Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tłumaczenie - "Kolęda" z programu "Szukamy St
#31
My? Nic. Ja tu tylko sprzątam.
Kuba Mędrzycki napisał(a):A francuski też fajny !
Nie wiem dlaczego mam wrażenie,że gdybyśmy wiedzieli co Kuba ma na myśli,posypałyby się ostrzeżenia...
A co do nastroju/sensu - berseis tłumaczyła wcześniej Wigilę na Syberii - raczej kolędowy klimat. Widać jej intencją jest zachowanie przede wszystkim brzmienia i nastroju - nie powiem,żeby mi to przeszkadzało. Trzeba trochę popracować,żeby tłumaczyć ze świetnie zachowanym jednym i drugim. Na co będę czekał!
Odpowiedz
#32
Krasny napisał(a):O co chodzi w Twoim poście?
:rotfl: chłopie....powagi trochę!
Chyba aż tak skomplikowane nie było to, co napisała Elżbieta (nawet jeśli się człowiek już poniżej Wittgensteina i Sørena Kierkegaarda nie zniża). Komunikat Elżbiety był dość prosty i jednoznaczny: Elżbieta podejrzewa, że Kuba być może nie czyta swojego pw, bo pw które mu wysłała nadal widnieje,jako nie przeczytane. Elżbieta pisze to w kontekście wypowiedzi JM i mojej o wysyłaniu pewnych uwag na pw. Pisze to, ponieważ uważa za stosowne zwrócić uwagę odsyłającemu na swój pw Kubie oraz mnie, który pytam Kubę o jego pw, otóż uznała za stosowne zwrócić uwagę, że kontakt z Kubą via pw może być utrudniony a nawet nieskuteczny.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#33
.................
Odpowiedz
#34
Luter napisał(a):Przepraszam, ale co możecie o tym wiedzieć. Podejrzewam że nikt z was nie zna angielskiego nawet w przybliżeniu tak dobrze jak Patrycja.
no to jest kapitalna uwaga Big Grin Big Grin Big Grin Big Grin
trzeba być zaiste bogiem angielskiego żeby zauważyć że coś nie gra; doprawdy trzeba osiągnąć poziom nie jakiegoś c2 czy c3 ale wręcz c99 żeby zauważyć że tłumaczenie rzeczonego fragmentu jest nazwijmy to mało precyzyjne.
przy tłumaczeniach generalnie dobrze jest jeśli oba języki zna się perfekcyjnie, ale jeśli już tak nie jest to lepiej jest kiedy mocniejszy jest ten język na który rzecz się przekłada-wtedy efekt jest generalnie lepszy. z drugiej strony przy tłumaczeniu poezji może być inaczej-tzn żeby tłumaczyć sens trzeba mieć tak opanowany język oryginału żeby ten sens wychwycić; swoją drogą akurat ten tekst jest stosunkowo trudny-moim zdaniem; i być może warto by było się trochę zastanowić o co w nim chodzi.

pozdrawiam
k
ps. na wszelki wypadek dodam że powyższa refleksja ma charakter ogólny.
"W tym bajorze, co z naszych czasów pozostanie
Lękam się, że po władzę sięgną chrześcijanie..."
Odpowiedz
#35
k. napisał(a):trzeba być zaiste bogiem angielskiego żeby zauważyć że coś nie gra; doprawdy trzeba osiągnąć poziom nie jakiegoś c2 czy c3 ale wręcz c99 żeby zauważyć że tłumaczenie rzeczonego fragmentu jest nazwijmy to mało precyzyjne
Ale jest ono mało precyzyjne celowo, co Patrycja jasno tłumaczy, więc uważam, że wytykanie Jej tego jest pozbawione sensu.
berseis 13 napisał(a):Tutaj chodziło mi o zachowanie rytmu i ogólnego 'nastroju' piosenki. Dosłowne przetłumaczenie " A dzieciątko się rodzi" Czyli "A Baby is being born" rytmicznie nie pasuje i nie 'brzmi' po angielsku. Mogłabym coś jeszcze pokombinować...może "Now a baby's arriving"
I ta druga wersja wydaje się być ciekawym rozwiązaniem, które dużo lepiej oddaje sens oryginału, a jednocześnie brzmi, w moim odczuciu, dobrze po angielsku.
k. napisał(a):i być może warto by było się trochę zastanowić o co w nim chodzi
Mam nadzieję, że powyższe nie oznacza tego, że Twoim zdaniem Tłumaczka się nad tym nie zastanowiła...bo wyjaśnienie, że
k. napisał(a):powyższa refleksja ma charakter ogólny
jakoś mnie nie przekonuje.
Kuba Mędrzycki napisał(a):Jeśli masz jakieś uwagi do mojego wpisu, to zapraszam na pw
Wybacz, ale nie mam najmniejszej ochoty na prywatną korespondencję z Tobą.
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
Odpowiedz
#36
.............
Odpowiedz
#37
Szymon napisał(a):Wybacz, ale nie mam najmniejszej ochoty na prywatną korespondencję z Tobą.
Całe szczęście. Smile
Paweł Konopacki napisał(a):otóż uznała za stosowne zwrócić uwagę, że kontakt z Kubą via pw może być utrudniony a nawet nieskuteczny.
Ostatnio dostaję tyle PW, że nie nadązam czytać, a tym bardziej odpowiadać. A wierz mi, mam sporo innych zajęć, nierzadko ciekawszych i bardziej wciągających niż dyskusje tutaj.
Odpowiedz
#38
Kuba Mędrzycki napisał(a):Ostatnio dostaję tyle PW, że nie nadązam czytać, a tym bardziej odpowiadać.
Ach, ta sława... Smile
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Odpowiedz
#39
Oczywiście. Wolę ten sposób niż użalanie się nad sobą i prowokowanie uzalania się nade mną, tudzież sztuczne przypodobywanie się licznie zgromadzonym.
Tak jest przynajmniej szczerze... Smile Tongue
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Odpowiedz
#40
A więc wracając do tematu... oto zredagowana wersja :

Kolęda

Gwiazda jeszcze nie spadła
jeszcze się płomieni
idą ludzie jak chmury
sobą zatrworzeni
gwiazda jeszcze nie spadła
luli synku luli
wszystko wokół, zniknienie
gwiazda dziecię tuli

A dzieciątko się rodzi
duch, duch w powłoce ziemi
gwiazda jeszcze nie spadła
jeszcze się płomieni

Skąd ta radość na ziemi
w pustym niebie grają
aniołowie odeszli
zwierzęta zostają
gwiazda jeszcze nie spadła
jeszcze cień swój rzuca
zaśnij synku, snem ludzkim
bo nas Bóg porzuca

__________

Carol

Guiding star has not fallen
Yes its light's still beaming,
all the people, like clouds
they travel on fearfully
guiding star has not fallen
sleep now baby, sleep

all around us, darkness dreams
guiding star a blanket makes

(ref)
now a baby's arriving
holy ghost in earth's embraces
guiding star has not fallen
yes it's light's still beaming

wherefrom is this joy on earth
when the heavens are empty?
all the angels are leaving,
the breathing remaining
guiding star has not fallen
yes it's shadow still falls

sleep now baby, dreamless sleep
because God has left us behind.

