Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wrocławski Salon JK - TŁCH i Patrycja Kaczmarska
#61
Fizolu, może teraz żadne tory na Ciebie nie naskoczą... Ty jeszcze pomyśl... Sad
Bo ja chyba będę... Sad
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Odpowiedz
#62
gosiafar napisał(a):Bo ja chyba będę...
Naskakiwać czy myśleć?
Przepraszam bardzo, ale naprawde nie mogę nieodwołalnie.
[b][size=80]"Ty przed Tobą świat,
za Tobą ja,
a za mna już nikt."[/size][/b]
Odpowiedz
#63
fizol napisał(a):naprawde nie mogę nieodwołalnie.
Może jeszcze coś się zmieni...! Sad


Tak, czy inaczej pozdrawiam! Big Grin
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Odpowiedz
#64
A ja ściągam za to trzy ofiary Big Grin Jedną już dosć znaną, drugą niedokońca i jedną całkowicie zieloną, ale sympatyczną Smile
Ja mam tylko nadzieje, że się spokojnie zmieścimy, bo nie wiem jak wczesnie trzeba przyjsc, zeby miejsca pozajmowac....? Smile)
A Ty czcij, co żyje radośnie! A Ty szanuj to, co umiera.
Odpowiedz
#65
zamocik_23 napisał(a):nie wiem jak wczesnie trzeba przyjsc, zeby miejsca pozajmowac....? Smile)
Nie strasz! A jakby co, zajmij i dla mnie! Już mam bilecik do Wrocławka! Big Grin
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Odpowiedz
#66
gosiafar napisał(a):
zamocik_23 napisał(a):nie wiem jak wczesnie trzeba przyjsc, zeby miejsca pozajmowac....? Smile)
Nie strasz! A jakby co, zajmij i dla mnie! Już mam bilecik do Wrocławka! Big Grin
Ja tez juz mam- lece jutro rano .Nawet spakowana jestem. Do zobaczenia -e
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Odpowiedz
#67
Elzbieta napisał(a):Do zobaczenia -e
Bardzo się cieszę, że Cię wreszcie poznam! Smile
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Odpowiedz
#68
gosiafar napisał(a):Bardzo się cieszę, że Cię wreszcie poznam!
Heh.. ja też Smile Bo dla wielu osób Ela obrosla już legendą niemal Big Grin
A Ty czcij, co żyje radośnie! A Ty szanuj to, co umiera.
Odpowiedz
#69
zamocik_23 napisał(a):Bo dla wielu osób Ela obrosla już legendą niemal
A co ja takiego zrobilam ???

Pozdrawiam juz z Legnicy i do zobaczenia jutro...
ela Smile
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Odpowiedz
#70
Elzbieta napisał(a):A co ja takiego zrobilam ?
No Elżbieto... jesteś Elżbietą czy nie? Big Grin

Ja oczywiście żartuje cały czas, co nie znacza, że naprawde się cieszę, że wreszcie bede Cię miała okazje poznać Smile
A Ty czcij, co żyje radośnie! A Ty szanuj to, co umiera.
Odpowiedz
#71
Veni i Vidi!
Pierwszy koncert utworów Pana Jacka na którym byłem we Wrocławiu, pierwszy raz słyszałem Ttrio oraz panią Patrycję. A mam nadzieję, że nie ostatni, kolejnego nie mogę się doczekać (zdaje się, że mowa była o styczniu).

PS. A pani, Patrycjo, oczarowuje. Wink
Zły i niedobry, człowiek.
Odpowiedz
#72
radious napisał(a):PS. A pani, Patrycjo, oczarowuje. Wink
Czarodziejski flet ??
Odpowiedz
#73
Pils napisał(a):Czarodziejski flet ??
jakieś kompleksy, Pilsie?
Odpowiedz
#74
Paweł Konopacki napisał(a):
Pils napisał(a):Czarodziejski flet ??
jakieś kompleksy, Pilsie?
A dlaczego niby kompleksy? Sadzisz, że Pils posiada jakieś niespełnione ambicje artystyczne, Pawle? Big Grin
Odpowiedz
#75
Kuba Mędrzycki napisał(a):A dlaczego niby kompleksy?
A dlaczego niby nie? Kompleksy to taki wdzięczny zarzut.
Kuba Mędrzycki napisał(a):Sadzisz, że Pils posiada jakieś niespełnione ambicje artystyczne, Pawle?
Sadze, sadze Wink Sadzem mianowicie że posiada niespełnione ambicję w zakresie rękodzieła artystycznego.

Posadziłem i pozdrawiam.
Odpowiedz
#76
radious napisał(a):A pani, Patrycjo, oczarowuje.
No coz, Patrycja oczarowala! Nie mnie jedna! Wywolana na scene ogromnymi oklaskami, zegnana jescze wiekszymi.I ja, nawet nie myslaca o tym, ze sluchajac Jej glosu, rozmazuje sobie reka lzy po calej twarzy .Wiecej o koncercie bedzie po powrocie do domu.Na razie dwa slowa - bylo pieknie!
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Odpowiedz
#77
Paweł Konopacki napisał(a):A dlaczego niby nie? Kompleksy to taki wdzięczny zarzut.
Wdzięczny, ale od czapy...
Paweł Konopacki napisał(a):Sadze, sadze Wink Sadzem mianowicie że posiada niespełnione ambicję w zakresie rękodzieła artystycznego.
Posadziłem i pozdrawiam.
Big Grin Ale, ale to przecież Ty będziesz w Krakowie na scenie (sic!) pałkerem...
Odpowiedz
#78
Paweł Konopacki napisał(a):Wysłany: 1:22

Sadze, sadze Wink Sadzem mianowicie że posiada niespełnione ambicję w zakresie rękodzieła artystycznego.

Posadziłem i pozdrawiam.
No tak panie Pawle... tak pan narzekał, że muszą panowie jutro jechać do Łodzi itp. itd. a tu proszę. Surfuje się po forach o godzinie wpół do drugiej w nocy x]
Odpowiedz
#79
Shilven napisał(a):No tak panie Pawle... tak pan narzekał, że muszą panowie jutro jechać do Łodzi itp.
Źle Pan zrozumiał, chyba. Do Łodzi wróciliśmy jeszcze tego samego wieczoru.
"Chude Dziecko"
Odpowiedz
#80
berseis13 napisał(a):Źle Pan zrozumiał, chyba. Do Łodzi wróciliśmy jeszcze tego samego wieczoru.
A to w takim razie przepraszam bardzo. Całkiem możliwe, że coś przekręciłem i nie dosłyszałem x]
Odpowiedz
#81
Niesamowity koncert. Ja do teraz jestem bod ogromnym wrażeniem... Czekam na styczeń ;-)
'ta konspiracja wyobraźni'
Odpowiedz
#82
Mnie od wczorajszego wieczoru, kiedy myślę o koncercie Tria, przychodzi do głowy jedno słowo - OBŁĘD!
Ten koncert był jak dla mnie obłędny. Niesamowity klimat, spotęgowany przepiękną salą (szkoda, że akustyka średnia...).
Pierwszy raz słyszałam Trio na żywo. I jestem pod przeogromnym wrażeniem!

Na łopatki rozłożyło mnie wiele utworów. Jesteście tak niesamowicie zgrani, że aż trudno mi w to uwierzyć. Równiutkie "imperatorowa i państwa ościenne", równiutkie unoszenie ramion przy graniu, no i Tomku, Twoje Susminki... Smile

Szczególnie wielkie brawa ode mnie za "Piosenkę o szeleście" i "Pożytek z odmieńców" (zdecydowanie bardziej podoba mi się wczorajsze wykonanie od tego warszawskiego. Jednak drugi głos Witka robi swoje...).
No i dzięki za "Wydarzenia w knajpie"! Smile

Patrycja - mi się podobała. Zwłaszcza "Powrót" - naprawdę pięknie zaśpiewany.

Świetny koncert, szkoda, że tak krótko Wink
Czekam na kolejny występ we Wrocławiu, a jeszcze bardziej na jakiś w Poznaniu.

PS> I taka prośba - zamieśćcie listę utworów które graliście, najlepiej w kolejności.
Odpowiedz
#83
1. Modlitwa o wschodzie słońca
2. Kasandra
3. Krajobraz po uczcie
4. Sen Katarzyny II
5. Kantyczka
6. Pokolenie
7. Powódź
8. Powrót
9. Starość Tezeusza
10. Wojna Postu z Karnawałem
11. Pożytek z odmieńców
12. Piosenka o szeleście
13. Epitafium dla Włodzimierza Wysockiego

bis:
1. Łazienki zimą
2. Wydarzenie w knajpie

bis2:
1. Ostatnia Mruczanka albo Spleen Kubusia Puchatka.

Tak z pamięci to chyba wszystko i w takiej kolejności.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#84
Korzystając z tego, że jest temat Tria Ł-Ch, chciałbym złożyć artystom wyrazy uznania z racji wielu koncertów w grudniu w tak prestiżowych miejscach jak Piwnica pod Baranami czy Teatr Nowy w Łodzi. Gratulacje!
[b][i][size=75]ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají[/b][/i][/size]
Odpowiedz
#85
Ja osobiście aż tak poruszony nie jestem.
Wchodząc do Oratorium Marianum pobiłem prawdopodobnie rekord świata w długości trwania w bezdechu. Sala po prostu wbija w ziemię i skacze po obserwatorze.
Być może właśnie z powodu klimatu tam panującego i nastawienia Forumowiczów spodziewałem się Bóg wie czego,jakiegoś niesamowitego,genialnego koncertu. Niestety był tylko dobry,choć momentami bardzo.
Pierwsza i najważniejsza rzecz - był za krótki. Nieco ponad godzina to trochę mało. Choć podejrzewam,że nie ma w tym winy Artystów,a stoją za tym sprawy organizacyjne. Jeśli jednak się mylę,to się lepiej nie przyznawajcie Tongue
Rzecz druga - nagłośnienie. Coś z nim było nie tak. Choć dokładnie co - nie wiem. W każdym razie to raz nie było słychać wyraźnie słów,to Tomek Susmęd męczył się nadaremno. Wprawdzie Konop co chwila to zgłaszał się z petycją do akustyka,to pytał publiczność o rady,ale koniec końców do końca nie udało się chyba skonfigurować tego jak należy. Inna sprawa,że wina może leżeć w akustyce sali,która przecież musi mieć jakieś wady!
Kolejna sprawa,choć chyba związana z poprzednią,to to,że niektóre piosenki sprawiały wrażenie wywrzeszczanych. Poza tym Konop z Witkiem nie zawsze trafili dobrze na siebie i wyszło jak wyszło.
Po za tym żałuję,że jak na tak krótki koncert było mało nowości,rzeczy mniej znanych,choć zdaję sobie sprawę,że być może inni uznają to za wielki plus.
Nie można rzecz jasna nie wspomnieć o wielkiej spodziance wieczoru,czyli Patrycji. Berseis na tle sali wyglądała naprawdę zjawiskowo pięknie i wydaje mi się,że nie przesadzam Smile Strasznie podobała mi się w jej wykonaniu Powódź,Powrót był bardzo dobry. Niestety Starość Tezeusza uważam za chyba najsłabszy moment koncertu. Główną winowajczynią jest chyba muzyka,która mi w ogóle nie leży. Ale inna sprawa,że Pacia już chyba nie dawała rady. Przyjrzałem się jej później i zauważyłem,że chodzi dość chwiejnie,wygląda słabo. Mam nadzieję,że to tylko moje zwidy,a jeśli nie,to że to nic poważnego.
Teraz pochwały Wink Mimo paru niedociągnięć tu i tam,wszystko zostało rzecz jasna wyśpiewane bardzo poprawnie,ładnie i z odpowiednim triowym temperamentem.
Piosenki z muzyką Tria są powalające. Naprawdę. Niedużo ich,ale każda to perełka. Mam nakaz pogratulować od mojej Ani (oj,dostało mi się za tę Alkovą :Smile ) Zespołowi za rewelacyjną aranżację do Piosenki o szeleście. I Tomkowi za niesamowitą grę. Tak więc - gratuluję Panowie!

P.S. Konop tak zabawnie mówił o chlubnych wrocławskich tradycjach przy okazji molestowania akustyka co chwilę,że chciałbym mu przypomnieć inną. Koncert życzeń na bis,o długości przynajmniej 1/3 właściwego koncertu. Pawle - liczę na Twoje przywiązanie do tradycyjnych wartości i jak podejrzewam - nie ja jeden! Wink
Odpowiedz
#86
Jeśli chodzi o ewentualne nierówności w śpiewie to, po pierwsze, akustyka nie tylko na sali (na przodach) była przeciętna, ale także na odsłuchach. Pacia siebie w ogóle nie słyszała, ja natomiast dla odmiany, słyszałem tylko basy klawisza. W utworach, w których soprany były elementem istotnym, śpiewać było po prostu trudno. Z drugiej strony, ile można kierować próśb do akustyka. Wszystko jest zabawne, ale do czasu. W pewnym momencie trzeba było poprzestać na tym stanie nagłośnienia, który udało się podczas próby (nota bene bardzo krótkiej) osiągnąć. Po raz kolejny potwierdza się dość oczywista prawda, że nawet najlepiej przygotowany repertuar potrafi zepsuć akustyk, który dopiero pod koniec próby orientuje się gdzie jaki kabel ma podpięty, a po trzeciej czy czwartej piosence zaczyna kumać, którym pokrętłem, co ustawić. Nie ma co narzekać, facet też miał niewiele czasu aby się do próby przygotować.
Chwiejny krok Patrycji był chyba jednak złudą.
Odnośnie długości, koncert przed rozpoczęciem został ustalony na mniej więcej godzinę i dziesięć minut. Graliśmy bodajże półtorej godziny czyli, praktycznie rzecz biorąc, standardową długość. Ale miło, że pozostał niedosyt.
Wielkie podziękowania dla, kolejny raz zresztą, znakomitej pracy Simona.
Pozdrawiamy i dziękujemy za przybycie.


Od Paci:
Dziękuję za pozytywną recenzję Smile Muszę przyznać że stremowałam się nieco, widząc forumowych widzów.
Alek napisał(a):Berseis na tle sali wyglądała naprawdę zjawiskowo pięknie i

.. :wstyd: dziękuję.

[ Dodano: 9 Grudzień 2007, 19:15 ]
gredler napisał(a):Korzystając z tego, że jest temat Tria Ł-Ch, chciałbym złożyć artystom wyrazy uznania z racji wielu koncertów w grudniu w tak prestiżowych miejscach jak Piwnica pod Baranami czy Teatr Nowy w Łodzi. Gratulacje!
Dziękujemy.
Odpowiedz
#87
W bardzo dużej części zgadzam się z Alkiem, czyli:
- za krótko!!! (organizatorzy - tzn. raczej Urząd Miasta i pochodne, a nie Simon - się nie popisali)
- koncert było obiektywnie dobry, ale TŁ-Ch zdecydowanie stać na więcej
- akustyka nie była idealna, ale tragicznie też nie było
- sala faktycznie piękna (choć Leopoldinum - piętro wyżej - jeszcze ładniejsze :o )

I jeszcze kilka uwag całkowicie "autorskich" (tj. moich):
- "Pożytek z odmieńców" - nie wiem, czy to kwestia dołożenia drugiego głosu, czy jakichś drobnych zmian aranżacyjnych, ale dla mnie piosenka straciła na wyrazistości - wolę wersję z MCK jednak (co oczywiście nie znaczy, że to wykonanie było złe Smile )
- występ Paci: przyznam, że nastawiony byłem dość sceptycznie ( Wink ), ale okazało się, że niesłusznie - "Powódź" brzmi już całkiem ładnie, ale dla mnie najlepiej wypadł "Powrót" (przypominam, że delikatnie mówiąc nie jestem entuzjastą tej akurat piosenki Wink )
- naprawdę słuchało się całkiem przyjemnie...
Co do "Starości Tezeusza" - zgadzam się z Alkiem co do muzyki. Mi osobiście najbardziej odpowiada wersja Marcina Tkaczyka (uż. MART) wyróżniona na drugiej "Nadziei".

Pozdrawiam
Zeratul

P.S.1 Konop - kiedy koncert w Poznaniu? (w celach niekoncertowych zapraszamy również :] )
P.S.2 Simon - jeszcze raz wielkie dzięki za nocleg - polecam się na przyszłość Wink
P.S.3 Specjalne pozdrowienia dla nowopoznanych forumowiczek: Elżbiety i Małgosi
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Odpowiedz
#88
W sumie wszystko co było do powiedzenia zostało już powiedziane Smile Niemniej jednak ciesze się, że udało mi się wyrwać do Wrocławia bo warto było. Sala rzeczywiście prześliczna.. aż się chciało siedzieć Smile
No i poznałam wreszcie Ele, z czego ogromnie rada jestem Big Grin
Co do koncertu.. Panowie- pogratulować Smile No i widać, że Patrycja zrobiła spore postępy od ostatniej wizyty na WSJK. Aczkolwiek przyznać muszę, że "Starość Tezeusza" mnie delikatnie mówiąc rozczarowała. Dużo bardziej leży mi wersja Simona i tego trzymać się będę.
Co do długości.. ja się nastawiałam na trzy godziny, ale... Big Grin I rzeczywiście akustyka była jaka była. Albo nie bylo słychać klawiszy, alby wyraźnie słów.
Generalnie jednak wrażenia są jak najbardziej pozytywne. I już doczekać się nie mogę stycznia. Mam nadzieje, że tym razem zagościcie na dłużej Big Grin
A Ty czcij, co żyje radośnie! A Ty szanuj to, co umiera.
Odpowiedz
#89
Alek napisał(a):Pierwsza i najważniejsza rzecz - był za krótki. Nieco ponad godzina to trochę mało.
Zdecydowanie tak! Smile

I to największy mankament tego koncertu! Moim zdaniem było świetnie, Trio to było trio a nie duo, i do tego jeszcze Patrycja! Trzy piosenki to też mało!
Elzbieta napisał(a):sluchajac Jej glosu, rozmazuje sobie reka lzy po calej twarzy .
To teraz wiem, skąd Twój łokieć w moim obiektywie... Big Grin
Żartuję oczywiście i wcale Ci się nie dziwię... !!
jodynka napisał(a):Niesamowity klimat, spotęgowany przepiękną salą
jodynka napisał(a):Pierwszy raz słyszałam Trio na żywo.
Ja nie pierwszy, ale ten koncert był najlepszy z tych, które słyszałam! Smile
jodynka napisał(a):no i Tomku, Twoje Susminki... Smile
O, tak, to dodawało kolorytu!!! Smile

Dzięki za koncert, było świetnie!
Cieszę się, że poznałam "Legendarną Elżbietę"! Big Grin Także inne osoby, których dotąd nie miałam okazji poznać osobiście!

I cudownie, oczywiście, było spotkać osoby już mi znane! (Chociaż usiłowali bezskutecznie mnie zgubić... ale się nie dałam! Smile ) Smile

Tym razem dojechałam bez pułapek geograficzynych, za to w... nieogrzewanym wagonie!

Nie wiem, czy kiedyś rozmarznę!... Sad
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Odpowiedz
#90
Z racji mojej forumowej świeżości, bezustannie doświadczam "ochów" i "achów" czytając wasze posty. Mam spore zaległości, dużo mam do przeczytania. Szokuje mnie cała masa informacji czy dyskusji. Ale szok, jaki przeżyłam na koncercie Trio... dla mnie- rewelacja i rewolucja! I choć mam świadomość swojej tendencji do przesady, świadomość kalectwa w zakresie leksyki to jednak zupełnie poważnie i odważnie mówię, że to było coś nadzwyczajnego! I żadnych minusów, bo nawet ten niedosyt ma swoje zalety.

Ps. Również z mojej strony seria pozdrowień dla nowo poznanych!
"Swoje za sobą mam i macie wy za swoje!"
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Wrocławski Salon Jacka Kaczmarskiego Simon 123 31,094 04-06-2013, 09:09 PM
Ostatni post: Simon
  rodzi się projekt Podlaski Salon Poezji Śpiewanej im. JK maciej sekularowski 0 1,349 09-23-2011, 07:58 AM
Ostatni post: maciej sekularowski
  03.06 - TŁCH w Centralnym Basenie Artystycznym MateuszNagórski 16 6,015 06-07-2011, 03:55 AM
Ostatni post: Niktważny
  14.06.2009 Salon Poezji Kaczmarskiego w Komorowie tmach 8 3,439 06-07-2009, 09:20 PM
Ostatni post: Ola K.
  TŁCH w Poznaniu - Aula im Adama Mickiewicza Niktważny 3 2,305 09-11-2008, 07:45 AM
Ostatni post: jodynka
  Pytanie do TŁCH moni 2 1,645 03-21-2008, 06:34 PM
Ostatni post: moni
  Wrocławski Salon JK - 19.02.2008 Simon 35 7,236 02-21-2008, 03:40 AM
Ostatni post: Simon
  Wrocławski Salon Jacka Kaczmarskiego 15.01.08, godz. 20.00 sfonek 1 1,430 01-07-2008, 07:36 PM
Ostatni post: ann
  Wrocławski Salon JK, 18.12.2007 ewus 15 4,826 12-22-2007, 02:08 PM
Ostatni post: Simon
  Wrocławski Salon Jacka KAczmarskiego - koncert rocznicowy Simon 134 31,185 11-28-2007, 01:40 PM
Ostatni post: Simon

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości