09-27-2007, 11:56 PM
Paweł 'Konop' Konopacki napisał(a):Dla ciekawostki, na dniach mamy mieć potwierdzony koncert we... Włoszczowej Tylko nie wiemy, jak tam się teraz dojeżdża, bo wg. najświeższych informacji medialnych, połączenia słynnego ekspresu "Ernest Malinowski" vel "Przemysław Gosiewski" zostały zawieszone do odwołania. Trzeba chyba będzie unochodem.Nie jest to prawda. Przed kilkoma godzinami siedziałem w przejściu między wagonami ww. expresu i grałem sobie 'Jałtę' na rozstrojonej gitarze, akompaniował mi zaś na bębenku przypadkowo poznany kolega. Uspokajam, że huk generowany przez ekspres "Malinowski" był tak niemiłosierny, że nie było słychać nic absolutnie, nie istniało więc ryzyko podrażnienia zmysłu smaku.
Tymniemniej, w pewnym momencie dołączyła do nas pewna dość ładna dziewczyna. Spowodowało to sytuację niezręczną, trudno było bowiem przewidzieć jej stosunek do naszej wesołej kakofonii. Sprawa wyjaśniła się jednak całkiem szybko, okazało się bowiem, że Marysia - bo tak jej było na imię - wysiada za chwilę we Włoszczowej właśnie. I rzeczywiście, po chwili pociąg zaczął zwalniać i w końcu wtoczył się na pogrążaną w absolutnych ciemnościach stację Włoszczowa Północ. Odbyło się bez chóralnych skandowań "Edgar, Edgar", za to gnany zaskoczeniem i poczuciem, że być może to już ostatnia szansa, wyskoczyłem postawić stopę na tej magicznej stacji. Pustka, fagot deszczu, peron błyszczący elegancko. Postój trwający minutę.
A więc, Konopie drogi, uspokajam - fakt stawania pociągu jest faktem empirycznie potwierdzonym. Rzecz jasna, los tego faktu po dn. 21.10.2007 jest rzeczą niepewną. Los peronu również.
Uwaga! Powyższy post, mimo pełnej zgodności z faktami, został napisany w celach humorystycznych. Proszę o niekasowanie, nie udzielanie mi ostrzeżeń etc. Pozdrawiam!