11-16-2007, 12:14 PM
Już byś się, Jodynko, nie zmieściła, taki tłum był! :-)
'ta konspiracja wyobraźni'
Wrocławski Salon Jacka KAczmarskiego - koncert rocznicowy
|
11-16-2007, 12:14 PM
Już byś się, Jodynko, nie zmieściła, taki tłum był! :-)
'ta konspiracja wyobraźni'
11-16-2007, 03:34 PM
no nie przesadzaj, Wojciech Mann to by się nie zmieścił, ale Jodynka... przecież na scenie było pełno miesjca jeszcze
Chcę iść do piekła, nie do nieba. W piekle będę miał towarzystwo papieży, królów i książąt, a w niebie są sami żebracy, mnisi, pustelnicy i apostołowie.
11-17-2007, 06:43 PM
ewus napisał(a):Już byś się, Jodynko, nie zmieściła, taki tłum był! :-)Jak powiada mój znajomy: "jak się popiesci to się wszystko zmięści" : Ale trzeba przyznać, że naprawdę było sporo osób, trudno się było miejscami przebić, a pod sceną za kolumną piętrzył się stos kurtek i płaszczy.. Lecz dzięki kochanym forumowiczom znalazło się tam miejsce i dla mnie Dziękuje *-`- P.S. Nigdy nie wiedziałam ze z Grunwaldzkiego na Podwale można się przebijać ponad godzinę
A Ty czcij, co żyje radośnie! A Ty szanuj to, co umiera.
11-18-2007, 12:15 AM
zamocik_23 napisał(a):Lecz dzięki kochanym forumowiczom znalazło się tam miejsce i dla mnieZnaczy, Simon o to zadbał! I za to wielkie dzięki!
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
11-18-2007, 01:19 PM
gosiafar napisał(a):Znaczy, Simon o to zadbał! I za to wielkie dzięki!No to dziekuje ślicznie Simonowi Nie ma to jak być uż forum.. - siedziówki na każdym Salonie
A Ty czcij, co żyje radośnie! A Ty szanuj to, co umiera.
11-19-2007, 03:11 PM
zamocik_23 napisał(a):Nie ma to jak być uż forum.. - siedziówki na każdym SalonieZawsze jestem dużo wcześniej, by o to zadbać. Czasem nawet ustawiam stoliki.
11-19-2007, 03:43 PM
Mam pytanie czy łikend jest otwarty tylko na imprezy? czy to knajpa czynna codziennie?
"Swoje za sobą mam i macie wy za swoje!"
11-19-2007, 03:47 PM
Małgosia napisał(a):Mam pytanie czy łikend jest otwarty tylko na imprezy? czy to knajpa czynna codziennie?Po pierwsze - to nie knajpa tylko klub muzyczny. Po drugie - imprezy to tam są codziennie. Codziennie ktoś gra, wykonawcy rodzimi i spoza kraju. No i czasem, nawet często, nie są to "wolnowstepne" imprezy, trzeba zapłacić za bilet.
11-19-2007, 03:54 PM
Małgosia napisał(a):A zatem wygrałam zakładA zatem biorę 50%
11-19-2007, 03:55 PM
Ha! Nie wiem czy moje trofeum mogłoby Cię zainteresować
"Swoje za sobą mam i macie wy za swoje!"
11-19-2007, 08:47 PM
Simon napisał(a):A zatem biorę 50%I słusznie! Zwłaszcza, że Małgosi nie było ostatnio, choć miała być... A tak Ją uspokajałam! To teraz Ją sobie spokojnie straszcie, nie będę prostować!
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
11-19-2007, 09:06 PM
gosiafar napisał(a):Zwłaszcza, że Małgosi nie było ostatnio, choć miała być...Ależ była.
11-19-2007, 09:20 PM
Ha! wypraszam sobie! Byłam, byłam. Pozostałam jednak anonimowa w swojej wrodzono-debilnej nieśmiałości. Straszcie mnie...nie boję się. Wszak ciągle jestem dla was anonimowa
"Swoje za sobą mam i macie wy za swoje!"
11-19-2007, 09:51 PM
Małgosia napisał(a):Byłam, byłam. Pozostałam jednak anonimowa w swojej wrodzono-debilnej nieśmiałości.A, Ty! Wszystkie Małgosie mają to samo? A ja chciałam Cię poznać! I nie tylko ja! ;(
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
11-19-2007, 09:54 PM
kto jeszcze chciał? przedstawiłaś mnie w dobrym świetle? ha! ujawnię się może 8. a może nie. mogę udawać że ja to nie ja. nikt nie wie jak wyglądam
"Swoje za sobą mam i macie wy za swoje!"
11-19-2007, 10:11 PM
Małgosia napisał(a):kto jeszcze chciał?Wszyscy obecni mówili: "no i Małgosia ma być"... Oj, głupia Ty, głupia Ty... Też jestem Małgosia!
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
11-19-2007, 10:15 PM
Głupia ja... tyle, że raz: nie miałam pojęcia kto gdzie jest. Trudno tak przełamać nieśmiałość i podchodzić do wszystkich pytając czy to stolik forumowiczów. dwa: było tyle ludzi, że pewnie oszalałabym przy trzeciej próbie. Ot co. Następnym razem musicie mieć transparent. Ale byłam...jak mówię, że będę to jestem. I 8.12 też będę!
"Swoje za sobą mam i macie wy za swoje!"
11-19-2007, 10:17 PM
Małgosia napisał(a):Głupia ja... tyle, że raz: nie miałam pojęcia kto gdzie jest. Trudno tak przełamać nieśmiałość i podchodzić do wszystkich pytając czy to stolik forumowiczówNajgłośniejszy!
[b][size=80]"Ty przed Tobą świat,
za Tobą ja, a za mna już nikt."[/size][/b]
11-19-2007, 10:21 PM
Nie no Simon powiedział mi gdzie siedzieliście. Moje domysły tam właśnie sięgały. No ale...co zrobić Głośno było ze wszech stron.
"Swoje za sobą mam i macie wy za swoje!"
11-19-2007, 10:25 PM
Małgosia napisał(a):nie miałam pojęcia kto gdzie jestZwłaszcza mnie trudno jest na Salonach namierzyć.
11-19-2007, 10:37 PM
O tym też nie miałam pojęcia. Jestem świeżym forumowiczem! Nie wiedziałam o Twoich zasługach, ale...domyśliłam się
"Swoje za sobą mam i macie wy za swoje!"
11-19-2007, 10:48 PM
Małgosia napisał(a):Nie wiedziałam o Twoich zasługachBez przesady...
11-19-2007, 11:00 PM
Małgosia napisał(a):Następnym razem musicie mieć transparent.Przepraszam, co poniektórzy mieli koszulki!
[b][size=80]"Ty przed Tobą świat,
za Tobą ja, a za mna już nikt."[/size][/b]
11-19-2007, 11:04 PM
koszulki? simon miał koszulkę. tyle wiem. miałeś nie? ja siedziałam z tyłu. niespecjalnie chodziłam po salonie
"Swoje za sobą mam i macie wy za swoje!"
11-19-2007, 11:09 PM
Małgosia napisał(a):Moje domysły tam właśnie sięgały. No ale...co zrobić Głośno było ze wszech stron.Wybierasz najliczniejszą grupę, mówisz: to JA! Albo trafisz, albo też będzie fajnie! :rotfl: A Simon jest niedostrzegalny, i jeszcze niektórzy mówią o Nim Szymon... :rotfl:
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
11-19-2007, 11:10 PM
Małgosia napisał(a):simon miał koszulkęMiałem, miałem.
11-19-2007, 11:14 PM
Simon napisał(a):Miałem, miałem.O tak, miał! Zdecydowanie!
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
11-19-2007, 11:14 PM
zastanawiam sie jakby zareagował niewłaściwy stolik gdyby np mnie do niego zaprosili...ja sporo mówię a w nieśmiałości swojej, którą usilnie staram się przełamać wręcz nie dopuszczam nikogo do głosu (lub zupełnie inaczej: słowem się nie odzywam). I gdybym mówić zaczęło i... no coś strasznego. Jednak na swoim koncie mam kilka podobnych wpadek, więc i ta pewnie by przeszła. No nic...następnym razem będę was poszukiwać. Albo sama jakoś się ucharakteryzuję...
"Swoje za sobą mam i macie wy za swoje!"
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|