Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Elzbieta napisał(a):Rozumiem, ale nie przyszlobymi w najsmielszych wyobrazeniach do glowy, ze ktos moze na tym forum (ludzi inteligentnych i wrazliwych jak mniemalam) napisac to, co pieknie nazwales prostackim. Oj, ci panowie potrafią się zdobyć na dużo mocniejsze "dowcipy". To, czego próbkę teraz dają, to jedynie niewielki procent ich umiejętności.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 438
Liczba wątków: 5
Dołączył: May 2005
Reputacja:
0
Elzbieta napisał(a):Paweł Konopacki napisał(a):Moim zdaniem, rozumiesz a skojarzeń nie masz. Rozumiesz, bo jesteś osobą inteligentną. A fallicznych skojarzeń nie masz, bo jesteś osobą spełnioną.Chociaż z drugiej strony, może faktycznie, jeśli nie ma się sobie nic do zarzucenia, można nie pojmować prostackich insynuacji. Rozumiem, ale nie przyszlobymi w najsmielszych wyobrazeniach do glowy, ze ktos moze na tym forum (ludzi inteligentnych i wrazliwych jak mniemalam) napisac to, co pieknie nazwales prostackim. No coz -pilam do postu Pilsa, ale na 100% nie przyszlo mi do glowy, ze uzyl tego zwrotu w takim sensie. Nie przyszloby mi do glowy, ze kulturalny (?) mezczyzna moglby uzyc takiego zwrotu wobec jakiejkolwiek kobiety. Ale coz, ja starej daty..
Zostawiam wobec tego Pilsowi jego wspaniale poczucie humoru i wybywam z watku.
[ Dodano: 10 Grudzień 2007, 07:24 ]
Dla wyjasnienia -gdy przeczytalam post Pilsa, na mysl przyszedl mi tylko wiersz Galczynskiego ... o nocy slodka, nocy letnia, za oknem Gallilejska fletnia
Gdybym zrozumiala zgodne z intencja - nie pisalabym nic na ten temat.
No i zmykam definitywnie z tematu nie chcac narazac sie na zboczone poczucie humoru niektorych uzytkownikow.
ela  Paradne.
Pierwotnie chciałem napisać w temacie wrocławskim "KaVał 620 ??", ale pomyślałem że to będzie nieczytelne. Idealnie Wyczułaś że piję od "instrumentów dętych" z tego wątku.
Przyznaję że jedynym instrumentem dętym który mi przyszedł na myśl był właśnie flet (do tego prosty). Wymyśliłem sobie sytuację, że na koncercie wrocławskim Patrycja zagrała na instrumencie dętym. Dalej zadziałała gra słów po poście "o oczarowaniu".
Za to, że Paweł zwulgaryzował całą sytuację to ja już mogę tylko przeprosić. Do głowy mi nie przyszło że kulturalny człowiek może tak to odebrać.
Liczba postów: 4,151
Liczba wątków: 85
Dołączył: Jun 2007
Reputacja:
0
Pils napisał(a):Przyznaję że jedynym instrumentem dętym który mi przyszedł na myśl był właśnie flet (do tego prosty Doceniam wiec, ze intencja byla inna.
Teraz to juz na prawde wybywam z tematu, w ktorym nie mam nic do powiedzenia.
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Liczba postów: 351
Liczba wątków: 28
Dołączył: Sep 2004
Reputacja:
0
W kwestii rozwiania żalów i pretensji zawiedzionego Kuby, węszącego w całej sytuacji intrygę (nie wiem czyją: naszą, Patrycji, wrednych organizatorów??) wyjaśniam: W czwartek ok. południa zadzwonił do mnie (tel. podany na stronie) p. Marcin Łaśko z Krakowa, reprezentujący Samorząd Studentów UJ z pytaniem, czy nie wystąpilibyśmy 12.XII w Krakowie. Ponieważ termin mielismy wolny, zgodziliśmy się. Organizatorzy zgodzili się na nasze warunki, my zgodziliśmy się na ich. Proste.
Dopiero następnego dnia Konop zwrócił mi uwagę, że w tym dniu ma też wystąpić tam ekipa pw. Jakuba M. Po telefonie do Krakowa okazało się, że jednak nie wystąpi, ponieważ (cytat z organizatora): "nie mogliśmy się z nimi dogadać". Ot, cała sensacyjna zmiana zespołów. Następnym razem Kubuniu więcej otwartości, ugodowości, a mniej gwiazdorzenia, to zagrasz Pod Baranami.
Pozdrawiam
Tomek
"Ale po co męczyć gamę
Gdy się gra akompaniament..."
Liczba postów: 2,344
Liczba wątków: 57
Dołączył: Jun 2005
Reputacja:
0
Kuba Mędrzycki napisał(a):Potem, miło jest gratulować koncertu TłCH w zacnych miejscach. Kubo, ja naprawdę nie biorę udziału w spisku mającym na celu wyrugowanie Ciebie (ani nikogo innego) z grania.
[b][i][size=75]ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají[/b][/i][/size]
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Tomasz Susmęd napisał(a):wyjaśniam: Tomku, wiadomo że nic się Wam nie udowodni, więc pozostaje przyjąć Twoje tłumaczenie, tym bardziej że nie ma podstaw by w to co wyżej napisałeś nie wierzyć. A jednak ktoś musiał uświadomić organizatorom, że błądzą nie wybierając kwartetu TŁCh. Ten ktoś użył swoich siermiężnych wpływów. Ten ktoś nie działał bezinteresownie. Ot i tyle.
Zapewne dość dobrze się orientujesz jakie jest moje podejście do tak zwanej kariery odtwórców piosenek JK. A jednak wypychanie konkurencyjnego zespołu i pchanie się na jego miejsce jest czymś niewłaściwym, nie sądzisz?
I - uprzedzając Twoje tłumaczenie - nawet jeżeli organizatorzy sami doznali cudownego olśnienia (załóżmy, że im się to przyśniło), że jest przecież zespół Tomasza Susmęda, do którego należy zadzwonić, Krakusów spuszczając po brzytwie, to przecież teraz wiecie już, że gracie kosztem takiego a nie innego potraktowania przez tychże organizatorów Waszej konkurencji. Czy w takiej sytuacji nie przyzwoiciej byłoby jednak odmówić?
Liczba postów: 351
Liczba wątków: 28
Dołączył: Sep 2004
Reputacja:
0
Luter napisał(a):A jednak wypychanie konkurencyjnego zespołu i pchanie się na jego miejsce jest czymś niewłaściwym, nie sądzisz? Ponieważ to JA osobiście rozmawiałem z organizatorami, a Ty nie masz najmniejszych podstaw do sugerowania, jakobyśmy kogokolwiek wypychali, albo że ktokolwiek z nami zwiazany sugerował organizatorom nasz zespół, mam prawo uważać, że to właśnie Twoja sugestia Krzysztofie jest nie na miejscu.
Luter napisał(a):doznali cudownego olśnienia (załóżmy, że im się to przyśniło), że jest przecież zespół Tomasza Susmęda, do którego należy zadzwonić, sarkazm zupełnie niepotrzebny, a wręcz dla mnie obraźliwy, ponieważ ja WIEM, że żadnych sugestii ani wpływów na organizatorów nie było, przynajmniej takich, o których byśmy wiedzieli i za które moglibyśmy - jako zespół - wziąć odpowiedzialność.
Tomek
"Ale po co męczyć gamę
Gdy się gra akompaniament..."
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Tomasz Susmęd napisał(a):Ponieważ to JA osobiście rozmawiałem z organizatorami, a Ty nie masz najmniejszych podstaw do sugerowania, jakobyśmy kogokolwiek wypychali, albo że ktokolwiek z nami zwiazany sugerował organizatorom nasz zespół, mam prawo uważać, że to właśnie Twoja sugestia Krzysztofie jest nie na miejscu. Tomasz Susmęd napisał(a):sarkazm zupełnie niepotrzebny, a wręcz dla mnie obraźliwy, ponieważ ja WIEM, że żadnych sugestii ani wpływów na organizatorów nie było, przynajmniej takich, o których byśmy wiedzieli i za które moglibyśmy - jako zespół - wziąć odpowiedzialność. Tomku, ja Ciebie nie podejrzewam o żadne matactwa - to raz. Jak pewnie dobrze wiesz, poczucie brania odpowiedzialności jest na tyle subiektywne, że zawsze można się od tego wymigać - to dwa. Jeśli Cię uraziłem - przepraszam.
Zostawiając więc na boku podejrzenia i insynuacje, ponawiam pytanie: Czy w takiej sytuacji nie przyzwoiciej byłoby jednak odmówić?
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Tomasz Susmęd napisał(a):sarkazm zupełnie niepotrzebny, a wręcz dla mnie obraźliwy, ponieważ ja WIEM, że żadnych sugestii ani wpływów na organizatorów nie było, przynajmniej takich, o których byśmy wiedzieli i za które moglibyśmy - jako zespół - wziąć odpowiedzialność. To może ja się od razu przyznam, że zadzwoniłem do organizatorów: "nie bierzcie Eliszeby i Marcina - na drugim końcu Polski w miasteczku Uć jest takich dwóch, a w Chojnowie taki organista jeden - i oni to dopiero fajnie Kaczmara grają - i jeszcze ta, no, z "Rozmów w Toku" - ładnie wygląda na plakatach i w ogóle..."
To taka wprawka przed przekonywaniem organizatorów w Poznaniu była...
Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 351
Liczba wątków: 28
Dołączył: Sep 2004
Reputacja:
0
Luter napisał(a):w takiej sytuacji n Ale JAKIEJ sytuacji?
Myslelismy najpierw, że wystąpimy wspólnie z zespołem krakowskim. Dopiero później okazało się, jednak wystąpimy zamiast nich. O przyczynach zmiany organizatorzy mi nie mowili, kwitując tylko "nie mogliśmy się z nimi dogadać". Nie moja wina, że Kubuś się czuje pokrzywdzony.
Tyle w tym wątku.
Tomek
"Ale po co męczyć gamę
Gdy się gra akompaniament..."
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Po co tyle pitolenia i czepianie się TŁCh o rzekomo złe intencje itp. Przecież Marcin Chatys sam pisze że :
1. zmienił się organizator
2. jego zespół nie był przygotowany do wykonania piosenek, które chciał organizator
3. zespół nie zgodził się na dodatki, które miał w planach organizator
To co miał niby zrobic organizator, gdy zespół pod żadnym względem nie chce się dostosowac do jego wymagań?? Podziękował za współpracę i poszukał innego zespołu. I o co tyle hałasu?? Faktycznie to zespół Marcina zrezygnował z występu, bo mu nie pasowała formuła proponowana przez organizatora i nie był po części do tego przygotowany. I to chyba wszystko na ten temat. TŁCh dostali propozycję ustalili wspólne warunki zgodzili się na nie i to wsio. Czy gdyby któryś z was był organizatorem postąpiłby inaczej?? Nie sądzę... Owszem nieeleganckie jest zbyt późne powiadamianie prze organizatora o sytuacji, ale to nie jest wina Pawła albo Tomka, że o Paci tutaj już nie wspomnę.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
Tomasz Susmęd napisał(a):Następnym razem Kubuniu więcej otwartości, ugodowości, a mniej gwiazdorzenia, to zagrasz Pod Baranami. Kiedy mi zdarzało się grywać w Piwnicy, to Ty jeszcze pewnie niespecjalnie wiedziałeś kto zacz Jacek Kaczmarski. To po pierwsze. Po drugie, tu nie o gwiazdorzenie chodzi, gdyż nie ze mną omawiana była kwestia tego nieszczęsnego koncertu, nie uczestniczyłem także w jakichkolwiek ustaleniach tegoż występu, więc nie bardzo rozumiem co miałeś na myśli, pisząc o otwartości i ugodowości.
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Tomasz Susmęd napisał(a):Ale JAKIEJ sytuacji? Tomku, moim zdaniem niepotrzebnie się w ogóle tłumaczysz. Nie masz sobie nic do zarzucenia. Ja na przykład w ogóle nie widziałem żadnego powodu aby jakkolwiek merytorycznie reagować na zaczepki Kuby. Spodziewałem się także histerii Lutra - jak widać słusznie. Na prawdę nie ma żadnego powodu by kolejny raz spowiadać się przed "prawymi że aż łyso". Jak nie musisz spowiadać się z sumy wydanej na płyn do spryskiwaczy, jeśli akurat w danej chwili nie musisz udowadniać że nie jesteś sponsorem, jeśli nikt nie rozlicza Cię z zrobionych pieniędzy, to tym razem mierzyć Ci się przyszło ze zrodzonymi w chorej głowie zarzutami o tym że posługujesz się "TAKIMI metodami", że kogoś "wypchnąłeś". Panowie Luter i Mędrzycki zarzucają nam od zawsze to co sami by bez skrępowania zrobili (zwłaszcza nam) i co zresztą robili. Tomku, jak mawiają starzy mądrzy ludzie: "Nie tykaj gówna bo się uwalasz". Swoją drogą, posty w stylu: "Nie mam podstaw aby wątpić w twoją uczciwość, ale wiem że jesteś huj... " albo "Nie udowodnię Ci że jesteś szuja, więc najszczerzej jak umiem, wierzę Ci, ale oczywiście w ogóle nie chciałem Cię obrazić" - Otóż takie posty wprawiają mnie w nadzwyczaj dobry humor, jak zresztą każdy popis obłudy i fałszu.
[ Dodano: 10 Grudzień 2007, 17:29 ]
Przemku, dziękuję za post. Precyzyjnie, celnie i krótko. Dokładnie o to chodzi. To znaczy o to chodzi w sprawie - a nie Panom Lutrowi i Mędrzyckiemu. Im chodzi o coś zupełnie innego, choć z drugiej strony chodzi im przecież zawsze o to samo.
Liczba postów: 1,211
Liczba wątków: 84
Dołączył: Oct 2006
Reputacja:
0
Kuba Mędrzycki napisał(a):Kiedy mi zdarzało się grywać w Piwnicy, to Ty jeszcze pewnie niespecjalnie wiedziałeś kto zacz Jacek Kaczmarski. Czyżby uczeń przerósł mistrza? :rotfl:
[color=#0000FF][i]Gałąź kona najpiękniej,
Bo umiera, gdy pęknie
Pod owoców zwieszonych
Ciężarem.
Mnie zaszkodził łyk godzin,
Ale jak tu być zdrowym?
Wódki miarę czas leje za barem.[/i][/color]
___________________________
[url=http://www.cienski.pl][b]www.cienski.pl[/b][/url]
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Kuba Mędrzycki napisał(a):Kiedy mi zdarzało się grywać w Piwnicy, to Ty jeszcze pewnie niespecjalnie wiedziałeś kto zacz Jacek Kaczmarski. :rotfl:
Kubo drogi - w tym kontekście "piwnica" pisze się z małej litery 
A na czym grałeś? Cymbałki? Przyznam, że sam niestety nigdy nie miałem talentu muzycznego
Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
Zeratul napisał(a):Kubo drogi - w tym kontekście "piwnica" pisze się z małej litery  W jakim kontekście? Bo chyba nie załapałem tego wyrafinowanego żartu?
Liczba postów: 2,212
Liczba wątków: 11
Dołączył: May 2006
Reputacja:
0
Zeratul napisał(a):Kubo drogi - w tym kontekście "piwnica" pisze się z małej litery
A na czym grałeś? Cymbałki? Przyznam, że sam niestety nigdy nie miałem talentu muzycznego Zeratulu,
niestety, nie masz żadnej wiedzy o tym, gdzie Kuba występował - więc daj sobie spokój, bo Twój żart jest w tym wypadku mocno nietrafiony.
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Zwłaszcza, że Zeratul wie na czym gra Kuba... I gra bardzo dobrze.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Paweł Konopacki napisał(a):Tomku, jak mawiają starzy mądrzy ludzie: "Nie tykaj gówna bo się uwalasz". Cóż za głęboko filozoficzna refleksja. Chcesz Pan, jak rozumiem, powiedzieć, że srasz pan Nowakiem, a szczysz Mędrzyckim (lub odwrotnie). Zaiste, wielkie to słowa.
[ Dodano: 11 Grudzień 2007, 16:12 ]
Tym większe, że możesz je bezkarnie wypowiadać.
Liczba postów: 1,532
Liczba wątków: 163
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Paweł chyba mówił odnośnie sytuacji, nie poszczególnych osób, Lutrze. Poza tym, mając świadomość jak bardzo szanujesz Pawła, i jak ciepło się o nim wypowiadasz (już nie wspomnę o mnie), dziwne że tak się przejąłeś myślą że Paweł, jak to ładnie ująłeś Luter napisał(a):sra Nowakiem, a szcza Mędrzyckim (lub odwrotnie)
"Chude Dziecko"
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Luter napisał(a):Chcesz Pan, jak rozumiem, powiedzieć, że srasz pan Nowakiem, a szczysz Mędrzyckim (lub odwrotnie). Przepraszam Cię Lutrze, ale ta Twoja retoryka jakoś do mnie nie trafia. być może to kwestia wychowania, że nie pojmuję tego Twojego słownictwa. Czy byłbyś zatem uprzejmy napisać wprost, po ludzku i w zwyczajnym ojczystym języku, o co Ci chodzi?
Pozdrawiam Cię ciepło.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Pawle, moją intencją było danie Ci do zrozumienia, że rada dla Tomka:
Paweł Konopacki napisał(a):Nie tykaj gówna bo się uwalasz dotycząca mnie jest chyba jednak niezasłużona i że jest mi z tego powodu przykro.
Choć mój komentarz był dosadny, nie zmienia to faktu, że słowa "gówno" w moim kontekście przecież Ty użyłeś, a nie na przykład ja wobec Ciebie. Kubę stać było na słowo "przepraszam" za podejrzenia i sprawę jednoznacznie i publicznie wyjaśnił. Może więc jednak nie jest takim gównem, jak to byłeś uprzejmy zasugerować? Może warto byłoby zastanowić się nad przeprosinami za te słowa wobec mnie i Kuby:
Paweł Konopacki napisał(a):Nie tykaj gówna bo się uwalasz
[ Dodano: 12 Grudzień 2007, 11:32 ]
Też Cię serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Nowak.
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Luter napisał(a):Może więc jednak nie jest takim gównem, jak to byłeś uprzejmy zasugerować? Może warto byłoby zastanowić się nad przeprosinami za te słowa wobec mnie i Kuby: Nie zrozumiałeś. Gównem nazwałem pomówienia, samo Wasze postępowanie, Wasze oskarżenia (Ty nadal za nic nie przeprosiłeś, choć pisałeś być może dosadniej niż Kuba) i radziłem Tomkowi aby się w wyjaśniania czegokolwiek nie mieszał - bo nie jest niczemu winien, bo wyjasniać nie ma czego, bo jak zacznie się tłumaczyć, to zadziała stary mechanizm, że "skoro się tłumaczy, to jednak chyba ma z czego".
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Paweł Konopacki napisał(a):Nie zrozumiałeś. Pawle, jak widać Twoje skatologiczne porównania nikogo poza mną nie bulwersują, więc bardzo prawdopodobne, że ich rzeczywiście nie rozumiem. Morał z tego taki, ze możesz je nadal bezkarnie stosować - przynajmniej wobec takich jak Luter i Mędrzycki.
Pozdrawiam,
KN.
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 67
Dołączył: Nov 2005
Reputacja:
0
Najpierw, Lutrze, obrzucasz Trio jakimiś bezczelnymi, krzywdzącymi insynuacjami:
Luter napisał(a):Tomku, wiadomo że nic się Wam nie udowodni, więc pozostaje przyjąć Twoje tłumaczenie, tym bardziej że nie ma podstaw by w to co wyżej napisałeś nie wierzyć. A jednak ktoś musiał uświadomić organizatorom, że błądzą nie wybierając kwartetu TŁCh. Ten ktoś użył swoich siermiężnych wpływów. Ten ktoś nie działał bezinteresownie. Ot i tyle. Później, mimo świadomości tego, że Twoje rewelacje nie mogą prawdziwe, nie wycofujesz się z tych podłych stwierdzeń, nie przepraszasz nikogo za nie i jeszcze masz czelność mieć do Pawła pretensje? Ośmieszasz się, Lutrze, jeszcze bardziej niż zazwyczaj. Oczywiście istnieje jeszcze możliwość, że nadal wierzysz w to, że "ktoś" "użył wpływów" i miał swój walny udział w zamianie zespołów. Jeśli tak, to można Ci chyba jedynie współczuć.
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Szymonie, sądziłem że wyjaśnienie Kuby nie pozostawia wątpliwości, ale skoro tak stawiasz sprawę, to owszem - przepraszam za wypowiedź, którą byłeś uprzejmy zacytować. W cokolwiek wierzę, nie ma to znaczenia, bo wyjaśnienie Kuby sprawę ostatecznie i jednoznacznie zamyka.
|