zamocik_23 napisał(a):Wracając jeszcze do Dylana tudzież przekładów.
Polecam "ciężki deszcz". Nie wiem czy JK sam to tłumaczył i szczerze mówiąc nie skupiałam sie zbyt na angielskim tekście, niemniej jednak bardziej podoba mi się wersja (?) Kaczmarskiego... Jest (jakby to ując) naprawdę dosadna nie tylko w kontekście wojny wietnamskiej (bo chyba to było inspiracją Dynala) ale w ogole okropności wojny i ludzkiej nienawiści.
Zaintrygowany tym postem przeczytałem (po raz pierwszy)
Ciężki deszcz, a potem szybko zajrzałem do oryginału. Nie jest to dokładne tłumaczenie, wesja polska, trochę krótsza, oddaje w pewnym stopniu tę metafizykę pieśni Dylana
Hard Rain's A-Gonna Fall. Hard Rain to (slangowe?, w każdym razie niekolokwialne) określenie wojny atomowej, szczególnie opadu radioaktywnego. Pieśń Dylana powstała w 63, w apogeum grozy wojny atomowej. Kaczmarski przetłumaczył to w 72, miał 15 lat?, więc czapki z głów.
Pozwalam sobie podesłać moje własne tłumaczenie
Hard Rain's A-Gonna Fall
CIĘŻKI DESZCZ SPADNIE NA ZIEMIĘ
Gdzie byłes mój niebieskooki synu?
Gdzie byłes, mój złoty, mój jedyny?
Potknąłem się o zbocza dwunastu gór zamglonych
Pełzałem po sześciu drogach do nikąd
Do siedmiu smutnych lasów wnętrza wstąpiłem
Naprzeciw oceanów martwych stałem tuzina
Byłem mil tysiące w samym środku cmentarza
I tylko ciężki, tylko ciężki, tylko ciężki
Tylko deszcz ciężki spadnie na ziemię.
A cóż widziałeś mój niebieskooki synu?
A cóż widziałeś, mój złoty, mój jedyny?
Dziecko nienarodzone pośród wilków stada,
I drogę z diamentów, po której nikt się nie skrada
Widziałem czarną gałąź, z której krew skapywała
I pokój pełen ludzi trzymających młoty krwawe
Widziałem białą drabinę, całą pod wodą,
Tysiące mówców widziałem ze złamaną mową,
Działa i ostre miecze w małych rączkach dzieci
I tylko ciężki, tylko ciężki, tylko ciężki
Tylko deszcz ciężki spadnie na ziemię.
A cóż słyszałeś mój niebieskooki synu?
A cóż słyszałeś, mój złoty, mój jedyny?
Słyszałem pioruny, grzmiące jak przestroga,
Grzmot fali słyszałem, co cały świat zatopi
Setki doboszy o rękach w płomieniach
I tysięczne szepty, których nikt już nie słuchał
Jednego głodującego i tysięczny śmiech wokół
Pieśń poety slyszałem, zmarłego w rynsztoku
Słyszałem głos klowna, który płakał w alei
I tylko ciężki, tylko ciężki, tylko ciężki
Tylko deszcz ciężki spadnie na ziemię.
A kogóż spotkałeś mój niebieskooki synu?
A kogóż spotkałeś, mój złoty, mój jedyny?
Spotkałem dziecko obok kucyka martwego
Białego mężczyznę, co z psem szedł czarnym
Młodą kobietę, jej ciało w płomieniach
I młodą dziewczynę, podarowała mi tęczę
Pewnego mężczyznę z raną miłości
Innego mężczyznę z raną nienawiści
I tylko ciężki, tylko ciężki, tylko ciężki
Tylko deszcz ciężki spadnie na ziemię.
Co zrobisz teraz, mój niebieskooki synu?
Co zrobisz teraz, mój złoty, mój jedyny?
Chyba się wycofam, bo deszcz zaczyna padać
Pójdę do serca najgłębszego z czarnych lasów
Gdzie ludzi jest wielu, i puste są ich ręce
Gdzie trucizna zalewa ich rzeki w udręce
Gdzie dom w dolinie z więzieniem się wita
Gdzie twarz kata jest zawsze szczelnie zakryta
Gdzie głód jest diabelski, a o duszach się zapomina
Gdzie czarny to kolor, zaś liczbą jest nicość
I wypowiem to, pomyślę, wypowiem przez wydech
Odbiję od gór lustra żeby dusze widziały
Bo znałem mą pieśń, zanim ją zaśpiewałem
I tylko ciężki, tylko ciężki, tylko ciężki
Tylko deszcz ciężki spadnie na ziemię.