forum jako rpg

[ja]

I kto to mówi? Założyciel tematów z obrazkami i absurdalnymi ankietkami. :rotfl:

to że obrazki są absurdalne, nie oznacza że są nic niewarte.

Oczywiście, masz rację. Nieważne, że nie znasz większości z nas - masz rację.

KG i Dyla też nie znam dużo lepiej. Natomiast różnica jest zauważalna w wypowiedziach.

To rób coś kreatywnego, a nie tworzysz kolejne kopalnie expa.

robię. To nie jest kopania expa.

[Tomek_Ciesla]

sugerowanie jako byłbym pijany jest zupełnie nie na miejscu.
nie wiem co w tym śmiesznego ? mnie zawsze śmieszyło "pogrubienie" moderatorów i totalne "wyjebanie" administratorów. natomiast wkurzyło mnie totalne zlanie tego tematu i traktowanie go jako żartu. moim zdanie temat poruszony jest ważny i z rozmów przeprowadzonych przeze mnie wynika, że część ludzi traktuje forum jako rpg - trzeba napisać kolejnego posta i będziemy kalifem, bo skąd biorą się posty "tak, masz rację" ?

Znaczy jak wiesz ogólnie sie z Tobą zgadzam, ale taki wybuch emocji? wiedz, że ja tego jako żart nie traktuję

[Zbigniew]

robię

Obrazki? Chodziło mi o kreatywność na forum.

[ Dodano: 15 Styczeń 2007, 16:49 ]

To nie jest kopania expa.

Dzięki Arturowi, który przeniósł temat do hydeparku.

[ja]

Znaczy jak wiesz ogólnie sie z Tobą zgadzam, ale taki wybuch emocji?

emocji ?? nie. "ja już spokojny" nie mówię, że wszystko co napisałem musi być w 100% słuszne, natomiast nie podoba mi się zlewanie tego tematu - moim zdaniem to dość poważna sprawa.

Obrazki? Chodziło mi o kreatywność na forum.

a więc również zdarzyło mi się napisać kilka postów odnośnie twórczości patrona forum.

Dzięki Arturowi, który przeniósł temat do hydeparku.

i zlewając ten temat zupełnie.

[Zbigniew]

moim zdaniem to dość poważna sprawa.

No właśnie! A moim - nie . Jeśli naprawdę tak uważasz, nic tylko pochwalić troskę o forum!

[Szymon]

Wybacz, Użytkowniku ja, ale pogrubione nicki moderatorów czy też oznaczenia na dole każego posta są znacznie mniej rażące niż niektóre Twoje idiotyczne wypowiedzi traktujące o powiększaniu przyrodzenia względnie o tym ile w danym dniu kilometrów przejechałeś na rowerze. A "rysunki" być może są czasami zabawne, ale wyżyn intelektualnych bądź artystycznych w swojej "twórczości" raczej nie osiągasz, zresztą jak sądzę, zdajesz sobie z tego sprawę. Wybacz, ale to co Ty piszesz, na przykład:

y0y0y0y0y0

uwolniono już 172 barabaszów

powiedzmy, że każdy uwolnił średnio 3 barabaszy. ile to będzie ostrzeżeń ? ugh ...
choć wiem, że jeden użytkownik nałogowo uwalnia barabaszów tak więc może nie będzie tak dużo.

wśród kilku koszulek, które posiadam akurat nie ma żółtej (choć zamierzam kupić bezrękawnik us Postal (nie discovery)) - tak więc zachęcam kogoś do zakupu zółtej koszulki

mi najbardziej się podoba w tej sztuce, że gołe cycki widać

jest przeważnie wybitnie mało kreatywne (o ile dobrze się domyślam co chciałeś zawrzeć w tym sformułowaniu) i naprawdę często niewiele ciekawego wnosi do dyskusji.
Rozumiem, że te sto dwadzieścia wirtualnych piw, które postawiłeś Innym Użytkownikom Forum przez ostatnie kilka miesięcy to jedynie przypadek, bo przecież tak naprawdę piwkami i innymi tego rodzaju atrakcjami W Tym Miejscu gardzisz?

Jestem pewnien, że wszyscy moderatorzy razem wzięci nie są tyle warci ile wart jest Dyl lub Krzysztof Gajda - a oni nie są jakoś specjalnie wyróżnieni

Trudno dyskutować z kimś kto jest czegoś pewien, ale zważ na to, że na Forum, moim skromnym zdaniem, więcej ciekawych wypowiedzi zamieścił na przykład Moderator dauri niż Dyl. Nie przeczę, że Dyl (nawiasem mówiąc wyróżniony rangą Kaczmarologa) posiada niezwykle szeroką wiedzę na temat życia Jacka Kaczmarskiego i że Krzysztof Gajda wydał wspaniałą książkę o Jego twórczości. Tyle, że to raczej rzadko znajduje odzwierciedlenie w dysputach forumowych na temat Patrona Tej Witryny. O to dlaczego tak się dzieje, to już należałoby wyżej wzmiankowanych Panów zapytać, niemniej jednak przyznasz chyba, że na Forum jest kilku Użytkowników, którzy więcej wnieśli do dyskusji tak zwanych merytorycznych niż Dyl. Co do wyróżnienia czcionką, to prawdę mówiąc, w ogóle bym o tym nie pamiętał, gdyby nie to, że byłeś łaskaw o tym napisać w niniejszym wątku. A propos tego mam zresztą do Ciebie prośbę. Czy mógłbyś tego typu wyrażenia jak poniższe

pierdolneli je od razu dwunastką i jebneli kilka kwiatków dla ozdoby

zachować dla rozmów na przykład z rodzicami, dziewczyną albo kimś innym, kto prezentuje podobne jak Ty podejście do estetyki językowej tego co się pisze, czy mówi?
Jeśli istotnie Twoim zdaniem to dość poważna sprawa to chyba możesz dostosować język (że o formie już nie wspomnę - naciśnięcie klawisza "shift" naprawdę nie jest aż tak czasochłonne jak by się mogło wydawać!) do powagi sytuacji?

Szukasz, Kubo, dziury w całym przyczepiając się do tych wszystkich expów, piw (z której to ostatniej opcji zresztą nader chętnie korzystasz) i innych rzeczy, które wcale nie wpływają na to, że Forum staje się gorsze.

Zamykanie tematów to jest wątek raczej na odrębną dyskusję, chociaż pewnie i tutaj można ją z powodzeniem prowadzić.

Tymczasem radzę Ci, Kubo, przemyśleć raz jeszcze to co napisałeś, względnie poświęcić czas na rozważania na temat któregoś z kilkuset utworów JK, które to rozważania mógłbyś zamieścić na Forum. Jak nietrudno zauważyć (przeglądając choćby ostatni wątek w Karczmie, względnie patrząc na czerwony wskaźnik na moim profilu) ja raczej z Administratorami i Moderatorami nie mam dobrych kontaktów - wręcz przeciwnie, więc mam nadzieję, że nie posądzisz mnie o stronniczość czy też chęć podlizania się Im kiedy dodam, że moim zdaniem cała ta Twoja powyżej wyrażona krytyka jest, w moim odczuciu, funta kłaków warta. Zwłaszcza, że sam wydatnie dokładasz się do tego, co Ci rzekomo przeszkadza. Choćby tworząc takie, składające się z kilku słów "wypowiedzi":

jak Kraśny I zostanie papieżem, to jako namiestnik król polski zrobi w tym kraju porządek

A co do tego kto jest bardziej wartościowy to na Forum, nie sposób tego ocenić (jeśli już koniecznie chcesz to czynić) inaczej jak tylko po tym co i jak ów ktoś pisze. Nie sądzę, żeby ktokolwiek trzeźwo myslący zwracał jakąś szczególną uwagę na pogrubienia, ilość postów, ilość piw i tym podobne tworząc, choćby nieświadomie, sobie jakiś obraz, nieznanego mu użytkownika Forum.

Wyobraźmy sobie na użytek dyskusji, że ktoś nie znający żadnego z Forumowiczy zaczyna przeglądać Forum i siłą rzeczy, po pewnym czasie zaczyna dostrzegać różnice pomiędzy wypowiedziami poszczególnych Użytkowników, być może jakoś ich sobie w myślach oceniając. Nie jestem co prawda pewien, natomiast mam poważne podstawy, żeby przypuszczać, że nawet jeśli ów ktoś pominąłby napisy znajdujące się w Twoim avatorze i podpisie, jakże wiele mające wspólnego z Jackiem Kaczmarskim (tudzież intelektualnie frapujące, językowo nienaganne, nad wyraz dowcipne i błyskotliwe) to gdyby oceniał Cię wedle kryteriów dotyczących treści i formy wypowiedzi okazałoby się, że jesteś mniej wart niż znakomita większość Użytkowników Tego Forum. Wobec tego, radziłbym Ci powstrzymać się w przyszłości od werbalizowania tutaj tez, w których głosisz wyższość jednych Forumowiczy nad drugimi, domyślności czytelników pozostawiając to, że Ty należysz oczywiście do bardziej wartościowych z Piszących Tutaj.

To ostatnie (podkreślone) jest wszakże wielce wątpliwe.

Pozdrawiam serdecznie

[Zbigniew]

Piwko za poświęcony czas i wyczerpującą wypowiedź!

[Ola K.]

Myślę, że użytkownika "ja" może poniósł flow retoryczny w tym temacie, ale metafora forum jako rpg jest swoją drogą trafna. Nie chodzi nawet o te współczynniki na dole, na które i tak chyba nikt nie patrzy, ale np. o mnóstwo rang i tworzenie coraz nowych zasad i obostrzeń. A przede wszystkim o naliczanie postów - otóż za wyróżnianiem działów, gdzie posty się zlicza bądź nie, kryje się założenie, że ktokolwiek ma potrzebę pisać posty właśnie po to, żeby mu liczniczek rósł i by osiągać kolejne stopnie wtajemniczenia na drabinie rang, a przy okazji zgarniać kolejne dziesiątki albo i setki piw. Zaskakująca niewiara w ludzi Jeśli dobrze rozumiem, o co Kubie chodzi, to może jest tak, że kolejne rangi, współczynniki i wyróżniki mogą właśnie prowokować takie niemerytoryczne zachowania. Tu nawet się zgadzam. Z tym że jednocześnie jest przy tym nierzadko fajna zabawa i w sumie tworzy się ppozytywne moim zdaniem poczucie wspólnotowości, więc nie narzekam specjalnie. Nie postuluję, by w takm razie znieść wszystkie te elementy forum, ale warto zdawać sobie sprawę, że ich mnogość balansuje czasem na granicy absurdu

Pozdrawiam jak zwykle ścierających się twórczo

[Kuba Mędrzycki]

przeszkadzają mi podziały na śmiertelników i moderatorów

...i święte krowy... i krówki.

[ Dodano: 16 Styczeń 2007, 01:14 ]

To jest odpowiedź do Lutera : Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Obrazą dla imiennika tego forum jest właśnie zachowanie Panów Kapitana Nemo i T 34 ( lub Pań ).

1. Rozumiem, że tekst Administratorki, który jest w podpisie Mateusza Nagórskiego NIE JEST obrazą patrona forum, ale posty Kapitana juz są. Tak?
2. Zapytanie t34 dlaczego zbanowano Kapitana Nemo było tak wielką obrazą dla patrona forum, że aż trzeba było za to zbanować t 34, tak?

[Jaśko]

Marku, a nie Chcesz listy osób z Hrendy??

Wyczuwam ironię, ale jej nie rozumiem.

Za krytykę zbanowani zostali: kapitan nemo

Za krytykę? Ja słyszalem, że za formę, ale rzeczywiście tego wpisu nie widziałem, ponoć został usunięty. Ale do myślenia dają wpisy w tym wątku:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?p=68321#68321">http://www.kaczmarski.art.pl/forum/view ... 8321#68321</a><!-- m -->

[Kuba Mędrzycki]

Za krytykę? Ja słyszalem, że za formę

To zależy od kogo słyszałeś.

[Jaśko]

Podałem link powyżej. Tylko stamtąd.

[Zeratul]

przeszkadzają mi podziały na śmiertelników i moderatorów - którego przejawem jest pogrubianie.

Podobnie jak Szymon - do tej pory w ogóle nie zwracałem uwagi na to pogrubienie
Mogę więc wspaniałomyślnie ( ) z niego zrezygnować, żeby nie spędzać snu z powiek użytkownikowi ja

Jestem pewnien, że wszyscy moderatorzy razem wzięci nie są tyle warci ile wart jest Dyl lub Krzysztof Gajda - a oni nie są jakoś specjalnie wyróżnieni.

Ja mogę się wypowiadać tylko we własnym imieniu: nigdy nie uważałem siebie za lepszego (co to w ogóle znaczy?) od Dyla czy dr-a Gajdy (BTW - gdzie ty go widziałeś na forum? Wygląda na to, że jesteś lepiej zorientowany ode mnie :agent: ) - ja tu tylko sprzątam (dosłownie zresztą ).
Wiem, że to banał, ale żeby forum mogło funkcjonować, to oprócz tych, którzy dysponują sporą wiedzą, potrzebni są też ci, którym wiedzy tej brakuje (jak np. ja), ergo - można ją im przekazać.
Nigdy nie twierdziłem, że mam jakąkolwiek wiedzę kaczmarologiczną - w związku z tym pozostaje mi ją budować, a także ułatwiać to innym właśnie przez drobne działania "moderatorskie" (sprowadzające sie w zasadzie do sprzątania), które staram się wykonywać najlepiej jak umiem (choć mój wkład jest oczywiścei zdecydowanie mniejszy niż forumowych kaczmarologów)

Co do rang - mają one faktycznie pewne znaczenie "rpg-owe". Jednym z podstawowych celów takich rozwiązań jest zachęcenie userów (zwłaszcza nowych) do pisania - pytanie ile wśród tych nowych postów będzie pisanych "na siłę" dla rangi, a ile wnoszących coś do tematu? Moim zdaniem na forum nie ma osób piszących typowo "pod rangi" - zresztą administracja stara się "tępić" takie próby przez choćby przenoszenie postów do HP :]

Dalej: "licznik postów" - zarówno on jak i rangi pełnią w zasadzie jedną w miarę istotną funkcję - pokazują (w dużym uproszczeniu) staż i aktywność forumową danego użytkownika - czasem się to przydaje, choćby po to, by wiedzieć, czy określenie 'priv' zostanie zrozumiane :]

Dla mnie (ze zrozumiałych względów ) rangi ani liczba postów nie mają wielkiego znaczenia (choć początkowo [w piątek miną już 2 lata od mojej rejestracji na forum ] mnie obchodziło, czy jestem jeszcze Przedszkolakiem, czy już Głupim Jasiem - nigdy jednak nie pisałem postów "na siłę" :agent: )

albo udajesz greka albo administracji naprawdę udało się brudy zamieśc pod dywan. Za krytykę zbanowani zostali: kapitan nemo i t34, przy czym ten ostatni nawet nic nie krytykował, tylko zapytał się o powód zbanowania Nemo. tak słyszałem wczoraj w harendzie. zapytanie t34 zostało WYKASOWANE, a on sam zbanowany. jesli to prawda to no comments.

Widzisz - kluczowy dla całego zagadnienia jest wyboldowany przeze mnie fragment - sugerowałbym jednak zdać się na własny a nie cudzy osąd.

Mógłbys podac listę osób, które zostały zbanowane za krytykę?

Ja mogę (z niezerowym prawdopodobieństwem) podać fragmenty listy
Są to oczywiście członkowie Związku Kombatantów i Represjonowanych przez Administratorów i Moderatorów Forum (ZKRAMF) oddział Warszawa z honorowym (bo być może nie istniejącym) prezesem Kapitanem N. na czele.
Przy okazji chciałem zaapelować o pomoc dla tej organizacji - może użytkownik lc przypomni sobie na chwilę swój dawny styl, by napisać hymn na miarę "Żołnierzom wyklętym"? Może użytkownik Jaśko pomoże w redagowaniu pozwu do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu?

2. Zapytanie t34 dlaczego zbanowano Kapitana Nemo było tak wielką obrazą dla patrona forum, że aż trzeba było za to zbanować t 34, tak?

Drogi Kubo - sprawa Kapitana et consortes faktycznie nie została do końca wyjaśniona.
Jednak, jeśli już chcesz o tym rozmawiać, to rozmawiajmy poważnie!
Nikt mający choćby elementarną zdolność analitycznego myślenia nie uwierzy, że użytkownik t34 całkowicie przypadkowo wybrał właśnie Mateusza spośród ~700 użytkowników forum i wysłał mu apel mailowy materializując nie wiadomo skąd adres, którego przecież Mateusz publicznie nie podał :/
Dla jakichkolwiek rozważań w sprawie Nemo i t34 kluczowym wydaje się wstępne ustalenie, czy ludzie ci (lub jeden człowiek) naprawdę istnieją/istnieje czy też są bytami li tylko wirtualnymi - projekcją uprzedzeń i lęków wspomnianej grupy kombatantów?

Pozdrawiam
Zeratul

[Kuba Mędrzycki]

Z tego co wiem to t34 pisał do kilkunastu osób, przynajmniej tak skarżył się Mateuszowi. Jeśli to prawda, to ciekawe dlaczego nikt z adresatów się nie przyzna.

[tmach]

T 34 napisał do mnie. Nie widzę powodów, by to ukrywać, ale nie widzę też powodów, by sie tym chwalić.