09-09-2007, 06:11 PM
dość dawno to pisałem, wiec jest dosc slaby, ale postanowilem wrzucic.
THE WIZARD
by Uriah Heep
He was the wizard of a thousand kings
And I chanced to meet him one night wandering
He told me tales and he drank my wine
Me and my magic man kinda feeling fine
He had a cloak of gold and eyes of fire
And as he spoke I felt a deep desire
To free the world of its fear and pain
And help the people to feel free again
Why don't we listen to... the voices in our hearts
Cause then I know we'll find... we're not so far apart
Everybody's got to be happy...everyone should sing
For we know the joy of life... the peace that love can bring
So spoke the Wizard in his mountain home
The vision of his wisdom means we'll never be alone
And now I will dream of my magic night
And the million silver stars that guide me with their light
Czarownik (z Heep’a)
Był czarownikiem, na służbie władców tysięcy,
A jam spotkał go nocą, wśród gwiazd i miesięcy.
Popijał krwawe wino, mówił niezmierzenie
O drugiej stronie czasu, by zdmuchnąć zwątpienie.
Miał stary płaszcz ze złota, a oczy ogniste
Wnet budziły w człowieku to pragnienie czyste
By świat odciąć od bólu, serce od obawy,
I ludziom podarować wolności zabawy.
Serc głosów słuchajmy, czemuż tak nie czynimy?
Wiem, że wtedy słodyczą popłyną godziny,
Wszyscy jednym wraz będą i pieśń wspólną stworzą
Co daje pierwszą radość – miłością się zmorzą.
Tak oto rzekł czarnoksiężnik w swoim domu z gór,
I pokazał jak znaleźć nocą drogę wśród chmur.
Więc teraz każdej nocy zsyła światło z nieba,
Bym mógł znaleźć drogę i umarł jak trzeba.
THE WIZARD
by Uriah Heep
He was the wizard of a thousand kings
And I chanced to meet him one night wandering
He told me tales and he drank my wine
Me and my magic man kinda feeling fine
He had a cloak of gold and eyes of fire
And as he spoke I felt a deep desire
To free the world of its fear and pain
And help the people to feel free again
Why don't we listen to... the voices in our hearts
Cause then I know we'll find... we're not so far apart
Everybody's got to be happy...everyone should sing
For we know the joy of life... the peace that love can bring
So spoke the Wizard in his mountain home
The vision of his wisdom means we'll never be alone
And now I will dream of my magic night
And the million silver stars that guide me with their light
Czarownik (z Heep’a)
Był czarownikiem, na służbie władców tysięcy,
A jam spotkał go nocą, wśród gwiazd i miesięcy.
Popijał krwawe wino, mówił niezmierzenie
O drugiej stronie czasu, by zdmuchnąć zwątpienie.
Miał stary płaszcz ze złota, a oczy ogniste
Wnet budziły w człowieku to pragnienie czyste
By świat odciąć od bólu, serce od obawy,
I ludziom podarować wolności zabawy.
Serc głosów słuchajmy, czemuż tak nie czynimy?
Wiem, że wtedy słodyczą popłyną godziny,
Wszyscy jednym wraz będą i pieśń wspólną stworzą
Co daje pierwszą radość – miłością się zmorzą.
Tak oto rzekł czarnoksiężnik w swoim domu z gór,
I pokazał jak znaleźć nocą drogę wśród chmur.
Więc teraz każdej nocy zsyła światło z nieba,
Bym mógł znaleźć drogę i umarł jak trzeba.
Trzeba mieć do czego wracać,
Czego trzymać się by sprostać.
Trzeba jeszcze mieć w co wierzyć
By się z własną pieśnią zmierzyć.
Czego trzymać się by sprostać.
Trzeba jeszcze mieć w co wierzyć
By się z własną pieśnią zmierzyć.