Pozdrawiam
-Pacia
Odpowiedz
#41
berseis13 napisał(a):idą ludzie jak chmury
sobą zatrworzeni
To mi jakoś nie pasuje! Napisz, jak ten fragment rozumiesz dokładnie po angielsku, może będzie łatwiej... To znaczy napisz po polsku jak rozumiesz agnielski tekst. Smile
berseis13 napisał(a):zniknienie
gwiazda dziecię tuli
"zniknienie" też bym czymś zastąpiła... może "mrok", "ciemność" lub coś w tym stylu...
A "gwiazda" chyba lepiej napisać "matka dziecię tuli". Tak mi się wydaje, może ktoś ma inne zdanie? Serdecznie pozdrawiam.
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Odpowiedz
#42
W języku polskim nie ma chyba słowa "zniknienie", jest "zniknięcie". O co w ogóle chodzi w tym wersie? Angielskiego nie znam zbyt dobrze, po polsku też jest niezbyt zrozumiały.
Odpowiedz
#43
gosiafar napisał(a):To mi jakoś nie pasuje! Napisz, jak ten fragment rozumiesz dokładnie po angielsku, może będzie łatwiej... To znaczy napisz po polsku jak rozumiesz agnielski tekst. Smile
Pierwsza część pytania powinna być skierowana do Z.Jerzyny, który jest autorem polskiej wersji słów kolędy. Berseis tłumaczyła na angielski...
Odpowiedz
#44
gosiafar napisał(a):"zniknienie" też bym czymś zastąpiła... może "mrok", "ciemność" lub coś w tym stylu...
A "gwiazda" chyba lepiej napisać "matka dziecię tuli". Tak mi się wydaje, może ktoś ma inne zdanie?
Ja mam inne zdanie. Uważam, że przed przystąpieniem do pisania komentarzy w tym wątku należy posłuchać, chociaż kilka razy, utworu nr 15 z płyty pt. Szukamy Stajenki. Kto nie słyszał - polecam! Nawiasem mówiąc, Twoje sugestie dotyczące zmian w polskim tekście tej piosenki (skierowane zresztą pod zły adres, co już zauważyła Karol) są dosyć wątpliwej próby. Matka dziecię tuli brzmi trochę bardziej banalnie niż Gwiazda dziecię tuli.
Wojti napisał(a):W języku polskim nie ma chyba słowa "zniknienie", jest "zniknięcie"
Owszem, nie ma, ale przecież mogłoby być! Licentia poetica. Akurat ładnie wkomponowuje się w całość. Inna sprawa, że w oryginalnym tekście (przynajmniej według tego co śpiewa Elżbieta Adamiak) jest: zniknieniem, a nie zniknienie.
Wojti napisał(a):O co w ogóle chodzi w tym wersie?
A czego nie rozumiesz?

Wielce zastanawiające jest swoją drogą, że krytykować Tłumaczkę usiłują tutaj ludzie, którzy angielskiego nie znają zbyt dobrze, a po polsku też niezbyt.
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
Odpowiedz
#45
Coś Ci Szymonie cytowanie nie wyszło Wink

Pozdrawiam
ps
"Pieśń człowieka doskonali,
Człowiek znika, pieśń nie ginie.
Tak śmiertelnik sięga szczytów
I w tym tkwi realizm mitu."
Odpowiedz
#46
Szymon napisał(a):Wielce zastanawiające jest swoją drogą, że krytykować Tłumaczkę usiłują tutaj ludzie, którzy angielskiego nie znają zbyt dobrze, a po polsku też niezbyt.
Może i się nie znają, ale wiesz, licentia poetica.
Ciekaw jestem, jakby przetłumaczył ten utwór pewien pisarz i tłumacz literatury angielskiej i amerykańskiej, żyjący w latach 1922-1998, po którego przekłady sięgali tacy reżyserzy, jak: Holoubek, Wajda, Bradecki, Jarocki, Swinarski, czy Grzegorzewski.
[b][i][size=75]ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají[/b][/i][/size]
Odpowiedz
#47
Szymon napisał(a):Wielce zastanawiające jest swoją drogą, że krytykować Tłumaczkę usiłują tutaj ludzie, którzy angielskiego nie znają zbyt dobrze, a po polsku też niezbyt.
Jeśli Pacia dała ten tekst na Forum, to - jak rozumiem - po to, aby o nim dyskuskutować. Niestety, tak się składa, że dział Różności dostepny jest dla każdego użytkownika. A zatem każdy uzytkownik może się tu wypowiedzi. Wobec tego dyskutujmy i nie dzielmy dyskutantów na tych, którzy z polskim sa "też niezbyt" i na tych, którzy sa aż za bardzo "zbyt". Dyskutować może każdy, kazdy może zabrać głos.
Szymonie, proponowałbym, abyś w przyszłości odwoływał się do bardziej merytorycznych argumentów, niż ten z dzieleniem ludzi na "zbyt" i "niezbyt"
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#48
Wojti napisał(a):Coś Ci Szymonie cytowanie nie wyszło
Już poprawiłem. Przepraszam i także pozdrawiam!
gredler napisał(a):Może i się nie znają, ale wiesz, licentia poetica
Właśnie nie do końca poetica w tym wypadku - trochę chybiona uwaga.
gredler napisał(a):Ciekaw jestem, jakby przetłumaczył ten utwór pewien pisarz i tłumacz literatury angielskiej i amerykańskiej
Nie wiem, Przemku, co miała w Twoim mniemaniu wnieść do dyskusji powyższa, pozbawiona głębszego sensu, uwaga. Warto bowiem zauważyć, że mamy Rok Pański 2007, więc nie dowiemy się już jak zrobiłby cokolwiek ktoś, kto zmarł w roku 1998, a zatem Twoja ciekawość musi pozostać niezaspokojona. Ponadto wspomniany przez Ciebie pisarz i tłumacz, o ile mi wiadomo, nie zajmował się raczej zawodowo tłumaczeniami z języka polskiego na język angielski, a o takim tłumaczeniu jest mowa w niniejszym wątku - o czym co po niektórzy zdają się zapominać.
Paweł Konopacki napisał(a):Jeśli Pacia dała ten tekst na Forum, to - jak rozumiem - po to, aby o nim dyskuskutować
Zapewne. Jednakże zgodzisz się chyba z twierdzeniem, że dyskutować można (by nie zgorszyć pań prześlicznych, ujmę rzecz eufemistycznie) bardziej i mniej sensownie. "Dyskutowanie" o tłumaczeniu tekstu, którego się w ogóle nie zna, należy zdecydowanie do tej drugiej kategorii.
Paweł Konopacki napisał(a):Dyskutować może każdy, kazdy może zabrać głos
Jasne. Ja wyraziłem swoje zdanie, Ty wyraziłeś swoje, tylko nie rozumiem dlaczego mnie napominasz o odwoływanie się do bardziej merytorycznych argumentów, skoro sam odwołujesz się do takich jak powyższy. Ja pisałem wcześniej o tłumaczeniu, a przed chwilą o tekście polskim Kolędy... i chyba nietrudno dostrzec, że było to bardziej merytoryczne niż to co Ty napisałeś powyżej.

A tak między nami mówiąc, Pawle, wymowa Twoich wypowiedzi w tym wątku nieco mnie dziwi, z przyczyn zresztą niekoniecznie ściśle związanych z tłumaczeniem Kolędy....

Pozdrawiam serdecznie!
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
Odpowiedz
#49
Szymon napisał(a):trochę chybiona uwaga.
Ale tylko trochę. Następnym razem postaram się bardziej.
Szymon napisał(a):nie dowiemy się już jak zrobiłby cokolwiek ktoś, kto zmarł w roku 1998, a zatem Twoja ciekawość musi pozostać niezaspokojona
To było pytanie retoryczne.
Szymon napisał(a):nie zajmował się raczej zawodowo tłumaczeniami z języka polskiego na język angielski
Ale może robił to amatorsko. Ale zasadniczo masz rację. Poczekam aż przyjdzie mi do głowy coś na sto procent merytorycznego.
[b][i][size=75]ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají[/b][/i][/size]
Odpowiedz
#50
gredler napisał(a):To było pytanie retoryczne
Domyślam się. Mógłbyś mi wytłumaczyć tylko, po co je zadałeś? Może być na priv.
gredler napisał(a):Ale może robił to amatorsko
Widzę, że wiesz na ten temat więcej niż ja. Może podasz jakieś źródło tych informacji?
Też może być na priv.

Pozdrawiam!

[ Dodano: 9 Styczeń 2007, 21:51 ]
Paweł Konopacki napisał(a):A zatem każdy uzytkownik może się tu wypowiedzi
Już nie każdy!
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
Odpowiedz
#51
no tak, ja wczesniej chyba sugerowalem ze nad tym tekstem warto pomyslec, bo jest w nim o czym myslec, tzn nie jest to tekst bardzo jednoznaczny, choc moim zdaniem jest on po prostu nielogiczny-tzn jest tu sporo pieprzenia i nie tak duzo tresci; ale generalnie warto sie zastanowic co sie tam w ogole dzieje, bo być może da sie to wszystko jakoś obronić, nie tylko uznając że rzecz jest bardzo nastrojowa itd. mozna zadac proste pytania pomocnicze kiedy i gdzie jestesmy? kto jest kim i czym jest (ma być) gwiazda? wbrew pozorom róznie to można interpretować, choć moim zdaniem o spójność tych interpretacji trudno.
pozdrawiam
"W tym bajorze, co z naszych czasów pozostanie
Lękam się, że po władzę sięgną chrześcijanie..."
Odpowiedz
#52
Paweł Konopacki napisał(a):Jeśli Pacia dała ten tekst na Forum, to - jak rozumiem - po to, aby o nim dyskuskutować.
Tak więc, dyskutujmy! Niech autorka zaproponuje o czym konkretnie chciałaby dyskutować.
Odpowiedz
#53
Paweł Konopacki napisał(a):Jeśli Pacia dała ten tekst na Forum, to - jak rozumiem - po to, aby o nim dyskuskutować
Owszem. Dzięki uwagom niektórych forumowiczów jestem, być może, w stanie przetlumaczyć utwory tak by one również w języku angielskim zachowaly sens, nastrój, i przeznaczenie. Pewność mogę mieć tylko co do mojej wiedzy na temat języka i poezji angielskiej, ale ponieważ jej styl, w wielu przypadkach, jest bardzo odmienny od Polskiego stylu poetyckiego, korzystam z rad mądrzejszych aby tlumaczyć...że tak powiem...udolniej Smile
Poza tym, jestem w stalym kontakcie z tak zwanym 'środowiskiem' w Australii, które domaga się tlumaczeń różnych wierszy i utworów, szczególnie z okresu stanu wojennego, do wykorzystania na lekcjach historii. A 'Krakowia' (Polski dom kultury w Perth) wykorzystuje tlumaczenia wszelkich utworów na lekcjach języka polskiego.

...Powinnam byla z nich korzystać, tak apropos :'

-Pacia

P.S - odnośnie 'Kolędy', niestety, nie ma slowa 'borning'...szkoda, bo to by wszystko zalatwilo.
Odpowiedz
#54
Tu Magda - połowica Szymona, nie będąca użytkowniczką forum.
Owy temat zainteresował mnie jako tłumacza. Płaszczyzna semantyczna oryginału mnie osobiście wydaje się dość zawikłana a przez to otwarta na wiele interpretacji, toteż uważam, że użycie i "ghost" i "spirit" byłoby równorzędnie uzasadnione. W końcu oba te wyrazy funkcjonują często w tych samych kontekstach. "Holy Spirit" byłby, moim skromnym zdaniem, w angielszczyznie bardziej typowy, ale czy w oryginale koniecznie chodzi konkretnie o Ducha Świętego?
Osobiście poruszam się niemal wyłącznie w standardzie brytyjskim, rzadziej amerykańskim, za to wyrażeń czy "użyć" typowych standardowi australijskiemu nie znam w ogóle. Jednakże często spotykam się z frazą "being born" czy z "is being born" i sądzę, że użyłabym jej w tym tłumaczeniu tworząc wers w stylu "the baby being born" czy "our lord's being born". Pozdrawiam autorkę przekładu. ;-)
Odpowiedz
#55
Szymon napisał(a):Wielce zastanawiające jest swoją drogą, że krytykować Tłumaczkę usiłują tutaj ludzie, którzy angielskiego nie znają zbyt dobrze, a po polsku też niezbyt.
Polski znam dobrze i nadal uważam, że tekst jest nie do końca zrozumiały. Ale przeciez Berseis, którą prywatnie pozdrawiam, jest tłumaczką na angielski?
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Wesoła trupiarnia - tłumaczenie W.Wysockiego Freed 8 3,528 09-03-2007, 05:35 PM
Ostatni post: Freed
  Tłumaczenie tekstu W.Wysockiego "JAK - myśliwiec" Freed 7 3,887 08-31-2007, 12:58 PM
Ostatni post: Zeratul

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości