03-23-2007, 02:56 PM
Paweł Konopacki napisał(a):Potężny kompleks JK trzeba leczyć radykalnymi metodami.Elektrowstrząsy? Czy, nie daj Bóg, lobotomia? I jak tu nie pisać biedny Paweł :rotfl:
Będzie bolało!
Plus Leonardo i Mach
Strój to główna rzecz - cz.1
|
03-23-2007, 02:56 PM
Paweł Konopacki napisał(a):Potężny kompleks JK trzeba leczyć radykalnymi metodami.Elektrowstrząsy? Czy, nie daj Bóg, lobotomia? I jak tu nie pisać biedny Paweł :rotfl:
Plus Leonardo i Mach
03-23-2007, 03:19 PM
Ja to traktuje jako bardzo zgrabny (i byc moze : szczery, autentyczny ?) opis fascynacji osoba JK. Jesli wiekszosc z nas tutaj przyznaje sie bez bicia ze teksty Kaczmara mialy wplyw na ich rozwoj intelektualny, wybor lektur etc to czy az tak trudno sie dziwic ze ten wplyw mogl tez dotyczyc garderoby czy fryzury ?
Tez kiedys przeszedlem przez takie szczeniece zafascynowanie JK, choc w moim przypadku ten wirus nie osiagnal az takich wynikow – nie chcialem sie upadabniac fizycznie do JK (zwlaszcza ze on dosc dlugo mial taka dziwaczna grzywke, do dzis sie zastanawiam czy sam jej sobie nie przycinal nozyczkami…). Ale ja nie czulem potrzeby nasladowania bo bylem od JK ladniejszy :rotfl: . Kiedys ;(.
"Myślę, więc nie ma mnie
na forum Mój adres skonfiskowano Mówię tak to ja jeszcze ja Poznaję Co słychać Ano po staremu" [Jerzy Ficowski]
03-23-2007, 05:05 PM
MacB napisał(a):Poczekaj, aż docent wróci z PoznaniaMaciusiu czytasz mi w myślach) Oczywiście mówimy o stroju dla kaczmarolożki
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta: To tylko kwestia Światła ; "
03-23-2007, 05:08 PM
A preferowany kolor ? Czarny, zielony, beżowy, granatowy ? ( chyba wszystkie wymieniłam z tych podanych przez Pawła )
Plus Leonardo i Mach
03-23-2007, 06:08 PM
thomas.neverny napisał(a):i byc moze : szczery, autentyczny ?Nie chciałbym tutaj wrzucać skanów swoich zdjęć z czasów podstawówkowo-licealnych, ale może być Szanowny Czytelnik pewny, że autor spisał w znacznej mierze (nieco może podkoloryzował tu i ówdzie) własne doświadczenia.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę, I ty, co mieszkasz dziś w pałacu, A srać chodziłeś pod chałupę, Ty, wypasiony na Ikacu - całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
03-23-2007, 06:15 PM
Ale, Siostro Tereso, jak na Twój stan przystało, będą to kolory "czarno-białe"... no i róż - z lekką nutką dekadencji... :rotfl:
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
03-23-2007, 06:26 PM
Bardzo ladnie napisane. Rzeczywiscie, (przypomniales) lizal kazdego papierosa - z dwoch stron - przed zapaleniem.
03-23-2007, 06:35 PM
sedona napisał(a):lizal kazdego papierosa - z dwoch stron - przed zapaleniem.Z tym papierosem to ja mam takie skojarzenie - byc moze niewlasciwe- JK moze palil skrety- w Danii i Szwecji bardzo popularne, bo duzo tansze. od gotowych. Sa do tego maszynki do skrecania i bibulki z klejem i wlasnie trzeba lizac ( sa i takie gotowe, tylkko do upchania tytoniu - wtedy sie nie lize.Niektorzy potrafia skrecic w reku - tez trzeba lizac bibulke, zeby skleic. Moze palil takie w Szwecji - nie wiem czy w Australii tez sa- jesli palil takie to dlatego. Jesli zwykle, moze odruch Mu zostal z tych dawnych czasow. A moze ja sie po prostu myle , ale tak mi sie skojarzylo.
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar) Płacić rozpaczą, gniewem, strachem, Zużywać w kłótniach cenne słowa'
03-23-2007, 07:11 PM
Paweł Konopacki napisał(a):Nie chciałbym tutaj wrzucać skanów swoich zdjęć z czasów podstawówkowo-licealnych, ale może być Szanowny Czytelnik pewny, że autor spisał w znacznej mierze (nieco może podkoloryzował tu i ówdzie) własne doświadczenia.Hmm... :o
"Chude Dziecko"
03-23-2007, 07:19 PM
Paweł Konopacki napisał(a):może być Szanowny Czytelnik pewny, że autor spisał w znacznej mierze (nieco może podkoloryzował tu i ówdzie) własne doświadczenia.Wspaniale. Cudownie, że możemy tutaj poznać tyle interesujących faktów z życia Pawła Konopackiego. Piwo oczywiście. !!
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres. Tu - nie grozi nic nam, Tu - niezmiennie jest...
03-23-2007, 07:24 PM
thomas.neverny napisał(a):zwlaszcza ze on dosc dlugo mial taka dziwaczna grzywke, do dzis sie zastanawiam czy sam jej sobie nie przycinal nozyczkamiO grzywce nie wiem, ale w czasach Lundu 'nosil' wasy i bardzo je pielegnowal.
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar) Płacić rozpaczą, gniewem, strachem, Zużywać w kłótniach cenne słowa'
03-24-2007, 02:36 AM
Tomku, robimy się na Łapińskiego? (sorki, musiałem to napisać.. )
03-24-2007, 09:59 AM
MacB napisał(a):kamizelka - ?...ostatecznie, ale... nie zapięta! tmach napisał(a):A preferowany kolor ?Podobno odblaskowe pomarańczowe wyglądają fajnie. Przemek napisał(a):Oczywiście mówimy o stroju dla kaczmarolożki
śni inny byt jurajski gad
03-24-2007, 11:34 AM
Kuba Mędrzycki napisał(a):Wspaniale. Cudownie, że możemy tutaj poznać tyle interesujących faktów z życia Pawła Konopackiego.Nie gadaj tyle, tylko wraz Brodą i Tomkiem rób się na Łapińskiego, na najbliższej imprezie możemy zrobic konkurs :]
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta: To tylko kwestia Światła ; "
03-24-2007, 09:11 PM
Przemek napisał(a):na najbliższej imprezie możemy zrobic konkursMam nadzieję, że zdjęcia będą ogólnie dostępne PS. A ww. konkurs obejmuje też "kaczmarolożki" :p :rotfl:
A Ty czcij, co żyje radośnie! A Ty szanuj to, co umiera.
03-24-2007, 09:31 PM
Przemek napisał(a):Nie gadaj tyle, tylko wraz Brodą i Tomkiem rób się na ŁapińskiegoJa i bez takich... błyskotek, jestem świetny. :rotfl:
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres. Tu - nie grozi nic nam, Tu - niezmiennie jest...
03-25-2007, 08:22 AM
Przemek napisał(a):Nie gadaj tyle, tylko wraz Brodą i Tomkiem rób się na Łapińskiego, na najbliższej imprezie możemy zrobic konkurs :] Kuba Mędrzycki napisał(a):( Łapiński) A w "Powrocie bardów"'93 ze Starej Prochowni(jeszcze wtedy nazwa nie przez "ff"), miał na sobie różową bluzę "BOSS".Jakoś tak skojarzyłam. :rotfl: Przepraszam wszystkich trzech Panów, ale nie mogłam sie powstrzymać.
Plus Leonardo i Mach
03-28-2007, 10:34 AM
Marcin Brood K. napisał(a):Tomku, robimy się na Łapińskiego? (sorki, musiałem to napisać.. )Czyli mam się już przestać odchudzać?? Ja w to wchodzę!! Kłopotów w moim przypadku jest parę: - trzeba zgolić czoło - nauczyć się grać z fajką w zębach - opanować specyficzny ruch posuwisto-wznoszący na stołku, który można zaobserwować na nagraniu z trasy live, a który roboczo nazwałem "Łapiński cha-cha-cha" - OPANOWAĆ SUSMINKI - przyzwyczaic się do różu, - no i oczywiście "pierdolnięcie w lewej ręce" Uff, jest nad czym pracować do września Pozdrawiam tomek
"Ale po co męczyć gamę
Gdy się gra akompaniament..."
03-28-2007, 10:49 AM
Kuba Mędrzycki napisał(a):Ja i bez takich... błyskotek, jestem świetny.To moze nie calkiem do Ciebie - moze i jestes swietny - nie znam Cie, ale przypomnialy mi sie czasy ogolniaka i koledzy, ktorzy koniecznie chcieli nosic 'bitelsowki' ( ohydne zreszta, robione prywatnie, ale inaczej nie bylo), chcieli nosic fryzure Paula - a tego wtedy sie nie dalo - obowiazywala krotka fryzura - mierzono w szkole czy jest linia 'oko -ucho' i gnano chlopakow do fryzjera. Tyle - takie male wspomnienie o zauroczeniu swoim idolem.
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar) Płacić rozpaczą, gniewem, strachem, Zużywać w kłótniach cenne słowa'
03-28-2007, 11:29 AM
Tomasz Susmęd napisał(a):nauczyć się grać z fajką w zębachBrassens śpiewał z fajką w zębach. Prawdziwą dużą fajką.
03-28-2007, 02:49 PM
Paweł Konopacki napisał(a):CDN.Nastapi ? Czekam niecierpliwie...
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar) Płacić rozpaczą, gniewem, strachem, Zużywać w kłótniach cenne słowa'
03-31-2007, 11:14 PM
Dziękuję bardzo za te wspomnienia, prawdą a Bogiem nigdy nie zwracałem uwagi na strój Kaczmarskiego. Właściwie to do tego stopnia nie zwracałem uwagi, że nie potrafiłbym podać jego rysopisu.
W sumie przydał mi się, obciąłem włosy i nie mogę stylizować się na wczesnego beatlesa, może chociaż "na Kaczmara" będę mógł (A gdy przeczytałem "kamizelki" to aż ukłuło w oczy pamięci! jak mogłem to przeoczyć?!)
Zły i niedobry, człowiek.
04-17-2007, 06:48 PM
U mnie kiepsko.Jedyne z tego zestawu :
- zgolić czoło - nauczyć się grać z fajką w zębach - opanować specyficzny ruch posuwisto-wznoszący na stołku, (...) - OPANOWAĆ SUSMINKI - przyzwyczaić się do różu, - no i oczywiście "pierdolnięcie w lewej ręce" co potrafię to grać z fajką,reszta odpada! Zwłaszcza blask którym los z czasem nagradza czoło (powody ideologiczno-subkulturowe;-) )a i z mimiką problem, jest nie do opanowania,próbowałem... ;-)
04-17-2007, 06:55 PM
No, jeszcze pierdolnięcie w lewej ręce mógłbyś spróbowac opanowac )))
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta: To tylko kwestia Światła ; "
04-18-2007, 07:02 PM
Od tego u nas jest Wojtek, choć oczywiście można zrobić konkurs 'kto głośniej", ale chyba nie o to chodzi...
04-18-2007, 09:21 PM
Marcin Brood K. napisał(a):- opanować specyficzny ruch posuwisto-wznoszący na stołku, (...)Broda, nie pierdziel, bo ruch posuwisto-wznoszący na stołku to już sobie wyrabiasz. No, może nie taki, ale wielokrotnie da się to zauważyć. A swoją drogą to dobrze, że już niedługo poniedziałek 'grający', bo mi się życie nie układa bez tych czytelnianych zabaw pozdrawiam, jodynka, czyli ola z radia afera
04-19-2007, 06:36 AM
przepraszam za offtop ale Broda własnie popełnił jubileuszowego 25 posta piwo
04-19-2007, 10:38 AM
A ja wystawiłam Mu jubileuszowe 10 piwo!
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
04-19-2007, 03:23 PM
A ja jubileuszowe jedenaste. Jedenaście to w układzie jedenastkowym okrągła liczba, czyli 10.
04-19-2007, 04:08 PM
Taa, jeszcze trochę i zrówna liczbę postów ze swoim wiekiem.
Bo źródło wciąż bije...
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Podobne wątki | |||||
Wątek: | Autor | Odpowiedzi: | Wyświetleń: | Ostatni post | |
Ruch na rzecz tolerancji | Gość | 6 | 3,278 |
07-07-2006, 09:16 PM Ostatni post: Kuba Mędrzycki |