Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ostatnia Mruczanka, albo Spleen Kubusia Puchatka - ot
#31
Luter napisał(a):Szanowny Panie Szymonie, pana lc znam osobiście dłużej niż Pan żyjesz na tym świecie
Doprawdy? Czemu zatem służyły zabiegi mające na celu wywołanie wrażenia, że jest Pan wciąż jeszcze w wieku szkolnym, takie jak poniższe:
Luter napisał(a):Czy potrzebne jest ksero mojej legitymacji szkolnej?
Luter napisał(a):Może mam taki układ w szkole, u ojca w pracy?
Luter napisał(a):To prawda, swój zarzut sformułowałem w sposób nieprzemyślany. Powinien on brzmieć następująco:

"Mściwa satysfakcja, że gra w patyczki jest już skończona".
Takie ujęcie tego zarzutu, postrzegane przez osobę postronną (a śmiem przypuszczać, że i przez Leszka także) zasadniczo zmienia jego ciężar. Szkoda, że nie pomyślał Pan o tym wcześniej. Ja potrafię, jak sądzę, zrozumieć Pański punkt widzenia, spowodowany jak najbardziej uzasadnionym przewrażliwieniem (proszę mi wierzyć, że nie użyłem tego słowa w znaczeniu pejoratywnym) na punkcie Ostatniej mruczanki. Pozostaje mi mieć nadzieję, że i Pana przeprosiny są szczere i podyktowane zrozumieniem tego, że imputowanie komuś mściwej z satysfakcji ze śmierci Jacka Kaczmarskiego, tylko z powodu Leszka nieco złośliwej wypowiedzi pod Pańskim(a nie JK!) adresem jest czymś, najdelikatniej mówiąc, niewłaściwym. W każdym bądź razie (zapewne się Pan uśmieje) dziękuję Panu za to, że zdobył się Pan choćby na takie sprostowanie.
Luter napisał(a):Panie Szymonie, tego zarzutu wobec użytkownika Luter nie formułuje juz nawet Pan Paweł Konopacki. To powinno i Panu dać do myślenia.

Być może się Pan zdziwi, ale Pan Paweł Konopacki nie jest dla mnie wyrocznią także i w kwestiach związanych z Panem. Nie formułowałem, pytając o to co Pan był łaskaw zacytować żadnego zarzutu, tylko zadłem pytanie, o wydźwięku raczej ironicznym, z czego, jak mniemam, zdaje Pan sobie sprawę. Niemniej jednak wciąż nie do końca wierzę w to, że wszystkie swoje wypowiedzi na tym Forum jest Pan gotów podpisać własnym nazwiskiem. Przecież nie uczynił Pan tego i zapewne nie uczyni, chociaż znacznie uprościłoby to całą sytuację. Forum jest co prawda miejscem wymiany poglądów, ale jest także miejscem spotkania ludzi, którzy znają się mniej lub bardziej, ale jednak dyskutują między sobą, w przeważającej większości w jednym wcieleniu a nie w kilku. Czy sprawia Panu przyjemność robienie z ludzi idiotów? Bo wysyłanie (i to jednego dnia, niemalże równocześnie) maili do tej samej osoby z dwóch kont ("Lutra" i własnego) ja odbieram jako próbę ośmieszenia tej osoby. Z kolei zaprzeczanie związkom z "Lutrem" odbieram jako kłamstwo. A chroniczną niechęć do podpisywania się pod nieprzyjemnymi zarzutami, jakie się komuś stawia jako tchórzostwo. Czy naprawdę chce Pan być, choćby i tylko przeze mnie, postrzegany jako kłamca i tchórz?
Luter napisał(a):Panie Szymonie, a czy Pańskim zdaniem jakakolwiek sytuacja dobrze świadczy o Lutrze?
Ależ oczywiście! Potrafi Pan przecież prywatnie być naprawdę miłym i uczynnym człowiekiem. A i na Forum czytałem wiele Pańskich wypowiedzi (także pisanych jako "Luter") z którymi się zgadzam, dowiaduje się z nich czegoś ciekawego o Jacku Kaczmarskim albo przynajmniej je doceniam. Pańskie zdanie na temat nienawiści jaką rzekomo do Pana żywię, które Pan zdaje się podtrzymywać, naprawdę nie znajduje odzwierciedlenia w rzeczywistości. Prowadząc z Panem tę długą dyskusję (która nosi, przyznaję, pewne znamiona krucjaty przeciwko Pańskiej "anonimowości") mam na uwadze pewne cechy Pańskiego zachowania, które uważam za urągające elementarnym normom współżycia między ludźmi i dlatego też je krytykuję. Nie odpowiada mi ta Pańska nowa forumowa mutacja, a także to, że pytany, między innymi, przeze mnie nie przyznawał się Pan do niej. Na podstawie oględzin mojej skrzynki mailowej wnioskuję zresztą, że wciąż nie chce Pan otwarcie potwierdzić swojej forumowej tożsamości.

Naprawdę nie ma Pan sobie w kwestii "Lutra" niczego do zarzucenia? Czyżby szczerość była dla Pana watością podrzędną?

Równie serdecznie Pana pozdrawiam!
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
#32
Szymon napisał(a):Doprawdy? Czemu zatem służyły zabiegi mające na celu wywołanie wrażenia, że jest Pan wciąż jeszcze w wieku szkolnym, takie jak poniższe:
o proste: służyły one odwróceniu uwagi od układów personalnych na rzecz tematów poruszanych w wątkach. Niestety, dla takich jak Pan mniej ważne jest, co się pisze, byle wiedzieć kto pisze (bo jak nie wiadomo kto pisze to nie wiadomo czy się z tym zgadzać).
Luter napisał(a):"Mściwa satysfakcja, że gra w patyczki jest już skończona".
Szymon napisał(a):Takie ujęcie tego zarzutu, postrzegane przez osobę postronną (a śmiem przypuszczać, że i przez Leszka także) zasadniczo zmienia jego ciężar. Szkoda, że nie pomyślał Pan o tym wcześniej. Ja potrafię, jak sądzę, zrozumieć Pański punkt widzenia, spowodowany jak najbardziej uzasadnionym przewrażliwieniem (proszę mi wierzyć, że nie użyłem tego słowa w znaczeniu pejoratywnym) na punkcie Ostatniej mruczanki. Pozostaje mi mieć nadzieję, że i Pana przeprosiny są szczere i podyktowane zrozumieniem tego, że imputowanie komuś mściwej z satysfakcji ze śmierci Jacka Kaczmarskiego, tylko z powodu Leszka nieco złośliwej wypowiedzi pod Pańskim(a nie JK!) adresem jest czymś, najdelikatniej mówiąc, niewłaściwym. W każdym bądź razie (zapewne się Pan uśmieje) dziękuję Panu za to, że zdobył się Pan choćby na takie sprostowanie.
Panie Szymonie, zdobycie się na sprostowanie czy przeprosiny to naprawdę nie jest dla mnie problem.
Szymon napisał(a):Niemniej jednak wciąż nie do końca wierzę w to, że wszystkie swoje wypowiedzi na tym Forum jest Pan gotów podpisać własnym nazwiskiem.
Myli się Pan. Cóż Pańskim zdaniem takiego powiedziałem, czego bym nie był gotów podpisać własnym nazwiskiem? Nie przesadzajmy, Panie Szymonie.
Szymon napisał(a):Przecież nie uczynił Pan tego i zapewne nie uczyni, chociaż znacznie uprościłoby to całą sytuację.
Czyżby Pan nie zauważył, że de facto to właśnie uczyniłem? I jakąż to "sytuację" by to, Pańskim zdaniem, uprościło?
Szymon napisał(a):Czy sprawia Panu przyjemność robienie z ludzi idiotów?
Bywa, że tak, choć najczęściej nie trzeba tego wcale robić.
Szymon napisał(a):Bo wysyłanie (i to jednego dnia, niemalże równocześnie) maili do tej samej osoby z dwóch kont ("Lutra" i własnego) ja odbieram jako próbę ośmieszenia tej osoby. Z kolei zaprzeczanie związkom z "Lutrem" odbieram jako kłamstwo. A chroniczną niechęć do podpisywania się pod nieprzyjemnymi zarzutami, jakie się komuś stawia jako tchórzostwo.
Proszę Szanownego Pana, przecież Luter stawiał zarzuty dotyczące funkcjonowania forum. Naprawdę nie wymagało to większej odwagi. Dajmy spokój tym personalnym przytykom, proszę. Pogadajmy o tym przy lepszej okazji.
Za elementy, które odebrał Pan jako próbę robienia z Pana idioty bądź okłamywania Pana - bardzo przepraszam. Naprawdę nie chciałem Panu zaszkodzić.
Szymon napisał(a):Czy naprawdę chce Pan być, choćby i tylko przeze mnie, postrzegany jako kłamca i tchórz?
Panie Szymonie, obawiam się, że to, jak jestem/będę przez Pana postrzegany, w niewielkim stopniu zależy od tego, czy na forum będę podpisywał się nickiem czy nazwiskiem, które mam w dowodzie osobistym. Kiedy nickiem się nie podpisywałem, wpieprzał się Pan w moje prywatne sprawy i robił Pan to publicznie. Zatem naprawdę trudno mi uwierzyć w szczere intencje Pana (i stawiających Panu powyżej piwo użytkowników, co odbieram jako hipokryzję). Przyjaciół bowiem poznaje się w biedzie, a nie w sytuacji z lekka komicznej, jak ta. Tongue
Szymon napisał(a):Ależ oczywiście! Potrafi Pan przecież prywatnie być naprawdę miłym i uczynnym człowiekiem. A i na Forum czytałem wiele Pańskich wypowiedzi (także pisanych jako "Luter") z którymi się zgadzam, dowiaduje się z nich czegoś ciekawego o Jacku Kaczmarskim albo przynajmniej je doceniam.
Miło mi. I tego się trzymajmy!
Szymon napisał(a):Pańskie zdanie na temat nienawiści jaką rzekomo do Pana żywię, które Pan zdaje się podtrzymywać
Nie, Panie Szymonie. Ten pogląd nieco zweryfikowałem.
Szymon napisał(a):Naprawdę nie ma Pan sobie w kwestii "Lutra" niczego do zarzucenia? Czyżby szczerość była dla Pana watością podrzędną?
Ależ skąd! Tylko cóż to ma do rzeczy? Jako Luter piszę szzerze, zapewniam.
#33
Luter napisał(a):Utwór sumuje i konkluduje 13 lat znajomości i przyjaźni JK i KN. Wiersz aż skrzy odcieniami tej osobliwej przyjaźni.
Kurde, to rzeczywiście musiała być przyjaźń Wink
#34
Ponieważ nie można posiadać dwóch kont na forum konta zostały połączone.
Stare zostanie skasowane w ciagu tygodnia.
#35
Artur napisał(a):Ponieważ nie można posiadać dwóch kont na forum konta zostały połączone.
Stare zostanie skasowane w ciagu tygodnia.

O kurwa.

BTW: takiemu Lutrowi to się wszystko wyjaśnia, a ja nie mogę się dowiedzieć, za co cholera dostałam ostrzeżenie. Dlaczego Luter nie musiał pisać na pw?
#36
Artur napisał(a):Ponieważ nie można posiadać dwóch kont na forum konta zostały połączone.
Rozumiem, że chodzi o konto Lutra i KN?? No to się mylisz, Krzysztof zrezygnował ze swego konta "KN" i poprosił o jego skasowanie, konto nie zostało skasowane tylko z uwagi na zachowanie sensu dyskusji w których KN brał udział. W tej sytuacji trudno mówic o posiadaniu dwóch kont przy założeniu, że Luter to KN. Luter ma i używa tylko jednego konta.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
#37
Luter napisał(a):...i stawiających Panu powyżej piwo użytkowników, co odbieram jako hipokryzję...
Nie wszystko wiesz, Krzysiu! Big Grin
A odezwałem się na zasadzie "nożyc", bo niewielu tam powyżej tych "użytkowników" Wink
Znajdzie się słowo na każde słowo
#38
Przemek napisał(a):No to się mylisz,
Nie myli się
Przemek napisał(a):Krzysztof zrezygnował ze swego konta "KN" i poprosił o jego skasowanie
i jeszcze dodaj, że prosząc o to wiedział, iz prośba ta jest niewykonalna. Prosił z pełną świadomością, ze konto będzie istnieć dalej a wraz z nim hasło i login do konta.
Przemek napisał(a):przy założeniu, że Luter to KN.
Przy załozeniu? Tego nie trzeba zakładać. Luter już nawet nie zaprzecza temu faktowi
Przemek napisał(a):Luter ma i używa tylko jednego konta.
Forumowy użytkownik Luter tak - ma jedno konto! Dwóch kont o identycznym nicku system mu nie przyjmie.
Ale osoba, która, pod nickiem "Luter" się loguje ma jeszcze jedno konto na Forum. Drugim kontem, na które ta osoba może się zalogować, jest konto użytkonika "KN".

