Liczba postów: 2,154
Liczba wątków: 43
Dołączył: Mar 2005
Reputacja:
0
ewus napisał(a):Pomimo nocnych bojów z odwożeniem pewego osobnika ;p Pewien osobnik bardzo dziękuje wszystkim ratownikom
I obiecuje po piwie, bo sobie to nie wiem czy kupie )
Dziękuje
[b][size=80]"Ty przed Tobą świat,
za Tobą ja,
a za mna już nikt."[/size][/b]
Liczba postów: 3,654
Liczba wątków: 18
Dołączył: Dec 2007
Reputacja:
1
A - zapomniałem o jeszcze jednym ważnym elemencie dzisiejszej nocy - o afterparty Salonu,lub może raczej o klubie dyskusyjnym odbywającym się w jego ramach
Zawsze to ciekawe doświadczenie pogadać z osobami znanymi z Forum. A to było też miłe.
Do zobaczenia!
Liczba postów: 335
Liczba wątków: 24
Dołączył: Aug 2004
Reputacja:
0
w końcu udało mi się dobrać do internetu
dziękuję zatem:
$imonowi za zaproszenie, nocleg i to "olbrzymie" esspresso (nie mogłem zasnąć wczoraj do 1:30 :zly: )
Jodynce, Zeratulowi i michalfowi za niesamowitą, metafizyczną podróż do Wrocka,
Elessarowi za niesamowity koncert,
fizolowi za stworzenie nieprzeciętnej atmosfery ,
no i całej reszcie za to że była
Liczba postów: 2,038
Liczba wątków: 68
Dołączył: Mar 2007
Reputacja:
0
to teraz ja:
podróż pociagiem z Zeratulem, Michalfem i Yeremyashem była przeżyciem niesamowitym. Ubawiłam się po pachy.
Mam nadzieję, że efekty tej podróży niedługo będą widoczne na forum. W każdym razie Kwartet KRWK (Koszalińsko-Rogozieńsko-Wolsztyńsko-Koniński) z pewnością jest już znany w Rawiczu
Salon: świetny koncert, wspaniała atmosfera.
Triada kapitalnie zaczęła, wprowadzając towarzystwo w klimat imprezy.
Występ Elessara powalił mnie na kolana. El mnie zaczarował po prostu. Coś niesamowitego - czapki z głów!
Yeremyash - hehehe, wyciągnięty na scenę z zaskoczenia, po poprzednim wieczorze spędzonym u jodynki na graniu na gitarach i darciu pap, świetnie podtrzymywał klimat.
Czułam się na tych występach kapitalnie. Niebiescy - bardzo widoczni (ukłon po raz kolejny w stronę Nadziei :poklon: ) bawić się umieją. Dzięki Fizolowi atrakcji (uhm) nie brakowało :rotfl:
A reszta publiczności - cóż, jak to w knajpie. Jedni przychodzą do klubu na koncert, a inni po to, żeby się piwa napić i pogadać przy muzyce na żywo.
Co do after party - zgadzam się z Alkiem - fajnie jest pogadać na żywo z ludźmi, których zna się tylko z internetu.
Pokot i Simona - ja tam mialam dobrze, bo na łóżku
Koty dały radę - choć łatwo nie miały. Całą noc (hmm, raczej poranek...) slalomem między pokotującymi intruzami... Jak patrzyłam na nie, kiedy (po krótkim zastanowieniu) przeskakiwały przez Michalfa, to śmiać mi się chciało jak nie wiem.
Wrocław - miasto cudowne. Chodziłam ulicami z otwartą buzią, chłonąc wszystko dokoła. Poznań jest ładny, ale przy Wrocławiu totalnie wymięka (czyli że się nie umywa, bo znowu się zacznie ). Coś niesamowitego.
I tylko miałam ubaw z jednych świateł przy przejściu dla pieszych (światło czerwone, światło czerwone, światło czerwone, światło czerw... światło zielone, światło zielone... ).
Fajny wyjazd. Fajny akcent na końcówkę wakacji. Myślę, że to nie ostatnia to moja wizyta na WSJK.
A tutaj można ściągnąć trochę zdjęć (plik się nazywa zmniejszone.rar).
Pozdrawiam i dziękuję tym, którzy sprawili, że miło będę wspominać ten wyjazd do Wrocławia.
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
Widzę, że humory dopisują, impreza udana, nikt nie narzeka..., pomimo braku haseł, quizów i innych przedpłat. A więc da się! I tak to chyba powinno wyglądać. Tak po prostu, bez zbędnych cyrków.
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Liczba postów: 2,306
Liczba wątków: 28
Dołączył: Dec 2004
Reputacja:
0
W końcu by chyba wartało coś napisać, więc piszę
Dziękuję Simonowi za zaproszenie na Salon, grało mi się bardzo dobrze i cieszę się, że wszystkim (mam nadzieję) się podobało Przy okazji na scenie udało mi się wyłapać kilka rzeczy do poprawy
Występ Triady jak dla mnie był genialny, zresztą jak zwykle. Miło było wykonać 3 utwory razem z michalfem. To Zesłanie studentów na głosy - uważam za całkiem udane jak na jedną jedyną próbę zaśpiewania przedd występem
Żałuję, że nie mogłem zostać na imprezę postkoncertową, ale niestety pociąg o 2:28 był i nie można było się nań spóźnić. Mimo to - wyjazd bardzo udany!
Dziękuję wszystkim za mile spędzony czas
"In the city od blinding lights..."
--------------------------
http://www.triadapoetica.art.pl
http://www.gentlemanschoice.pl
http://www.krest.pl
Liczba postów: 1,686
Liczba wątków: 160
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Pora, bym wreszcie też coś napisał. Po raz pierwszy byłem na salonie i i z całą pewnością jeszcze zawitam - atmosfera i towarzystwo niesamowite. Dziękuję:
Jodynce, Yemyashowi i Zeratulowi - za przecudne podróże z gitarą i piórem. Do następnego i Pa Wiara!
$Simonowi - za pokot, niesamowity Salon i oczywiście za muzykę i gitarę;
Ali - za koncert na poziomie nawet wyższym niż się spodziewałem, a zwłaszcza za wytrwałość przy "Między nami";
Elessarowi - za upewnienie mnie w tym, co wiedziałem od dawna - masz talent i nie porzucaj tego!, no i za wciągnięcie takiego jednego leszcza na scenę ;
Fizolowi - za "moc wrażeń";
Ewie i Alkowi - za niesamowitą podróż na koniec świata (a przynajmniej Wrocka) i z powrotem;
panu Stanisławowi Elsnerowi Załuskiemu - za post scriptum do erotyku (niedokładny cytat: "A z tego pociągu zaraz wysiąść pora, już wpadam w objęcia ojca dyrektora";
Całej ekipie koszulkowej - za to jak zabarwiliśmy Łykend.
Pozdrowiam gorąco!
Tylko poczucie humoru nas może ocalić.
"Kaczmar nie wygrałby "Nadziei". Kaczmar nawet by się nie zakwalifikował ze względu na brak elementu autorskiego." - Zeratul
Liczba postów: 3,654
Liczba wątków: 18
Dołączył: Dec 2007
Reputacja:
1
michalf napisał(a):no i za wciągnięcie takiego jednego leszcza na scenę Ej,co chcesz od polonistów?
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Elessar napisał(a):Żałuję, że nie mogłem zostać na imprezę postkoncertową, ale niestety pociąg o 2:28 był i nie można było się nań spóźnić. Niewiele straciłeś (choć ja akurat mało imprezowy jestem :agent: )
Wypadałoby abym i ja coś wklepał, jako nieformalny lider grupy poznańsko-toruńskiej
Jeśli chodzi o ocenę koncertu - trudno się nie zgodzić z opiniami przedmówców
Wypadałoby jeszcze podziękować za podwójnego "Stalkera" - najpierw z dedykacją od Simona (i Ali) a potem bez dedykacji, za to po długotrwałych prośbach od Elessara
Wątek fizola litościwie przemilczę :wredny:
Chciałbym oczywiście podziękować artystom za fajny koncert, ekipie niebieskiej za towarzystwo (szczególne pozdrowienia dla nowopoznanych "niebieskich": Ewy i Adamka - oby więcej takich pozytywnych kaczmarofili ), do tego oczywiście Simonowi za nocleg
Jeśli chodzi o to, czego mi się zrobić nie udało, to niestety na spokojnie pozwiedzać miasta (inna sprawa, że pogoda była cokolwiek niesprzyjająca), ale to jest mam nadzieję do nadrobienia :]
Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Wreszcie chwila wieczornego oddechu...
Jako zamieszajło Salonowy - bardzo ciepło dziękuję tym, którzy przybyli i współtworzyli Salonową atmosferę
W kupie siła - i siłę pokazaliśmy.
Nawet początkowe problemy z nagłośnieniem udało się pokonać i potem mogło być już tylko lepiej.
Serdecznie pozdrawiam nadmorską i wielkopolską ekipę! Pokot okazał się krótki (trumny :rotfl: ), w pewnym momencie nawet polała się krew, ale dzięki temu będzie to pokot pamiętny
Co do koncertu - żałuję, że nie było z nami Oli Żurowskiej, która dopełniłaby całość swoim głosem. Michał spisał się rewelacyjnie, co mnie zresztą wcale nie dziwi, bo możliwości Michała znam i już dawno mówiłem, iż niebawem będzie należał do ścisłej czołówki peletonu kaczmarskiego.
Mam nadzieję, że spotkamy się na Salonie jeszcze wielokrotnie. Serdeczne pozdrowienia dla Dziadka. Muzyka łączy pokolenia!
Wspaniale były spontaniczne momenty - wspólna pieśń polonistów, siłą rzeczy dedykowana temu, który PIERWSZY RAZ sie żeni... Potem: zapis się skończył i urwała perforacja, i co tu dużo gadać...
Miłą niespodzianką była obecność Stanisława Elsnera Zaluskiego, którego spontaniczne wejście oraz poczucie humoru jeszcze bardziej "uwyjątkowiły" ostatni Salon.
Postscriptum do "Erotyku relacji Bydgoszcz - Toruń" brzmi:
A z tego pociągu wysiąść mi już pora
Wkrótce wpadnę w objęcia Ojca Dyrektora
Dziękuję pretorianom za obecność w Kwaterze Głównej WSJK - nazwy nie wymienię - gdzie toczyły się dysputy niemal do rana.
Salon ma już swoje gwiazdy, ma swojego fotografa (którego paradoksalnie nie było we wtorek :' ), ma już także swoje służby medyczne , które spisały się na medal.
Medal należy się Alkowi.
Idea otwartej sceny pięknie się sprawdza, mam nadzieję, że będzie kontynuowana.
Jak sobie coś przypomnę - nie omieszkam się odezwać.
Moi drodzy - w listopadzie pierwsza rocznica Wrocławskiego Salonu JK.
Będzie fajnie...
Liczba postów: 3,654
Liczba wątków: 18
Dołączył: Dec 2007
Reputacja:
1
Zeratul napisał(a):Elessar napisał(a):Żałuję, że nie mogłem zostać na imprezę postkoncertową, ale niestety pociąg o 2:28 był i nie można było się nań spóźnić. Niewiele straciłeś (choć ja akurat mało imprezowy jestem :agent: ) Antypiwo!!
Liczba postów: 2,154
Liczba wątków: 43
Dołączył: Mar 2005
Reputacja:
0
Simon napisał(a):zapis się skończył i urwała perforacja, i co tu dużo gadać... Schlałem się jak świnia
[b][size=80]"Ty przed Tobą świat,
za Tobą ja,
a za mna już nikt."[/size][/b]
Liczba postów: 3,654
Liczba wątków: 18
Dołączył: Dec 2007
Reputacja:
1
Simon napisał(a):Medal należy się Alkowi. Dzięki stary,ale przesadzasz... Tym niemniej :piwko:
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
jodynka napisał(a):Występ Elessara powalił mnie na kolana. El mnie zaczarował po prostu. Coś niesamowitego - czapki z głów! Tak. Nie dość, że Elessar już jest bardzo dobry, to robi jeszcze błyskawiczny postęp. On wręcz z każdym tygodniem gra i śpiewa lepiej. Będzie mu oczywiście coraz trudniej, bo im dalej w las tym więcej grzybów. No ale niewątpliwie już należy do najściślejszej czołówki wykonawców piosenek JK.
Liczba postów: 2,306
Liczba wątków: 28
Dołączył: Dec 2004
Reputacja:
0
Dziękuję za tak pochlebne opinie, nie wiem czy mnie nie przeceniacie Ale fakt faktem - im więcej się gra tym więcej jest do zrobienia.
"In the city od blinding lights..."
--------------------------
http://www.triadapoetica.art.pl
http://www.gentlemanschoice.pl
http://www.krest.pl
Liczba postów: 2,154
Liczba wątków: 43
Dołączył: Mar 2005
Reputacja:
0
Elessar napisał(a):Dziękuję za tak pochlebne opinie, nie wiem czy mnie nie przeceniacie Ale fakt faktem - im więcej się gra tym więcej jest do zrobienia. A co do grania it, to wielkie dzieki za Asturiasa mimo, że wymaga jeszcze trochę nauki
[b][size=80]"Ty przed Tobą świat,
za Tobą ja,
a za mna już nikt."[/size][/b]
Liczba postów: 678
Liczba wątków: 27
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Luter napisał(a):...najściślejszej czołówki wykonawców piosenek JK.
O, to mamy jakieś zawody? :
Przestań potykać się z tym murem, nie widzisz, że na dobre skrzepł?
Liczba postów: 3,654
Liczba wątków: 18
Dołączył: Dec 2007
Reputacja:
1
Nie wiedziałeś? Kaczmarski jest trzeci
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Łukasz napisał(a):O, to mamy jakieś zawody? No przecież trwa noc długich noży, choć dziennym się maskuje światłem! Ale nie martw się, Łukaszu, wszystko będzie dobrze.
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
dzikakaczka napisał(a):nie da się go zrobić w dzień taki, aby następny był wolny od pracy? Kolejny Salon 16 października. Reala są takie, że kluby w weekendy wolą trzepać kasę na techno party z uwagi na większą ilość poglowia.
dziura napisał(a):A, no i są zdjęcia Podziękowania.
MichalM napisał(a):Nigdy nie miałem okazji być na koncercie Kaczmarskiego, ale salon wypełnił mi teraz ten brak. Da takich słów warto się tym zajmować.
ewus napisał(a):ako kolejny nowicjusz piszę, że było super. Ewa - następnym razem też Cię widzę.
Tym razem wpadnij bez auta - należy Ci się duże piwo.
Musta napisał(a):że to szczyt marzeń zagrać to cudo .
Może kiedyś mu się zachce i spisze tabulatury dla biednej dziewczynki... Zawsze można się zgadać na jakąś encorową lekcję.
Elzbieta napisał(a):prosze o powtorke w lecie, Do lata daleko. Nie sięgam planami w aż tak odległe rejony.
Póki co - październik i listopad w planach.
Liczba postów: 678
Liczba wątków: 27
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Luter napisał(a):No przecież trwa noc długich noży, choć dziennym się maskuje światłem! Ale nie martw się, Łukaszu, wszystko będzie dobrze. Ja się nie lękam, Ty także się nie lękaj...
Przestań potykać się z tym murem, nie widzisz, że na dobre skrzepł?
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Łukasz napisał(a):Ja się nie lękam, Ty także się nie lękaj... Ja się nie mam już czego lękać, Łukaszu. Poza tym zdaje się, że od wykonywania piosenek JK przechodzimy niepostrzeżenie do tematów bardziej egzystencjalnych.
Liczba postów: 678
Liczba wątków: 27
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Luter napisał(a):...że od wykonywania piosenek JK przechodzimy niepostrzeżenie do tematów bardziej egzystencjalnych. Krzysztofie, raczej nie
Przestań potykać się z tym murem, nie widzisz, że na dobre skrzepł?
Liczba postów: 61
Liczba wątków: 1
Dołączył: Sep 2007
Reputacja:
0
Ja też bardzo dziękuję za podróż na koniec świata i wszelaką pomoc I na wszelki wypadek następnym razem wybiorę bardziej publiczne środki transportu! Już czekam na następny koncert...
'ta konspiracja wyobraźni'
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
No 16 października znów nie pasuje mi, akurat będę w Dublinie...
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
|