03-22-2007, 08:36 AM
lc napisał(a):Bo nie chodzi o sam powrót - tylko o jego styl.No i trudno się z tym nie zgodzić.
Kobieta to jedyna zdobycz, która zastawia sidła na myśliwego...
Ostatnia Mruczanka, albo Spleen Kubusia Puchatka - ot
|
03-22-2007, 08:36 AM
lc napisał(a):Bo nie chodzi o sam powrót - tylko o jego styl.No i trudno się z tym nie zgodzić.
Kobieta to jedyna zdobycz, która zastawia sidła na myśliwego...
03-22-2007, 09:27 AM
A powitać czyjś powrót można też w jakimś stylu.
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
03-22-2007, 10:17 AM
gosiafar napisał(a):A powitać czyjś powrót można też w jakimś styluA można jaśniej?
03-22-2007, 10:19 AM
Jasne, można... Ale rzeczywiście nie zrozumiałeś?
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
03-22-2007, 11:16 AM
no nie zrozumialem
03-22-2007, 11:52 AM
To może od początku, choć to trochę potrwa...
Wyobraź to sobie, lub - chociaż - się postaraj. Wszyscy wiedzą więcej, niż Ty, chociaż byłeś blisko. I krytykują Cię... Masz wreszcie dość, mówisz sobie: "a mam was wszystkich".... I dajesz temu wyraz. Kolejny krok, to - moim zdaniem - "ciekawe, czy komuś mnie brakuje?"... I zaglądanie na forum - anonimowe. Kolejny krok - to "Nie - to mam was... Idę gdzie indziej, mogę żyć bez was". Następny: "To nie tak. Chcę wiedzieć, co piszecie i móc dodać od siebie, co ważne". Najpierw anonimowo... Potem "tak, to ja". Tak widzę "w skrócie" - i to dużym - pewnego rodzaju "dojrzewanie". I teraz dużo zależy od nas. Od naszej oceny, podejścia do sprawy, etapu życia i... wielkoduszności i otwartości na innych. Możemy - w tej chwili - napisać czy powiedzieć - "mam cię, bo zrobiłeś...", możemy powiedzieć: "dobra, nie ma sprawy, pokaż, co potrafisz", możemy napisać: "Dobrze, że jesteś, i bądź, bo to istotne i pomożemy, byś znalazł w tym sens", możemy też napisać "zszedłeś na Dziady i jesteś nikim". I teraz pytania: Z którą odpowiedzią się identyfikujesz? A może lepiej pogadać na PW z odpowiednią osobą, zamiast wywnętrzać się na Forum? Dlatego napisałam tak, a nie inaczej. Bo, wg pewnych mądrych ludzi, nie ważne, co inni mogą nam dać, ale co my z siebie możemy dać innym. Jeśli dalej nie rozumiesz, i masz odwagę - pytaj dalej...
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
03-22-2007, 12:09 PM
Widzisz Gosiu, ja się uważam w życiu za idealistkę, ale nie odczuwam potrzeby bycia Siostrą Miłosierdzia dla Lutra, żebym mu miała jakoś wydatnie ułatwiać powrót. Żeby była jasność nie mam też potrzeby, aby mu to utrudniać, myślę, że on się znakomicie broni sam, nie masz do czynienia z zagubioną nastolatką, ale jeśli uważasz, że powinnaś sie za nim wstawiać to Twoja wola...
Kobieta to jedyna zdobycz, która zastawia sidła na myśliwego...
03-22-2007, 12:19 PM
Wiesz, Lucynko, ja to mam we krwi. Ja, zwyczajnie, wczuwam się w położenie innych. To jest - chyba najbardziej - wkurzająca mnie samą - cecha mojego charakteru. I komuś, kto zrobi mi największe świństwo - też powiem: rozumiem cię...
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
03-22-2007, 12:25 PM
No nie wiem, ja jestem dumna z mojej empatii, i nie sądzę, żeby to była zła cecha. Nie mniej nie czuję litości czy współczucia w tym wypadku, wybacz.
Kobieta to jedyna zdobycz, która zastawia sidła na myśliwego...
03-22-2007, 12:28 PM
Przecież nie musisz. Ciebie też rozumiem!
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
03-22-2007, 12:34 PM
gosiafar napisał(a):Ciebie też rozumiem!A nie miewasz rozdwojenia jaźni? Pozdrawiam serdecznie
Kobieta to jedyna zdobycz, która zastawia sidła na myśliwego...
03-22-2007, 12:35 PM
gosiafar napisał(a):Wszyscy wiedzą więcej, niż Ty, chociaż byłeś blisko. I krytykują Cię... Masz wreszcie dość, mówisz sobie: "a mam was wszystkich".... I dajesz temu wyraz. Kolejny krok, to - moim zdaniem - "ciekawe, czy komuś mnie brakuje?"... I zaglądanie na forum - anonimowe. i tak dalej...A o kim to? Nie odpowiedziałaś na pytanie Marka - jakim sposobem przyglądałaś się całej sytuacji z boku?
03-22-2007, 12:53 PM
Z boku - bo nie byłam celem "ataku" do tej chwili. Bo uważam, że sprawy prywatne należy załatwiać prywatnie. Ja sama coś chciałam w ten sposób osiągnąć: dla wtajemniczonych: jedno "przepraszam". Ale to już nie jest ważne. Stoję z boku - bo nie angażuję się różne "walki"' ale zawsze wczytuję się w treść. I jestem takim głupim człowiekiem, że nikogo nie chcę traktować jak wroga. Nie znam nienawiści - tylko nienawiść do rzeczy, stanów, uczuć bezosobowych - na które nie mamy wpływu.
A co do rozdwojenia jaźni: cały czas mówię, że muszę się leczyć na nogi... I, sugeruję, Lucyno, przeczytaj poemat "Ewa" J. Tuwima, jeśli nie znasz...
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
03-22-2007, 01:47 PM
Gosiu-far.
Nie mam już więcej pytań. Tyle tylko, że moja ocena przebiegu zdarzeń różni się od Twojej zasadniczo. I niech tak zostanie. Ja w każdym razie "przeprosin" Lutra nie przyjąłem.
03-22-2007, 02:10 PM
thomas.neverny napisał(a):Dlatego mowie : mnie by bylo cholernie glupio.Dokladnie tak.
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar) Płacić rozpaczą, gniewem, strachem, Zużywać w kłótniach cenne słowa'
03-22-2007, 04:09 PM
gosiafar napisał(a):Z boku - bo nie byłam celem "ataku" do tej chwili.Chodziło raczej o to, jak wiosną patrzyłaś z boku na okoliczności odejścia KN, skoro w Twoim profilu widnieje wrześniowa data rejestracji.
03-22-2007, 11:03 PM
Na Forum zaglądałam dużo wcześniej. A jakiś czas temu przeczytałam parę tematów "archiwalnych", choć - przyznaję - nie pod kątem KN-a.
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
03-23-2007, 09:39 AM
gosiafar napisał(a):Na Forum zaglądałam dużo wcześniej. A jakiś czas temu przeczytałam parę tematów "archiwalnych", choć - przyznaję - nie pod kątem KN-a.No to masz nikłe podstawy wypowiadania się na temat tego, co sie działo wiosną ub. roku. Mnie jest tylko bardzo szkoda osoby, która Nowakowi swoego czasu zaufała i dużo dla niego poświęciła, i której on dużo zawdzięcza, a obecnie wszystko wskazuje na to, że ta osoba poszła w odstawkę, kiedy przestała być potrzebna. Ale cóż - widziały gały co brały.
[color=maroon][size=84][b]Krokiem adekwatnym do rozwoju zdarzeń
Idę przed siebie i marzę:)[/b][/color][/size]
03-23-2007, 02:32 PM
Luter napisał(a):To jest jedyny post Lutra, którego się wstydzę. Prowokacja niepotrzebna i nieprzyjemna. To był jeden z wczesnych postów Lutra, kiedy jeszcze nie miałem pomysłu na tego użytkownika - co oczywiście nie usprawiedliwia niezasłużonego na Kaczorka ataku. Przepraszam, Arturze.Kaczorek się nie gniewa, wychodząc z założenia, że jego wersje nie każdemu muszą się podobać
NestSite
http://www.arturkaczorek.pl
03-23-2007, 02:44 PM
gosiafar napisał(a):A Kazik Staszewski w piosence "Przysłowie" śpiewa: "każdy kij ma dwa końce. Ale co, gdy znajdziesz kończący trzecim końcem..."?Zagadka nie trudna do rozwiazania: "każdy kij ma dwa końce... ale proca ma trzy!" pozdrawiam
szkoła tańców karaibskich: <!-- w --><a class="postlink" href="http://www.sho.pl">www.sho.pl</a><!-- w -->
03-23-2007, 03:05 PM
Artur napisał(a):Ponieważ nie można posiadać dwóch kont na forum...:rotfl:
03-23-2007, 03:06 PM
A ten tu znowu?
Spadaj na drzewo wirtualu!
NestSite
http://www.arturkaczorek.pl
03-23-2007, 03:31 PM
kaczka napisał(a):Kaczorek się nie gniewa, wychodząc z założenia, że jego wersje nie każdemu muszą się podobaćArturze, jestem pewna, że choć Luter za ten post przeprosił, to nie jego post! A ta Kaczka 2 to a propos Lutra czy mojego rozdwojenia jaźni? Bo nie wiem, czy odpisać jako Gosiafar czy Gosiafar? :rotfl: [ Dodano: 23 Marzec 2007, 16:33 ] I na którym drzewie będzie ten Kaczka 2? To się wybiorę. Jasne, Olu, proca chociażby. Ale ta piosenka jest mądrzejsza...
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
03-25-2007, 09:44 PM
Alku, nie rozumiem dlaczego nazywasz mnie tchórzem. Mógłbyś to jakoś wytłumaczyć?
Leszku, nie przyjmujesz moich przeprosin - no cóż, Twój wybór i Twoja decyzja. Jeśli jej nie zmienisz, nic na to nie poradzę i będę zmuszony ją uszanować. Panie Miśku-st, widzę że z zamiłowania do rozgrzebywania prywatnych spraw na publicznym forum przez rok Pan nie wyrósł. No ale chyba się już Pan nie zmieni, więc przejdźmy nad tym do porządku dziennego. Odpowiadając na Pańską uwagę o mnie: Jak zwykle nic Pan nie wie, ale Pan gardłuje. Tak czy inaczej - na szczęście nie zaufała Panu Do wszystkich zainteresowanych: Z forum odszedłem, bo uznałem to za stosowne lub bo miałem taki kaprys. Wróciłem też, bo miałem taki kaprys. Nie sąądzę, by nazywanie mnie z tego powodu tchórzem miało inne podstawy niz zwykła ludzka nienawiść.
03-25-2007, 09:46 PM
Luter napisał(a):Do wszystkich zainteresowanych: Z forum odszedłem, bo uznałem to za stosowne lub bo miałem taki kaprys. Wróciłem też, bo miałem taki kaprys.Kapryśny jesteś, Lutrze!
03-25-2007, 09:50 PM
Bardzo inteligentna uwaga, ale wiesz, Marku, jeśli mi tu z honorem albo z tchórzostwem wyjeżdżają, to co ja mogę? Alek, który mnie nie zna i Leszek, który zna mnie 20 lat. Cóż za osobliwe przymierze!
03-25-2007, 09:51 PM
Kaprysic jest rzeczą ludzką..
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta: To tylko kwestia Światła ; "
03-25-2007, 10:12 PM
Lutrze - powiedz mi proszę,czy w którymś miejscu tutaj skomentowałeś swoje epitety odnośnie niektórych osób? Lub czy przeprosiłeś ich prywatnie? Ja wiem,że to nie jest moja sprawa i jeżeli to faktycznie miało miejsce - to Cię przepraszam...
Luter napisał(a):to co ja mogę? Alek, który mnie nie znaA jeżeli Ty kogoś nie znasz i nazywasz go pie***lonym,to co ja mogę?
03-25-2007, 10:36 PM
Alek napisał(a):Lutrze - powiedz mi proszę,czy w którymś miejscu tutaj skomentowałeś swoje epitety odnośnie niektórych osób?Alku, a co to ma wspólnego z moim domniemanym tchórzostwem? Jeśli tego nie zrobiłem to na przykład dlatego, że nie miałem okazji albo że nie chcę ich przepraszać. Alek napisał(a):Lub czy przeprosiłeś ich prywatnie? Ja wiem,że to nie jest moja sprawa i jeżeli to faktycznie miało miejsce - to Cię przepraszam...Widzisz, Zeratula akurat przeprosiłem osobiście w Poznaniu. To była jedyna niezałatwiona sprawa, która od maja mi ciążyła. Alek napisał(a):A jeżeli Ty kogoś nie znasz i nazywasz go pie***lonym,to co ja mogę?Po pierwsze było to powiedziane w prywatnej rozmowie, a po drugie - i najważniejsze - jeśli pamiętasz kontekst tamtej sytuacji, to powinieneś wiedzieć, że tamta obelga nie była w gruncie rzeczy skierowana pod adresem Zeratula, tylko była wyrazem mojego zdenerwowania, że Artur ujawnił moderatorom naszą prywatną rozmowę i w dodatku ją spreparował. Zeratulowi, jako jednemu z tych, którzy tę rozmowe otrzymali, przypadkowo się dostało. PS Panie Arturze, naprawdę nie chcę niepotrzebnie rozgrzebywać tej sytuacji, ale żeby odpowiedzieć Alkowi na post, inaczej się po prostu nie da. Generalnie - jeśli ktoś ma ochotę powyrzucać sobie zaszłości, zapraszam na forum Ludwika. Tu wolałbym skupić się na tematyce związanej z patronem strony.
03-25-2007, 11:05 PM
Luter napisał(a):a co to ma wspólnego z moim domniemanym tchórzostwem?Ja całą tę sytuację tak odebrałem - sposób Twojego powrotu,niektóre komentarze - no nieważne... Miałem rzecz jasna na myśli tchórzostwo jako Lutra i KN.-a,a nie Krzysztofa Nowaka. Forum,a rzeczywistość to dwie różne rzeczy i choć całkiem nie można tego rozdzielić,to na pewno też nie można szufladkować osób za wypowiedzi w internecie. Luter napisał(a):nie miałem okazji albo że nie chcę ich przepraszać.Tak - rozumiem to - dlatego mi ciążyła najbardziej sprawa Zeratula. Ale jeśli jest załatwiona - to przepraszam za rozgrzebanie tego... Ja jestem zdania,że Forum jest dużo ciekawsze z Tobą. Co więcej - nie uważam,żeby prywatne sprawy powinny tu wypływać i zajmować,dajmy na to,80% jakiejkolwiek dyskusji. Po prostu - trochę mnie zniesmaczyły niektóre posty w tym temacie i dlatego tak zareagowałem. Więc,jeśli się zgodzisz,uznajmy ten temat za zamknięty. Raz jeszcze przepraszam za wygrzebanie Zeratula - o ile mogę się tak wyrazić Przy czym nie powiedziałem,że Ci wierzę w niektórych kwestiach. Po prostu - to nie jest moja sprawa i nie zamierzam zniechęcać atakami do siebie jednej z bardziej wartościowych (merytorycznie) osób na Forum. Pozdrawiam! |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Podobne wątki | |||||
Wątek: | Autor | Odpowiedzi: | Wyświetleń: | Ostatni post | |
Bierzesz, przyjacielu, żonę... albo męża | gosiafar | 16 | 4,929 |
04-29-2008, 08:55 PM Ostatni post: dauri |
|
Ostatnia pielgrzymka | Krasny | 35 | 8,758 |
06-06-2006, 10:30 PM Ostatni post: Krzysiek Stanejko |