Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
mam pytanie
#31
Artur napisał(a):Nikt nie mówi, nie chce mieć dzieci, bo nie wierzę w Boga co od kilku postów sugerujesz.
Ja tak nie pisałem, być może Adam_Leszek, ale nie jestem pewien.
Artur napisał(a):Ta mapka pokazuje tylko jedno - że gdy nie ma na życie to produkuje się masowo dzieciaki, bo przecież znaczna większość umrze.
Niekoniecznie. Przecież muzułmańskie dzieci z rodzin wielodzietnych w Europie masowo nie umierają. Ta mapka pokazuje wiecej - pokazuje, że nie jest tak, jak pisaleś - że niski przyrost naturalny wynika z uwarunkowań ekonomicznych. Tyle mapka. Co do moich doswiadczeń to spośród osób, które znam osobiście, wszystkie wielodzietne rodziny (tzn. powiedzmy od 6 dzieci wzwyż) to są rodziny, w których rodzice zarabiają niewiele. Niektóre z nich to tzw. margines społeczny.
Artur napisał(a):A czym niby? I my i oni mają swoich wariatów gotowych mordować wszystkich, którzy myślą inaczej niż oni. W Polsce tak samo możesz dostać od chrześcijaniena kosą pod siódme żebro jak tam kulką w plecy. I tak samo jak u nas są tam ludzie nastawieni pokojowo. Myślicie muzułmanin i widzicie palestyńczyka rzucajacego kamieniem, a przecież to tylko jakiś procent. Po prostu skrajności najbardziej widać.
Ja nie pisalem o Palestyńczykach rzucajacych kamieniami. Ja pisalem o zabijaniu ludzi za to, że odstępują od Islamu. Albo ukamieniowaniu za cudzołóstwo. O smierci dla homoseksualistów. A to nie są jakieś prywatne wyskoki, tak mówi prawo szariatu, obowiązujące w różnym zakresie w wielu państwach muzułmańskich.
Odpowiedz
#32
No cóż, co by toruński kolega nie napisał, to się z nim zgadzam, więc nie ma chyba sensu, abym dublował jego posty.
Jaśko napisał(a):Co do moich doswiadczeń to spośród osób, które znam osobiście, wszystkie wielodzietne rodziny (tzn. powiedzmy od 6 dzieci wzwyż) to są rodziny, w których rodzice zarabiają niewiele. Niektóre z nich to tzw. margines społeczny.
O tym właśnie pisałem, moje doświadczenia także to potwierdzają Smile
Jaśko napisał(a):
Artur napisał(a):Nikt nie mówi, nie chce mieć dzieci, bo nie wierzę w Boga co od kilku postów sugerujesz.
Ja tak nie pisałem, być może Adam_Leszek, ale nie jestem pewien.
Ja także niczego takiego nie napisałem.
Jaśko napisał(a):a nie pisalem o Palestyńczykach rzucajacych kamieniami. Ja pisalem o zabijaniu ludzi za to, że odstępują od Islamu. Albo ukamieniowaniu za cudzołóstwo. O smierci dla homoseksualistów. A to nie są jakieś prywatne wyskoki, tak mówi prawo szariatu, obowiązujące w różnym zakresie w wielu państwach muzułmańskich.
I w związku z tym człowiek zabijający w imię swojej wiary:
1) uważający się za chrześcijanina NIE JEST chrześcijaninem
2) uważający się za muzułmanina JEST muzułmaninem
Taka mała różnica.

[ Dodano: 23 Czerwiec 2007, 06:38 ]
Artur napisał(a):
Jaśko napisał(a):Muzułmanie różnią sie od chrześcijan chyba jeszcze czymś, poza szybszym przyrostem.
A czym niby? I my i oni mają swoich wariatów gotowych mordować wszystkich, którzy myślą inaczej niż oni.
Czyżbyś jednak utożsamiał się z chrześcijanami, Arturze? :Smile
Miłość - księga stara. Kto nie czytał, polecam.
