Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wysocki w Polsce
#1
Mark Tsibulsky w artykule „Wysocki w Polsce ” porusza temat stosunku W.Wysockiego do Polski i Polaków. Jedna z ciekawostek z ww. artykułu mówi wiele o tym, jak dobrze Wysocki postrzegał nasz kraj. W roku 1970 przedłożono Wysockiemu ankietę do wypełnienia. Na pytanie „kraj, do którego odnosisz się z sympatią” Wysocki odpowiedział: „Rosja, Polska, Francja”. Rosja – jasne, Francja – w aspekcie M.Vlady również, natomiast fakt ciepłych uczuć w stosunku do Polski nie był już dla części Rosjan do końca jasny i zrozumiały.

Inną wartą podkreślenia sprawą jest fakt, że wg M.Tsibulsky’ego „Epitafium dla Włodzimierza Wysockiego” Jacka jest pierwszym utworem napisanym przez nie-Rosjanina, poświęconym zmarłemu rosyjskiemu bardowi.

Inna równie ciekawa publikacja tandemu Danuta Krzyszkowska i Mark Tsibulsky – „Włodzimierz Wysocki i Jacek Kaczmarski" ”. Napisana chyba głównie z myślą przybliżenia rosyjskim i rosyjskojęzycznym czytelnikom postaci JK. Wiele linków do naszej strony Smile ..
[i]A jeszcze inni - pojęć gracze -
Bawią się odwracaniem znaczeń
I, niezliczone czerniąc strony,
Stawiają domki z kart znaczonych.[/i]
Odpowiedz
#2
O tej ankiecie i sympatii wspominała zarówno Marina Vlady, jak i Daniel Olbrychski w swojej książce.
Odpowiedz
#3
Co ciekawe - M.Tsibulsky najwyraźniej nie ma zaufania do historii opowiadanych przez Daniela Olbrychskiego w związku z jego znajomością z Wysockim. We wspomnianym artykule autor zwraca uwagę na nieścisłości w wersjach wydarzeń opowiadanych przez Olbrychskiego. Czasem wręcz to samo wydarzenie D.Olbrychski relacjonuje zupełnie inaczej w swojej książce, a inaczej w jednym z wywiadów (chodzi o jego pierwsze spotkanie z Wysockim).
[i]A jeszcze inni - pojęć gracze -
Bawią się odwracaniem znaczeń
I, niezliczone czerniąc strony,
Stawiają domki z kart znaczonych.[/i]
Odpowiedz
#4
Wybacz, nie czytałam artykułu, tylko zajrzałam, co to Smile
Fakt, że Olbrychski jest megalomanem, jeśli chodzi o chełpienie się znajomością z wybitnymi artystami - co nie zmienia faktu, że wciąż cenię go z paru świetnych ról Smile.
A o jakich rozbieżnościach mówisz?
Odpowiedz
#5
Karol napisał(a):Fakt, że Olbrychski jest megalomanem, jeśli chodzi o chełpienie się znajomością z wybitnymi artystami - co nie zmienia faktu, że wciąż cenię go z paru świetnych ról Smile.
A o jakich rozbieżnościach mówisz?
M.Tsibulsky podaje dwie wersje Olbrychskiego odnośnie pierwszego spotkania z Wysockim:

1. „Poznałem się z nim w 1969 roku, kiedy z „Panem Wołodyjowskim” pierwszy raz przyjechałem na moskiewski festiwal filmowy” z wywiadu w gazecie „Megapolis-Continent”, Moskwa, kwiecień 1991, strona 13.
2. „No a pierwsze spotkanie było takie: on przyjechał do Polski z Mariną Vlady, kiedy oni już byli poślubie... Siedzieliśmy z moim przyjacielem i on mówi: „Zobacz, kto idzie! To mąż samej Mariny Vlady!”. I to był sam Wysocki, pamiętam, w niebieskich dżinsach, [...] powiedziałem: „Przedstaw mnie”. Tak się zaprzyjaźniliśmy z Wołodią.” – gazeta "Крестьянка", Moskwa, 2001, nr 10, str 53.

Sam słyszałem wywiad z Olbrychskim w radiowej Trójce, gdzie podaje Moskwę, jako miejsce poznania Wysockiego, a okoliczności są podobne, jak w drugiej opowieści. Tyle, że nie siedzi w restauracji z przyjacielem, a z agentem KGB, który się nim „opiekował” podczas moskiewskiego festiwalu. Agent ów nie powiedział „To mąż samej Mariny Vlady” tylko – cytat za Olbrychskim – „On jebiot Marinu Włady!”
W sumie trochę jak w dowcipie o rozdawaniu samochodów na Placu Czerwonym... Smile .

Poza tym Tsibulsky brak zaufania do wspomnień Olbrychskiego opiera na opinii p. Marleny Zimnej, która wg autora artykułu niejednokrotnie znajdowała nieścisłości we wspomnieniach naszego aktora (którego również cenię za parę świetnych ról).
[i]A jeszcze inni - pojęć gracze -
Bawią się odwracaniem znaczeń
I, niezliczone czerniąc strony,
Stawiają domki z kart znaczonych.[/i]
Odpowiedz
#6
To ja chyba najczęściej słyszałam (i czytałam) wersję z festiwalem filmowym, bo ją najbardziej kojarzę. W każdej z tych historii słyszałam sławetne "on jebiot Marinu". Może ta druga wersja była ocenzurowana przez redakcję albo samego aktora dla redakcji Wink?
Odpowiedz
#7
Karol napisał(a):Może ta druga wersja była ocenzurowana przez redakcję albo samego aktora dla redakcji Wink?
Całkiem możliwe, że piękne, śpiewne, rosyjskie „jebiot” w wyniku cenzury (albo autocenzury) zostało zastąpione przez „to jej mąż”. Wolę pierwszą, oryginalną wersję Smile
Mnie kiedyś zainteresowała inna historia opowiadana przez Olbrychskiego – niestety, jej prawdziwość może być trudna do zweryfikowania. Otóż Wysocki, będąc już w mocno zaawansowanym stadium choroby alkoholowej, powiedział kiedyś Olbrychskiemu, że rzuca picie. Od tego momentu nigdy nie napił się w jego obecności, nawet podczas imprez, na których za kołnierz nie wylewano. Tak bardzo nie chciał zawieść swojego polskiego przyjaciela. Nawet wtedy, kiedy abstynencja była już dla niego ogromnym problemem. Ciekawe, czy to prawda...
[i]A jeszcze inni - pojęć gracze -
Bawią się odwracaniem znaczeń
I, niezliczone czerniąc strony,
Stawiają domki z kart znaczonych.[/i]
Odpowiedz
#8
Freed napisał(a):Wolę pierwszą, oryginalną wersję Smile
Ja też Smile
Freed napisał(a):Tak bardzo nie chciał zawieść swojego polskiego przyjaciela. Nawet wtedy, kiedy abstynencja była już dla niego ogromnym problemem. Ciekawe, czy to prawda...
Hm, Olbrychski wspominał o tym również w swojej książeczce - i o poincie tej historii. Myślę, że znalazłoby się jeszcze parę osób, które mogłyby ją zweryfikować.
Odpowiedz
#9
Freed napisał(a):Całkiem możliwe, że piękne, śpiewne, rosyjskie „jebiot” w wyniku cenzury (albo autocenzury) zostało zastąpione przez „to jej mąż”. Wolę pierwszą, oryginalną wersję
I ja Smile . Za tekst o "jebiot" piekne piwo.

[ Dodano: 4 Listopad 2007, 20:06 ]
Karol napisał(a):i o poincie tej historii
Jaka była, bo nie wiem, a jestem ciekaw? Smile
"Gdy czasem ogarnia cię uczucie dziwnego przygnębienia - nie przejmuj się. Pewnie jesteś głodny."
Odpowiedz
#10
Dzisiaj w Podróżach z żartem na TVP 2 (odcinek o Rosji) Olbrychski po raz kolejny opowiedział anegdotę o Wysockim w wersji nieocenzurowanej Smile Tak gwoli ścisłości. Inne anegdotki tez miał ciekawe, na przykład o tematyce sportowo-erotycznej Wink
The only thing I knew how to do
Was to keep on keepin' on
Like a bird that flew
Odpowiedz
#11
Pointa (?) była taka, że jakiś znajomy doniósł Olbrychskiemu, iż widział pijanego Wysockiego. Zaniepojony Olbrychski zapytał Wołodię, czy to prawda, na co ów odparł: "Kto ci o tym powiedział?". "Przyjaciel" - mówi wymijająco Olbrychski, Wysocki zaś równie enigmatycznie - "Znaczy - on nie przyjaciel". Olbrychski dodał, że wtedy pojął to jako stwierdzenie, że ów człowiek rozpowiadał nieprawdziwe wieści, dopiero po latach zrozumiał, że tak bardzo chciał widzieć Wysockiego wygrywającego z chorobą, iż oszukał sam siebie, nie odbierając tego komentarza jako informacji, że ten, kto rozpowszechnił tę nieprzyjemną wiadomość o niedyspozycji Wysockiego, nie mógł być prawdziwym przyjacielem.

Reuter, chyba akurat w tym momencie wyszłam odebrać telefon, bo nie zanotowałam tej anegdotki Smile. A historyjka na placu Czerwonym to przerobiona wersja stareńkiego kawału o bacy...
Odpowiedz
#12
Kaczmarski:
Mianowicie przed laty Daniel Olbrychski opowiedział mi o piosence Włodzimierza Wysockiego, który, jak pewnie większość z was wie był moim mistrzem, próbowałem go naśladować, stąd mój głos dzisiaj. O piosence Włodzimierza wysockiego na temat Powstania Warszawskiego z punktu widzenia sowieckiego czołgu stojącego na praskim brzegu Wisły. Ów czołg, maszyna zimna, nie rozumie, dlaczego nie uczestniczy w walce. Piosenki tej nie słyszałem, ponieważ Daniel mówił, że ukradziono mu kasetę z nagraniem, więc napisałem po prostu swoją własną wersję według tego pomysłu, który mnie szalenie zainspirował. Potem się okazało, że Wysocki nigdy takiej piosenki nie napisał, natomiast zanotował ów pomysł w swoim dzienniku podróży. "Czołg"."
Odpowiedz
#13
Karol napisał(a):A historyjka na placu Czerwonym to przerobiona wersja stareńkiego kawału o bacy...
Fakt faktem, że mój brat popłakał się przy niej ze śmiechu Smile
The only thing I knew how to do
Was to keep on keepin' on
Like a bird that flew
Odpowiedz
#14
Urzędnik nalany napisał(a):Kaczmarski:
Mianowicie przed laty Daniel Olbrychski opowiedział mi o piosence Włodzimierza Wysockiego, który, jak pewnie większość z was wie był moim mistrzem, próbowałem go naśladować, stąd mój głos dzisiaj. O piosence Włodzimierza wysockiego na temat Powstania Warszawskiego z punktu widzenia sowieckiego czołgu stojącego na praskim brzegu Wisły. Ów czołg, maszyna zimna, nie rozumie, dlaczego nie uczestniczy w walce. Piosenki tej nie słyszałem, ponieważ Daniel mówił, że ukradziono mu kasetę z nagraniem, więc napisałem po prostu swoją własną wersję według tego pomysłu, który mnie szalenie zainspirował. Potem się okazało, że Wysocki nigdy takiej piosenki nie napisał, natomiast zanotował ów pomysł w swoim dzienniku podróży. "Czołg"."
Temat już gdzieś na forum został wyjaśniony. Nie jest dokładnie tak, jak zapowiadał w czasie występu Jacek. Z tego, co wiem, nigdy nie powstała piosenka na temat oczekiwania radzieckich czołgów na zdławienie powstania, natomiast Wysocki napisał wiersz, który o tym wspomina – do przeczytania tutaj:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kulichki.com/vv/pesni/ax-dorogi-uzkie-vkos.html">http://www.kulichki.com/vv/pesni/ax-dor ... -vkos.html</a><!-- m -->

Nie bardzo wiadomo, skąd w tym utworze pojawiają się dwie godziny opóźnienia czy wstrzymywania ataku przez oddziały radzieckie. Być może Wysocki zapomniał albo źle zrozumiał opowiedzianą mu historię…
[i]A jeszcze inni - pojęć gracze -
Bawią się odwracaniem znaczeń
I, niezliczone czerniąc strony,
Stawiają domki z kart znaczonych.[/i]
Odpowiedz
#15
Freed napisał(a):Temat już gdzieś na forum został wyjaśniony
Tu był też fragment tłumaczenia wiersza WW na j. polski:

http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?t=2843
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Wysocki w Koszalinie - festiwal międzynarodowy Marlena Zimna 0 2,062 12-18-2012, 06:20 PM
Ostatni post: Marlena Zimna
  Wysocki Jubileuszowy festiwal w Koszalinie Marlena Zimna 0 2,065 01-03-2012, 11:27 PM
Ostatni post: Marlena Zimna
  Wysocki w Noc Muzeów piotrek 11 7,095 10-13-2011, 01:19 PM
Ostatni post: Kuba Mędrzycki
  Wysocki Niezwykły festiwal Marlena Zimna 0 2,019 01-15-2011, 05:59 PM
Ostatni post: Marlena Zimna
  Teatr na Wagance - Wysocki, czyli zerwany lot pkosela 7 5,405 11-07-2010, 05:01 PM
Ostatni post: nadzieja
  Wysocki śpiewany po polsku w internecie PMC 8 6,420 02-12-2010, 01:54 PM
Ostatni post: liptus
  Wysocki (Zapraszamy na festiwal) Marlena Zimna 1 2,516 02-08-2010, 07:13 PM
Ostatni post: pkosela
  Wysocki w Youtube Voland 5 4,471 01-21-2010, 01:50 PM
Ostatni post: Karol
  Stalin, Lenin i...Wysocki - bohaterowie dzisiejszych Rosjan. nadzieja 22 6,835 11-30-2009, 01:31 AM
Ostatni post: Tasartir
  Wysocki... alternatywnie? Karol 5 3,052 11-04-2009, 11:31 AM
Ostatni post: Freed

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości