Pożegnanie - OT

[berseis13]

Twój wiersz skojarzyłem z aborcją, ale to mniej ważne.

trafne, miałam swoje podejrzenia że ta kobieta usunęła.

[ Komentarz dodany przez: michalf: 20 Sierpień 2007, 19:12 ]
Posty przeniesione z wiersza "Pożegnanie"

[Edyta]

usunęła.

Usunąć to można kamień i rdzę, a aborcja to zabójstwo.

[berseis13]

Usunąć to można kamień i rdzę, a aborcja to zabójstwo.

o ile pamiętam jest inny wątek na ten temat.

Zwrócę jednak uwagę, że żeby 'zabić' ciążę, czy zarodka, czy płód, trzeba go wpierw usunąć.

Nie popieram aborcji... Ale wyobraź sobie Edytko, że wbrew wszelkim sposobom zapobiegającym zajścia w ciąże, kobieta w nią zachodzi. Nie ma domu, pieniędzy, a partner dziecka nie chce... Co robić?

[Edyta]

że żeby 'zabić' ciążę, czy zarodka, czy płód, trzeba go wpierw usunąć.

Oczywiście. Delikatnie wyjmuje się płód a potem strzela mu się w serce.

Ale wyobraź sobie Edytko, że wbrew wszelkim sposobom zapobiegającym zajścia w ciąże, kobieta w nią zachodzi. Nie ma domu, pieniędzy, a partner dziecka nie chce... Co robić?

Kupić sobie kołek osinowy?
Może też się zabić.

[berseis13]

Oczywiście. Delikatnie wyjmuje się płód a potem strzela mu się w serce.

Ale wyobraź sobie Edytko, że wbrew wszelkim sposobom zapobiegającym zajścia w ciąże, kobieta w nią zachodzi. Nie ma domu, pieniędzy, a partner dziecka nie chce... Co robić?

Kupić sobie kołek osinowy?
Może też się zabić.

Nie mam riposty na tak inteligentną wypowiedź, gratuluję wyobraźni Edytko.

[Edyta]

Nie mam riposty na tak inteligentną wypowiedź, gratuluję wyobraźni Edytko.

E tam, ripostę masz zawsze, co najwyżejsz nie masz argumentu. Ale nie szkodzi.

[ Dodano: 19 Sierpień 2007, 22:16 ]
Poza tym to o czym my Paciu mówimy. Ja o użyciu niewłaściwego słowa, Ty o motywach aborcji. Czy używa się innych słów w zależności od tego, czy kobita jest bezdomna i głodna, czy piękna i zamożna? Nie, prawda? To po co piszesz:

Ale wyobraź sobie Edytko, że wbrew wszelkim sposobom zapobiegającym zajścia w ciąże, kobieta w nią zachodzi. Nie ma domu, pieniędzy, a partner dziecka nie chce... Co robić?

Z tego wynika, że nie mówi się "zabić dziecko" tylko dlatego, że ta kobieta jest (według Ciebie) "bez wyjścia". Widzisz różnicę?

[Kuba Mędrzycki]

Ale wyobraź sobie Edytko, że wbrew wszelkim sposobom zapobiegającym zajścia w ciąże, kobieta w nią zachodzi. Nie ma domu, pieniędzy, a partner dziecka nie chce... Co robić?

Niezłe argumenty! Zwłaszcza ten ostatni.
Ale istotnie, to chyba nie ten temat.

[berseis13]

E tam, ripostę masz zawsze, co najwyżejsz nie masz argumentu. Ale nie szkodzi.

[ Dodano: 19 Sierpień 2007, 22:16 ]
Poza tym to o czym my Paciu mówimy. Ja o użyciu niewłaściwego słowa, Ty o motywach aborcji. Czy używa się innych słów w zależności od tego, czy kobita jest bezdomna i głodna, czy piękna i zamożna? Nie, prawda? To po co piszesz:
berseis13 napisał/a:
Ale wyobraź sobie Edytko, że wbrew wszelkim sposobom zapobiegającym zajścia w ciąże, kobieta w nią zachodzi. Nie ma domu, pieniędzy, a partner dziecka nie chce... Co robić?

Z tego wynika, że nie mówi się "zabić dziecko" tylko dlatego, że ta kobieta jest (według Ciebie) "bez wyjścia". Widzisz różnicę?

Edytko, niestety to jest tematem nie do normalnej dyskusji, bo nikt nikogo nie przekona do swojej racji. Usuwając ciąże, zabija się ją, owszem. Nie czepiaj się słówek.

Niezłe argumenty! Zwłaszcza ten ostatni.

Panie Mędrzycki, Pańskie insynuacje mnie nie interesują, niech je Pan sobie spisuje a potem oferuje ludziom ich udostępnienie na priv, zawsze warto się pośmiać.

-PK

[Niktważny]

Panie Mędrzycki, Pańskie insynuacje mnie nie interesują, niech je Pan sobie spisuje a potem oferuje ludziom ich udostępnienie na priv, zawsze warto się pośmiać.

Najlepiej niech oferuje w formie esemesów

[ Dodano: 20 Sierpień 2007, 07:22 ]

E tam, ripostę masz zawsze, co najwyżejsz nie masz argumentu.

Ale na co argumentu, Edytko? Na te brednie, które napisałaś o osinowym kołku? Jaki na to można mieć argument?

Z tego wynika, że nie mówi się "zabić dziecko" tylko dlatego, że ta kobieta jest (według Ciebie) "bez wyjścia". Widzisz różnicę?

Edytko, z tego nie wynika absolutnie nie to, co sugerujesz. Albo inaczej: tylko dla Ciebie to, co piszesz "z tego wynika"

A co do tego, jak "się mówi" to "mówi się" tak, jak człowiekowi jest łatwiej, precyzyjniej, wygodniej mowić. Mówi się też tak, jak człowiek zwykł mówić. A zwykł człowiek mówić tak, jak nakazują mu poglądy (to się nie wszystkich tyczy).
Edytka mówi o zabójstwie a ja powiem o usunięciu dziecka. Wątpię, abyśmy się nie zrozumieli. Ja wiem, o co chodzi Edycie i Edyta wie, o czym ja mówię.
Dlatego też, właśnie z tego powodu, że raczej bez problemu się zrozumiemy mówiąc to samo innymi słowami, uważam, ze się Edytko głupio przypierdalasz do słów Paci. Głupio, bo przecież doskonale rozumiesz, o co jej chodzi.
No, chyba, ze pod pozorem rozmowy o tym, jak "się mowi" zaczyna się dyskusja światopoglądowa Ale Pacia nie musi mieć tak samo radykalnych poglądów, jak Ty, Edytko i, w zwiazku z tym, może używać innego, łagodniejszego języka na opisanie swoich przekonań.

[Kuba Mędrzycki]

Niezłe argumenty! Zwłaszcza ten ostatni.

Panie Mędrzycki, Pańskie insynuacje mnie nie interesują, niech je Pan sobie spisuje a potem oferuje ludziom ich udostępnienie na priv, zawsze warto się pośmiać.

Najlepiej niech oferuje w formie esemesów

Panie Konopacki, to zdaje się, że Pan mi coś insynuuje i się do mnie przy każdej możliwej sytuacji przypierdala.
Zresztą w tej kwestii, idziecie już z Patrycją łeb w łeb. Nie bardzo rozumiem dlaczego Patrycjo sugerujesz, że ja coś insynuuję ?? Ja jedynie odniosłem się do Twoich publicznie wypowiedzianych słów opisujących sytuację jakiejś tam kobiety.

Ale wyobraź sobie Edytko, że wbrew wszelkim sposobom zapobiegającym zajścia w ciąże, kobieta w nią zachodzi. Nie ma domu, pieniędzy, a partner dziecka nie chce... Co robić?

Niezłe argumenty! Zwłaszcza ten ostatni.

Argumentami w kwestii aborcji jakie przytoczyła Patrycja, posługuje się zdaje się wiele kobiet. Czy powyższe słowa napisała by Patrycja czy ktokolwiek inny, zareagowałbym podobnie.
A, że Patrycja odebrała(kompletnie nie rozumiem dla czego) moje słowa do siebie, to już naprawdę nie moja wina.
Jeśli jednak Patrycja poczuła się urażona(czego także zupełnie nie rozumiem), to w takim razie przepraszam.

[Edyta]

Konopacki, przestań wreszcie mówić za Pacię, tak się boisz, że powie coś niewygodnego?

Może dla siebie jesteście jedną osobą, ale dla mnie nie - piszę do Paci, oczekuję, że odpowie Pacia.
Żyjcie sobie w zdrowiu i szczęściu, ale nie wikłajcie ludzi w sówj związek. Dziś jesteście razem, jutro może nie. Nie mam zamiaru kontrolować, kiedy się konopaciujecie a kiedy kłócicie. To jest Wasza sprawa i nie powinna mieć związku z rozmowami na forum. Więszkość ludzi na forum ma męża, żonę, chłopaka czy dziewczynę, ale jakoś żadem mąż nie odpowiada na pytania zadane żonie. Nie wciskaj ludziom kitu, że Pacia jest bezbronną ofiarą i musisz ją chronić przed psami różnej maści. Przyznaj, że chcesz ograniczyć ilość postów Paci i kontrolować co pisze. Tak jak sugerowałeś, żeby Pacia nie udzielała zbyt swobodnie wywiadów, tak i tutejszą jej aktywność próbujesz kontrolować. Edytka coś napisze, to jak wystarczająco szybko odpisze Konop, to Pacia już postawi tylko piwko i więcej nic nie powie. A przecież ostatnio Pacia bardzo dobrze udowodniła, że świetnie sobie radzi nawet z Edytką a przy tym odwala za Ciebie brudną robotę.

[Niktważny]

Może dla siebie jesteście jedną osobą, ale dla mnie nie - piszę do Paci, oczekuję, że odpowie Pacia.
Żyjcie sobie w zdrowiu i szczęściu, ale nie wikłajcie ludzi w sówj związek. Dziś jesteście razem, jutro może nie. Nie mam zamiaru kontrolować, kiedy się konopaciujecie a kiedy kłócicie. To jest Wasza sprawa i nie powinna mieć związku z rozmowami na forum. Więszkość ludzi na forum ma męża, żonę, chłopaka czy dziewczynę, ale jakoś żadem mąż nie odpowiada na pytania zadane żonie. Nie wciskaj ludziom kitu, że Pacia jest bezbronną ofiarą i musisz ją chronić przed psami różnej maści. Przyznaj, że chcesz ograniczyć ilość postów Paci i kontrolować co pisze. Tak jak sugerowałeś, żeby Pacia nie udzielała zbyt swobodnie wywiadów, tak i tutejszą jej aktywność próbujesz kontrolować. Edytka coś napisze, to jak wystarczająco szybko odpisze Konop, to Pacia już postawi tylko piwko i więcej nic nie powie. A przecież ostatnio Pacia bardzo dobrze udowodniła, że świetnie sobie radzi nawet z Edytką a przy tym odwala za Ciebie brudną robotę.

Edyto, mam wrażenie, ze pomyliłaś wątki, jeśli nie działy Forum.

[berseis13]

Może dla siebie jesteście jedną osobą, ale dla mnie nie - piszę do Paci, oczekuję, że odpowie Pacia.
Żyjcie sobie w zdrowiu i szczęściu, ale nie wikłajcie ludzi w sówj związek. Dziś jesteście razem, jutro może nie. Nie mam zamiaru kontrolować, kiedy się konopaciujecie a kiedy kłócicie. To jest Wasza sprawa i nie powinna mieć związku z rozmowami na forum. Więszkość ludzi na forum ma męża, żonę, chłopaka czy dziewczynę, ale jakoś żadem mąż nie odpowiada na pytania zadane żonie. Nie wciskaj ludziom kitu, że Pacia jest bezbronną ofiarą i musisz ją chronić przed psami różnej maści. Przyznaj, że chcesz ograniczyć ilość postów Paci i kontrolować co pisze. Tak jak sugerowałeś, żeby Pacia nie udzielała zbyt swobodnie wywiadów, tak i tutejszą jej aktywność próbujesz kontrolować. Edytka coś napisze, to jak wystarczająco szybko odpisze Konop, to Pacia już postawi tylko piwko i więcej nic nie powie. A przecież ostatnio Pacia bardzo dobrze udowodniła, że świetnie sobie radzi nawet z Edytką a przy tym odwala za Ciebie brudną robotę.

Ha! You wish

[Seim]

Iście kaczmarskie poczucie humoru!
d

[berseis13]

Iście kaczmarskie poczucie humoru!

Gdybym miała poczucie humoru po Abłamowiczach to byłoby ostro!

[Luter]

Nie popieram aborcji... Ale wyobraź sobie Edytko, że wbrew wszelkim sposobom zapobiegającym zajścia w ciąże, kobieta w nią zachodzi. Nie ma domu, pieniędzy, a partner dziecka nie chce...

Zadeklarowany katolik?

[berseis13]

Nie popieram aborcji... Ale wyobraź sobie Edytko, że wbrew wszelkim sposobom zapobiegającym zajścia w ciąże, kobieta w nią zachodzi. Nie ma domu, pieniędzy, a partner dziecka nie chce...

Zadeklarowany katolik?

Lepiej się skup na swoich 'chrześcijańskich' czynach, Lutrze. Jeśli facet owej kobiety jest w jakimkolwiek stopniu do Ciebie podobny, nie dziwiłabym się gdyby faktycznie usunęła to dziecko. Wszak trudno wytłumaczyć dziecku dlaczego Tatuś regularnie ma coraz młodszą 'koleżankę'.

[ Dodano: 24 Sierpień 2007, 13:29 ]

Żyjcie sobie w zdrowiu i szczęściu, ale nie wikłajcie ludzi w sówj związek. Dziś jesteście razem, jutro może nie.

Czyżbym odczuwała zazdrość z Twojej strony, Edycjo? Być może my, jak to ładnie ujęłaś 'wikłamy' ludzi w nasz związek, lecz przynajmniej, w odróżnieniu od Ciebie, mamy odrębnie własne zdania, to że one się zgadzają jest jedynie szczęśliwym faktem.

Dlaczego Luter nie dostał od Ciebie piwa? Czyżbyś już się pogodziła z faktem że jesteś dla niego za stara?

[Edyta]

przynajmniej, w odróżnieniu od Ciebie, mamy odrębnie własne zdania,

Jak to w odróżnieniu ode mnie?

[partycja]

Jak to w odróżnieniu ode mnie?

Chyba chodzi o to, że nie masz rozdwojenia jaźni.

[Luter]

Jeśli facet owej kobiety jest w jakimkolwiek stopniu do Ciebie podobny, nie dziwiłabym się gdyby faktycznie usunęła to dziecko.

A jeśli owa kobieta jest podobna do Ciebie?

[ Dodano: 24 Sierpień 2007, 17:16 ]
Widzę, Paciu, że plotka jest czymś, co interesuje Cię ponad wszystko. Plotka - dodajmy - na temat bliźnich. Lubisz te plotki rozprowadzać, co? Lubisz sobie pozmyślać, nie? Fajno.

[Niktważny]

Widzę, Paciu, że plotka jest czymś, co interesuje Cię ponad wszystko. Plotka - dodajmy - na temat bliźnich. Lubisz te plotki rozprowadzać, co? Lubisz sobie pozmyślać, nie? Fajno.

Lutrze, specjalistą od roznoszenia plotek, zmyślania i dumania nad zyciem bliźnich zawsze byłeś Ty. W tej konkurencji jesteś nie do pokonania. Nie żal Ci ani czasu ani zdrowia, ani paliwa na dłuższe wyprawy np. do Sokołowa Podlaskiego ( o których swego czasu wiele mówił Twój koleżka). Wszystko po to, aby życzliwie uświadomić, kim są ludzie, którym dobrze życzysz.

[Luter]

Nie żal Ci ani czasu ani zdrowia, ani paliwa na dłuższe wyprawy np. do Sokołowa Podlaskiego ( o których swego czasu wiele mówił Twój koleżka).

Nie potrafię odkryć czy Pan świadomie rozprzestrzeniasz te kretynizmy czy Pan w nie sam wierzysz.

[Niktważny]

Nie potrafię odkryć czy Pan świadomie rozprzestrzeniasz te kretynizmy czy Pan w nie sam wierzysz.

To nie ja je rozprzestrzeniam tylko Kuba Mędrzycki swego czasu powtarzał, co mu powiedziałeś.

[berseis13]

Nie potrafię odkryć czy Pan świadomie rozprzestrzeniasz te kretynizmy czy Pan w nie sam wierzysz.

To nie ja je rozprzestrzeniam tylko Kuba Mędrzycki swego czasu powtarzał, co mu powiedziałeś.

Kochanie, zapomniałeś dodać Kubusiowe opowiadania dotyczące Lutrowego nastawienia do naszych 'pięknych forumowych kobiet'

Plotka - dodajmy - na temat bliźnich.

Nie rozumiem?? Przepraszam, mój skromny, nieukształtowany umysł nie zrozumiał Pańskiej insynuacji.

[Kuba Mędrzycki]

Nie potrafię odkryć czy Pan świadomie rozprzestrzeniasz te kretynizmy czy Pan w nie sam wierzysz.

To nie ja je rozprzestrzeniam tylko Kuba Mędrzycki swego czasu powtarzał, co mu powiedziałeś.

Ty naprawdę uważasz, że uda Ci się nas skłócić?

Nie potrafię odkryć czy Pan świadomie rozprzestrzeniasz te kretynizmy czy Pan w nie sam wierzysz

To nie ja je rozprzestrzeniam tylko Kuba Mędrzycki swego czasu powtarzał, co mu powiedziałeś.

Kochanie, zapomniałeś dodać Kubusiowe opowiadania dotyczące Lutrowego nastawienia do naszych 'pięknych forumowych kobiet'

Możesz jaśniej? Najlpiej z jakimis konkretnymi przykładami. Chyba, że nie przeszkadza Ci, iż potem wytyka Ci się skłonność do konfabulacji.

[Elzbieta]

Najlpiej z jakimis konkretnymi przykładami

Jasne, z przykladami. Juz od wczoraj nie moge sie odpedzic od obrazu ukazujacgo zycie intymne Lutra ( na oczy go nie widzialam, Kn'a znaczy, wiec mam jakis kretynski obraz Lutra- tego prawdziwego).Gdy mi sie wreszcie o tym udalo zapomniec, w drodze z pracy, w gazecie przeczytalam porady dla panow na sobotni wieczor (nie wiem czemu sobotni, moze tu taki zwyczaj) i obraz Lutra (powtarzam-prawdziwego , nie KN) powrocil. :evil:

Parafrazujac Cortazara- o moje slodkie Anioly, nie wiedzialam, ze was tu spotkam...

[ Dodano: 25 Sierpień 2007, 10:44 ]

Ty naprawdę uważasz, że uda Ci się nas skłócić?

Nie potrafię odkryć czy Pan świadomie rozprzestrzeniasz te kretynizmy czy Pan w nie sam wierzysz.

Przyznaję, że między innymi jego podejrzewałem o kreowanie tego użytkownika. Było mi nawet trochę przykro, że Kuba stara się tym nickiem (KN) rzucić podejrzenie na mnie. Okazało się jednak, że podejrzewamy się wzajemnie.

No jak sie wzajemnie podejrzewaliscie i to Was nie sklocilo, to nic Was nie skloci...moje slodkie Anioly

Kubo, Lutrze z calym szacunkiem dla Waszej przyjazni- po co ktokolwiek mialby chciec Was sklocic. Ludzie dobrzy...

I nie piszcie, ze nie wiem nic, nic nie rozumiem i mam sie nie mieszac. Piszecie na publicznym forum. I piszecie o spawach, o ktorych ja bym nie smiala..

Kubo , nawolywales kiedys do pojednania w sensie zajecia sie strona merytoryczna, a nie dowalaniem sobie. Moze trzymajmy sie tego? Czasem piszesz fajne posty, podrzucasz jakies nagrania, a czasem chrzanisz... I jakos dziwnie wszystkich was lubie za lek za przestroge ,za bol

Jesli jest niebo i raj, czy tez pieklo, to Jacek oczy przeciera ze zdumienia, a moze nie, moze przewidzial co bedzie.

[Edyta]

Kochanie, zapomniałeś dodać Kubusiowe opowiadania dotyczące Lutrowego nastawienia do naszych 'pięknych forumowych kobiet'

Paciu, jesli i ja doczekalam sie jakiejs recenzji, to chetnie uslysze. Oczywiscie na wszelki wypadek na pw :

[ Dodano: 25 Sierpień 2007, 11:22 ]

Jesli jest niebo i raj, czy tez pieklo, to Jacek oczy przeciera ze zdumienia, a moze nie, moze przewidzial co bedzie.

A moze mu to zwisa dorodnym kalafiorem.

[Elzbieta]

A moze mu to zwisa dorodnym kalafiorem

To znaczy, wiesz ja mysle,ze Go nie ma...chociaz bardzo bym chciala wierzyc,ze jest inaczej

Tak sobie skojarzylam - i wiem, ze rozumiesz moj tok rozumowania -za inteligentna jestes, zeby bylo inaczej.

Ach gdybyż tych klotni na forum nie było,
Jak nam by się wtedy szczęśliwie tu żyło!
Dla dobra człowieka, dla szczęścia ludzkości
Złączonej w potężnym uścisku miłości
Aż z trzaskiem pękałyby kości

[Kuba Mędrzycki]

Najlpiej z jakimis konkretnymi przykładami

Jasne, z przykladami. Juz od wczoraj nie moge sie odpedzic od obrazu ukazujacgo zycie intymne Lutra

Ale o czym Ty teraz piszesz, Elżbieto? Odnoszę wrażenie, że niepotrzebnie komplikujesz i gmatwasz całą tę kwestię. Rozumiem, że nie po raz pierwszy niespecjalnie orientujesz się w dyskusji, w którą starasz się za wszelka cenę włączyć, ale bez przesady! Co mają Pacine insynuacje wobec mojej osoby, któe przytoczyłem nieco wyżej, do intymnego życia Lutra?

[ Dodano: 25 Sierpień 2007, 11:49 ]

Przyznaję, że między innymi jego podejrzewałem o kreowanie tego użytkownika. Było mi nawet trochę przykro, że Kuba stara się tym nickiem (KN) rzucić podejrzenie na mnie. Okazało się jednak, że podejrzewamy się wzajemnie.

No jak sie wzajemnie podejrzewaliscie i to Was nie sklocilo, to nic Was nie skloci...

Wreszcie udało Ci się napisać coś z czym nie potrafię się nie zgodzić.

[Elzbieta]

Ale o czym Ty teraz piszesz, Elżbieto?

Zgoda, to powinno byc w'zyciu prywatnym'.Jakos ta karczme hurtem potraktowalam. A czy sie nie orientuje? Po tylu ososbitych wynurzeniach na tym forum idiota by sie zorientowal o co chodzi.