Odpowiedz
#33
Jaśko napisał(a):Ta mapka pokazuje wiecej - pokazuje, że nie jest tak, jak pisaleś - że niski przyrost naturalny wynika z uwarunkowań ekonomicznych.
Ależ wynika, bo napisałem, że gdzie jest bieda i dzieciaki umierają masowo produkuje się ich więcej, co sam potwierdzasz
Jaśko napisał(a):Co do moich doswiadczeń to spośród osób, które znam osobiście, wszystkie wielodzietne rodziny (tzn. powiedzmy od 6 dzieci wzwyż) to są rodziny, w których rodzice zarabiają niewiele. Niektóre z nich to tzw. margines społeczny.
Właśnie o to chodzi. A te 6 przeżyje tylko dlatego, że utrzyma je przy życiu państwo. W Afryce Państwo nie ma na to kasy, bo kupuje broń. Z kolei tych których mogło by stać na więcej nie mają więcej, bo nie chcą obniżać sobie poziomu życia, poza tym jest duża szansa, że to dziecko przeżyje.

Tym sposobem brniecie w ślepy zaułek. Ponieważ obalacie tezę ekonomiczną ale nie dajecie innej, poza płakaniem, że muzułmanie się mnożą szybciej.
Wykazujecie też, że muzułmanie mają sprawniejszą religie, dajacą im przewagę ponieważ ich ujednolica a w kupie siła.
Jakie wnioski z dyskusji? Że nic nowego pod słońcem i tylko czekać na nowego Konstantyna Wielkiego Wink. Jakoś mnie to nie dziwi ani przeraża. Normalny proces dziejowy. Jaki miał już miejsce nie raz. No chyba, że znów urządzimy sobie jakas wojne, bo dawno jej nie mieliśmy, może troszkę pozmieniać.
Adam_Leszek napisał(a):Czyżbyś jednak utożsamiał się z chrześcijanami, Arturze?
Miałem na myśli w tym momencie Polaków i nasze fajne osiedla po których nocami się nie chodzi.
Odpowiedz
#34
Adam_Leszek napisał(a):I w związku z tym człowiek zabijający w imię swojej wiary:
1) uważający się za chrześcijanina NIE JEST chrześcijaninem
2) uważający się za muzułmanina JEST muzułmaninem
Często jednak te radykalizmy wygrywają, zaostrzając tym samym napięcie pomiędzy dwoma wielkimi prądami religijno-kulturowymi. Dochodzi do tego nowa arena wydarzeń - tygiel Europa. Kiedyś były z jednej strony wyprawy krzyżowe, z drugiej najazdy Tatarów, obecnie poczucie zagrożenia towarzyszy nawet ludziom udającym się porannym autobusem do pracy.
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Odpowiedz
#35
Artur napisał(a):Wykazujecie też, że muzułmanie mają sprawniejszą religie, dajacą im przewagę ponieważ ich ujednolica a w kupie siła.
To nie jest kwestia sprawności czy niesprawności samej religii (jakkolwiek by użyć takich sformułowań w opisywaniu religii) - ale raczej stosunku wierzących do swojej wiary i do tych, którzy ją głoszą. Piszesz z perspektywy ateisty, więc widzisz zło w istnieniu religii a nie w polaryzacji światopoglądów - od skrajnego ateizmu po fundamentalizm religijny - co ma miejsce obecnie zarówno u muzułmanów jak i u chrześcijan.
Wg moich przypuszczeń w konfrontacji muzułmanów z chrześcijanami w Europie (nieuniknionej zresztą) nie wygra "lepsza" religia, ale lepiej zorganizowane społeczeństwo. Dlatego istnieje groźba, że Europa może przegrać.
[i]I pamiętaj - że dana ci pamięć:
Nie kłam sobie - a nikt ci nie skłamie[/i]
Odpowiedz
#36
Jasny gwint napisał(a):Wg moich przypuszczeń w konfrontacji muzułmanów z chrześcijanami w Europie (nieuniknionej zresztą) nie wygra "lepsza" religia, ale lepiej zorganizowane społeczeństwo. Dlatego istnieje groźba, że Europa może przegrać.
Nie wydaje mi się by byli bardziej zorganizowani. Zauważ, że miedzy nimi zgody też nie ma i istnieją różne odłamy walczące miedzy sobą również zbrojnie.
Odpowiedz
#37
Artur napisał(a):Nie wydaje mi się by byli bardziej zorganizowani. Zauważ, że miedzy nimi zgody też nie ma i istnieją różne odłamy walczące miedzy sobą również zbrojnie.
Muzułmanie w Europie a muzułmanie na Bliskim Wschodzie to trochę inna bajka. Tam są "u siebie", tu - mają do czynienia z inną kulturą, przed wpływami której się panicznie bronią. A to ich jednoczy.
[i]I pamiętaj - że dana ci pamięć:
Nie kłam sobie - a nikt ci nie skłamie[/i]
Odpowiedz
#38
Artur napisał(a):Ależ wynika, bo napisałem, że gdzie jest bieda i dzieciaki umierają masowo produkuje się ich więcej, co sam potwierdzasz
Napisz, jakie jest Twoje zdanie - czy przyrost naturalny jest wyższy w społeczności ubogiej czy zamożnej? Bo ja dostrzegam sprzeczność w Twoich wypowiedziach:
1. w Polsce mamy za mały przyrost, bo jesteśmy za biedni
Artur napisał(a):Mamy za mały przyrost naturalny z powodów ekonomicznych
Artur napisał(a):Prosta kalulacja, stać nas na dzieciaki czy nie.
2. największy przyrost jest wśród biednych, nawet, jeżeli nie ma ryzyka, że dzieci umrą
Artur napisał(a):Ta mapka pokazuje tylko jedno - że gdy nie ma na życie to produkuje się masowo dzieciaki, bo przecież znaczna większość umrze.
Artur napisał(a):A te 6 przeżyje tylko dlatego, że utrzyma je przy życiu państwo.
To w końcu jak?
Artur napisał(a):Wykazujecie też, że muzułmanie mają sprawniejszą religie, dajacą im przewagę ponieważ ich ujednolica a w kupie siła.
Być moze tak jest. Jeżeli tak jest, to pora i Europejczykom zewrzeć szeregi. Ale ja nie pisalem o tym, ja pisalem raczej o tym, że mamy znaczną imigrację muzułmańską. To raczej nie jest argument na rzecz tezy o "sprawności religii".
Odpowiedz
#39
Żeby Wam się fajniej dyskutowało - tutaj można znaleźć kilka interesujących statystyk. Szczególnie polecam "Mortality" oraz "Demographic and Socioeconomic Statistics".
Pozdrawiam
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Pytanie do podróżników - Polski Bus ;) MateuszNagórski 21 7,756 11-23-2012, 09:34 PM
Ostatni post: smithova
  Pytanie do Wszystkich. Może ktoś z Was coś z tego rozumie? Niktważny 16 4,979 05-14-2009, 11:17 AM
Ostatni post: Niktważny
  Pytanie natury filozoficznej Alek 30 5,275 01-19-2009, 06:28 PM
Ostatni post: fytysyty
  Pytanie ;) Zeratul 14 4,074 01-03-2008, 11:17 PM
Ostatni post: Zeratul
  pytanie ja 3 1,806 08-27-2007, 12:23 PM
Ostatni post: reuter
  Problem z hd - pytanie Tomasz Susmęd 0 1,165 08-21-2007, 06:42 AM
Ostatni post: Tomasz Susmęd
  Rosyjskie romanse i dumki ukraińskie- pytanie Eryk 2 1,860 07-29-2007, 07:37 PM
Ostatni post: Eryk
  Proste, pytanie... MateuszNagórski 1 1,218 05-21-2007, 07:43 PM
Ostatni post: Artur
  Pytanie do Ludwika - wyjęte z tematu o nowym wierszu JK. Niktważny 54 16,512 02-08-2007, 03:46 PM
Ostatni post: Przemek
  Pytanie Elzbieta 8 3,110 01-26-2007, 10:22 AM
Ostatni post: Elzbieta

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości