Liczba postów: 1,532
Liczba wątków: 163
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Luter napisał(a):Twierdzisz że sztuka Twojego ojca swój byt zawdzięcza tym, którzy śpiewają jego piosenki? Nie, Lutrze. Twierdzę że siła jej przekazu, wykonania, zawdzięcza swój byt tym którzy te piosenki wykonują. Domyśl się dlaczego,
Luter napisał(a):Po łapach, jak sama się wyraziłaś, dostawałaś za słowa w rodzaju tych z Rozmów w toku, Paciu. Widzisz, Lutrze, jaki świat jest niesprawiedliwy? Ja dostałam po łapach (tak na prawdę tylko od Ciebie i twoich koleszków) za mówienie prawdy. Ty jakoś nigdy nie zostałeś ukarany w jakikolwiek sposób za rozpowiadanie kłamstw i oszczerstw na mój temat. Teraz Ty zachowujesz się jak hipokryta, bo potwierdziłeś moje słowa (w nie pamiętam którym wątku, znajdę), ale ponieważ dla Ciebie zgodzenie się ze mną byłoby czynnością niewykonywalną i haniebną, zmieniasz taktykę i dopierdalasz. Gratulację Panie znawco. Niech Ci wiedza o JK jako jedyna służy aż do grobu, będzie Ci tam z nią cieplej.
Luter napisał(a):berseis13 napisał(a):Czyli tylko autor ma prawo być autentyczny? Bo napisał tekst? Nie. I Ty twierdzisz że mnie trudno zrozumieć.
"Chude Dziecko"
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
berseis13 napisał(a):Widzisz, Lutrze, jaki świat jest niesprawiedliwy? Ja dostałam po łapach (tak na prawdę tylko od Ciebie i twoich koleszków) za mówienie prawdy. Ty jakoś nigdy nie zostałeś ukarany w jakikolwiek sposób za rozpowiadanie kłamstw i oszczerstw na mój temat. Wlaśnie dokładnie to miałem na myśli, gdy pisałem, ze można mówić prawdę, co jeszcze nie znaczy, iż ta prawda będzie przyjęta.
Berseis mówiła prawdę a została okrzyknięta kłamcą i zawistnikiem (czką?). Ludzie, którzy nie mieli żadnych postaw, aby wątpić w jej słowa z różnych, głownie osobistych, prywatnych powodów, wiary berseis nie dali. Nie dali, bo pamiętali JK inaczej. Nie dali, bo kochali JK. Nie dali, bo nie lubią berseis. Nie dali, bo źle nie wypada o Zmarłym mówić. Powodów, dla których nie dali wiary wymyślono wiele. Jednoczesnie nikt prawdy berseis nie mógl podważyć - bo ja?
Recepcja prawdy była taka, że nie przyjęto jej do wiadomości niejako z zalożenia, z góry.
I jak tu mówić, że albo się mówi prawdę albo kłamie? Można przecież mówić prawdę a być okrzykniętym kłamcą.
Co więcej, gdyby ktoś np. w 2003 roku publicznie i głośno powiedział, że JK "leczy" się kwasem chlebowym z dodatkiem kapusty u szarlatana z wykształceniem budowlanym, z całą pewnością, na 101% byłby okrzyknęty kłamcą i szkodnikiem. Bo szkodziłby tzw. sprawie. Sądzę, że mi.in Luter by wówczas nazywał tego kogoś kłamcą. Baaa, robiłby to w dobrej wierze - bo chciałby chronić dobre imię JK.
Tak to niestety jest z recepcją prawdy, ze, w pewnym sensie, nieważne, co się mówi - ważne, kto i co za prawdę w danym momencie uzna.
Albo inaczej: ważne jest, co i jak powiedzieć w danym momencie, aby zostało uznane za prawdę. I dokładnie o to chodzi w akorstwie: trzeba wiedzieć, co, kiedy, jak i komu mówić aby to było poczytane za prawdę.
Liczba postów: 438
Liczba wątków: 5
Dołączył: May 2005
Reputacja:
0
Pawle, przyznaję, że nie rozumiem całego słowotoku. Wszak
Luter napisał(a):Pawle, kiedy coś mówisz to albo mówisz prawdę albo kłamiesz. Fakt mówienia prawdy bądź nieprawdy jest obiektywny i nie zależy od opinii Twoich słuchaczy. Owszem, możesz świetnie kłamać lub trafić na naiwnych odbiorców, którzy Ci uwierzą. Możesz też niezbyt przekonująco mówić prawdę lub trafić na nieufnie nastawionych do Ciebie odbiorców, którzy Ci nie uwierzą. Ale to przecież nie zmieni faktu, że w pierwszym przypadku kłamiesz, a w drugim mówisz prawdę. po czym Ty nie zgadzasz się z tym zdaniem, wklepujesz całą stertę słów, by na koniec napisać
Paweł Konopacki napisał(a):Lutrze, masz rację, pisząc, ze albo mówię prawdę albo kłamię. Ale zapominasz, że ja mogę mówić prawdę a Ty tej prawdy możesz nie przyjmować do wiadomości. Mogę też kłamać a Ty możesz tego kłamstwa nie przyjmować do wiadomości. Fakt mówinia prawdy jest obiektywny, ale Twoja recepcja tego faktu zależy w zasadniczej mierze od Ciebie samego. I właśnie o to chodzi w poczuciu autentyczności, czy też szczerości. Ponieważ Twoja koleżanka z pracy stwierdziła o mnie, że "na pewno miał pod górkę do szkoły" spytam Ciebie, albo kogoś bardziej obeznanego ze słownictwem.
Co w Twoich zdaniach ma znaczyć słowo „recepcja”?
Paweł Konopacki napisał(a):...recepcja jest dalece subiektywna....
...Twoja recepcja tego faktu zależy w zasadniczej mierze od Ciebie samego...
...Recepcja prawdy była taka, że nie przyjęto jej do wiadomości...
...Tak to niestety jest z recepcją prawdy... W pierwszym zwrocie odczytałem to jako "literówkę" percepcji, ale tyle razy to już nie może być przypadek. Spytałem "Kopalińskiego", ale tam widnieje tylko
SWOiZO Kopalińskiego napisał(a):przyjmowanie gości, interesantów; biuro hotelowe, zajmujące się przyjmowaniem gości, zawiadujące pokojami; Proszę. Bez tej wiedzy nie jestem w stanie odgadnąć Twojej myśli.
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
berseis13 napisał(a):Ty jakoś nigdy nie zostałeś ukarany w jakikolwiek sposób za rozpowiadanie kłamstw i oszczerstw na mój temat. Wszystko Ci się pomieszało, Paciu. W kłamstwach i oszczerstwach to akurat Ty celujesz. Sama zresztą się do tego przyznałaś w opublikowanym w "Charakterach" liście:
berseis13 napisał(a):Wymyślałam sobie role, kłamałam, mówiłam, że mam raka, cukrzycę, berseis13 napisał(a):zmieniasz taktykę i dopierdalasz No to nie będzie już normalnej rozmowy, za to będzie berseis ze swoimi bredniami.
Paweł Konopacki napisał(a):Berseis mówiła prawdę a została okrzyknięta kłamcą i zawistnikiem (czką?). I Paweł broniący do upadłego cokolwiek ona powie.
Liczba postów: 1,532
Liczba wątków: 163
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Luter napisał(a):berseis13 napisał(a):Wymyślałam sobie role, kłamałam, mówiłam, że mam raka, cukrzycę, Znowu stara śpiewka. Kłamać to ja mogłam co do siebie, swojej własnej osoby. Nigdy nie skłamałam na temat ojca. TY z kolei rozpowiadałeś kłamstwa typu że rodzina nie chce mnie znać, że babcia nie chciała mnie widzieć na oczy...
Luter napisał(a):będzie berseis ze swoimi bredniami. Przynajmniej uzasadnionymi, Lutrze
"Chude Dziecko"
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Pils napisał(a):Co w Twoich zdaniach ma znaczyć słowo „recepcja”? Może "recepcja", to jakiś skrót o repercepcja, czyli hmm ponowna percepcja ??
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 935
Liczba wątków: 18
Dołączył: May 2006
Reputacja:
1
Pils napisał(a):Spytałem "Kopalińskiego" Przepraszam, że tak między wódkę i zakąskę, ale nie wiem, po co kłopotać Kopalińskiego, skoro podstawowy pewuenowski słownik podaje znaczenie:
sjp napisał(a):recepcja
1. «miejsce w hotelu, pensjonacie itp. przeznaczone do przyjmowania gości i załatwiania formalności związanych z ich pobytem»
2. «przyjmowanie gości w hotelach i biurach podróży»
3. «przyjmowanie lub przyswajanie sobie czegoś»
4. «odbieranie bodźców przez narządy zmysłów albo komórki zmysłowe»
5. daw. «oficjalne, galowe przyjęcie»
• recepcyjny • recepcjonista • recepcjonistka Ja obstawiałbym znaczenie trzecie.
Niniejszym się spomiędzy ww. wódki i zakąski wycofuję. :agent:
A strażak także był Sam
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
berseis13 napisał(a):Luter napisał(a):berseis13 napisał(a):Wymyślałam sobie role, kłamałam, mówiłam, że mam raka, cukrzycę, Znowu stara śpiewka. Kłamać to ja mogłam co do siebie, swojej własnej osoby. Wiesz, to samo można odnieść i do Twoich wcześniejszych słów. Ws umie - przyganiał kocioł garnkowi.
Przemek napisał(a):Pils napisał(a):Co w Twoich zdaniach ma znaczyć słowo „recepcja”? Może "recepcja", to jakiś skrót o repercepcja, czyli hmm ponowna percepcja ?? internetowy słownik PWN napisał(a):recepcja: 1. «miejsce w hotelu, pensjonacie itp. przeznaczone do przyjmowania gości i załatwiania formalności związanych z ich pobytem»
2. «przyjmowanie gości w hotelach i biurach podróży»
3. «przyjmowanie lub przyswajanie sobie czegoś»
4. «odbieranie bodźców przez narządy zmysłów albo komórki zmysłowe»
5. daw. «oficjalne, galowe przyjęcie»
• recepcyjny • recepcjonista • recepcjonistka Wydaje mi się oczywiste, że Pawłowi chodziło o 3cie znaczenie tego słowa. W tym wypadku, uważam że czepianie się jest trochę na wyrost i trochę... bez sensu? :/
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
berseis13 napisał(a):TY z kolei rozpowiadałeś kłamstwa typu że rodzina nie chce mnie znać, że babcia nie chciała mnie widzieć na oczy... Po pierwsze - komu te, jak je nazywasz, kłamstwa rozpowiadałem? Konkretnie proszę, bo mam wrażenie, że powiedziałem to tylko i wyłącznie jednej osobie: Pawłowi Konopackiemu w rozmowie telefonicznej.
Po drugie - śmiem wątpić, czy to są kłamstwa.
berseis13 napisał(a):Luter napisał(a):będzie berseis ze swoimi bredniami. Przynajmniej uzasadnionymi, Lutrze Mamy zatem nowe pojęcie: uzasadnione brednie.
berseis13 napisał(a):Niech Ci wiedza o JK jako jedyna służy aż do grobu, będzie Ci tam z nią cieplej. Nie ma to jak szczere i serdeczne życzenia. Ale masz rację - Twoich wierszy do grobu z całą pewnością nie zabiorę.
berseis13 napisał(a):Znowu stara śpiewka. Wiek tej śpiewki nie ma nic do rzeczy. Przyznałaś się do kłamstw na łamach ogólnopolskiego czasopisma, pisałaś na forum, że wzięłaś z Pawłem ślub cywilny, okłamując, nie wiadomo po jaką cholerę, tych forumowiczów, którzy wierzyli w Twoje konfabulacje. Gdyby nie przypadek, dzięki któremu wypłynęło na jaw, że to "wielka ściema", ludzie do dziś by w to wierzyli.
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
piotrek napisał(a):sjp napisał(a):recepcja
• recepcyjny • recepcjonista • recepcjonistka jeszcze receptory
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Luter napisał(a):Po pierwsze - komu te, jak je nazywasz, kłamstwa rozpowiadałem? Konkretnie proszę, bo mam wrażenie, że powiedziałem to tylko i wyłącznie jednej osobie: Pawłowi Konopackiemu w rozmowie telefonicznej. Lutrze, listości! Ja Twoje wymysły przyjąłem raczej z listością dla Ciebie. Ale inni przyswoili (ta recepcja!), uwierzyli ...rozpowiadają dalej.
pewien uzytkownik napisał(a):Gdyby Pacia mówiła samą prawdę i tylko prawdę, pewnie jej brat nie miałby by powodu by traktować ją jak zgniłe jajo. Podobnie zresztą jak dziadek. Rzecz w tym, Lutrze, że - o ile mi wiadomo - uzytkownika, którego zacytowałem nie było przy zdarzeniu, do którego w powyższej wypowiedzi nawiązywał. Nie wiem, co robił. Może szukał w tym czasie po słownikach znaczenia słowa "recepcja". Niemniej relację o smutnym zdarzeniu miał od Ciebie. I nie ukrywał tego.
Berseis odpowiedziała rzeczonemu użytkownikowi w nastepujący sposób
berseis napisał(a):Rozumiem że to że rodzina traktuje mnie jak zgniłe jajko pochodzi od Pana Nowaka. na co użytkownik bez większego ociągania się odparł
Pils napisał(a):Tak. Wiem to od Krzysztofa. Coś tam więc jednak mówiłeś nie tylko mnie, prawda?
Zresztą, Lutrze, nie będziemy się przecież w detale wglębiać. Powiedziałeś tylko mnie czy setce osób? Jakie to ma znaczenie? Liczy się tzw. Sprawa, prawda?
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Prawda. Ale to nie są kłamstwa przecież, tylko fakty.
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Luter napisał(a):Prawda. Jednak prawda? No proszę! A o 21:20 jeszcze nie była to prawda.
Luter napisał(a):Ale to nie są kłamstwa przecież, tylko fakty. Ależ oczywiście, że fakty! Takie same fakty, jak faktem jest, że o pewnym zdarzeniu mówiłeś mnie i tylko mnie w rozmowie telefonicznej.
Pils napisał(a):W pierwszym zwrocie odczytałem to jako "literówkę" percepcji, ale tyle razy to już nie może być przypadek. Spytałem "Kopalińskiego", ale tam widnieje tylkoSWOiZO napisał(a):przyjmowanie gości, interesantów; biuro hotelowe, zajmujące się przyjmowaniem gości, zawiadujące pokojami; No widzisz, z pewnością na kolejnej stronie były następne znaczenia.
Następnym razem nie wyrywaj kartek ze słownika. Śledzie można zawinąć w gazetę.
Liczba postów: 438
Liczba wątków: 5
Dołączył: May 2005
Reputacja:
0
Paweł Konopacki napisał(a):No widzisz, z pewnością na kolejnej stronie były następne znaczenia.
Następnym razem nie wyrywaj kartek ze słownika. Śledzie można zawinąć w gazetę. Niestety, z braku czasu znalazłem tylko to co znalazłem Nie wiedziałem, spytałem. Piotrek podał właściwe znaczenie, a Ty mi z jakimiś śledziami wyjeżdżasz.
Śledzie w kartki ze słownika?? Czego to ludzie w twojej pracy nie wymyślą
PS. Czy na to też rozpisałeś konkurs? Przy okazji - to jakim w końcu jeżdżę samochodem, bo nie podałeś roztrzygnięcia z poprzedniego ubawu?
Liczba postów: 1,018
Liczba wątków: 25
Dołączył: Apr 2007
Reputacja:
0
kiedy ostatnia część wątku wyleci tam, gdzie jej miejsce? czekam sobie na dalszą część dyskusji na temat interpretowania Celiny i nic...
NestSite
http://www.arturkaczorek.pl
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Paweł Konopacki napisał(a):Ależ oczywiście, że fakty! Takie same fakty, jak faktem jest, że o pewnym zdarzeniu mówiłeś mnie i tylko mnie w rozmowie telefonicznej. Nie, Pawle. To są fakty i dobrze o tym wiesz.
Prawda, ze informacjami nt. Paci podzieliłem się też na przykład z Pilsem. Rzecz w tym, że Pacia zarzuciła mi rozpowiadanie kłamstw na jej temat. Po pierwsze - żadnych kłamstw na temat Paci nikomu nie mówiłem, po drugie - "Rozpowiadanie" to coś innego niż podzielenie się wiedzą z przyjacielem. Dlatego też wymieniłem jedynie Ciebie - a z Tobą też podzieliłem się tą wiedzą wyłącznie dlatego, ze traktuję Cię jako osobę bliską Paci. Tego że Pacia będzie miała pretensje o dzielenie się z Tobą informacjami na jej temat niestety nie przewidziałem. Ale oczywiście - zgodnie z jej życzeniem - nie będę więcej z Tobą o niej rozmawiał.
[ Dodano: 16 Listopad 2007, 12:36 ]
dzikakaczka napisał(a):kiedy ostatnia część wątku wyleci tam, gdzie jej miejsce? czekam sobie na dalszą część dyskusji na temat interpretowania Celiny i nic... Słusznie mówisz. Kompletnie niepotrzebny ten Paciny wtręt i ta przepychanka.
Liczba postów: 1,018
Liczba wątków: 25
Dołączył: Apr 2007
Reputacja:
0
Luter napisał(a):Słusznie mówisz. Wiem
dziesięć liter, bez sensu, więc piszę je w kolorze tła, żeby w ten sprytny sposób obejść zakaz pisania krótkich postów.
PRECZ Z ZAKAZAMI NA FORUM!
NestSite
http://www.arturkaczorek.pl
Liczba postów: 4,748
Liczba wątków: 613
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
dzikakaczka napisał(a):kiedy ostatnia część wątku wyleci tam, gdzie jej miejsce? Poleciała - wcześniej nie miałam kiedy 
Jeśli będą jeszcze jakieś uwagi co do podziału tego tematu - proszę na priv. I już się nie kłócić
Liczba postów: 2,038
Liczba wątków: 68
Dołączył: Mar 2007
Reputacja:
0
OT
dzikakaczka napisał(a):dziesięć liter, bez sensu, więc piszę je w kolorze tła, żeby w ten sprytny sposób obejść zakaz pisania krótkich postów.
PRECZ Z ZAKAZAMI NA FORUM! piwo za tę część 
/OT
|