę Ci szczęścia, Lutrze. Życzę Ci abyś był szczęśliwy,ale nie wierzę że może być szczęśliwy człowiek, który potrafi tak znęcać się nad innymi.

-P
"Chude Dziecko"
Odpowiedz
#66
Luter, znowu jak dziecko dałeś się podpuścić :lol:
Po tylu postach powinieneś się zorientować, że Konop jest wystarczająco inteligentny/sprytny/zna Cię dobrze, żeby napisać coś bez narażania się na ostrzeżenie.
Czego Ci w Nowym Roku życzę a za "chama" post zgłaszam do ostrzeżenia :wow:
Jednak forum w Nowym Roku raczej się nie zmieni.
NestSite
http://www.arturkaczorek.pl
Odpowiedz
#67
berseis13 napisał(a):Nic mi nie życz, Lutrze, bo mogę źle na tym wyjść. Dość przykrości już mnie spotkało z twojej strony. Proszę, dla Ciebie już nie istnieję.
Paciu, jedyne przykrości, jakie spotkały Cię z mojej strony to niezgoda na to, co publicznie opowiadałaś o swoim ojcu, a teraz ta recenzja. Bądź więc łaskawa powstrzymać się czasem ze swoimi fantasmagoriami. Zrozum, Paciu, że szukaniem we mnie kozła ofiarnego nie uszczęśliwisz się. Pawłowe mnie opluwanie da Ci chwilową satysfakcję, ale przecież nie rozwiąże problemów, które macie. To są ze strony Pawła działania zastępcze, Paciu. On chętnie powywija szabelką na forum, ale czy z równym powodzeniem możesz na niego liczyć w prawdziwym życiu? Czy już wziął z Tobą obiecany ślub? Domyślam się, że nie. A wiesz skąd się domyślam? A stąd, że gdyby wszystko było w porządku, żadne z Was nie potrzebowałoby szukania wrogów i tematów zastępczych, tylko zajęlibyście się własnym życiem.
Wiem, że to nie moja sprawa. I nic mnie to nie obchodzi dopóki nie próbujecie robić ze mnie worka treningowego. Chrzanicie jak katarynki jak to Wam szkodzę, tymczasem od wielu miesięcy nie mam kontaktu z nikim kto Was w ogóle zna. Jedyny pośredni kontakt z Wami mam tu, na forum. Dajcie mi wreszcie święty spokój i uszanujcie proste zasady funkcjonowania forum. Umieszczasz wiersz, więc godzisz się na recenzje, które komentujesz jak człowiek. Mówi się do Was jak do ludzi, więc moglibyście zrobić ten drobny wysiłek i uszanować zasady panujące w tej zbiorowości.

Dziś wywlekacie rzeczy, które pisałem w czasie, kiedy Ty z lubością w środkach masowego przekazu robiłaś ze swojego ojca potwora. Dziś wywlekacie te spory tylko dlatego, że ośmieliłem się napisać niepochlebną recenzję na temat Twojego wiersza. Od dobrych paru dni Paweł mnie obraża, a jego wściekłość jest tym większa, że nie dało się wcisnąć ludziom kitu, że ta recenzja to majaki psychopaty.

Pozdrawiam noworocznie i życzę prawdziwego szczęścia, a nie jego namiastek kosztem kozłów ofiarnych winnych złu całego świata,
KN.
Odpowiedz
#68
Luter napisał(a):Paciu, jedyne przykrości, jakie spotkały Cię z mojej strony to niezgoda na to, co publicznie opowiadałaś o swoim ojcu, a teraz ta recenzja. Bądź więc łaskawa powstrzymać się czasem ze swoimi fantasmagoriami. Zrozum, Paciu, że szukaniem we mnie kozła ofiarnego nie uszczęśliwisz się. Pawłowe mnie opluwanie da Ci chwilową satysfakcję, ale przecież nie rozwiąże problemów, które macie. To są ze strony Pawła działania zastępcze, Paciu. On chętnie powywija szabelką na forum, ale czy z równym powodzeniem możesz na niego liczyć w prawdziwym życiu? Czy już wziął z Tobą obiecany ślub? Domyślam się, że nie. A wiesz skąd się domyślam? A stąd, że gdyby wszystko było w porządku, żadne z Was nie potrzebowałoby szukania wrogów i tematów zastępczych, tylko zajęlibyście się własnym życiem.
hipokryto. Mówisz, że jedyne przykrości jakie spotkały mnie z Twojej strony to niezgoda na moje wypowiedzi, a zaraz potem zarzucasz mi, że fantazjuję, i wmawiasz że mamy z Pawłem problemy.
Czy przez ową niezgodę:
-rozpowiadałeś brednie na mój temat?
-założyłeś profil na forum żeby mi dop...alać?
-wykorzystałeś moje zaufanie, żeby Twoje nazwisko znalazło się w książeczce 'Arki'

Wyobraź sobie, że nie mamy problemów, i to Cię boli! Boli Cię, że nie zwracam się, tak jak kiedyś, do Ciebie po pomoc. Boli Cię, że jesteśmy razem szczęśliwi, że się kochamy, bo Ty, Lutrze, nie znasz prawdziwej miłości. Ale skoro już tak się bawimy, Luterku, wziąłeś już rozwód z żoną którą tak parszywie traktujesz? Czy zatruwasz kolejnej dziewczynie życie?
"Chude Dziecko"
Odpowiedz
#69
berseis13 napisał(a):Ale skoro już tak się bawimy, Luterku, wziąłeś już rozwód z żoną którą tak parszywie traktujesz? Czy zatruwasz kolejnej dziewczynie życie?
Szkoda mi Ciebie, Patrycjo. Ludziom tak nienawistnym jak Ty musi być chyba ciężko.

Pozdrawiam Cię serdecznie,
KN.
Odpowiedz
#70
Luter napisał(a):Szkoda mi Ciebie, Patrycjo. Ludziom tak nienawistnym jak Ty musi być chyba ciężko
Nie rozśmieszaj mnie, proszę. To co napisałam to mały pikuś w porównaniu z tym co Ty wypisywałeś. Leć sobie do Alusi i porozmawiajcie o tym jaką to mam 'chorą duszę' :rotfl:
"Chude Dziecko"
Odpowiedz
#71
berseis13 napisał(a):-rozpowiadałeś brednie na mój temat?
Nie.
berseis13 napisał(a):-założyłeś profil na forum żeby mi dop...alać?
Nie.
berseis13 napisał(a):-wykorzystałeś moje zaufanie, żeby Twoje nazwisko znalazło się w książeczce 'Arki'
Tym razem chyba sobie schlebiasz. Sugerujesz że to Ty napisałaś i zredagowałaś tę książeczkę?

[ Dodano: 2 Styczeń 2008, 13:43 ]
berseis13 napisał(a):Nie rozśmieszaj mnie, proszę.
Prawdę mówiąc chciałbym, ale ludzi tak zgorzkniałych jak Ty chyba się już nie da rozśmieszyć.

Pozdrawiam,
KN.
Odpowiedz
#72
Pacia, Luter, Konop - może znajdziecie sobie jakieś inne forum?

Konop i Luter już zostali "nagrodzeni" za popisy w tym wątku...
Paciu - chcesz do nich dołączyć?

Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Odpowiedz
#73
dzikakaczka napisał(a):Luter, znowu jak dziecko dałeś się podpuścić :lol:
Arturze, ja wiem że Admini tylko czekają na pretekst, ale ja obrażać się nie dam. A co sądzisz o tym:
berseis13 napisał(a):Ale skoro już tak się bawimy, Luterku, wziąłeś już rozwód z żoną którą tak parszywie traktujesz? Czy zatruwasz kolejnej dziewczynie życie?
Hm?
Odpowiedz
#74
Zeratul napisał(a):Pacia, Luter, Konop - może znajdziecie sobie jakieś inne forum?
No coś ty, za mało osób by ich czytało Big Grin
"Nic tak nie obnaża słabych punktów poety jak wiersz klasyczny i właśnie dlatego tak powszechnie się od niego stroni."
(Josif Brodski)
Odpowiedz
#75
Zeratul napisał(a):Konop i Luter już zostali "nagrodzeni" za popisy w tym wątku...
Paciu - chcesz do nich dołączyć?
Naprawdę nie widzisz różnicy między tym co ja piszę, a tekstami Paci i Konopa?
Odpowiedz
#76
Widzisz, Lutrze.
W Waszych wzajemnych postach, jakby się człowiek skupił, to można by się przyczepić do co drugiego zdania, i po 2 stronach, cała Wasza radosna Trójca skończyłaby z banami :wow:
Będę się więc czepiać szczegółów.
Weźcie i weźcie do serca moje życzenia z odpowiedniego wątku (tu, pozwolę sobie na cytat, gdyż rzeczy ważne (!) cytować trzeba, tym razem w pełnowymiarowym formacie).
Życzę Wam, aby Was ludzie mniej wkurwiali.
K.
NestSite
http://www.arturkaczorek.pl
Odpowiedz
#77
Luter napisał(a):Arturze, ja wiem że Admini tylko czekają na pretekst
:rotfl:
Pochlebiasz sobie strasznie w tej chwili - forumowa GTW (że o samych AA już w ogóle nie wspomnę) ma mnóstwo ciekawszych zajęć i naprawdę nie ma czasu na śledzenie Twoich popisów erystycznych na forum...
Raczej (że sparafrazuję przyjaciela z GTW Wink )
sarkając głośno i pragnąc spokoju
oczekujemy, że wreszcie przestaniecie zaśmiecać wszelkie możliwe wątki bezsensownymi chamskimi kłótniami.
Luter napisał(a):
berseis13 napisał(a):Ale skoro już tak się bawimy, Luterku, wziąłeś już rozwód z żoną którą tak parszywie traktujesz? Czy zatruwasz kolejnej dziewczynie życie?
Hm?
Właśnie dlatego napisałem, że Pacia może do Was dołączyć niedługo...
Sam zacząłeś mówić o prywatnych sprawach Konopa i Paci...
Luter napisał(a):Naprawdę nie widzisz różnicy między tym co ja piszę, a tekstami Paci i Konopa?
W Waszych sporach - nie.
A jeśli już - jest to zwykle naturalna różnica stylu (bez gradacji tychże), a nie poziomu "argumentów".

Widzisz - jestem na tym forum już prawie 3 lata i jeszcze nikogo nie obraziłem - czy to takie trudne?

Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Odpowiedz
#78
Luter napisał(a):
dzikakaczka napisał(a):Luter, znowu jak dziecko dałeś się podpuścić :lol:
Arturze, ja wiem że Admini tylko czekają na pretekst, ale ja obrażać się nie dam. A co sądzisz o tym:
berseis13 napisał(a):Ale skoro już tak się bawimy, Luterku, wziąłeś już rozwód z żoną którą tak parszywie traktujesz? Czy zatruwasz kolejnej dziewczynie życie?
Hm?
Luter napisał(a):To są ze strony Pawła działania zastępcze, Paciu. On chętnie powywija szabelką na forum, ale czy z równym powodzeniem możesz na niego liczyć w prawdziwym życiu? Czy już wziął z Tobą obiecany ślub? Domyślam się, że nie.
Hm?
Odpowiedz
#79
Zeratul napisał(a):Widzisz - jestem na tym forum już prawie 3 lata i jeszcze nikogo nie obraziłem - czy to takie trudne?
Z przykrością muszę stwierdzić, że dla mnie tak. Ale pracuję nad sobą.

Pozdrawiam,
KN.

[ Dodano: 2 Styczeń 2008, 14:48 ]
berseis13 napisał(a):Hm?
Paciuniu, ja przecież tylko zadałem pytanie. W przeciwieństwie do Ciebie nie obraziłem w nim nikogo, nie pisałem o parszywym traktowaniu i zatruwaniu życia. Rozumiem, ze nie widzisz różnicy, ale ona jednak jest.
Odpowiedz
#80
Zeratul napisał(a):Widzisz - jestem na tym forum już prawie 3 lata i jeszcze nikogo nie obraziłem
w innym wątku Zeratul napisał(a):Ja uważam, że ludziom ogłupiającym się na własne życzenie należy się tylko litość i z pewnością należy to utrudniać jak tylko się da (choćby finansowo)...
O ile do tych, którzy sami ograniczają kontrolę nad sobą mogę czuć niechęć lub się z nich nabijać - dla tych, którzy naprawdę przesadzą mam tylko pogardę...
To mnie dotknęło...Jednak nie jestem skory do zaczepek, nic nie pisałem. Ale jak tutaj budujesz sobie pomnik osoby "która nie obraża" musiałem zareagować!!
Odpowiedz
#81
OLI napisał(a):To mnie dotknęło...Jednak nie jestem skory do zaczepek, nic nie pisałem.
Piwo!
Zeratulu, w swoich komentarzach odnośnie innych użytkowników bywasz złośliwy i pogardliwy (cytat przytoczony przez Olego nie jest jedyny).
Odpowiedz
#82
Luter napisał(a):Paciuniu, ja przecież tylko zadałem pytanie. W przeciwieństwie do Ciebie nie obraziłem w nim nikogo, nie pisałem o parszywym traktowaniu i zatruwaniu życia. Rozumiem, ze nie widzisz różnicy, ale ona jednak jest.
Luteńku, wpier...lasz się w moje życie osobiste. W przeciwieństwie do Ciebie, potrafię wprost napisać co myślę i czytać pomiędzy wierszami. Rozumiem, że nie widzisz różnicy, ale ona jednak jest.
"Chude Dziecko"
Odpowiedz
#83
Zeratul napisał(a):oczekujemy, że wreszcie przestaniecie zaśmiecać wszelkie możliwe wątki bezsensownymi chamskimi kłótniami.
A ja oczekuję, że będziecie należycie reagować, nie czekając aż będę się musiał bronić sam, by skwapliwie przydzielić mi kolejne ostrzeżenie.
Polecam Ci wątek Pożegnanie Karola. Zobacz jak długo i jak wściekle byłem obrażany za swoją recenzję, zanim zdecydowałem się na pierwszą ostrą reakcję. Nazywano mnie kabotynem, pisano że nie mówię ludzkim głosem, ale to Wam nie przeszkadzało, bo to mnie obrażano. Milczeliście przez wiele dni, nic nie robiliście. Poczekaliście aż zrobiła się awantura obustronna, by wtedy dać ostrzeżenia. I Ty uważasz że to jest uczciwe?!

[ Dodano: 2 Styczeń 2008, 14:58 ]
berseis13 napisał(a):Luteńku, wpier...lasz się w moje życie osobiste.
Paciu, schlebiasz sobie bardzo. Twoje życie osobiste mnie nie interesuje.
Odpowiedz
#84
OLI napisał(a):To mnie dotknęło...Jednak nie jestem skory do zaczepek, nic nie pisałem. Ale jak tutaj budujesz sobie pomnik osoby "która nie obraża" musiałem zareagować!!
Po pierwsze - nie buduję sobie żadnego pomnika - natomiast zwykle należę do mniej kontrowersyjnych użytkowników Wink

Po drugie - w tamtym poście wyraziłem jedynie swoje zdanie na temat grupy ludzi (a właściwie pewnych zachowań), bez żadnych odniesień personalnych.
Jest to faktycznie opinia dość kontrowersyjna dla niektórych, ale podtrzymuję ją, ponieważ takie jest naprawdę moje zdanie w tym temacie...

Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Odpowiedz
#85
Luter napisał(a):A ja oczekuję, że będziecie należycie reagować, nie czekając aż będę się musiał bronić sam, by skwapliwie przydzielić mi kolejne ostrzeżenie.
Polecam Ci wątek Pożegnanie Karola. Zobacz jak długo i jak wściekle byłem obrażany za swoją recenzję, zanim zdecydowałem się na pierwszą ostrą reakcję. Nazywano mnie kabotynem, pisano że nie mówię ludzkim głosem, ale to Wam nie przeszkadzało, bo to mnie obrażano. Milczeliście przez wiele dni, nic nie robiliście. Poczekaliście aż zrobiła się awantura obustronna, by wtedy dać ostrzeżenia. I Ty uważasz że to jest uczciwe?!
Oj joj joj! Na prawdę, Zeratulu! zrób coś, bo się nam tu Luterek rozklei kompletnie!
"Chude Dziecko"
Odpowiedz
#86
berseis13 napisał(a):Oj joj joj! Na prawdę, Zeratulu! zrób coś, bo się nam tu Luterek rozklei kompletnie!
O właśnie! Tego typu teksty (pisane jednocześnie w dwóch wątkach) pozostaną bez Waszej reakcji dopóki sam nie zareaguję.
Odpowiedz
#87
berseis13 napisał(a):Oj joj joj! Na prawdę, Zeratulu! zrób coś, bo się nam tu Luterek rozklei kompletnie!
Jak to wam? I dlaczego na skargę do Zeratula?
Odpowiedz
#88
Luter napisał(a):A ja oczekuję, że będziecie należycie reagować, nie czekając aż będę się musiał bronić sam
Nigdy nie "musisz" bronić się sam.
Staramy się przemyśleć każde ostrzeżenie raczej przed jego przyznaniem niż po ( Wink ), dlatego czasem trwa to długo...
Nigdy nie będzie tak, że w ciągu pięciu minut przyznamy ostrzeżenie adwersarzowi, żebyś poczuł się lepiej (nie taki jest zresztą cel ostrzeżeń). Jeśli nie nauczysz się trochę powściągać reakcji i będziesz odpowiadał adwersarzowi w tym samym stylu, to zawsze obaj dostaniecie ostrzeżenia...
Luter napisał(a):Polecam Ci wątek Pożegnanie Karola. Zobacz jak długo i jak wściekle byłem obrażany za swoją recenzję, zanim zdecydowałem się na pierwszą ostrą reakcję.
Zwróć uwagę, że za tamten wątek nie dostałeś warna...
Luter napisał(a):Milczeliście przez wiele dni, nic nie robiliście.
Zwróciłem uwagę pewnej osobie i wątek się "skończył" (przynajmniej w kwestii obrzucania sie błotem)
Luter napisał(a):
berseis13 napisał(a):Oj joj joj! Na prawdę, Zeratulu! zrób coś, bo się nam tu Luterek rozklei kompletnie!
O właśnie! Tego typu teksty (pisane jednocześnie w dwóch wątkach) pozostaną bez Waszej reakcji dopóki sam nie zareaguję.
A nie przesadzasz trochę?
Zdajesz sobie sprawę, że "reagując" przyznasz rację Paci? Wink

Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Odpowiedz
#89
Luter napisał(a):Zrozum, Paciu, że szukaniem we mnie kozła ofiarnego nie uszczęśliwisz się. Pawłowe mnie opluwanie da Ci chwilową satysfakcję, ale przecież nie rozwiąże problemów, które macie. To są ze strony Pawła działania zastępcze, Paciu. On chętnie powywija szabelką na forum, ale czy z równym powodzeniem możesz na niego liczyć w prawdziwym życiu? Czy już wziął z Tobą obiecany ślub? Domyślam się, że nie. A wiesz skąd się domyślam? A stąd, że gdyby wszystko było w porządku, żadne z Was nie potrzebowałoby szukania wrogów i tematów zastępczych, tylko zajęlibyście się własnym życiem.
No widzisz, a Ty znów o moim i Paci życiu. Od dwóch lat Cię ono pasjonuje. I piszesz to wszystko zaraz po tym, jak grzmiałeś, że ingeruję w Twoje prywatne sprawy Wink, o których rzekomo nie mam pojęcia (choć akurat sam mi o nich kiedyś wspominałeś). I za chwilę znów dostaniesz po łbie za tą swoją pisaninę. A następnie pójdziesz się poskarzyć Moderatorom a potem razem - Ty i ja - dostaniemy po ostrzeżeniu. I w tedy się na modów obrazisz, bo przeciez ostrzeżenie nalezy tylko mi. Ale jednak za chwilę znów do nich pobiegniesz. Naprawdę nie masz do nich innych sprawa?
Chce Ci się tak? Długo jeszcze? Postanowiłeś, że do końca stycznia obu nas tu zbanują? Taki masz plan na Nowy Rok? Ambitny jesteś!

Piszesz o rzekomych niepowodzeniach w naszym zyciu. Piszesz, choć - ach ta Twoja konsekwencja! - przecież nic o nich nie wiesz. Kiedy myśmy Lutrze rozmawiali tak prywatnie? Chyba wczesną jesienią, prawda? Ale y nie musisz wiedzieć ode mnie albo od Paci, co u nas. Ty się domyślasz! Domyślasz, powiadasz? Ale sam dobrze wiesz, ze potrafisz domyślić się i wymyslić, co tylko chcesz. Jakby trzeba było domyśleć się, że jestem murzynem - domyśliłbyś się tego pierwszy.

Znów robisz dokładnie to, co innym zarzucasz - ingerujesz, piszesz o sprawach Ci nienznanych, atakujesz, obrażasz. I za pewne z masochistyczną nadzieją oczekujesz, że odpiszę Ci w podobnym stylu. Pewnie mógłbym napisać, że skoro kolejny raz próbujesz dowalić młodszej od siebie o prawie 20 lat kobiecie to masz jakiś potężny kompleks, albo znów Ci się z żoną nie układa. Albo samochód Ci się popsuł i musisz odreagować. Mógłbym tak napisać - napisać w Twoim stylu. Albo mailować do GTW, żeby Ci ostrzeżenie dali - tak, jak Ty to robisz. A Ty wtedy zaczniesz krzyczeć, że czyni się wobec Ciebie obrzydliwe insynuacje, prześladuje się Twoją skromną osobę, że pisze się podłe rzeczy. Będziesz krzyczał, choć przecież napiszę dokładnie to samo i tyle samo, ile Ty napisałes mi przed chwilą. A GTW nie zareaguje - i już masz dwóch wrogów. czyli ilośc Ci do zycia niezbędną.
No i oczywicie obowiązkowo zaczniemy się zwracać do siebie po nazwisku, albo per Pan - tak, żeby podkreślić, jak wielki dzieli nas dystans. Swoją drogą, bawi mnie, jakc czasem w obrębie jednego posta zwracasz się do mnie po imieniu, po nazwisku albo per Pan.

No więc nie tym razem. Nie odpiszę Ci w sposób, który preferujesz, w sposób, którym teraz piszesz do Paci. Zrobiłem to wczoraj i chwilowo wystarczy. Nie dam Ci tej chorej satysfakcji. Tzn pewnie w końcu dam, ale jednak za jakiś czas. Nastepnym razem odpiszę Ci tak gdzieś za miesiac, dobrze? Wytrzymasz? Pewnie, ze wytrzymasz! Zawsze wytrzymujesz. Od czterech lat wytrzymujesz i czekasz. A potem walną nam po ostrzeżeniu, ale jednak nie tak szybko, jakbyś chciał. Będziesz ofiarą, ale trochę później. Spodziewam się, że ban dostaniemyu gdzieś koło marca- kwietnia. Proponuję odwlekać nieco moment, w którym nas stąd wywalą.
A jak nas zbanują, to przejdziemy na gg, prawda Lutrze? Albo poobrażamy się w esemesach. Czyli będzie, jak jest zawsze! Ten rok nie może być gorszy od poprzednich przecież. Będzie tak, jak jest od 4 lat. Nam przecież ostrzeżenia i warny niestraszne. Damy sobie z nimi radę. Nie będzie nam jakaś GTW odcinała możliwości prowadzenia naszej ulubionej wojny. Ba! Żadna GTW nie powstrzyma nas marnym banem przed aktywnością na Forum.
Trzeba by się już teraz zastanowić, w jaki sposób na Forum wrócić, Lutrze. Jak tego blokadę ominąć? Jaką wirtualną osobowość tym razem stworzyć? P
Tylko błagam, nie odpisuj mi, że Ty wojny nie chcesz, że już nie odpiszesz, że kończysz ze mną znajomość, że oto ostatni raz, że ta obrzydliwość już Cię nie dotyczy, że nie widzisz możliwości porozumienia i dyskusji. Na listość boską, nie pisz już tak, bo zawsze, gdy tak piszesz robi mi się smutno. Wiesz, robi mi się smutno, i żal - że też Ty jeszcze w to wszystko wierszysz. Kiedy ostatnio pisałeś, że inwektywy już się z Twojej strony nie doczekam, normalnie prawie Ci uwierzyłem. Pomyśłałem - ocho, coś się skończyło! Skończyła się pewna epoka. Oto jesteśmy świadkami - pomyślałem - Zmiany.
No, ale długo nie kazałeś mi czekać, bym się przekonał, że wierzyłem Ci zupełnie niepotrzebnie. Wszystko rozumiem Lutrze, ale żeby tak brzydko kolegę w konia robić? Tak sugestywnie udawać, że się już nigdy nie pokłócimy?
Lutrze, przecież sam w to nie wierzysz.
Co więcej, jestem głęboko przekonany, ze nade wszystko Ty tego nie chcesz.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#90
Paweł Konopacki napisał(a):Co więcej, jestem głęboko przekonany, ze nade wszystko Ty tego nie chcesz.
Pawle, nie jest to kwestia chcenia czy niechcenia. Wściekłeś się po mojej recenzji wiersza, to wszystko. I nikogo nie obrażam. Napisałem tylko, że pewnie ślubu nie macie. Co w tym obraźliwego?
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Kto zaczyna awantury? ;) czyli OT z "Nowa płyta JK&quot Duch77 14 5,514 04-08-2008, 01:42 AM
Ostatni post: Duch77
  OT z wiersza "Pożegnanie Karola" gredler 100 20,423 12-30-2007, 08:43 AM
Ostatni post: berseis13
  Offtopic z wiersza Konopa Niktważny 95 21,855 07-20-2007, 05:49 PM
Ostatni post: Zeratul
  Offtopic gramatyczny z tematu "Co prawda to prawda&quot dauri 25 9,030 03-29-2006, 08:30 PM
Ostatni post: mejdejo

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości