Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
komunistyczne absurdy
#1
Ma ktos z Was jakies absurdalne wspomnienia z czasow komuny- zapraszam.. ( to po tych polskich absurdach na mysl mi przyszlo)

Zaczynam od mojego - Gdy znalezlismy sie w Lund, postanowilismy jakos dyskretnie dac nasz adres przyjacielowi z NRD. Zdajac sobie sprawe, ze list bedzie cenzurowany, postanowilismy wyslac widokowke bez koperty - jedynie z tekstem po angielsku: pozdrowienia z Lund i w kaciku kartki adres. Bardzo dlugo nie mielismy zadnej od niego wiadomosci, po czym okazalo sie, ze wladze NRD nie tylko wyciely z kartki nasz adres, ale rowniez nasze podpisy i ten drukowany napis na kartce 'Lund, Katedra' Adres otrzymal od naszej Rodziny...

Mam wiecej tych absurdow, ale ciekawa jestem Waszych.
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
#2
Cóż, to jest temat w zasadzie dla starszych wiekiem forumowiczów. Ja mogę tylko powiedzieć, o jakich absurdach zrodzonych w komunistycznej rzeczywistości wiem.

Jednym z takich absurdów, który, gdy się o nim dowiedziałem swego czasu, rozbawił mnie bardzo, był fakt cen niektórych samochodów. Otóż, jak pewnie większośc z Was wie, dzisiaj samochód używany jest tańszy od nowego. A w PRL-u było odwrotnie Smile Uzywany, powiedzmy roczny, Maluch (Fiat 126p) był droższy od Malucha nowego. Dlaczego? Odpowiedź jest dość prosta: bo używanego Malucha można było w miarę swobodnie kupić. Na nowego zaś trzeba było czekać i nikt do końca nie wiedział, ile takie oczekiwanie mogło potrwać.

Pamiętam też dowcip z czasów PRL, który chyba nieźle ilustruje absurdlanośc całego systemu:
W PRL:
1. Nie było bezrobocia.
2. Chociaż nie było bezrobocia, nikt nigdy nie pracował.
3. Mimo, że nikt nie pracował, normy były zawsze wykonane w ponad 100%
4. Mimo, że normy były wykonywane w ponad 100%, nie można było niczego kupić.
5. Mimo tego, że nie można było niczego kupić, wszyscy mieli wszystko.
6. Mimo tego, że wszyscy mieli wszystko, wszyscy kradli.
7. Mimo tego, że wszyscy kradli, nigdy niczego nie brakowało.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
#3
No tak- ja nie pomyslalam, ze wiekszosc forumowiczow nie zna zycia za komuny..a stan wojenny zna z filmow.

[ Dodano: 17 Styczeń 2007, 18:33 ]
To jeszcze dodam jeden- U 'mojego' R byla w pracy akademia, z okazjii jakiejs polskiej rocznicy. Na tej akademii odegrano hymn Zwiazku Radzieckiego. R zapytal swojego szefa, dlaczego postanowiono zagrac ten hymn na czysto polskiej uroczystosci. Odpowiedz brzmiala -'a, tak na wszelki wypadek'
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Polskie absurdy Krasny 86 20,362 03-07-2007, 09:00 PM
Ostatni post: tmach
  Amerykańskie absurdy Eryk 2 1,537 01-18-2007, 10:49 PM
Ostatni post: gredler

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości