12-03-2007, 07:46 PM
Fizolu, może teraz żadne tory na Ciebie nie naskoczą... Ty jeszcze pomyśl...
Bo ja chyba będę...

Bo ja chyba będę...

"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Wrocławski Salon JK - TŁCH i Patrycja Kaczmarska
|
12-03-2007, 07:46 PM
Fizolu, może teraz żadne tory na Ciebie nie naskoczą... Ty jeszcze pomyśl...
![]() Bo ja chyba będę... ![]()
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
12-03-2007, 07:48 PM
gosiafar napisał(a):Bo ja chyba będę...Naskakiwać czy myśleć? Przepraszam bardzo, ale naprawde nie mogę nieodwołalnie.
[b][size=80]"Ty przed Tobą świat,
za Tobą ja, a za mna już nikt."[/size][/b]
12-03-2007, 07:53 PM
fizol napisał(a):naprawde nie mogę nieodwołalnie.Może jeszcze coś się zmieni...! ![]() Tak, czy inaczej pozdrawiam! ![]()
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
12-06-2007, 10:33 PM
A ja ściągam za to trzy ofiary
![]() ![]() Ja mam tylko nadzieje, że się spokojnie zmieścimy, bo nie wiem jak wczesnie trzeba przyjsc, zeby miejsca pozajmowac....? ![]()
A Ty czcij, co żyje radośnie! A Ty szanuj to, co umiera.
12-06-2007, 11:09 PM
zamocik_23 napisał(a):nie wiem jak wczesnie trzeba przyjsc, zeby miejsca pozajmowac....?Nie strasz! A jakby co, zajmij i dla mnie! Już mam bilecik do Wrocławka! ![]()
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
12-06-2007, 11:18 PM
gosiafar napisał(a):Ja tez juz mam- lece jutro rano .Nawet spakowana jestem. Do zobaczenia -ezamocik_23 napisał(a):nie wiem jak wczesnie trzeba przyjsc, zeby miejsca pozajmowac....?Nie strasz! A jakby co, zajmij i dla mnie! Już mam bilecik do Wrocławka!
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar) Płacić rozpaczą, gniewem, strachem, Zużywać w kłótniach cenne słowa'
12-06-2007, 11:24 PM
Elzbieta napisał(a):Do zobaczenia -eBardzo się cieszę, że Cię wreszcie poznam! ![]()
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
12-07-2007, 07:10 PM
gosiafar napisał(a):Bardzo się cieszę, że Cię wreszcie poznam!Heh.. ja też ![]() ![]()
A Ty czcij, co żyje radośnie! A Ty szanuj to, co umiera.
12-07-2007, 07:16 PM
zamocik_23 napisał(a):Bo dla wielu osób Ela obrosla już legendą niemalA co ja takiego zrobilam ??? Pozdrawiam juz z Legnicy i do zobaczenia jutro... ela ![]()
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar) Płacić rozpaczą, gniewem, strachem, Zużywać w kłótniach cenne słowa'
12-07-2007, 07:23 PM
Elzbieta napisał(a):A co ja takiego zrobilam ?No Elżbieto... jesteś Elżbietą czy nie? ![]() Ja oczywiście żartuje cały czas, co nie znacza, że naprawde się cieszę, że wreszcie bede Cię miała okazje poznać ![]()
A Ty czcij, co żyje radośnie! A Ty szanuj to, co umiera.
12-08-2007, 08:49 PM
Veni i Vidi!
Pierwszy koncert utworów Pana Jacka na którym byłem we Wrocławiu, pierwszy raz słyszałem Ttrio oraz panią Patrycję. A mam nadzieję, że nie ostatni, kolejnego nie mogę się doczekać (zdaje się, że mowa była o styczniu). PS. A pani, Patrycjo, oczarowuje. ![]()
Zły i niedobry, człowiek.
12-08-2007, 09:48 PM
radious napisał(a):PS. A pani, Patrycjo, oczarowuje.Czarodziejski flet ??
12-08-2007, 11:50 PM
Pils napisał(a):Czarodziejski flet ??jakieś kompleksy, Pilsie?
12-09-2007, 12:05 AM
Paweł Konopacki napisał(a):A dlaczego niby kompleksy? Sadzisz, że Pils posiada jakieś niespełnione ambicje artystyczne, Pawle?Pils napisał(a):Czarodziejski flet ??jakieś kompleksy, Pilsie? ![]()
12-09-2007, 12:22 AM
Kuba Mędrzycki napisał(a):A dlaczego niby kompleksy?A dlaczego niby nie? Kompleksy to taki wdzięczny zarzut. Kuba Mędrzycki napisał(a):Sadzisz, że Pils posiada jakieś niespełnione ambicje artystyczne, Pawle?Sadze, sadze ![]() Posadziłem i pozdrawiam.
12-09-2007, 08:38 AM
radious napisał(a):A pani, Patrycjo, oczarowuje.No coz, Patrycja oczarowala! Nie mnie jedna! Wywolana na scene ogromnymi oklaskami, zegnana jescze wiekszymi.I ja, nawet nie myslaca o tym, ze sluchajac Jej glosu, rozmazuje sobie reka lzy po calej twarzy .Wiecej o koncercie bedzie po powrocie do domu.Na razie dwa slowa - bylo pieknie!
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar) Płacić rozpaczą, gniewem, strachem, Zużywać w kłótniach cenne słowa'
12-09-2007, 09:59 AM
Paweł Konopacki napisał(a):A dlaczego niby nie? Kompleksy to taki wdzięczny zarzut.Wdzięczny, ale od czapy... Paweł Konopacki napisał(a):Sadze, sadze ![]()
12-09-2007, 12:13 PM
Paweł Konopacki napisał(a):Wysłany: 1:22No tak panie Pawle... tak pan narzekał, że muszą panowie jutro jechać do Łodzi itp. itd. a tu proszę. Surfuje się po forach o godzinie wpół do drugiej w nocy x]
12-09-2007, 12:34 PM
Shilven napisał(a):No tak panie Pawle... tak pan narzekał, że muszą panowie jutro jechać do Łodzi itp.Źle Pan zrozumiał, chyba. Do Łodzi wróciliśmy jeszcze tego samego wieczoru.
"Chude Dziecko"
12-09-2007, 01:58 PM
berseis13 napisał(a):Źle Pan zrozumiał, chyba. Do Łodzi wróciliśmy jeszcze tego samego wieczoru.A to w takim razie przepraszam bardzo. Całkiem możliwe, że coś przekręciłem i nie dosłyszałem x]
12-09-2007, 02:16 PM
Niesamowity koncert. Ja do teraz jestem bod ogromnym wrażeniem... Czekam na styczeń ;-)
'ta konspiracja wyobraźni'
12-09-2007, 04:36 PM
Mnie od wczorajszego wieczoru, kiedy myślę o koncercie Tria, przychodzi do głowy jedno słowo - OBŁĘD!
Ten koncert był jak dla mnie obłędny. Niesamowity klimat, spotęgowany przepiękną salą (szkoda, że akustyka średnia...). Pierwszy raz słyszałam Trio na żywo. I jestem pod przeogromnym wrażeniem! Na łopatki rozłożyło mnie wiele utworów. Jesteście tak niesamowicie zgrani, że aż trudno mi w to uwierzyć. Równiutkie "imperatorowa i państwa ościenne", równiutkie unoszenie ramion przy graniu, no i Tomku, Twoje Susminki... ![]() Szczególnie wielkie brawa ode mnie za "Piosenkę o szeleście" i "Pożytek z odmieńców" (zdecydowanie bardziej podoba mi się wczorajsze wykonanie od tego warszawskiego. Jednak drugi głos Witka robi swoje...). No i dzięki za "Wydarzenia w knajpie"! ![]() Patrycja - mi się podobała. Zwłaszcza "Powrót" - naprawdę pięknie zaśpiewany. Świetny koncert, szkoda, że tak krótko ![]() Czekam na kolejny występ we Wrocławiu, a jeszcze bardziej na jakiś w Poznaniu. PS> I taka prośba - zamieśćcie listę utworów które graliście, najlepiej w kolejności.
12-09-2007, 04:49 PM
1. Modlitwa o wschodzie słońca
2. Kasandra 3. Krajobraz po uczcie 4. Sen Katarzyny II 5. Kantyczka 6. Pokolenie 7. Powódź 8. Powrót 9. Starość Tezeusza 10. Wojna Postu z Karnawałem 11. Pożytek z odmieńców 12. Piosenka o szeleście 13. Epitafium dla Włodzimierza Wysockiego bis: 1. Łazienki zimą 2. Wydarzenie w knajpie bis2: 1. Ostatnia Mruczanka albo Spleen Kubusia Puchatka. Tak z pamięci to chyba wszystko i w takiej kolejności.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę, I ty, co mieszkasz dziś w pałacu, A srać chodziłeś pod chałupę, Ty, wypasiony na Ikacu - całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
12-09-2007, 04:57 PM
Korzystając z tego, że jest temat Tria Ł-Ch, chciałbym złożyć artystom wyrazy uznania z racji wielu koncertów w grudniu w tak prestiżowych miejscach jak Piwnica pod Baranami czy Teatr Nowy w Łodzi. Gratulacje!
[b][i][size=75]ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají[/b][/i][/size]
12-09-2007, 05:13 PM
Ja osobiście aż tak poruszony nie jestem.
Wchodząc do Oratorium Marianum pobiłem prawdopodobnie rekord świata w długości trwania w bezdechu. Sala po prostu wbija w ziemię i skacze po obserwatorze. Być może właśnie z powodu klimatu tam panującego i nastawienia Forumowiczów spodziewałem się Bóg wie czego,jakiegoś niesamowitego,genialnego koncertu. Niestety był tylko dobry,choć momentami bardzo. Pierwsza i najważniejsza rzecz - był za krótki. Nieco ponad godzina to trochę mało. Choć podejrzewam,że nie ma w tym winy Artystów,a stoją za tym sprawy organizacyjne. Jeśli jednak się mylę,to się lepiej nie przyznawajcie ![]() Rzecz druga - nagłośnienie. Coś z nim było nie tak. Choć dokładnie co - nie wiem. W każdym razie to raz nie było słychać wyraźnie słów,to Tomek Susmęd męczył się nadaremno. Wprawdzie Konop co chwila to zgłaszał się z petycją do akustyka,to pytał publiczność o rady,ale koniec końców do końca nie udało się chyba skonfigurować tego jak należy. Inna sprawa,że wina może leżeć w akustyce sali,która przecież musi mieć jakieś wady! Kolejna sprawa,choć chyba związana z poprzednią,to to,że niektóre piosenki sprawiały wrażenie wywrzeszczanych. Poza tym Konop z Witkiem nie zawsze trafili dobrze na siebie i wyszło jak wyszło. Po za tym żałuję,że jak na tak krótki koncert było mało nowości,rzeczy mniej znanych,choć zdaję sobie sprawę,że być może inni uznają to za wielki plus. Nie można rzecz jasna nie wspomnieć o wielkiej spodziance wieczoru,czyli Patrycji. Berseis na tle sali wyglądała naprawdę zjawiskowo pięknie i wydaje mi się,że nie przesadzam ![]() Teraz pochwały ![]() Piosenki z muzyką Tria są powalające. Naprawdę. Niedużo ich,ale każda to perełka. Mam nakaz pogratulować od mojej Ani (oj,dostało mi się za tę Alkovą : ![]() P.S. Konop tak zabawnie mówił o chlubnych wrocławskich tradycjach przy okazji molestowania akustyka co chwilę,że chciałbym mu przypomnieć inną. Koncert życzeń na bis,o długości przynajmniej 1/3 właściwego koncertu. Pawle - liczę na Twoje przywiązanie do tradycyjnych wartości i jak podejrzewam - nie ja jeden! ![]()
12-09-2007, 06:07 PM
Jeśli chodzi o ewentualne nierówności w śpiewie to, po pierwsze, akustyka nie tylko na sali (na przodach) była przeciętna, ale także na odsłuchach. Pacia siebie w ogóle nie słyszała, ja natomiast dla odmiany, słyszałem tylko basy klawisza. W utworach, w których soprany były elementem istotnym, śpiewać było po prostu trudno. Z drugiej strony, ile można kierować próśb do akustyka. Wszystko jest zabawne, ale do czasu. W pewnym momencie trzeba było poprzestać na tym stanie nagłośnienia, który udało się podczas próby (nota bene bardzo krótkiej) osiągnąć. Po raz kolejny potwierdza się dość oczywista prawda, że nawet najlepiej przygotowany repertuar potrafi zepsuć akustyk, który dopiero pod koniec próby orientuje się gdzie jaki kabel ma podpięty, a po trzeciej czy czwartej piosence zaczyna kumać, którym pokrętłem, co ustawić. Nie ma co narzekać, facet też miał niewiele czasu aby się do próby przygotować.
Chwiejny krok Patrycji był chyba jednak złudą. Odnośnie długości, koncert przed rozpoczęciem został ustalony na mniej więcej godzinę i dziesięć minut. Graliśmy bodajże półtorej godziny czyli, praktycznie rzecz biorąc, standardową długość. Ale miło, że pozostał niedosyt. Wielkie podziękowania dla, kolejny raz zresztą, znakomitej pracy Simona. Pozdrawiamy i dziękujemy za przybycie. Od Paci: Dziękuję za pozytywną recenzję ![]() Alek napisał(a):Berseis na tle sali wyglądała naprawdę zjawiskowo pięknie i .. :wstyd: dziękuję. [ Dodano: 9 Grudzień 2007, 19:15 ] gredler napisał(a):Korzystając z tego, że jest temat Tria Ł-Ch, chciałbym złożyć artystom wyrazy uznania z racji wielu koncertów w grudniu w tak prestiżowych miejscach jak Piwnica pod Baranami czy Teatr Nowy w Łodzi. Gratulacje!Dziękujemy.
12-09-2007, 06:16 PM
W bardzo dużej części zgadzam się z Alkiem, czyli:
- za krótko!!! (organizatorzy - tzn. raczej Urząd Miasta i pochodne, a nie Simon - się nie popisali) - koncert było obiektywnie dobry, ale TŁ-Ch zdecydowanie stać na więcej - akustyka nie była idealna, ale tragicznie też nie było - sala faktycznie piękna (choć Leopoldinum - piętro wyżej - jeszcze ładniejsze :o ) I jeszcze kilka uwag całkowicie "autorskich" (tj. moich): - "Pożytek z odmieńców" - nie wiem, czy to kwestia dołożenia drugiego głosu, czy jakichś drobnych zmian aranżacyjnych, ale dla mnie piosenka straciła na wyrazistości - wolę wersję z MCK jednak (co oczywiście nie znaczy, że to wykonanie było złe ![]() - występ Paci: przyznam, że nastawiony byłem dość sceptycznie ( ![]() ![]() - naprawdę słuchało się całkiem przyjemnie... Co do "Starości Tezeusza" - zgadzam się z Alkiem co do muzyki. Mi osobiście najbardziej odpowiada wersja Marcina Tkaczyka (uż. MART) wyróżniona na drugiej "Nadziei". Pozdrawiam Zeratul P.S.1 Konop - kiedy koncert w Poznaniu? (w celach niekoncertowych zapraszamy również :] ) P.S.2 Simon - jeszcze raz wielkie dzięki za nocleg - polecam się na przyszłość ![]() P.S.3 Specjalne pozdrowienia dla nowopoznanych forumowiczek: Elżbiety i Małgosi
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno; Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować, A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
12-09-2007, 06:30 PM
W sumie wszystko co było do powiedzenia zostało już powiedziane
![]() ![]() No i poznałam wreszcie Ele, z czego ogromnie rada jestem ![]() Co do koncertu.. Panowie- pogratulować ![]() Co do długości.. ja się nastawiałam na trzy godziny, ale... ![]() Generalnie jednak wrażenia są jak najbardziej pozytywne. I już doczekać się nie mogę stycznia. Mam nadzieje, że tym razem zagościcie na dłużej ![]()
A Ty czcij, co żyje radośnie! A Ty szanuj to, co umiera.
12-09-2007, 06:35 PM
Alek napisał(a):Pierwsza i najważniejsza rzecz - był za krótki. Nieco ponad godzina to trochę mało.Zdecydowanie tak! ![]() I to największy mankament tego koncertu! Moim zdaniem było świetnie, Trio to było trio a nie duo, i do tego jeszcze Patrycja! Trzy piosenki to też mało! Elzbieta napisał(a):sluchajac Jej glosu, rozmazuje sobie reka lzy po calej twarzy .To teraz wiem, skąd Twój łokieć w moim obiektywie... ![]() Żartuję oczywiście i wcale Ci się nie dziwię... !! jodynka napisał(a):Niesamowity klimat, spotęgowany przepiękną salą jodynka napisał(a):Pierwszy raz słyszałam Trio na żywo.Ja nie pierwszy, ale ten koncert był najlepszy z tych, które słyszałam! ![]() jodynka napisał(a):no i Tomku, Twoje Susminki...O, tak, to dodawało kolorytu!!! ![]() Dzięki za koncert, było świetnie! Cieszę się, że poznałam "Legendarną Elżbietę"! ![]() I cudownie, oczywiście, było spotkać osoby już mi znane! (Chociaż usiłowali bezskutecznie mnie zgubić... ale się nie dałam! ![]() ![]() Tym razem dojechałam bez pułapek geograficzynych, za to w... nieogrzewanym wagonie! Nie wiem, czy kiedyś rozmarznę!... ![]()
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
12-09-2007, 06:38 PM
Z racji mojej forumowej świeżości, bezustannie doświadczam "ochów" i "achów" czytając wasze posty. Mam spore zaległości, dużo mam do przeczytania. Szokuje mnie cała masa informacji czy dyskusji. Ale szok, jaki przeżyłam na koncercie Trio... dla mnie- rewelacja i rewolucja! I choć mam świadomość swojej tendencji do przesady, świadomość kalectwa w zakresie leksyki to jednak zupełnie poważnie i odważnie mówię, że to było coś nadzwyczajnego! I żadnych minusów, bo nawet ten niedosyt ma swoje zalety.
Ps. Również z mojej strony seria pozdrowień dla nowo poznanych!
"Swoje za sobą mam i macie wy za swoje!"
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|