Ludzie, przestańmy się oszukiwać i bawić w jakieś idiotyczne gierki.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
#39
Paweł Konopacki napisał(a):Ludzie, przestańmy się oszukiwać i bawić w jakieś idiotyczne gierki.
No właśnie i zostawmy Lutrowi konto Luter.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
#40
Przemek napisał(a):i zostawmy Lutrowi konto Luter.
Takie konto właśnie ma, o ile dobrze widzę. Skasowane, jak podaje Artur, zostanie konto stare - nie używane.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
#41
Szanowny Panie Arturze! Wprawdzie wolałbym o takich decyzjach nie dowiadywać się z postów na forum, no ale cóż ja mogę? Pozostaje mi podziękować za wybór nicka, bo akurat wolę zostać przy Lutrze. Mimo wszystko pozdrawiam.

[ Dodano: 13 Marzec 2007, 22:59 ]
Paweł Konopacki napisał(a):Takie konto właśnie ma, o ile dobrze widzę. Skasowane, jak podaje Artur, zostanie konto stare - nie używane.
I to jest dobra decyzja, jeżeli już tak trzeba.
#42
TO ja mam jeszcze jedną propozycję. W tej chwili mamy do czynienia z cudem. Luter dołączył 7 listopada 2006 roku, a ma posty z dużo wcześniejszymi datami. Wypadałoby dac datę dołączenia z wcześniejszego konta, czyli KN.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
#43
Przemek napisał(a):W tej chwili mamy do czynienia z cudem. Luter dołączył 7 listopada 2006 roku, a ma posty z dużo wcześniejszymi datami.
:rotfl: Takie cuda już się wcześniej działy - np. w moim przypadku Smile
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
#44
Przemek napisał(a):TO ja mam jeszcze jedną propozycję. W tej chwili mamy do czynienia z cudem. Luter dołączył 7 listopada 2006 roku, a ma posty z dużo wcześniejszymi datami. Wypadałoby dac datę dołączenia z wcześniejszego konta, czyli KN.
Tragicznie wygląda też stosunek postów do piw. Wcześniej Luter miał więcej piw niż postów, więc decyzją administracji należałoby przyznać Lutrowi 800 piw.

Poza tym, czy można pisać do Lutra cytując Kna? Czy Luter będzie na takie posty odpowiadał?

I czy Szymon uważa teraz, że Luter podpisuje się własnym nazwiskiem?
#45
Luter napisał(a):o proste: służyły one odwróceniu uwagi od układów personalnych na rzecz tematów poruszanych w wątkach. Niestety, dla takich jak Pan mniej ważne jest, co się pisze, byle wiedzieć kto pisze (bo jak nie wiadomo kto pisze to nie wiadomo czy się z tym zgadzać).
Owszem, wolę wiedzieć z kim dyskutuję, kiedy jest to ktoś, kogo znam. Co zresztą nie jest równoznaczne z Pańskim zdaniem na temat takich jak ja w tej kwestii.
Luter napisał(a):Panie Szymonie, zdobycie się na sprostowanie czy przeprosiny to naprawdę nie jest dla mnie problem.
Czyżby? Uwierzyłbym Panu na słowo, ale ostatnimi czasy, po tym jak Pan zaprzeczał istnieniu swoich związków z użytkownikiem Lutrem, dochodzę do wniosku, że nie należy koniecznie wierzyć temu co Pan mówi, czy tez pisze.
Luter napisał(a):Cóż Pańskim zdaniem takiego powiedziałem, czego bym nie był gotów podpisać własnym nazwiskiem?
Być może byłby Pan gotów się pod nimi podpisać, ale szczerze wątpię w to czy właśnie tak by się Pan wyraził jako KN. Oto, pierwsze z brzegu, przykłady takich Pańskich wypowiedzi:
Luter napisał(a):W hybrydach tradycyjnie jest jakaś manifestacja polityczna chyba. no to publiczność będzie ale co to za publiczność?
Luter o TŁCh napisał(a):Kaczmarski też grał od Nich gorzej.
Luter o Lekturach artysty w chorobie napisał(a):Zdaje się, że utwór ten publikowany był na łamach prasy w 2003 roku
Luter napisał(a):Kaczorek gra beznadziejnie
Luter napisał(a):ejże! To Piotr Matczuk juz w tak młodym wieku tworzył? Serio? jak to morzliwe?
Big Grin
Luter napisał(a):Czyżby Pan nie zauważył, że de facto to właśnie uczyniłem? I jakąż to "sytuację" by to, Pańskim zdaniem, uprościło?
Wiadomo już wszem i wobec, że wszystkie wypowiedzi Lutra były autorstwa Krzysztofa Nowaka.
Luter napisał(a):Bywa, że tak, choć najczęściej nie trzeba tego wcale robić.
Winszuję!
Luter napisał(a):Dajmy spokój tym personalnym przytykom, proszę. Pogadajmy o tym przy lepszej okazji
...która nadarzy się już niebawem.
Luter napisał(a):Za elementy, które odebrał Pan jako próbę robienia z Pana idioty bądź okłamywania Pana - bardzo przepraszam. Naprawdę nie chciałem Panu zaszkodzić.

Wyczuwam delikatną ironię w tych przeprosinach, niemniej jedna przyjmuję je. Co nie zmienia mojego zdania na temat Pańskiego zachowania, a konkretnie kłamania w żywe oczy. Czemu to niby miało służyć?
Luter napisał(a):Kiedy nickiem się nie podpisywałem, wpieprzał się Pan w moje prywatne sprawy i robił Pan to publicznie. Zatem naprawdę trudno mi uwierzyć w szczere intencje Pana (i stawiających Panu powyżej piwo użytkowników, co odbieram jako hipokryzję)
Mógłby Pan to rozwinąć?
Luter napisał(a):Przyjaciół bowiem poznaje się w biedzie, a nie w sytuacji z lekka komicznej, jak ta. Tongue
Słowa "przyjaciel" lepiej nie nadużywać. A, że cała sytuacja jest w wielu aspektach z lekka komiczna - temu trudno przeczyć.
Luter napisał(a):Ten pogląd nieco zweryfikowałem.
I co Pan teraz sądzi? W każdym bądź razie cieszy mnie to, że Pan go zweryfikował.

Pozdrawiam!
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
#46
Szymon napisał(a):
Luter napisał(a):Panie Szymonie, zdobycie się na sprostowanie czy przeprosiny to naprawdę nie jest dla mnie problem.
Czyżby? Uwierzyłbym Panu na słowo, ale ostatnimi czasy, po tym jak Pan zaprzeczał istnieniu swoich związków z użytkownikiem Lutrem, dochodzę do wniosku, że nie należy koniecznie wierzyć temu co Pan mówi, czy tez pisze.
Panie Szymonie, Pańska krytyczna postawa wobec mojej osoby nie datuje się od zaistnienia użytkownika Luter. A wnioski wolno Panu przecież wysnuwać, jakie Pan chce.
Szymon napisał(a):Być może byłby Pan gotów się pod nimi podpisać, ale szczerze wątpię w to czy właśnie tak by się Pan wyraził jako KN. Oto, pierwsze z brzegu, przykłady takich Pańskich wypowiedzi: [...]
Prosiłem, żeby nie roztrząsać tego na forum, ale Pan jest oczywiście nieugięty. No ale zasłużyłem, to teraz muszę to piwo wypić. Zatem lecimy:
Luter napisał(a):W hybrydach tradycyjnie jest jakaś manifestacja polityczna chyba. no to publiczność będzie ale co to za publiczność?
Tak, to było nieładne. Co nie zmienia faktu, że jeśli się robi koncert na rzecz wolnej Białorusi czy Czeczenii, to wiadomo, że publiczność przychodzi również z tego klucza. Nie ma w tym nic złego, tylko że jeśli się potem podaje, ile to osób przyszło posłuchać tego czy tamtego artysty, to rzetelne to nie jest. Ot i tyle chciałem powiedzieć.
Luter o TŁCh napisał(a):Kaczmarski też grał od Nich gorzej.
To przecież oczywista ironia.
Luter o Lekturach artysty w chorobie napisał(a):Zdaje się, że utwór ten publikowany był na łamach prasy w 2003 roku
A tu Pana zaskoczę! Naprawdę mi się tak zdawało. Gdybym pamiętał, że akurat ten wiersz nie był nigdzie publikowany, nie wrzuciłbym go bez dokładnego rozważenia.
Luter napisał(a):Kaczorek gra beznadziejnie
To jest jedyny post Lutra, którego się wstydzę. Prowokacja niepotrzebna i nieprzyjemna. To był jeden z wczesnych postów Lutra, kiedy jeszcze nie miałem pomysłu na tego użytkownika - co oczywiście nie usprawiedliwia niezasłużonego na Kaczorka ataku. Przepraszam, Arturze.
Luter napisał(a):ejże! To Piotr Matczuk juz w tak młodym wieku tworzył? Serio? jak to morzliwe?
To również owoc braku pomysłu na Lutra.
Luter napisał(a):Dajmy spokój tym personalnym przytykom, proszę. Pogadajmy o tym przy lepszej okazji
...która nadarzy się już niebawem.

Ano właśnie.
Szymon napisał(a):
Luter napisał(a):Za elementy, które odebrał Pan jako próbę robienia z Pana idioty bądź okłamywania Pana - bardzo przepraszam. Naprawdę nie chciałem Panu zaszkodzić.
Wyczuwam delikatną ironię w tych przeprosinach, niemniej jedna przyjmuję je. Co nie zmienia mojego zdania na temat Pańskiego zachowania, a konkretnie kłamania w żywe oczy. Czemu to niby miało służyć?

Nieprzyznawanie się do Lutra miało na celu odwrócenie Pańskiej uwagi od kwestii personalnych, już to pisałem. Gdybym wiedział, że poczuje się Pan tym osobiście dotknięty, nie zrobiłbym tego.
Szymon napisał(a):
Luter napisał(a):Kiedy nickiem się nie podpisywałem, wpieprzał się Pan w moje prywatne sprawy i robił Pan to publicznie. Zatem naprawdę trudno mi uwierzyć w szczere intencje Pana (i stawiających Panu powyżej piwo użytkowników, co odbieram jako hipokryzję)
Mógłby Pan to rozwinąć?
Co do pierwszego wytłuszczenia - Pan wybaczy, ale o tym publicznie nie będę z Panem rozmawiał. Co do drugiego - ponoć nie wiem wszystkiego.
Szymon napisał(a):
Luter napisał(a):Przyjaciół bowiem poznaje się w biedzie, a nie w sytuacji z lekka komicznej, jak ta. Tongue
Słowa "przyjaciel" lepiej nie nadużywać. A, że cała sytuacja jest w wielu aspektach z lekka komiczna - temu trudno przeczyć.
Zgadzam się.
Szymon napisał(a):I co Pan teraz sądzi? W każdym bądź razie cieszy mnie to, że Pan go zweryfikował.
Teraz Pańskich ataków nie odbieram tak osobiście.

Pozdrawiam.
#47
...ale niezwykłe czyny i cuda mnie omijają: zmiana kont, twarzy i postaw prawie jak zamiana wody w wino na biblijnym weselu w Kanie Wink

Stwierdziłam, że coś dziś Wam napisze, Drodzy Forumowicze, ale jak Was poczytałam, to mi się odechciało Tongue

rosa leśna
szkoła tańców karaibskich: <!-- w --><a class="postlink" href="http://www.sho.pl">www.sho.pl</a><!-- w -->
#48
Luter napisał(a):
Szymon napisał(a):
Luter napisał(a):Kiedy nickiem się nie podpisywałem, wpieprzał się Pan w moje prywatne sprawy i robił Pan to publicznie. Zatem naprawdę trudno mi uwierzyć w szczere intencje Pana (i stawiających Panu powyżej piwo użytkowników, co odbieram jako hipokryzję)
Mógłby Pan to rozwinąć?
Co do pierwszego wytłuszczenia - Pan wybaczy, ale o tym publicznie nie będę z Panem rozmawiał.
Wszak:
dowód konieczności jest oczywisty, a dowód dostateczności trywialny
(jak udowadniał twierdzenie jeden z wykładowców) Wink

A tak serio - Szymonie - rozmawialiśmy już chyba na ten temat - jeśli Ci bardzo zależy na kontynuowaniu tamtej dyskusji - i ja zapraszam na priv.

Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
#49
Luter napisał(a):To jest jedyny post Lutra, którego się wstydzę. Prowokacja niepotrzebna i nieprzyjemna. To był jeden z wczesnych postów Lutra, kiedy jeszcze nie miałem pomysłu na tego użytkownika - co oczywiście nie usprawiedliwia niezasłużonego na Kaczorka ataku.
Luter napisał(a):To również owoc braku pomysłu na Lutra.
Abstrahując od tego kto jest autorem tych słów są one dla mnie zatrważające. Pokazują jawnie jak mocno kreujemy się na forum, jaka siłą tkwi w tym wirtualnym zamkniętym kręgu, że są osoby (któż policzy jaki to procent całej społeczności?) które świadomie sterują swoimi wypowiedziami, aby wpisać się w tą lub inną koalicję, zdobyć uznanie określonego kręgu forumowiczy, zerwać z poprzednim wizerunkiem. Czy to jest aż takie ważne? Zatrważa mnie to, jak wiele z tego co tu się dzieje jest sztuczną manipulacją oderwaną od prawdziwych ludzi i ich prawdziwych twarzy...
#50
Pojateżuję (a i pohipokrycę przy okazji Wink )
:piwko:
Znajdzie się słowo na każde słowo
#51
Markowa Smile, Luter to zły przykład do Twojej opinii i Twojej trwogi.
#52
Przecież dziewczyna napisała, że
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):Abstrahując od tego kto jest autorem tych słów
Znajdzie się słowo na każde słowo
#53
No to na jakiej podstawie Markowa pisze
Markowa napisał(a):"Abstrahując od tego kto jest autorem tych słów są one dla mnie zatrważające. Pokazują jawnie jak mocno kreujemy się na forum, jaka siłą tkwi w tym wirtualnym zamkniętym kręgu"
#54
Na podstawie tzn. obserwacji uczestniczącej...
Chyba nie sądzisz, że Luter jest jedyną osobą, która steruje swoją wirtualną osobowością?
Kobieta to jedyna zdobycz, która zastawia sidła na myśliwego...
#55
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):Chyba nie sądzisz, że Luter jest jedyną osobą, która steruje swoją wirtualną osobowością?
Może je wymienisz? Po za tym, każdy w jakimś stopniu steruje swoją wirtualną osobowością. I nie tylko wirtualną.
#56
Moja uwaga nie miała być przyczynkiem do kolejnych personalnych wycieczek, więc nie będę wymieniać osób które mam na myśli.
Zdaję sobie sprawę, że każdy z nas nosi wiele masek, niektórych nie zdejmujemy nawet przed lustrem, ale zatrważa mnie jak mocno ten wirtualny świat zaczyna nami rządzić. Ja rozumiem maskę grzeczności na rozmowę w sprawie pracy, ale maskę chamstwa na forum? Dokąd nas to zaprowadzi?
Kobieta to jedyna zdobycz, która zastawia sidła na myśliwego...
#57
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):Chyba nie sądzisz, że Luter jest jedyną osobą, która steruje swoją wirtualną osobowością?
Nie przeginaj, Markowa. Kto jak kto, ale ja akurat wirtualnie jestem takim samym sobą jak w rzeczywistości. Naprawdę są lepsze przykłady.
Ty na przykład zza monitora piszesz odważnie, ale w realu bałabyś się powiedzieć to wszystko ludziom w oczy. No widzisz, a ja w realu jestem twardszy niż tu - właśnie ze względu na to, że tutaj łatwo być bohaterem. Niejeden chłystek to potrafi.
#58
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):Zatrważa mnie to, jak wiele z tego co tu się dzieje jest sztuczną manipulacją oderwaną od prawdziwych ludzi i ich prawdziwych twarzy...
Markowo, ile znasz "prawdziwych twarzy"? Sądzę, że nie aż tak wiele.
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):które świadomie sterują swoimi wypowiedziami, aby wpisać się w tą lub inną koalicję, zdobyć uznanie określonego kręgu forumowiczy, zerwać z poprzednim wizerunkiem.
Widzisz, rzecz w tym, że akurat Luter w tym, co pisał, chyba nie usiłował pokazać jakiejś nowej swojej twarzy. To, czy podpisuje się aktualnie "Luter" a wczęsniej podpisywał się inaczej, nie ma WIĘKSZEGO ZNACZENIA. Nie ma, bo osoba ta pozostaje ta samą osobą, którą była wcześniej. Zresztą nie ma też powodów, aby swoją publiczną twarz Luter vel KN musiał jakoś zmieniać. Nie ma, albowiem - biorąc sprawę całościowo - jego osoba była tutaj przez znaczącą większość postrzegana jak najbardziej pozytywnie.

Ja mam wrażenie, Markowo, że zbyt wiele ideologii dorabiasz do powrotu na Forum postaci logującej się jako Luter.
Swego czasu Pan Nowak czyli Luter z Forum odszedł. Częśc tych powodów zna tylko on, część znamy wszyscy, bo je opisał w ostatnim przed odejściem poście.
A potem zapragnął tu wrócić. Mnie to pragnienie nie dziwi, albowiem środowisko skupione wokół osoby i twórczości Jacka Kaczmarskiego jest, że się tak wyrażę, naturalnym żywiołem Pana Nowaka. Prawdę mówiąc, nie wyobrażam sobie tego środowiska bez KN-a. Mimo wszystko, mimo wielu moich "ale" do KN, nie wyobrażam sobie, aby KN wśród kaczmarofii na stałe nie było.
Pytanie jest oczywście takie, czemu, wracając, nie zalogował się ponownie jako "KN". Moim zdaniem zrobił tak dlatego, bo - gdyby dalej używał swojego starego nicka - musiałby siłą rzeczy jakoś wrócić do sytuacji i spraw z maja 2006. Może musiałby się z czegoś wytłumaczyć? Może musiałby odpowiedzieć na całą serię pytań? Pewnie tego nie chciał więc wybrał drogę inną - powrót na Forum pod innym nickiem. Zanim ludzie połapali się, kim Luter jest, sam Luter zdążył się już na Forum ponownie zadomowić, wejść w rytm życia tego miejsca, zafunkcjonować tutaj z nowymi tematami.
Podsumowując: myślę, że zmiana nicka slużyła ułatwieniu powrotu KN-owi a nie zdobywaniu uznania forumowiczy, czy pokazania jakieś innej twarzy.

Tu należałoby jedną rzecz jeszcze poruszyć: faktycznie, pierwsze posty Lutra, były próbą kreowania jakieś zupełnie innej postaci. Ale, zdaje się, samemu Lutrowi to niezbyt "leżało" i szybko porzucił pomysł kontunuowania praktyki robienia z siebie kogoś zupełnie innego, niż faktycznie jest.
#59
A ja i tak jestem głęboko przekonana, że Luter z pierwszego postu, który zapamiętałam, tj. właśnie tego o Tavernie i Kaczorku, a obecny Luter - to nie "brak pomysłu", ale całkowicie inne osoby. Takie podejrzenia mam jeszcze do kilku użytkowników. Tak, jakby naraz padło hasło: udostępnij mi swoje konto, a ja coś napiszę... Ale później się to "uspokoiło".
Tak czy inaczej, dla mnie Luter z pierwszych i dalszych postów - wbrew ostatnim stwierdzeniom w temacie - to nie ta sama osoba. Smile
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
#60
Luter napisał(a):Ty na przykład zza monitora piszesz odważnie, ale w realu bałabyś się powiedzieć to wszystko ludziom w oczy.
W realu na niektóre sformułowania jest tylko jedna właściwa reakcja - choć takich metod bardzo nie lubię :agent:

Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Bierzesz, przyjacielu, żonę... albo męża gosiafar 16 4,929 04-29-2008, 08:55 PM
Ostatni post: dauri
  Ostatnia pielgrzymka Krasny 35 8,758 06-06-2006, 10:30 PM
Ostatni post: Krzysiek Stanejko

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości