Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
I znów Kraków - tym razem w tym jakże zacnym miejscu.
Wystąpią:
Elżbieta Czyż
Marcin Chatys
Bartosz Turzyński
Kuba Mędrzycki
Środa, 12 grudnia, godz.21
Rynek Główny 27
Wstęp wolny.
Liczba postów: 3,847
Liczba wątków: 19
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
Kuba Mędrzycki napisał(a):Środa, 12 grudnia, godz.21 Nie dość, że środa, to jeszcze tak niedługo!
Niestety, w tym terminie mogę wysłać jedynie moje ciało astralne...
I znowu nie trafię do Katowic!
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
gosiafar napisał(a):Niestety, w tym terminie mogę wysłać jedynie moje ciało astralne... A ja tam i tak nie wierzę, że Ciebie nie będzie.
Liczba postów: 19
Liczba wątków: 1
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
Jak dla mnie to terminy koncertów w tygodniu i wieczorem to dobry pomysł, człowiek może sobie posłuchać po całym dniu piosenek Kaczmarskiego przy piwku, przed snem. W weekendy za dużo zobowiązań imprezowych...
"...We wszystkim w pełni zaprzecz sobie,
Poczuj się jak parszywy szczur.
Wtedy, bez lęku o swe zdrowie,
Bij z całej siły głową w mur."
Liczba postów: 3,847
Liczba wątków: 19
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
Bździech napisał(a):Jak dla mnie to terminy koncertów w tygodniu i wieczorem to dobry pomysł Tak! O ile nie mieszkasz 350 km od miejsca koncertu i nie musisz na drugi dzień iść do pracy! (Również oddalonej o tyle kilometrów).
Kuba Mędrzycki napisał(a):A ja tam i tak nie wierzę, że Ciebie nie będzie. Będę sercem i duchem!
No i tam są pewnie piękne żyrandole... ;(
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Liczba postów: 678
Liczba wątków: 27
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
"Piwnica Pod Baranami" : moje gratulacje dla zespołu
Przestań potykać się z tym murem, nie widzisz, że na dobre skrzepł?
Liczba postów: 1,695
Liczba wątków: 13
Dołączył: Nov 2005
Reputacja:
0
A na ile planowany jest koncert ?
[chciałabym wiedzieć, czy na ostatni autobus zdążę ]
[b][size=85]Dziś gra się słońcem football-match ogromny!
Bóg strzela gole - po ludzku, wspaniale!
Dziś skok na ziemię z nieba karkołomny,
Cesarskie cięcie i salto mortale![/size][/b]
Liczba postów: 4,748
Liczba wątków: 613
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Dodane do imprez )
Liczba postów: 58
Liczba wątków: 5
Dołączył: Jun 2006
Reputacja:
0
Zdążysz na ostatni autobus nie bój się.a jak się nie uda to Cię podwiozę bo tez na Ruczaju mieszkam
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Kuba Mędrzycki napisał(a):I znów Kraków - tym razem w tym jakże zacnym miejscu. Wyrokiem losu przyjdzie nam się w tym zacnym miejscu spotkać. O ile bowiem dobrze odczytałem mail od organizatorów, lista występujących wykonawców wydłuży się jeszcze o cztery osoby:
Tomasz Susmęd- fortepian
Witold Łuczyński- gitara, wokal
Paweł Konopacki - gitara, wokal (instrumenty perkusyjne)
Patrycja Kaczmarska: wokal (instrumenty dęte)
Zapraszamy
Liczba postów: 963
Liczba wątków: 31
Dołączył: Jul 2005
Reputacja:
0
Trzymamy za słowo , rzadko zaglądacie w te strony.
[i]Nawet drzewa próchnieją przedwcześnie
A przecież istnieją - bezgrzesznie.[/i]
Liczba postów: 58
Liczba wątków: 5
Dołączył: Jun 2006
Reputacja:
0
Lista się niestety nie wydłuży tylko zmieni. Organizatorzy koncertu postanowili zrezygnować z naszych (tzn Ela, Bartek, Kuba i ja) skromnych "usług".Przykro nam niezmiernie ale pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. W związku z tym życzę koleżankom i kolegom z TŁCH udanego koncertu i miłych wrażeń z wizyty w Krakowie.
Liczba postów: 963
Liczba wątków: 31
Dołączył: Jul 2005
Reputacja:
0
Marcin Chatys napisał(a):Organizatorzy koncertu postanowili zrezygnować z naszych (tzn Ela, Bartek, Kuba i ja) skromnych "usług" To bardzo nie ładnie, tak się nie robi
[i]Nawet drzewa próchnieją przedwcześnie
A przecież istnieją - bezgrzesznie.[/i]
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Spiskowe teorie Kubunia i wątpliwej jakości dowcipy trafiły tu: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?t=5750">http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?t=5750</a><!-- m -->
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Zeratul napisał(a):Spiskowe teorie Kubunia i wątpliwej jakości dowcipy trafiły tu: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art...opic.php?t=5750">http://www.kaczmarski.art...opic.php?t=5750</a><!-- m --> Bądź uprzejmy zauważyć, że przeniosłeś nie tylko spiskowe teorie Kubunia i wątpliwej jakości dowcipy, ale wiele postów napisanych kulturalnie i ściśle na temat, jak choćby wyjaśnienie Marcina Chatysa. Śmiem twierdzić, że nie chodziło o uporządkowanie, a o zamiecenie pod dywan.
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Luter napisał(a):Bądź uprzejmy zauważyć, że przeniosłeś nie tylko spiskowe teorie Kubunia i wątpliwej jakości dowcipy, ale wiele postów napisanych kulturalnie i ściśle na temat, jak choćby wyjaśnienie Marcina Chatysa. Tak - dla zachowania ciągłości dyskusji - przykro mi z tego powodu.
Luter napisał(a):Śmiem twierdzić, że nie chodziło o uporządkowanie, a o zamiecenie pod dywan. Twierdzenia jeszcze nie są zabronione.
A tak serio - nie bądź śmieszny...
Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Zeratul napisał(a):Tak - dla zachowania ciągłości dyskusji - przykro mi z tego powodu. Zeratulu, cały ten wątek (z wyjątkiem OT o instrumentach dętych i singspielu Mozarta) dotyczył koncertu w Piwnicy pod Baranami i sprawy nieoczekiwanej i dziwnej wymiany zaproszonych artystów.
Zeratul napisał(a):A tak serio - nie bądź śmieszny... Ta uwaga wszystko wyjaśnia i - jak rozumiem - spełnia standardy obowiązującej tu kultury.
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Luter napisał(a):Zeratulu, cały ten wątek (z wyjątkiem OT o instrumentach dętych i singspielu Mozarta) dotyczył koncertu w Piwnicy pod Baranami i sprawy nieoczekiwanej i dziwnej wymiany zaproszonych artystów. Ale od pewnego czasu forma tejże "dyskusji" nie była zbyt piękna (nie piszę tu o poscie Marcina)
Luter napisał(a):Zeratul napisał(a):A tak serio - nie bądź śmieszny... Ta uwaga wszystko wyjaśnia i - jak rozumiem - spełnia standardy obowiązującej tu kultury. Nie róbmy już OT tutaj - jeśli Ci bardzo zależy, możemy podyskutować na pw lub w Karczmie.
W tej chwili jesteś bardzo nieobiektywny (tu muszę Cię zmartwić - w przeciwieństwie do mnie) i sam doskonale zdajesz sobie z tego sprawę. Nie lituj się więc nad kilkoma wartościowymi postami, które dzięki staraniom kilku osób trafiły do Karczmy.
Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 109
Liczba wątków: 7
Dołączył: Apr 2007
Reputacja:
0
kolega mi powiedział, że na plakatach informacyjnych jest wywieszone, że trzeba mieć legitymację studencką aby wejść na koncert, czy to prawda? Jeśli tak parę osób z "towarzystwa" nie będzie miało wstępu na koncert(na szczęście mnie nie dotyczy ) , ale uprzedzam już z góry, żeby nie było potem niespodzianek, czy ktoś może temu zaprzeczyć/potwierdzić? Współlokator przyszedł i twierdzi, że tak jest na plakatach, postanowiłem lojalnie uprzedzić :
[i][color=#004000]Bo w tym jest rzeczy sedno, że jest mi wszystko jedno[/color][/i]
Liczba postów: 3,456
Liczba wątków: 152
Dołączył: Oct 2007
Reputacja:
0
żuław napisał(a):trzeba mieć legitymację studencką aby wejść na koncert nie rób sobie jaj!! To nie moze byc prawda! (Popatrz na moj wiek) ;(
[size=85]My chcemy Boga w rodzin kole,
W troskach rodziców, dziatek snach.
My chcemy Boga w książce, w szkole,
W godzinach wytchnień, w pracy dniach.
[/size]
[b]"Poza Kościołem NIE MA zbawienia"[/b]
Liczba postów: 109
Liczba wątków: 7
Dołączył: Apr 2007
Reputacja:
0
no nie robię, on mi to sam powiedział, w zasadzie nawet wcześniej o koncerci nie słyszał, być może uda się jakoś przemycić niestudentów
[i][color=#004000]Bo w tym jest rzeczy sedno, że jest mi wszystko jedno[/color][/i]
Liczba postów: 19
Liczba wątków: 1
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
No i tak pisze na plakacie:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://dododzik.dl.interia.pl/kaczmarski.jpg">http://dododzik.dl.interia.pl/kaczmarski.jpg</a><!-- m -->
"...We wszystkim w pełni zaprzecz sobie,
Poczuj się jak parszywy szczur.
Wtedy, bez lęku o swe zdrowie,
Bij z całej siły głową w mur."
Liczba postów: 351
Liczba wątków: 28
Dołączył: Sep 2004
Reputacja:
0
A propos plakatu pragnę wyjaśnić, że wystąpimy w pełnym, trzyosobowym składzie, wspólnie z Witkiem, którego nie ma na plakacie.
pozdrawiam
tomek
"Ale po co męczyć gamę
Gdy się gra akompaniament..."
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Luter napisał(a):To Pacia nie wystąpi??? Wystąpi.
Liczba postów: 2,344
Liczba wątków: 57
Dołączył: Jun 2005
Reputacja:
0
Tomasz Susmęd napisał(a):z Witkiem, którego nie ma na plakacie Założę się, że okazało się to dopiero w ostatniej chwili.
[b][i][size=75]ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají[/b][/i][/size]
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
gredler napisał(a):Założę się, że okazało się to dopiero w ostatniej chwili. I wygrasz zakład.
Byłem świadkiem tej "ostatniej chwili", gdy się okazało.
Liczba postów: 9
Liczba wątków: 1
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Nie podoba mi sie ten plakat, czy to oznacza ze bez legitymacji nie wejde?
Hell is worth all that...
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 67
Dołączył: Nov 2005
Reputacja:
0
Wróciwszy z koncertu pozwolę sobie na gorąco skreślić parę słów odnośnie tegoż. W Piwnicy już od 20 panował niebywały tłok - ostatecznie z przyczyn ograniczonej wielkości sali, tylko części chętnych udało się zająć swoje miejsca. Mimo tych problemów lokalowych, atmosfera była nadzwyczaj miła, Zespół bardzo szybko "złapał" doskonały kontakt z publicznością - barwne zapowiedzi (zwłaszcza te dotyczące kaczmarologii i jej rozmaitych odłamów) sprawiły, że jeszcze milej słuchało się wykonywanych przez zespół utworów. A było czego słuchać! Na ponad dwie godziny grania złożyły się dwie części regularnego koncertu i dwa bisy. Lista i kolejność utworów była uzgadniana z organizatorami i dlatego tak wiele miejsca zajęły na niej bardziej znane piosenki JK, z naprawdę fenomenalnie zaśpiewaną przez Pawła Jałtą na czele. Nie zabrakło też oczywiście, z racji rocznicowych okoliczności, odśpiewanych chóralnie Murów i elektryzującej Obławy oraz oczywiście Epitafium dla Włodzimierza Wysockiego wykonanych przez Pawła. Świetnie brzmiały także między innymi Kasandra i Kołysanka dla Kleopatry w interpretacji Witka. Wszystkiemu nadawał smaku magister Tomasz Susmęd, mimo gorąca panującego w sali i kłopotów z pianinem, z niezwykłą sprawnością i finezją akompaniujący reszcie. O dziwo publiczność chyba najlepiej przyjęła trzy utwory z muzyką Tria. W pierwszej części były to: Pożytek z odmieńców i Piosenka o szeleście, a na bis Łazienki zimą. Reakcja publiczności na tę właśnie piosenki jest kolejnym dowodem na to, że dokonania Tria w materii umuzyczniania wierszy JK naprawdę są godne podziwu, wbrew temu, czego - jak czasami się zdaje - życzyłoby sobie kilku mało przychylnie do Zespołu nastawionych użytkowników. Bardzo jasnym punktem całego koncertu był także występ Paci, która poczyniła, moim zdanie, której wszak Forumowicze stanowili naprawdę drobny ułamek, chyba najlepiej , w ciągu półtora roku niesłychane postępy w śpiewaniu. Zadziwiła mnie dojrzałość interpretacji Powrotu, a już zupełnie oczarowało (i na pewno nie jestem w tej opinii odosobniony) zaśpiewanie przez Pacię Kołysanki, która to okazało się być, mimo próśb publiczności o kolejne bisy, ostatnią piosenką w koncercie. Pacia śpiewająca w Piwnicy Kołysankę - to było doprawdy zachwycajce zjawisko. Kto nie słyszał i nie widział - niech żałuje! Ogólnie rzecz biorąc myślę, że Trio może zaliczyć ten swój występ do bardzo udanych, a ze swojej strony chciałbym serdecznie podziękować Paci i chłopakom za ten występ i w ogóle za to co robią. Może ewentualnie bardziej wnikliwy słuchacz mógłby odnaleźć jakieś mankamenty w którejś z dwudziestu kilku wykonanych na koncercie piosenek, ale nikt chyba nie może zaprzeczyć temu, że Trio gra i śpiewa po prostu cholernie dobrze. I chwała im za to!
Oczywiście można wciąż uparcie utrzymywać, że "niesamowite koncerty skończyły się w 2001 roku", można bezpodstawnie zarzucać epigonom "brak szczerości i autentyzmu", można z powodu osobistej antypatii do kogoś nazywać jego koncerty "siermiężnymi", a Bogu ducha winnych ludzi, którzy ośmielają się nimi zachwycać "pochlebcami nienajszczytniejszych gustów". Tyle, że koncerty niektórych epigonów, a szczególnie Tria Łódzko-Chojnowskiego i to jak te koncerty odbierają zarówno ludzie gruntownie obeznani z twórczością JK, jak i ci tej twórczości niemalże nie znający, przeczy tym wszystkim żałosnym diagnozom, tu i ówdzie wtykanych na Forum przez wiadome osoby. Poza tym naprawdę wiele złej woli trzbea, żeby koncerty Tria, Pro Formy, tak zwanej "grupy krakowskiej" i innych podmiotów wykonawczych określić mianem czczego odtwórstwa. Bo ci wszyscy ludzie - Eliszeba, Pacia, Konop, Klempicz i wielu innych naprawdę przykładają się do swoich występów, wkładają w nie masę wysiłku i serca. Starają się, poprzez słowa JK, przekazywać i własną opowieść, a potrafią to czynić naprawdę sugestywnie. Wypracowują i szlifują własny styl, czerpią z twórczości JK, ale to dzięki nim właśnie ta twórczość ma szanse poruszyć, skłonić do myślenia, a czasami także rozbawić za pośrednictwem żywego, koncertowego przekazu choćby tych ludzi, którzy nie mieli okazji słuchać na żywo JK, ale śmiem przypuszczać, że nie tylko tych. Często dzięki nieautorskim interpretacjom można inaczej na nowo odczytać, z innej perspektywy spojrzeć na znane piosenki Kaczmara. Nie sposób zaś przecenić tego czym dla spuścizny po JK mogą się stać takie inicjatywy, jak łódzko-chojnowskie umuzycznianie wierszy Barda. Oby tak dalej!
A Paci, Pawłowi, Tomkowi i Witkowi raz jeszcze życzę tego, żeby nadal robili swoje i nie przejmowali się nieudolną, bezwartościową, a co najważniejsze, niezasłużoną krytyką.
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
Liczba postów: 678
Liczba wątków: 27
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Koncert jak zwykle na poziomie wysokim Chciałbym bardzo podziękować Paci, że udało się jej wcisnąć kilka osób do i tak wypchanej już salki Dzięki wielkie
Przestań potykać się z tym murem, nie widzisz, że na dobre skrzepł?
|