Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Zgodnie z zapowiedzią...
#1
Wydaje mi się, że Kraśny coś już pisał na ten temat, ale że nie potrafiłem znaleźć (no dobra - szukałem, szukałem, ale mi się znudziło Wink) tego wątku, pozwoliłem więc sobie na nowy.
Powodem są te słowa:
michalf napisał(a):Zgodnie z zapowiedzią przeniosłem posty nie na temat do Karczmy. Przepraszam za ewentualne nieścisłości, jakie mogło to spowodować. Jednocześnie informuję, że wszelkie posty kontynuujące tamtą dyskusję będą kasowane.
Wiem, że AA stawiają na prawo własności do strony (pośrednio do forum, które jest - nadal wg AA - przy stronie).
Zauważyłem, że postanowienia grona modopów są niekwestionowalne, ale...
Ponowię i w moim imieniu prośbę kilkakrotnie tu (na forum) artykułowaną o nieograniczanie swobody wypowiedzi.
Proszę, postuluję, proponuję, poddaję pod dyskusję*
Primo: nie zamykać możliwości dalszej wymiany zdań w Karczmie (zwanej czasami roboczo "burdelem")
Secundo: nie kasować wypowiedzi!

Wypieprzyć każdą awanturę z salonów do karczmy - tak!
Zamykać gęby niewygodnym, niegrzecznym, krnąbrnym, wreszcie chamskim* - nie!


------
* niepotrzebne skreślić
Znajdzie się słowo na każde słowo
Odpowiedz
#2
Dobrze, że temat już jest, wiec nie trzeba zakładać nowego.
Cóż, właśnie dziś poszedł do Karczmy CAŁY temat "Opamiętaj się szanowna administracjo". Nie są przenoszone tematy w rodzaju "Anonimowe proxy", bo - przynajmniej w pojęciu administracji - krzewią one mit o bohaterskich bojach i ciężkich doświadczeniach osób "odpowiedzialnych" za forum z różnego rodzaju forumowymi "huliganami", którzy dopuszczają się prawdziwych przestępstw w postaci pisania przez anonimowe proxy. Chętnie podsycany też jest mit, jak to administracja, w trosce o komfort przytłaczającej większości użytkowników odpowiada na oddolne inicjatywy wprowadzenia opcji ignorowania "huliganów" i innych bytów szkodliwych dla dobrego wizerunku szczęśliwego forum.
Temat "Opamiętaj się szanowna administracjo" nie jest, jakby na to nie patrzeć, dla administracji wygodny. No to dawaj go do Karczmy, choć przecież jest ściśle na temat, we właściwym miejscu. Ale oczywiście trzeba było go w całości schować. I mówicie mi dalej, że nie obowiązują tu zasady rodem wzięte z PRL.
Odpowiedz
#3
Luter napisał(a):...krzewią one mit (...) Chętnie podsycany też jest mit...
Podoba mi się ta koncepcja z mitologią. Ciekawe, kiedy wejdzie do kanonu lektur szkolnych, jako coś w rodzaju uwspółcześnionej mitologii.
[b][i][size=75]ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají[/b][/i][/size]
Odpowiedz
#4
Ja popieram i popierałem i będę popierał zdanie Macka.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
#5
Luter (między innymi, oczywiście) napisał(a):[...]forumowymi huliganami, [...] ignorowania huliganów [...]
To specjalnie?
Znajdzie się słowo na każde słowo
Odpowiedz
#6
A powinno być w cudzysłowie? No raczej tak...
Odpowiedz
#7
Luter napisał(a):Cóż, właśnie dziś poszedł do Karczmy CAŁY temat "Opamiętaj się szanowna administracjo".
Dyskutowaliśmy już o tym i sądziłem, że doszliśmy do porozumienia :'
( <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?p=79040#79040">http://www.kaczmarski.art.pl/forum/view ... 9040#79040</a><!-- m --> )
W wiadomym wątku podałem powody przeniesienia i nie widzę sensu ich tu powtarzać.

Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Odpowiedz
#8
Eeech Wink
Znajdzie się słowo na każde słowo
Odpowiedz
#9
Zeratul napisał(a):Dyskutowaliśmy już o tym i sądziłem, że doszliśmy do porozumienia
Zgodziliśmy się, że się nie zgadzamy. A nie zgadzamy się bo pod pretekstem przenoszenia do Karczmy postów obraźliwych lub nie na temat przeniesliście chociażby pierwszy mój post w wątku "Opamiętaj się szanowna administracjo", który nie był ani obraźliwy ani nie na temat, a wprost przeciwnie: dotyczył dokładnie tego samego tematu, co choćby "anonimowe proxy", czyli sytuacji na forum. Tyle że mój post pokazywał, że medal ma także druga stronę, a to już niepożądane, więc post został schowany.
I mówisz, Jaśko, że cytat z "Ornamentatorów" nie był na rzeczy? Ech...
Odpowiedz
#10
Było już o cenzurze, ale wydaje mi się celowe przypomnieć, iż cenzura prawna, represyjna czy wewnętrzna są zgodne ze współcześnie przyjmowanym za obowiązujące normami wolności słowa.
Nie jest zgodna z rzeczonymi normami jedynie cenzura prewencyjna, czyli taka, która - za pomocą specjalnie do tego powołanej instytucji - kontroluje wypowiedzi przed ich opublikowaniem. I taka też cenzura nie jest na tym Forum praktykowana. Nie ma tu na forum także takiej - na miarę tego miejsca - instytucji, która by sprawowała kontrolę na tym, co się ma na Forum pojawić. Najpierw wypowiedzi idą Na Forum a dopiero potem ewentualnie są wobec ich autorów wyciągane konsekwencje.
Trzy pierwsze rodzaje cenzury mogą być praktykowane i są praktykowane na Forum. Z tego - choćby się chciało - zarzutu czynić adminom nie można. Tak samo, jak np. nie można Gazecie Polskiej czynić zarzutu z tego, ze nie opublikuje na swoich łamach tekstu Urbana. Każde medium ma prawo dobierać sobie publicystów, dzienikarzy, osoby wypowiadające się. Ma prawo dobierać te osoby wedle własnego uznania. To samo robią Admini - nie podobna ich za to krytykować.
Jeśli niewygodni, niegrzeczni, krnąbrni, chamscy uważają, iż normy wolności słowa są na tym Forum łamane, mogą bez problemu znaleźć sobie w ogromnej przestrzeni Internetu miejsce, które będzie oazą swobody wypowiedzi. Wracając do przykładu Urbana, ma Urban swoją gazetę i na jej łamach, zgodnie z własnym temperamentem, zgodnie z własnym poczuciem estetyki i kultury publikuje to, co myśli. Analogicznie mogą postąpić niezadowoleni.
Tym się dzisiejsze realia różnią od realiów rzeczywistości PRL-u, że w PRL-u nie było w ogóle miejsca w przestrzeni publicznej dla krnąbrnych, niewygodnych i niegrzecznych. A jeśli nawet było takie miejsce (kluby studenckie na przykład) to tworzono owe miejsce po to, aby dać ujście negatywnym emocjom, powiedzmy, społecznym.
Dziś - w przeciwieństwie do czasów PRL - każdy może szybko i bezpłatnie założyć własne Forum czy też własną stronę o JK. I może tam wypowiadać się tak swobodnie, jak tylko zechce. Taka alternatywna przestrzeń w Sieci będzie działać na równych prawach z <!-- w --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl">www.kaczmarski.art.pl</a><!-- w -->. Jest wyłącznie kwestią indywidualnych umiejętności twórcy/twórców, aby do stworzonej przez siebie oazy przyciągnąć spragnionych wolności słowa użytkowników.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#11
Luter napisał(a):A nie zgadzamy się bo pod pretekstem przenoszenia do Karczmy postów obraźliwych lub nie na temat przeniesliście chociażby pierwszy mój post w wątku "Opamiętaj się szanowna administracjo", który nie był ani obraźliwy ani nie na temat, a wprost przeciwnie: dotyczył dokładnie tego samego tematu, co choćby "anonimowe proxy", czyli sytuacji na forum. Tyle że mój post pokazywał, że medal ma także druga stronę, a to już niepożądane, więc post został schowany.
Przejrzałem jeszcze raz temat i chyba nie da się go sensownie podzielić, a IMHO jego część (niekoniecznie akurat "Twoja") nie powinna pozostawać na widoku - generalnie zresztą dyskusje zapoczątkowane postem "nagrodzonym" ostrzeżeniem lądują w Karczmie.
(w tym wypadku chodzi oczywiście o drugi post wątku - nie chciałbym jednak zostawiać w tym dziale samego pierwszego posta, gdyż sprawiać to będzie wrażenie, że Twoje uwagi zostały przez "opów" zignorowane, a tak [mam nadzieję, że się ze mną zgodzisz] nie było)

Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Odpowiedz
#12
Zgadzam się i dlatego pozwoliłem sobie na napisanie jeszcze jednego posta o podobnej treści - po to, żeby mógł pozostać w uwagach o forum i być świadectwem faktu, że prawda ne jest jednowymiarowa.
Odpowiedz
#13
Paweł Konopacki napisał(a):Dziś - w przeciwieństwie do czasów PRL - każdy może szybko i bezpłatnie założyć własne Forum czy też własną stronę o JK. I może tam wypowiadać się tak swobodnie, jak tylko zechce. Taka alternatywna przestrzeń w Sieci będzie działać na równych prawach z <!-- w --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl">www.kaczmarski.art.pl</a><!-- w -->. Jest wyłącznie kwestią indywidualnych umiejętności twórcy/twórców, aby do stworzonej przez siebie oazy przyciągnąć spragnionych wolności słowa użytkowników.
To prawda, jednak moim zdaniem pewne sprawy lepiej załagodzić niz stawiać na ostrzu noża.
Odpowiedz
#14
Cóż, już go Pan zamknął, to znaczy ocenzurował, bo wątek zamknięty idzie na koniec tematu (nie jest sortowany chronologicznie), czyli staje się praktycznie niewidoczny dla odwiedzających. Widzi Pan - trudno. Więcej tego samego nie napiszę, bo tylko na to czekacie - będziecie mieli świetny pretekst, by przyznać ostrzeżenie za "zaśmiecanie" forum. Szkoda, po prostu szkoda, że z jakichś, nie do końca zrozumiałych dla mnie powodów, taka forma prowadzenia tego forum jest dla Was kusząca.
Cały szeroki temat cenzury chciałbym zakończyć refleksją, że najbardziej przykre w tym wszystkim jest to, że patron tej strony prawo do wyrażenia własnego zdania (choćby było ono nie w smak i samemu diabłu) stawiał na pierwszym miejscu.

Więc patrzą na mnie, chociaż kapłan grzmi
Żeśmy jedynie niepoprawnym stadem,
Bom namacalnym przecież jest przykładem,
Że jest nieprawdą ich chóralne — my!
Odpowiedz
#15
Jaśko napisał(a):To prawda, jednak moim zdaniem pewne sprawy lepiej załagodzić niz stawiać na ostrzu noża.
Owszem! Aczkolwiek wydaje mi się, że ton i argumentacja używana ostatnio w dyskusji nad wolnością słowa w miejscu zwanym Forum o JK sprawia, ze nalezy przypomnieć o przysługujących prawach - zarówno prawach Adminów, jak i prawach "poszkodowanych". Warto też uświadomić sobie, co w ogóle oznaczają słowa "cenzura" i "wolność słowa", zwłaszcza jesli się twierdzi, że normy wolności słowa i cenzury są naruszane.
A zwłaszcza warto pamiętać, jak łatwo można dopuścić się nadużycia, gdy się posługujemy porównaniami rzeczywistości Forumowej i Internetowej w ogóle z rzeczywistością czasów PRL.

Co do patrona tej strony, to pragnę przypomnieć, ze np. w okresie pracy w RWE Kaczmarski także respektował pewne normy obowiązujące w Rozgłośni, które nakazywały np. nie krytykować pewnych instytucji czy krajów.
Przypomnę choćby tą wypowiedź Kaczmarskiego:
Były dwie zasady: nie krytykujemy polityki niemieckiej, bo jesteśmy gośćmi na tej ziemi; nie komentujemy też polityki amerykańskiej w kontekście innych spraw niż Polska. W kontekście polskich spraw można było mówić wszystko. Tu nie było żadnej cenzury prewencyjnej. Oczywiście byli szefowie, którzy akceptowali materiały przed ich ukazaniem się na antenie, ale ta ocena głównie dotyczyła zawartości merytorycznej, jakości, fachowości. Czasami bywali nadgorliwi szefowie. W moim przypadku pamiętam np. ocenzurowanie któregoś z "Kwadransów Jacka Kaczmarskiego". To było już za ostatniej dyrekcji w 1990 roku. kiedy napisałem kilka piosenek na temat kampanii prezydenckiej w Polsce. Chodziło o "Wojnę postu z karnawałem". oczywiście. I to zostało zdjęte, z uzasadnieniem, że my nie jesteśmy od tego, żeby się wtrącać do procesów demokratycznych w kraju.Dla mnie było to oburzające, bo owszem, radio jest polityczne, ale mój kwadrans miał charakter wybitnie literacko - rozrywkowy i przecież autorski. I jeżeli zakazuje mi się pisania na określone tematy, kiedy po to właśnie zostałem do tego radia zaproszony, to uznałem, że przekracza to już granice przyzwoitości. Notabene, natychmiast wysłałem te teksty do Polski. Zostały wydrukowane w reaktywowanym właśnie tygodniku "Po prostu".
Nic JK nie mówi o tym, ze zasad, które przypomina, nie akceptował.
W tej wypowiedzi JK mówi co prawda o swoim oburzeniu faktem ocenzurowania w latach 90 pewnej wypowiedzi. Niemniej słowa JK, po pierwsze dotyczą cenzury prewencyjnej zastosowanej w Radiu, której - jak się rzekło - na tym Forum nie ma.
Po drugie, żaden z użytkowników tego Forum na dzień dzisiejszy nie gospodaruje tutaj przestrzenią, którą można by nazwac autorską. Nie można wobec tego mieć pretensji, ze wypowiedzi udzielane w przestrzeni ogólnej nie są traktowane na zasadach obowiązujących w przestrzeni autorskiej.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#16
Paweł Konopacki napisał(a):Było już o cenzurze... ...spragnionych wolności słowa użytkowników.
No tak - ładnie powiedziane.
Tylko mi się marzy takie miejsce, gdzie każdy będzie odpowiadał za siebie i gdzie strażników ani "prawnych", ani "represyjnych", ani "zewnętrznych" nie będzie trzeba.
Na tym forum (jeszcze w jego starej wersji), a później na Liście i, dzięki zresztą tym magicznym miejscom w Internecie, w świecie realnym poznałem wspaniałych ludzi, z którymi po prostu chce mi się być. Sportykać się za często nie możemy, więc pozostaje kontakt wirtualny. Nie każ mi, Pawle, tułać się po "ogromnej przestrzeni Internetu", kiedy tu właśnie są ludzie, z którymi chcę, lubię (a nawet nie potrafię nie) rozmawiać!
I daj mi jeszcze pośnić ten sen, w którym dajemy radę sami - bez represyjności regulaminów, tajemniczych narad w gronie Inner Party ( Wink ), czy nieodzownych burd na końcu niemalże każdego tematu.

Przy okazji chciałbym zgłosić mały pomysł, który (tak sobie myślę) mógłby stać się niezłym kompromisem i zadowolić wszystkich.
Po co tworzyć zamknięte dla rozmów kolejne tematy w Karczmie (co rzeczywiście rodzi skojarzenia zamiatania pod dywan rzeczy przykrych, ale i przy okazji niewygodnych)? Czyż nie lepiej otworzyć podwoje Karczmy dla chętnych, ale fragmenty nadających się tam "dyskusji" wrzucać jak leci - do jednego wora? Co Wy na to?
Bleeding hearts z obrzydzeniem widząc nieopisany harmider nawet się nie pochylą nad tamtejszymi rozmowami (by je potem z niesmakiem krytykować), zacietrzewieni nie zważając na fruwające z różnych kierunków kufle nadal będą mogli się wyżywać na adwersarzach do utraty tchu, mimochodem ( Wink ) nikt tam nie trafi (zbyt łatwo pobłądzić wśród licznych wątków), a fundamentalistom wolności słowa (takim jak ja chociażby) zatkałoby to gębę raz na zawsze!
I co?
Jest wyjście? Wink
Znajdzie się słowo na każde słowo
Odpowiedz
#17
Luter napisał(a):Cóż, już go Pan zamknął, to znaczy ocenzurował, bo wątek zamknięty idzie na koniec tematu (nie jest sortowany chronologicznie), czyli staje się praktycznie niewidoczny dla odwiedzających.
Tak, to jest bez sensu i nie w porządku :/
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
#18
Nie piszmy tu o "ostrzu noża". Forum musi być miejscem, gdzie może się wypowiedzieć każdy... i Jaśko, i Zeratul, i gosiafar i Luter! Jest tu pewne podobieństwo do PRL-u: system wielopartyjny, czyli jednopartyjny... Z przykrością zauważyłam, że dziś zamknięto kilka tematów, gdzie się wypowiadał Luter! Uważam, że to nie jest dobre, i nie tędy droga!
I choć moje poglądy są zgoła inne niż Lutra - uważam, że ma prawo istnieć na tym forum, tak jak ja i każdy inny użytkownik.
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Odpowiedz
#19
Luter napisał(a):Cóż, już go Pan zamknął, to znaczy ocenzurował
Ależ proszę bardzo
Bawcie się, pijcie dzieci...
życzę miłej dyskusji z samym sobą, bo ja drugi raz na ten sam temat dyskutować nie zamierzam, a reszta modów raczej też nieszczególnie jest zainteresowana, w myśl zasady:
"przestań potykać się z tym murem - nie widzisz, że na dobre skrzepł" :/
Luter napisał(a):bo wątek zamknięty idzie na koniec tematu (nie jest sortowany chronologicznie), czyli staje się praktycznie niewidoczny dla odwiedzających.
Ubolewam nad tym, ale zasada jest generalnie słuszna, a nie da się zrobić wyjątku dla jednego tematu.
Luter napisał(a):Więcej tego samego nie napiszę, bo tylko na to czekacie - będziecie mieli świetny pretekst, by przyznać ostrzeżenie za "zaśmiecanie" forum.
Dobrze, że przynajmniej tu się rozumiemy :evil:

Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Odpowiedz
#20
Luter napisał(a):Mimo wszystko liczę na coś więcej niż tylko skasowanie tego posta lub przeniesienie go do Karczmy.
:rotfl:
Krakał, krakał i wykrakał :rotfl:
Znalazło się "coś więcej niż tylko skasowanie tego posta lub przeniesienie go do Karczmy"
Chapeau bas! Naprawdę chylę czoła przed pomysłowością! I ta argumentacja:
Zeratul napisał(a):Mam ochotę dać powód by wątek trafił do Karczmy.
Fiu! Fiu!
Jestem tu jeszcze "prawiczkiem" bez ostrzeżeń, ale coś mi się wydaje, że nawet moja niekaralność ma swoje granice.
I jak? Doigrałem się?
Znajdzie się słowo na każde słowo
Odpowiedz
#21
Zeratul napisał(a):a reszta modów raczej
-1
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
#22
MacB napisał(a):Tylko mi się marzy takie miejsce, gdzie każdy będzie odpowiadał za siebie i gdzie strażników ani "prawnych", ani "represyjnych", ani "zewnętrznych" nie będzie trzeba.
Jest Lista przecież, gdzie panowała/panuje absolutna swoboda. Ta Lista jest nadal. Jakos tam działa. Tylko, ze prawie nikt na niej nie pisze.
MacB napisał(a):Nie każ mi, Pawle, tułać się po "ogromnej przestrzeni Internetu", kiedy tu właśnie są ludzie, z którymi chcę, lubię (a nawet nie potrafię nie) rozmawiać!
Ja nikomu nic nie każę. Powiadam, jest Lista. To przecież jest miejsce znane większości z użytkowników. I - jak pamiętam - Admini nigdy nie czynili specjalnych zabiegów, aby kogokolwiek od Listy odciągnąć. Sami się z niej wypisali (a w każdym razie Art się wypisał). Potem przez długi czas funkcjonowali tutaj, Na Forum, które jeszcze 3 lata temu było w sumie marginesem zycia kaczmarofilskiego.
Reszta ludzi przyszła tu bo chciałą. Mogli przecież zostać i udzielać się w miejscu absolutnie wolnym od jakichkolwiek zabiegów cenzorskich. Na Liście można było przecież pisać wszystko i w dowolnej ilości.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#23
Ano jest.....
Znajdzie się słowo na każde słowo
Odpowiedz
#24
Przemek napisał(a):
Zeratul napisał(a):a reszta modów raczej
-1
Kiedy wypadało odpowiedzieć na zarzuty Lutra to jakoś się Przemku tak nie garnąłeś :'

Chyba czas już zniknąć z forum na dziś, bo po co się mam denerwować niepotrzebnie :agent:

Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Odpowiedz
#25
Paweł Konopacki napisał(a):Dziś - w przeciwieństwie do czasów PRL - każdy może szybko i bezpłatnie założyć własne Forum czy też własną stronę o JK. I może tam wypowiadać się tak swobodnie, jak tylko zechce. Taka alternatywna przestrzeń w Sieci będzie działać na równych prawach z <!-- w --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl">www.kaczmarski.art.pl</a><!-- w -->. Jest wyłącznie kwestią indywidualnych umiejętności twórcy/twórców, aby do stworzonej przez siebie oazy przyciągnąć spragnionych wolności słowa użytkowników.
a jakby ktoś nie wiedział jak:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.mojeforum.net/">http://www.mojeforum.net/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://foru.pl/">http://foru.pl/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.pun.pl/">http://www.pun.pl/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.fora.pl/">http://www.fora.pl/</a><!-- m -->
Można też wykupić hosting i samemu założyć, sugeruje jednak z bazą danych, bo na plikach może się posypać przy takiej płodności na temat cenzury. W tym przypadku jednak nie sugerujcie się ceną, by nie trafić na dziecięcy hosting, czyli jakiś małolatów. Dobrą metodą jest żądanie podania nr NIP. Powodzenia.
Odpowiedz
#26
Artur napisał(a):Można też wykupić hosting i samemu założyć, sugeruje jednak z bazą danych, bo na plikach może się posypać przy takiej płodności na temat cenzury. W tym przypadku jednak nie sugerujcie się ceną, by nie trafić na dziecięcy hosting, czyli jakiś małolatów. Dobrą metodą jest żądanie podania nr NIP. Powodzenia.
Panie Arturze, ja wiem, że można. Tyle tylko, że nie można z dnia na dzień zbudować takiej strony o Kaczmarskim, przyzwyczaić do niej użytkowników i zażyczyć sobie adresu <!-- w --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl">www.kaczmarski.art.pl</a><!-- w -->. I choć to wszystko nie wzięło się z nieba, a w dużej mierze jest Pańską zasługą, to sporo ludzi chyba jednak Panu pomogło, co? Bez czasami drobnego a czasami sporego udziału wielu osób ta strona nie wyglądałaby dziś tak jak wygląda. Konkludując, uważam, że Pańskie pogardliwe wypowiedzi typu "nudzisz" albo "można też wykupić hosting" są po prostu popisem grubiaństwa i niepodobna traktować ich jako głosu w dyskusji.
Odpowiedz
#27
Luter napisał(a):Panie Arturze, ja wiem, że można.
No to do dzieła, jeżeli te osoby będą skłonne napewno i tobie materiały wyślą. powodzenia jak już pisałem Lutrze/Ćwirku i jakie tam jeszcze konta założysz.
Odpowiedz
#28
Luter napisał(a):I choć to wszystko nie wzięło się z nieba, a w dużej mierze jest Pańską zasługą, to sporo ludzi chyba jednak Panu pomogło, co?
A zwłaszcza Luter, który być może nawet figuruje pod swoim prawdziwym nazwiskiem na liście osób, którym Administratorzy Witryny na Stronie dziękują Big Grin
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
Odpowiedz
#29
Artur napisał(a):No to do dzieła, jeżeli te osoby będą skłonne napewno i tobie materiały wyślą. powodzenia jak już pisałem Lutrze/Ćwirku i jakie tam jeszcze konta założysz.
No i po co mnie Pan obraża? Nie starczy Panu obrażania Andrzeja Brzezika? Czyżby nie widział Pan innej metody obrony, jak tylko sugerowanie, że jestem Ćwirkiem czy kim tam jeszcze? Jeszcze raz powtarzam: Ćwirkiem nie jestem, ale nie chcę też pozwolić, by wraz z pomocą Pańskich wielbicieli sprowadził Pan dialog do absurdu wmawiania mi tego faktu. Zamiast liczyć moje posty i segregować je pod względem IP - proponuje zapoznać się z ich treścią. Może wtedy zgodzi się Pan ze mną, że odpowiedź w rodzaju: "No to do dzieła, jeżeli te osoby będą skłonne napewno i tobie materiały wyślą" to po prostu arogancja i nic więcej.
Odpowiedz
#30
Luter napisał(a):No i po co mnie Pan obraża? Nie starczy Panu obrażania Andrzeja Brzezika?
Jak na nowego całkiem nieźle się orientujesz. Naszą "rozmowę" telefoniczną panu streścił. Muszę chyba niestety przyznać racje Szymonowi po raz pierwszy w życiu co do tożsamości naszych anonimowych gości
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości