Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kraków/Marszowice, 8-9 września 2007
Ja uważam, że w przyszłości już każdy będzie miał jasny obraz tego, co będzie, jeżeli organizatorzy znów się zdecydują na taką imprezę! I ciągle mam wrażenie, że Kubie i Lutrowi chodzi o coś zupełnie innego, niż Przemkowi.
Dajmy już spokój tematowi "non profit" czy "profit".
Tak, jak napisała Elżbieta, może jeszcze jakieś wspomnienia ze spotkania? Smile
Szkoda mi tych myszy, których nie nakarmiłam! Big Grin
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Odpowiedz
gosiafar napisał(a):I ciągle mam wrażenie, że Kubie i Lutrowi chodzi o coś zupełnie innego, niż Przemkowi.
Wygląda na to, że każdy wie lepiej o co mi chodzi niż ja sam.
Odpowiedz
Luter napisał(a):Wygląda na to, że każdy wie lepiej o co mi chodzi niż ja sam.
Tak to w życiu bywa! A mąż dowiaduje się ostatni! Wink
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Odpowiedz
Luter napisał(a):Wygląda na to, że każdy wie lepiej o co mi chodzi niż ja sam.
Tak, bardzo fajne uczucie... Prawda? :zly:
śni inny byt jurajski gad
Odpowiedz
partycja napisał(a):Tak, bardzo fajne uczucie... Prawda? :zly:
Bo tak czasami sami nie wiemy, co się w nas dzieje... Ale jak ktoś życzliwy podpowie...
No i stary chiński dowcip: jak dwóch ci mówi... itd

Przepraszam, Lutrze! :wstyd:
I Partycjo! ;(
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Odpowiedz
gosiafar napisał(a):I Partycjo! ;(
Mnie nie przepraszaj, to tylko prywatne porachunki Wink
śni inny byt jurajski gad
Odpowiedz
Za prywatne wojenki na forum grozi ostrzeżenie.
Odpowiedz
To jak, umówić się jakoś z Wami na wspólną bitwę? Wink
Gdzie, kiedy i na co (muszę być zwarta i gotowa)! Wink
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Odpowiedz
Luter napisał(a):Za prywatne wojenki na forum grozi ostrzeżenie.
Za wojnę z Tobą? Chyba kpisz...
gosiafar napisał(a):To jak, umówić się jakoś z Wami na wspólną bitwę?
Szczerze odradzam.
śni inny byt jurajski gad
Odpowiedz
partycja napisał(a):Szczerze odradzam.
Ale ja myślałam o takiej pokojowej bitwie! I z ewentualnym wspólnym wrogiem! Big Grin
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Odpowiedz
lodbrok napisał(a):Czy naprawdę Przemku uważasz, że ktokolwiek uwierzy w czyste intencje Kuby w tym wątku, obserwując jego forumowe relacje z Trio Ł-Ch?
Może zamiast generalizować, pokusisz się o rozwinięcie swojej myśli?
Jak zapewne zauważyłeś, w powyższej dyskusji, nie odniosłem się do samego występu Trio Ł-Ch, gdyż po pierwsze - nie widziałem rzeczonego koncertu, po drugie nie o występ Tria mi chodzi. Ktokolwiek by nie występował w Marszowicach, moje wypowiedzi skierowane byłyby na te same tory.
Odpowiedz
Grabi napisał(a):Elżbieto, czytaj ze zrozumieniem nie tylko ogłoszenia o koncertach, ale także posty ;--)
Czytam ze zrozumieniem i rozumiem wiecej niz tu zostalo napisane - nie wypowiadam sie na ten temat, nie chcac nikogo urazic, bo niby po co?

Natomiast przeczytalam:
Kuba Mędrzycki napisał(a):Uważam, że gdyby po prostu dać informację, że w rzeczonych Marszowicach odbędzie się koncert Trio ŁCH, byłoby prościej. I tak sporo osób na pewno by się pojawiło.
Kuba Mędrzycki napisał(a):Czy jednak uważasz, że gdyby podana została informacja, że w Marszowicach odbędzie się koncert oraz wykład, a także że istnieje możliwość noclegu
Na to zreagowalam, bo informacja byla.I tyle. Przykro mi, ale nie dam sobie wmowic ciaglego wytykania, ze czytam bez zrozumienia. Nie bylam na imprezie, wiec z innymi postami - o rozliczaniach np. nie dyskutuje.

Pozdrawiam
ela - i mam nadzieje spotkac sie za rok
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Odpowiedz
Kuba Mędrzycki napisał(a):Może zamiast generalizować, pokusisz się o rozwinięcie swojej myśli?
Proszę bardzo:
Kuba Mędrzycki napisał(a):A non-profit to już nie łaska pograć Kaczmara? Przez kilka lat się jeździło na zloty do Przemyśla i nikomu z wykonawców, nawet nie przyszło do głowy dopytywać się organizatora o wynagrodzenie, czy nawet zwrot kosztów dojazdu.
Wygłaszanie takich tekstów, trudno uznać za wyraz sympatii dla rzeczonego zespołu a tym bardziej za brak zainteresowania stanem ich finansów.
Jeszcze lepszy jest użytkownik Luter, który mówi wprost:
Luter napisał(a):Tomku, Ty pieniądze zarobiłeś, a nie wydałeś.
albo pyta:
Luter napisał(a):Czyli wzięliście nie więcej niż po sto złotych na głowę?
Przecież to żenujące, żeby ludzie musieli się tłumaczyć z takich rzeczy :/ .
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Odpowiedz
Przemek napisał(a):Pieprzysz Pawle, albo rżniesz głupa udając, że nie rozumiesz o co chodzi :/ Ile można powtarzac, że nie chodzi o kiełbasę i jej cenę, a o zasady i ich jasnośc.
A może powiesz, czy czujesz się sponsorem imprezy tak jak to napisano i czy to jest OK??
Przemku, ja rozumiem o co chodzi. Chodzi o to żeby się dop***dolić o byle gó**o.
W historii Listy i Forum wiele było wojen, awantur i konfliktów o pieniądze. Rozliczano epigonów z ZAIKSu, podejrzewano o zaglądanie Kaczmarowi do garnków itp itd. Różna była jakość tych sporów, ale jedno nie ulega wątpliwości - zawsze chodziło o jakieś konkretnie kwoty, czasem o bardzo duże pieniądze (minimalna kwota sporna to 700zł. Wink ). Natomiast po raz pierwszy w historii środowiska, spór idzie o kiełbasę z cebulką. Po raz pierwszy w historii środowiska garnek z bigosem jest symbolem dbałości o zasady.
Moglibyście sobie, Panowie - mówię to nie tylko do Przemka ale też do Panów Lutra i Mędrzyckiego - odpuścić tak detaliczne rozliczanie organizatorów Marszowickiego spotkania.
Luter napisał(a):I to Ty (w przeciwieństwie do Kuby) jesteś ta uczciwa? Gratuluję.
Lutrze, tego rodzaju uwagi są, po pierwsze, obraźliwe. Nie wiem czemu do tej pory moderatorzy nie reagują na kolejne zaczepki z Twojej strony wobec berseis. Po drugie, skoro już tak sobie rozmawiamy miło, to chyba jesteś ostatnią osobą która ma prawo wypowiadać się na temat uczciwości (zwłaszcza w kontekście Paci).
lodbrok napisał(a):Czy naprawdę Przemku uważasz, że ktokolwiek uwierzy w czyste intencje Kuby w tym wątku, obserwując jego forumowe relacje z Trio Ł-Ch?
Jakubowi kwestie finansowe tej imprezy leżały na żołądku na długo przed rozpoczęciem imprezy. Nie kto inny przecież, jak właśnie Jakub, czynił uszczypliwe uwagi o ściepie dla artystów.

Jedno słowo tytułem mojego stanowiska w tej sprawie:
Rozliczenie być może nie jest idealne. Widać że było robione w sposób amatorski lub też sporządzono je tak by ludzie nie wtajemniczenie w finansowe sprawy byli w stanie zrozumieć finanse imprezy. Wątpliwości - jeśli w ogóle istnieją - dotyczą kwoty nie przekraczającej 100 zł. Daj Boże aby inni organizatorzy kaczmarologicznych imprez mieli odwagę rozliczać się z dokładnością do takich kwot. Daj Boże, aby inni organizatorzy kaczmarologicznym imprez mogli poszczycić się taką przejrzystością finansową swoich inicjatyw, jak osoby odpowiedzialne za Marszowice.
I nie mam tu na myśli tych organizatorów którzy wykładają własne prywatne fundusze na cel integracji środowiska - oni nie muszą się rozliczać z niczego i przed nikim.
Jeśli kogoś ta wątpliwa kwota 100zł tak bardzo boli, to w tym miejscu mogę się zdeklarować że przeleję mu ją na konto, albo kupię i wyślę kiełbasę (Suchą Marszowicką) o wartości równej kwocie spornej.
lodbrok napisał(a):Przecież to żenujące, żeby ludzie musieli się tłumaczyć z takich rzeczy :/ .
Żenujące jest że kwot tej wielkości czepiają się osoby, które nie tak dawno pisały o skąpstwie i pazerności innych forumowiczów. Akurat obu Panom wymienionym w poście Lodbroka finanse TŁCH zawsze spędzały sen z powiek. Nie wiem tylko czemu, bo przecież ani nie są to zawrotne sumy, ani nikt też specjalnie finansów TŁCH nie ukrywa. O wszystko można zapytać i oczekiwać odpowiedzi. Ja sobie jednak nie przypominam, aby któryś z tych panów zapytał mnie prywatnie jak wyglądają nasze finanse. Zawsze sprawy naszych pieniędzy są przedmiotem publicznych awantur wszczynanych przez Lutra i Mędrzyckiego.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
Pawle, co ty pitolisz o jakimś bigosie i kiełbasie?? O jakich 100zł piszesz, skąd Ci one przyszły do głowy?? Pierdzielisz zupełnie nie na temat. No ja rozumiem, że przypadkowe stanie się sponsorem imprezy połechtało Twą próżnośc, ale aż tak włazic w dupę organizatorom nie ma chyba powodu ?? Zwłaszcza, że oni w niej mają wszystkie pytania stawiane przed i po imprezie...
Zamiast pisac długie elaboraty od rzeczy odpowiedz na pytanie czy jesteś sponsorem imprezy :>>>??
Zresztą całej tej dyskusji by nie było, gdyby organizatorzy też zechcieli w prosty sposób odpowiedziec na zadawane pytania i wyjasnic wątpliwości, a nie pisac cokolwiek byle tylko tych odpowiedzi uniknac.

[ Dodano: 18 Wrzesień 2007, 10:19 ]
Paweł Konopacki napisał(a):Moglibyście sobie, Panowie - mówię to nie tylko do Przemka ale też do Panów Lutra i Mędrzyckiego - odpuścić tak detaliczne rozliczanie organizatorów Marszowickiego spotkania.
Ja, k..., nie rozliczam detalicznie nikogo. Zadaje proste pytania dotyczące zasad finansowania imprezy. A ty wyjeżdżasz z jakimś bigosem i kiełbasą co chwila.

[ Dodano: 18 Wrzesień 2007, 10:21 ]
I oczekiwałbym prostych odpowiedzi od organizatorów, a nie bredni pisanych przez samozwańczych adwokatów :/
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
Przemek napisał(a):Pawle, co ty pitolisz o jakimś bigosie i kiełbasie?? O jakich 100zł piszesz, skąd Ci one przyszły do głowy?? Pierdzielisz zupełnie nie na temat. No ja rozumiem, że przypadkowe stanie się sponsorem imprezy połechtało Twą próżnośc, ale aż tak włazic w dupę organizatorom nie ma chyba powodu ?? Zwłaszcza, że oni w niej mają wszystkie pytania stawiane przed i po imprezie...
Zamiast pisac długie elaboraty od rzeczy odpowiedz na pytanie czy jesteś sponsorem imprezy :>>>??
Zresztą całej tej dyskusji by nie było, gdyby organizatorzy też zechcieli w prosty sposób odpowiedziec na zadawane pytania i wyjasnic wątpliwości, a nie pisac cokolwiek byle tylko tych odpowiedzi uniknac.
Przemku, całej tej dyskusji by nie było, gdybyś Ty, wraz z duetem KM+KN nie zaczął się czepiać rzeczy kompletnie nieistotnych. Paweł pisał o kiełbasie i bigosie w przenośni przecież. Nie udawaj że nie wiesz o co mu chodzi.
Przecież dobrze wiesz że jeżeli organizatorzy na czymkolwiek i jakkolwiek mogli na czymś zarobić, to na kiełbasie i bigosie właśnie, plus noclegi w klimatycznej stodole. Doskonale też się orientujesz że najpewniej jednak nawet na tym nie zarobili, bo koszty które ponieśli prawdopodobnie nie zostały pokryte przez dochód sprzedaży tak zwanego żarcia.
Przemciu, nie udawaj że chodzi Ci o zasady. Jak na razie zasadą jest czepianie się rzeczy kompletnie nieistotnych pod pozorem walki o klarowność reguł.
Przemek napisał(a):I oczekiwałbym prostych odpowiedzi od organizatorów, a nie bredni pisanych przez samozwańczych adwokatów :/
To do nich zadzwoń Smile Masz telefon przecież, podali na forum, pytaj o co chcesz. Przecież możesz zadzwonić, zdaję się jednak nie o to chodzi by uzyskać konkretną informację, tylko by się trochę na forum poawanturować, przecież to takie fajne Smile
Przemek napisał(a):Ja, k..., nie rozliczam detalicznie nikogo. Zadaje proste pytania dotyczące zasad finansowania imprezy. A ty wyjeżdżasz z jakimś bigosem i kiełbasą co chwila.
Ależ rozliczasz, przypieprzasz się do Agnieszki która najprawdopodobniej do całego interesu dołożyła. Czepiasz się bzdur pod pozorem pytań o zasady. Bzdur tak nieistotnych że nawet bigos (pyszny zresztą) wydaję się przy nich ważnym problemem.

-PK
"Chude Dziecko"
Odpowiedz
Przemek napisał(a):O jakich 100zł piszesz, skąd Ci one przyszły do głowy??
Napisałem Ci wyraźnie więc, z łaski swojej, wysil trochę wzrok i doczytaj.
A zresztą kit, jeszcze raz, najbardziej łopatologicznie jak potrafię, jak dziad krowie na granicy:
jeśli jakaś kwota w ogóle jest niejasna, nie wykazana, ukryta jakkolwiek to nie przekracza ona 100 zł. Tą kwotę mogli organizatorzy uzyskać ze sprzedaży kiełbasy albo bigosu. za pewne jednak nawet i tej sumy nie zarobili, bo koszty poniesione przez np., Agnieszkę były wyższe niż zarobek na żarciu.
Kumasz? Dotarło?
Ty się właśnie o ten zarobek na żarciu się dopier...lasz. Albo twierdzisz, jakbyś sie z księżyca urwał, że 5 za nocleg w stodole to jest próba maksymalnego zarobku. Przecież to żarcie, ta stodoła co najwyżej pokryła koszty noclegów, które Agnieszka dała gościom.

Po drugie, zamiast się Docencie awanturować o kiełbasę na Forum, zadzwoń do organizatorów Marszowic i wyjaśniaj wątpliwości. Masz prawo do tego, jako adresat zeznania finansowego. Dzwoń! Pytaj! Wyjaśniaj. O ile Lutrowi czy JM nic do finansów imprezy o tyle Ty masz pełne prawo wyjaśniać.
Na razie jednak widzę że z radością pierniczysz o rzekomym naruszeniu lub niejasności zasad a tak naprawdę g...Cię te zasady obchodzą.
Odpowiedz
Docencie dociekliwy, w rozliczeniu chodzi o to, ze ja za dojazd dostalem 300 zl (jest to ujete w gornej tabelce). Za te 300 zl zatankowalem, kupilem plyn do spryskiwacza, 2 kawy na stacjach, zapiekanke i pol litra czystej wodki na impreze. Czy mozna mowic o "zarobku"?? Dolna tabelka informuje Ciebie i innych "dociekliwych", ze gdybym w taka sama podroz z Chojnowa do Marszowic nie pojechal prywatnie, tylko zostal oddelegowany z firmy, to zwrot kosztow podrozy wyniosłby 615,36 zł. Czy czuję się sponsorem?? Sam sobie odpowiedz, mnie to rozliczanie smieszy.

Jesli zas chodzi o non profit, to przeciez organizatorzy nie zarobili na imprezie, nie podzielili sie kasa po naszym wyjezdzie i z zadowolonymi minami rozjechali do domow. Folwark nie mial obowiazku dawac pokojow za darmo, chyba jasne jest, ze koszty utrzymania takiego obiektu sa spore i zamiast goscic nas Agnieszka moglaby przyjac jakas duza konferencje, albo wesele i zarobic na tym duzo wiecej. Udostepnila obiekt, uruchomila kuchnię, posprzatala po nas, to wszystko kosztuje, zatem ja nie widze zwiazku miedzy oplata za pokoj a idea non profit. Zawsze mozna bylo spac w stodole.

Trzecia rzecz jaka mnie zastanawia, to czemu Docencie swoich watpliwosci nie przedstawiles w Marszowicach Michalowi, albo Marcinowi, moze latwiej byscie sobie wszystko powyjasniali. Snucie takich jak powyzsze dywagacji tu na forum, to nie zadna odwaga, tylko psucie wizerunku swietnej imprezy. No ale nie mnie oceniac, ja na tym zarobilem :/

Ehhh....
Tomek
"Ale po co męczyć gamę
Gdy się gra akompaniament..."
Odpowiedz
berseis13 napisał(a):Przemku, całej tej dyskusji by nie było, gdybyś Ty, wraz z duetem KM+KN nie zaczął się czepiać rzeczy kompletnie nieistotnych.
Po pierwsze nie występuję z jakimkolwiek duetem. Nie jestem jeden w trzech osobach. A całej dyskusji by nie było jakby organizatorzy najzwyczajniej w świecie odpowiadali na pytania.
berseis13 napisał(a):Doskonale też się orientujesz że najpewniej jednak nawet na tym nie zarobili, bo koszty które ponieśli prawdopodobnie nie zostały pokryte przez dochód sprzedaży tak zwanego żarcia.
W tym się właśnie nie orientuje, bo nigdzie tonie jest ujęte. Jakby napisali nie byłoby sprawy.
berseis13 napisał(a):Przemciu, nie udawaj że chodzi Ci o zasady.
Nie udaję, bo tak jest.
berseis13 napisał(a):Ależ rozliczasz, przypieprzasz się do Agnieszki która najprawdopodobniej do całego interesu dołożyła.
Może tak może nie, ale chciałbym to usłyszec od organizatorów jednak. Na razie Agnieszka występuje w roli sponsora, jeżeli to sponsorowanie jest na takich zasadach jak wasze, to nie mam pytań...
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
Simon, nie rezygnuj ze świetnego pomysłu, a seks uprawiaj w lepszej atmosferze ;-).

Pozdrawiam
tjk
Odpowiedz
Simon napisał(a):Ale jak tak Was czytam to - jakby napisał poeta - "pierdolę to..."
A czego się boisz?? Wystarczy jasno określic zasady i nie ma problemu.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
tjk_ napisał(a):Simon, nie rezygnuj ze świetnego pomysłu, a seks uprawiaj w lepszej atmosferze ;-).
Wolę nie rezygnować ze świetnego seksu, a organizowanie uprawiać w lepszej atmosferze ;-)
Odpowiedz
A mnie się wydaje Simonie, że gdybyś Ty coś takiego organizował, to nie byłoby żadnych takich dyskusji, bo tu problem zrobił się dlatego, że organizatorzy nie są ludźmi, których od dawna znacie (znamy) i stąd małe zaufanie do nich pod każdym względem. Choć przyznaję, że się odechciewa na samą myśl, że miałoby to potem tak wyglądać...
"Radio to cudowny wynalazek! Jeden ruch ręki i ... nic nie słychać." :)
Odpowiedz
I Koncerty i Karczma są na "K", ale to nie jest to samo Wink
"Radio to cudowny wynalazek! Jeden ruch ręki i ... nic nie słychać." :)
Odpowiedz
Luter napisał(a):Dlatego zadałem pytanie, które cytujesz i jak się po chwili okazało - celnie je zadałem, bo TŁCh grało jednak za odrobinę więcej.
Tylko po co? Ciągle nie mogę zrozumieć co obchodzi osobę postronną, która nie brała udziału w imprezie, nie ponosiła żadnych kosztów, czy artyści grali za za darmo, za kasę czy tylko za zwrot kosztów itd.? O ile jeszcze Przemek jako uczestnik imprezy i osoba partycypująca w kosztach, ma legitymację do zgłaszania swoich uwag, to twój udział w tej dyskusji budzi moje zdziwienie i niesmak. Jestem więc też w stanie zrozumieć nerwy i zniecierpliwienie zespołu, że muszą się publicznie tłumaczyć. Natomiast, żeby to było jasne, zdecydowanie nie popieram rynsztokowego i obraźliwego języka toczenia dyskusji jaki zaprezentowała np. Pacia w powyższym poście.
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Odpowiedz
lodbrok napisał(a):Jestem więc też w stanie zrozumieć nerwy i zniecierpliwienie zespołu, że muszą się publicznie tłumaczyć.
Ale przecież wcale nie muszą. Bez przesady, na forum JK świat się nie kończy. Smile
Odpowiedz
lodbrok napisał(a):O ile jeszcze Przemek jako uczestnik imprezy i osoba partycypująca w kosztach, ma legitymację do zgłaszania swoich uwag, to twój udział w tej dyskusji budzi moje zdziwienie i niesmak.
Ale dyskusja toczy się publicznie. Zresztą:
lodbrok napisał(a):Jestem więc też w stanie zrozumieć nerwy i zniecierpliwienie zespołu, że muszą się publicznie tłumaczyć.
Tak, to jest niepotrzebne. Żałuję, że wtrąciłem się do tej dyskusji.
Odpowiedz
Wiecie co. Jak tak czytam te Wasze wypowiedzi... Wstyd mi, że tacy ludzie słuchają Kaczmarskiego.

...
"Nie Brookliński most
ale przemienić w jasny nowy dzień
najsmutniejszą noc
to jest dopiero coś"
Odpowiedz
Czy ktokolwiek może napisać w jednym zdaniu o co chodzi, bo ja nie jestem w stanie różnych [pi pi pi] czytać.
Odpowiedz
ita napisał(a):Wiecie co. Jak tak czytam te Wasze wypowiedzi... Wstyd mi, że tacy ludzie słuchają Kaczmarskiego.
Jesteśmy z Tobą ito, nie poddawaj się...
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  kaczmarski underground w 8.0 12-14 września 2014 Lanckorona Michall 4 4,099 09-06-2014, 02:31 PM
Ostatni post: Michall
  Kraków, Krzyk w Bibliotece. Zbrozło 1 2,113 03-31-2014, 04:43 PM
Ostatni post: Kuba Mędrzycki
  Piwnica pod Baranami, Kraków, 22 III, godz. 19.00 Zbrozło 0 1,482 03-19-2013, 07:39 PM
Ostatni post: Zbrozło
  "U wrót doliny" - Kraków 08.12.12 Zbrozło 10 4,453 12-19-2012, 02:16 PM
Ostatni post: Kuba Mędrzycki
  kaczmarski underground Kraków/Marszowice, 13-15 MAJA 2011 Michall 106 28,628 08-30-2011, 10:23 AM
Ostatni post: Freed
  [Kraków] 04.03.2011 ,,Wojna postu z Karnawałem" fytysyty 1 1,829 03-03-2011, 09:44 PM
Ostatni post: fytysyty
  [Kraków 10.12.2010] Miłosz Śliwa- stano wojenno-kolędowo fytysyty 0 1,517 11-29-2010, 08:14 PM
Ostatni post: fytysyty
  Marszowice - 3-5 września 2010 żbik 50 16,202 11-23-2010, 05:05 PM
Ostatni post: Elzbieta
  [Kraków] Koncert niepodległościowy w Kurantach fytysyty 0 1,389 11-12-2010, 07:59 AM
Ostatni post: fytysyty
  [KRAKÓW] IV Wieczór Piosenki JK Zbrozło 0 1,496 11-07-2010, 08:55 PM
Ostatni post: Zbrozło

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości